Skocz do zawartości

MakaronekPL

Stały użytkownik
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MakaronekPL

  1. no tak tak, dlatego napisalem w jakie gry gram :) w managera to moge grac nawet na touchpadzie, tylko tam wbrew pozorom tez sie przydaje precyzyjna myszka, zeby nie kliknac np nie tam gdzie trzeba ;) a co do tego quake'a - mysle, ze deathadder nada sie rowniez wysmienicie do gier przy wysokich czulosciach - tym bardziej, ze jest to bardzo precyzyjna mycha - duze dpi pozwala na szybki obrot, a dokladny sensor w oczekiwanym przez nas miejscu ją zatrzyma, szybko skoryguje etc. Jesli juz musimy naprawde sporo sie namachac, przyda nam sie tez duza podkladka (goliathus). Wada przy tych grach moze byc, ze mycha dosc blisko podkladki zbiera - wiec dla graczy czesto 'walacych' myszka o podkladke grajacych stylem 'air' czyli takim, ze prawie nie dotyka do pada nie bedzie ona zbyt dobra (wtedy lepiej sprawdza sie myszki lapiace np 1.5 cm od podkladki) - nigdy nie gralem w takie gry jak quake czy unreal, wiec nie wiem co do nich polecac
  2. te 380 pro mi sie jakos nie podobaja, wygladaja jak philipsy z tesco po 30 zl.... odpuszczam juz raczej hd555 - zbyt duzo negatywnych opinii o ich zlanym basie jest, w grach mi bedzie przeszkadzac taki ciach!lnik niskich tonow zostaja philipsy shp 8900 oraz moj nowy fawory akg k530 - wg relacji sa dobrym kompromisem w kwestii pelnego pasma, ladnie brzmia w grach i bardzo mi sie, nie ukrywam, podobają. Czy jest moze na forum szczesliwy posiadacz tych 530'ek i moglby cos o nich powiedziec, tudziez ktos krytyczny, kto je odsluchal i zaraz odstawil na polke cichutko płacząc z ich mierności ?
  3. pionowych nie spotkalem, mialem rozne migajace artefakty ale paskow nie - temperatura gpu na pewno w normie ? pamieci podkrecasz ?
  4. gdyby faktycznie niszczyly konkurencje w postaci hd555, hd485 i tych philipsow - roznica w cenie praktycznie zadna a akg k530 ? Wyczytalem gdzies, ze hd555 maja nieczytelny, zlany bas (problem w grach i w dnb) natomiast hd485ki maja z kolei slaby srodek (znow problem w dnb, akurat pendulum ma duzo 'srodka' - za to chyba duzo lepiej w grach z tym efektownym mocnym dzwiekiem), natomiast k530 sa jakby kompromisem pomiedzy oboma modelami. Te 380pro, ktore polecasz, to takie typowe studyjne sluchawki - jestes pewien, ze dobrze zagraja na x-fi oraz w grach - czy nie beda mialy np problemu z pozycjonowaniem dzwieku ? widze, ze duzym problemem jest, ze ja uzywam sluchawek nie tylko do muzyki - niestety nie odslucham w MM jak one dzialaja w battlefieldzie np ani nie obejrze filmu... Dlatego byloby swietnie, gdyby tez odpowiedzialy osoby, odpalajace czasem jakas gre z dynamicznym dzwiekiem i bogata w bas (fpp)
  5. hehehe dzieki :) z jednej strony lubie takie rzeczowe odpowiedzi, rozwiewaja duzo watpliwosci ;) ale czy moge poprosic chociaz krotkie wyjasnienie tej drastycznej zmiany ? :) od razu mowie, jestem dzwiekowo uposledzony - na razie nic mnie do muzyki jakos strasznie nie przykulo. Zakup sluchawek za 300 zl to dla mnie poki co niepotrzebny wydatek, ale akurat musze jakies kupic, bo poprzednie sie zepsuly. Zgodnie z zasada, ze jak sie kupuje najtanszy badziew, to sie kupuje 2 razy, chce kupic jakies 'w miare' - i licze po cichutku, ze jak beda naprawde super, to sie wkrece w sluchanie muzyki, a w gry bede gral z wieksza przyjemnoscia :) Z jednej strony nie mam jako 'koslawe ucho' wielkich wymagan dzwiekowych, z drugiej potrzebuje czegos, co sobie ze wszystkim poradzi w niezlej jakosci - jestem najgorszym typem dla kogos, kto sie zna na muzyce - bezdusznym muzycznie, acz wymagajacym ;) Nie umiem nazywac dzwiekow ani opisywac 'miesistych basow' ani 'spokojnych sopranow', ale mam jakies tam poczucie rytmu (gram troche na bebnie marszowym :P) i jak wiekszosc ludzi wyczuwam falsz albo odczuwam zmeczenie przy agresywnych dzwiekach. jeszcze podpytalem kolegi o te 8900, ktory mi polecal 555 (slucha rocka), cytuje: "dla mnie denne w brzmieniu i w ogole sie na glowie nie trzymaja, odstaja" - testowal je w MM w Lodzi na jakims takim stanowisku do odsluchiwania musze znow konfrontowac opinie :P
  6. ja kompletnie nie tolerowalem tych inteli explorerow... kolko chrobotalo, przyciski pod kciukiem mialem wrazenie, ze zaraz wpadna do srodka, slabe dpi - wiec musialem nia machac polmetrowe zamachy zeby sie odwrocic... jedyna jej niewatpliwa zaleta, to ze byla MS, wiec dzialala pod windowsami bez zadnych specjalnych sterow i ustawien POPRAWNIE. Jednak przy szybkich ruchach potrafi sie zgubic (takich naprawde szybkich). Gralem nią w csa, myslalem ze po przesiadce na DA bede potrzebowal czasu zeby sie przestawic, a okazalo sie, ze po 5 minutach mialem duzo wiecej poprawnie i swiadomie wymierzonych headshotow. Inteli poszlo do brata (do dzisiaj uzywa i nie narzeka) ale daje sie w niej odczuc roznice kilku lat. Wiem, ze argumentem przemawiajacym za nią jest duzo pro-graczy, ktorzy nadal nią grają, ale oni raczej juz znaja na pamiec kazdy centymetr podkladki, wiec zmiana myszki to dla nich jak przeprowadzka do innego kraju ;) Chyba tylko LuQ zaczal grac deathadderem z tych polskich wymiataczy, nie wiem czy nadal przy nim pozostal ;) Ale to tez nie jest wielki wyznacznik - tak dobrzy gracze graja dobrze nawet logitechem dual sensor ;) slabym jest potrzebna dobra myszka, i jako taki przecietny gracz polecam deathaddera ;)
  7. moze mi ktos wytlumaczyc o co chodzi z c4 w tej grze ? juz naprawde mase razy spotykalem sie z sytuacja, kiedy rzucam 3 paczki semtexu (nie zostaja zniszczone, leza sobie i sa widoczne) i jak probuje je odpalac albo nie odpalaja sie (wtf) albo rzucam nastepne (ktore tez sie nie odpalaja). Irytujace to troche, czasem gdzies rzuce te c4, najezdza na nie czolg, ja uradowany odpalam, a tam nic... pstrykam sobie detonatorem.... Macie podobnie ? to normalne ?
  8. pisalem juz w temacie 'sluchawki do gier' - niestety tamten temat w porownaniu z tym jest deko 'martwy' bylem juz praktycznie zdecydowany na hd 555, jako ze do tej pory zupelnie nie spotykalem sie z negatywnymi opiniami na ich temat. Wszedlem tutaj i kompletnie mnie zalamaliscie ;) to moze tak w skrocie: xfi gamer na sluchawkach glownie gry (fpp, czyli sporo basu i nalanych dzwiekow, ponoc wtedy hd 555 sobie nie radzi) i filmy (coby domownikow nie budzic w nocy) ale jakby pieknie graly nie jest powiedziane, ze nie bede sie rozkoszowal muzyką. Jesli juz mowa o muzyce to dnb (pendulum np, czyli takie bardziej instrumentalne dnb, patrzac po dzwiekach to bardziej rock - duzo gitar, wokale etc, jedynie linia perkusyjna jest drumowa dosc) - ale tez przy dobrych sluchawach, moze bym sie nacieszyl Jarrem albo Oldfieldem albo rockiem lat 80 i 90 - bardziej sluchawki maja mnie przekonac do muzyki, niz muzyka do konkretnych sluchawek. Filmy roznie - od hd w dtsie do zwyklych divxow. budzet powiedzmy jakies 350 zl max - sluchawki maja byc dosc uniwersalne, tzn przyjemnie bassowac, w miare szczegolowo oddawac muzyke, ale tez nie gubic i nie zlewac dzwieku w grach. Fajnie tez jakby mialy porzadne pozycjonowanie (w kwestii gier) - gram sporo w battlefielda i csa, a tam to bardzo istotne. Jak sie sprawdzaja te philipsy, ktore tak polecacie w grach ? Co jest takiego zlego w tych hd555 ? Czy te inne modele sennkow nie beda bardziej odpowiednie w okolicach 300 zl (np hd448) ? Przede wszystkim poza milosnikami muzyki, chcialbym zapytac o odsluch kogos, kto czasem wlacza jakas dynamiczna gre z duza iloscia strzalow
  9. Witam Posiadam xfi gamer i logitechy g35, nie jestem zachwycony brzmieniem tego zestawu (kiedys jak ogladalem filmy na inspire 6700 (w zalozeniu duzo gorszych glosnikach) - krecilem glowa na boki... a tu... bida jakas). Domyslam sie, ze jako kompletny ignorant mam jakies zle ustawienia tego - bardzo Was prosze o jakas pomoc, tzn: Jak poustawiać ? czy przednie glosniki musza być dokladnie na przeciwko tylnych i najlepiej w rownej odleglosci wzgledem mnie ? - na razie mam przednie kolo monitora 30 cm ode mnie i od siebie nawzajem, tylne 1.5 m ode mnie szerzej po bokach pokoju Gdzie powinien stac woofer ? stoi na biurku za monitorem po lewej Uzywam foobara - jakie wtyczki, w jakich ustawieniach powinienem zastosowac ? Jakie ustawienia w creative control panel ? muzyke mam glownie we flac/dobrych mp3, slucham glownie dnb Jaki odtwarzacz do filmow mi to ladnie pociagnie i wygeneruje jakis tam dzwiek przestrzenny ladny (mam vlc) i na jakich ustawieniach ? Jakie kodeki uzywac - instalowac klite, czy tych wbudowanych w vlc na przyklad ? Czytalem kiedys o ustawieniu ASIO w foobarze w takim tutorialu "z5500 + xfi" - czy to jest poprawne i zasadne ustawiac xfi do audio creation i korzystac z tego asio ? czy lepiej ustawic normalnie foobara pod tryb entertainment w xfi ? Mysle, ze temat nie dotyczy tylko mnie, pewnie tak samo to wyglada w z5500 (mimo, ze sa duzo lepsze mocowo i moze brzmieniowo - kwestia ustawien powinna byc analogiczna) i dla wszystkich kart creativa, a czesc dobrych rad moglaby byc zastosowana tez i w innych (np glosnosci suwaka w windowsie) wiem ze prima aprillis ale bardzo prosze o powazne odpowiedzi :P
  10. slabo sie znam na audio i nie bardzo mam moc analizowac - bardzo prosze tak prosto z mostu tepakowi muzycznemu - mam xfi gamer i g35 logitecha, jak powinienem ustawic suwak w windows 7 ?
  11. te starsza wersje 1800 to jest chyba a gralem duzo w cs 1.6 (tam mycha wazna) - glownie na niskich czulosciach (wiec wazna duza podkladka jak sie chce odwrocic oraz dpi) i sporo snajperem (wazne dobre odswiezanie 1000 Hz coby czesto lapala zmiany polozenia). Teraz gram w football managera ;) (tu mycha srednio wazna chociaz sporo klikania ;) i w battlefielda bc 2 - jak na lame, ktora nigdy nie grala w zadnego bfa idzie mi calkiem znosnie. Czasem jeszcze w dragon age (tam mycha bez znaczenia)
  12. jakze mnie wkurzaja ci medycy podnoszacy mnie w srodku ciezkiego kupska (juz nawet nie zabijajacy). Co za posrana klasa naprawde, niech sobie juz strzelaja z tych swoich karabinow maszynowych, ale niech do cholery przestana mnie na sile reanimowac. Jak ktos dobrze powiedzial - powinno byc do wyboru, czy chcemy byc reanimowani, a najlepiej z uwagi na duza ilosc baboli zwiazanych z defibrylatorem po prostu dac medykowi apteczke i np strzal z adrenaliny, powodujacy lepsza celownosc, szybsze bieganie i wieksza wytrzymalosc na pociski przez powiedzmy 30 sekund, a defibrylator dac do gry o ostrym dyrzurze. Rozumiem zasadnosc reanimacji przy ataku (chociaz zazwyczaj i tak podniesiona osoba ginie po chwili marnujac tego ticketa + swoje statystyki), ale przy obronie jak mamy nieskonczonosc ticketow to juz jest total porazka.
  13. Letrev co sadzisz o tych roccat kave ? (poza dzwiekowka, bo mam xfi) waham się między nią a hd 555 - glownie gram w gry i ogladam filmy w 5.1 na sluchawkach Słuchawki Do Gier - Temat Zbiorczy - PurePC.pl - Forum Dyskusyjne - strona 2 tutaj dodatkowo rozpisalem swoje preferencje, sorki za dublowanie watkow, ale chce ja kupic za ok tydzien, wolalbym do tego czasu miec dane ze wszelkich mozliwych zrodel
  14. polecam deathadder + goliathus control wczesniej mialem - ie 3.0, mx 310, mx 515, mx 518, ie 3.0 v2 oraz podgladki everglide, qck i zdecydowanie najlepsze wrazenia z ruchu myszka, precyzji i jakosci mychy mam z detadera i goliatusa
  15. bardzo prosze o pomoc w wyborze - potrzebuje sluchawek do 330 zl, bylem juz praktycznie zdecydowany na HD555 ale tu widze znajduja sie rowniez kompletnie z nich niezadowoleni. Kryteria mam takie Mikrofon: moze byc ale nie musi (moge sobie dokupic zalmana za 19 zl) - fajnie jakby byl ale nie decyduje Cena: 330-350 zl Karta dzwiekowa: xfi gamer Rozklad korzystania (na sluchawkach bo mam tez glosniki) - 40 % gry + mumble (bf bc2, dragon age, pro evolution) 40 % filmy (z czego 70 % w dzwieku 5.1, reszta w stereo) 20 % muzyka (w zasadzie tylko dnb - pendulum np, chociaz jakby ladnie brzmialo posluchalbym tez rocka i jakiegos ambientu pokroju Jarre) Czemu ktorys z Was nie znosi muzyki na 555 ? Czemu hd 555 nie nadaja sie do gier (jesli sie nie nadaja ?) Co sadzicie o Roccatach Kave 5.1 (zakladajac ze odpuscilbym sluchanie muzyki i filmow w stereo - czy w grach i filmach w dts dadza rade ?) Niestety spotykam sie z tak skrajnymi opiniami na temat sluchawek, a jestem uposledzony troche w temacie i musze zdac sie tu na wiedze innych. Na razie najmniej osob narzeka na hd 555 ale nie widzialem ich testu np w Battlefieldzie. Tam dzwiek jest generowany przez procka, wiec wolalbym zeby mi nie skrzeczaly tam np
  16. w sumie to juz niewazne... nie bede sie z koniem kopal ;) ja swojego sposobu na granie jeszcze nie znalazlem, gram na tyle slabo, ze nawet mi sie nie chce tego rozkminiac - pewnie bym mial lepsze wyniki jezdzac caly czas czolgiem albo strzelajac z m60 albo m95 - ale na razie staralem sie skupic na poznaniu podstaw gry (tzn postrzelac z kazdej broni i okdryc wszystko w kazdej klasie).
  17. ROTFL ! bo to jest taki forumowy oprawca :D oprawca-napinacz ktos tam pisal o klanowkach i mozliwosci tam opanowania wrogiego respa - nasz master Krydor, dr habilitowany w dziedzinie taktyki wojennej, BF-a i wyzywania obcych mu ludzi od debili, robil to na ffa, a nie na arcy-waznej klanowce. Moze naswietle Wam to nieco, bo widze, ze tutaj niektorzy traktuja to bardzo powaznie - ffa to rodzaj zabawy, gry dla poznania gry, odreagowania od codziennych stresow. Tu sie nie wygrywa miliona dolarow, nie wyjezdza do Chin na turniej i nie jest w telewizji. Tu sie nie wybiera, z kim sie bedzie gralo - bo na serwer wlaza wszyscy o roznym poziomie, doswiadczeniu, w roznej formie. Dla dobrej zabawy w takich okolicznosciach powinno sie korzystac z kilku niepisanych i nieprzewidzianych przez dev-team zasad. Powinno sie balansowac druzyny, wczoraj gralem na serwerze 3 vs 16 - nikt nie zmienil teamu.... Muszą ? nie muszą... nic ich na sile nie przerzuci - ale czy to nie jest lamerstwo napieprzac 3 osoby w 16 ? Jesli uwazacie to za dobra zabawe, proponuje udac sie do psychiatry. Tak samo nie powinno sie w ramach dobrej zabawy opanowac wrogiego respawnu i strzelac do bezbronnych ludzi na spadochronie ani jezdzic im po respawnie czolgiem na ffa. Jak takie z Was tuzy, to idzcie sobie grac te klanowki na smierc i zycie i psujcie zabawe ludziom, ktorzy sie na to nastawiaja, wybierajac sobie przeciwnikow. a Ty Krydor naucz sie, ze jak bedziesz zabijal takich jak to okresliles "idiotow" na ich respie, bedziesz caly czas tak samo mierny, jak jestes - bo to nie wymaga zadnych niesamowitych umiejetnosci - i jak przyjdzie kiedys do porzadnej gry z sensownym przeciwnikiem, szczerze Ci zycze, zeby on zabil Cie 10x z kosy, wyzwal od lamy i debila i zebysz wyszedl z serwera pouzalac sie na podobnym forum. Jak na razie nikt tutaj na mnie wrazenia swoja gra nie zrobil ogromnego (choc niektorzy, co umiem zauwazyc, graja lepiej ode mnie) - natomiast prozno mi tu szukac idoli, na ktorych moglbym sie wzorowac. Proponowalbym troche pokory wielkim znawcom materii wojennej tutaj i szacunku do slabszych (zaczynajacych granie) przeciwnikow, bo jeszcze sie mozecie ciezko zdziwic jak ci 'debile' z respa wytna Wam kiedys niesmiertelniki ;) najlepiej by bylo jakbysmy sie w ogole skonczyli klocic, a wzieli za granie
  18. @Krydor absolutnie nie sadze, zeby ktokolwiek udzielal tutaj poparcia wjezdzaniu czolgiem na wrogi respawn, ktory nie stanowi absolutnie zadnego celu mapy poza tluczeniem respawnujacych sie, albo spadajacych jeszcze na spadochronie wrogow. Poza tym bardzo Cie prosze, nie wyzywaj ludzi, z ktorymi grasz od idiotow. Uwierz mi, poza BF'em jest jeszcze normalne życie - NAPRAWDE ! i tam ci idioci mogliby Ci sowicie obić buzie albo wygrać z Tobą w warcaby, bądź dowodzić na prawdziwym polu walki. Być może po prostu olali Twoj kosmiczny czołg z takim tuzem w środku i pomyśleli "olejmy tego głąba, co nam wjechał na respawn czołgiem, i zajmijmy się zdobywaniem celów gry" - zasada jest prosta, jak ktoś Cie wkurza, ignoruj go - na pewno później się wyżali na forum albo poszuka poparcia wśród podobnych sobie - pewnie największą pożywkę by Ci zapewnili, gdyby Cie probowali zestrzelic mechanikiem, a Ty bys sie nie dal w swoim żelaznym potworze i ich pozabijal z czolgu.... skill nad skille naprawde....to by dopiero bylo :) jestem może i troszke tepy, ale nadal nie tak swirniety zeby udzielac komukolwiek poparcia i stawiać swoje slowo za ludzi, ktorych nie znam. Nie lubie "internetowego chuliganstwa" i wyzywania obcych sobie ludzi od noobow (to jeszcze luzik), ale od idiotow to juz przesada. panowie, uznajmy w koncu swieta prawde - 99 % z nas jest w ta gre ponadprzecietnie miernych.... wiec zamiast obrazac innych, skupmy sie na jej analizowaniu dla polepszenia swoich umiejetnosci. Jak sie zaczniemy klocic to pozostaniemy tak mierni, jak jestesmy, a inne fora i spolecznosci nas wydymaja w dupke ;)
  19. Grzechuk skoro jestes z Wro, nie byles czasem jakims adminem cs1.6 na 'strzelnicy' ? ;) bo mnie tam bardzo czesto wlasnie pochopnie banowano ;)
  20. ludzie ludzie spokojnie nie pozabijajcie sie i przestancie wyzywac :) faktem jest ze sterczenie na wrogim spawnie to lamerstwo 1 wody, i wjezdzanie tam czolgiem to glupota (rownie dobrze moglbys napisac - jak oni biora medyka, to ja wlacze cheaty i im pokaze jacy sa mierni ;) natomiast ten admin widac ze z Wrocka, mentalnosc u[gluteus maximus]nia wszystkich i za wszystko - pilkarze sie tam boja grac nawet zeby ich nie zwineli z szatni prosto :D badz dobrym adminem i wytlumacz koledze bez agresji ze nie powinien czolgiem tam wjezdzac, zamiast go wyzywac - zauwazylem, ze dobry admin rzadko rowna sie dobremu graczowi - wazniejsza jest psychika, kompromis, taktyka, rozwiazywanie sporow, bezstronnosc.... jak bedziesz wyzywal uczestnikow swojego serwera od noobow i banowal jak leci BEZ ostrzezenia, to uciekna momentalnie (wiem, ze tez uciekna jak bedziesz pozwalal na zaglade wrogiego respawnu, chodzi o sam sposob przekazu). ja tu przekazuje swoje przymyslenia odnosnie medyka np, ktorego uwazam za klase w kontekscie druzyny - zbedna, a nawet przeszkadzajaca (bo mnie defibryluje jak ja nie chce ;), a w kontekscie jednostki zbyt skuteczna (m60), natomiast daleki jestem od wyzywania ludzi grajacych medykami od noobow. Nie podoba mi sie niektorych hipokryzja, ktorzy maja ratio k:d np 0.40 i tlumacza to swoim pro-druzynowym graniem albo taktyka, bo giniecie i marnowanie ticketow albo podnoszenie kumpli w srodku gowna nie jest ani taktyczne ani pro-druzynowe - nie sadze, zeby dobry gracz sobie pozwolil na takie wyniki, chyba ze gra na zasadzie 'dzisiaj zabijam tylko pistoletem na rzutki i wiertarka' - wtedy moze tak. Natomiast to nadal jest pod rozwage, a nie zeby komus ublizyc, ublizac to ja moge policjantowi tepemu i generalnie debilom podobnego sortu ;)
  21. dziala tak jak ten naziemny stinger, przeciw pojazdom rewelacja ja mam problem z karlem gustawem... tak jak z rpg7 kilku zolnierzy udalo mi sie ubic nawet z daleka, tak z gustawa w ogole nie trafiam. Nie zamierzam grac mechanikiem, ale moze czasem wezme go do zestrzelenia blackhawka etc, wolalbym tez z kazdej broni potrafic strzelic
  22. w sensie z botami ? nie ma botow poki co z tego co mi wiadomo
  23. dokladnie :) poza tym sporo osob skupia sie na czyms konkretnym, np celowanie, strzelanie etc i czesto nie wie, co sie dzieje dookola nich. Patrzac kiedys na tych najlepszych graczy cs na roznych turniejach zauwazalem, ze ci naprawde najlepsi poza bezblednym machaniem celownikiem i trafianiem zawsze, odrozniaja sie od tych troche slabszych (choc czasem o bardzo duzym skillu) wyczuciem, co w danej chwili sie dzieje, przewidywaniem ruchow przeciwnika etc. Czesto graja na tak niskich czulosciach myszy, ze nawet nie zdazyliby wycelowac, nie wiedzac skad ktos nadejdzie - jednak tam jest 5 osob przeciw nim, a nie 16. Ciekaw jestem jak sobie w takim chaosie by poradzili. Tu dodatkowo jest duzo wiecej mozliwych wejsc dookola. i tak sobie jeszcze pomyslalem, jak beznadziejna tutaj klasą jest medyk... po pierwsze kompletnie nierealistyczna - tak jak zdaje sobie sprawe, ze bronia podreczna pilota apache jest m16, ze snajper umie pilotowac smiglowiec, a pilot smiglowca jest snajperem - ok, ale jak racjonalnie wytlumaczyc ozywianie kuli w glowie za pomoca resuscytacji ? w apteczce chyba znajduja sie wyciagi z adrenaliny albo meta, bo chyba magia ziol nie zaszla jeszcze tak daleko, zeby leczyc na odleglosc biegajacych wokol przyjaciol. Nie chce az myslec jaki doping promuje strzykawa z plusikiem, ale PKOL raczej by pewnie nie pochwalil zawartosci ;) I teraz ten medyk podnosi nas w srodku bagna, zazwyczaj wstajemy otumanieni wyborem broni dla nastepnego respawnu, z pustymi magazynkami i w otoczeniu walacych zarowno do nas, jak i do medyka wrogow i giniemy ponownie. Psuja nam sie statystyki, tracimy 2 tickety (my + nasz dzielny wybawca) i kupe czasu do ponownego respawnu. Z jakiegos powodu tez 3 sekundy po podniesieniu jestesmy w tak ciezkim szoku, ze nic nam nie mozna zrobic - nie przeszkadzaja nam odpadajace czlonki, wybite oko etc - a wrogowie wala w nas jak w ducha marnujac swoje ostatnie naboje. Jako obroncy mamy jeszcze gorzej - ticketow i tak jest nieskonczenie wiele, wiec ich oszczedzanie zeby wystawic nas spowrotem do walki mija sie z celem zupelnie. Medyk jest za to najbardziej samolubna postacia w grze - poza marnowaniem statystyk czlonkow druzyny zajmuje sie jeszcze wypluwaniem 200 pestek ze swoich ckm'ow, przy czym nie ma czym zgladzic czolgu, smiglowca, podlozyc ladunku, zastawic min, oslaniac z daleka. Staje sie takim assaultem z nieskonczonym ammo (glowna wada szturmowca to 30 pestkowy magazynek w srodku akcji) i najsilniejsza bronia do walki na sredni/krotki dystans (m60). Poniewaz naboje mu sie wlasciwie nie koncza, moglby brac pistolet do oznaczania, ale zazwyczaj tego nie robi - radosnie dobija nas jeszcze z 1911. Jest to klasa tylez potezna, co zbedna jak dla mnie - ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat. ja po modyfikacjach ini (naprawde niewielkich, zmienilem ten fov z kalkulatora i bloom) dostalem takiej zadyszki w klatkach/s, ze musialem gre od nowa instalowac. Nie polecam z programem czy bez programu. Orientuje sie ktos jak wygladaja bany PB ? byl taki dzien, ze na serwerze doslownie co 5 sekund wywalalo wielki napis na srodku, ze ktos tam zbanowany za aimbota - to dotyczy serwera, na ktorym sie gra, czy wszystkich serwerow gry ? Mam nadzieje, ze taki ban jest dozywotni, tzn konto ze jest blokowane. Ja bym jeszcze wprowadzil blokade maca sieciowki, a najchetniej delikwentowi w jaskiniowy sposob dop..olił ;))
  24. dodane :) to co, dzisiaj wieczorem maly raszyk z m95 w sam srodek bazy wroga ? :) juz chyba odblokowalem wszystkie bronie, wiec moge spokojnie wrocic do snajperki ;) wczoraj w ogole zauwazylem u graczy dziwna przypadlosc mesjaszowej niemalze dobroci "ja w Ciebie z kosy, a Ty we mnie chlebem" - skonczyly mi sie pestki we wszystkich mozliwych broniach, wiec zawiazalem chuste na glowie, wyciagnalem kose Rambo z nitką, igłą i kompasem w rękojeści i śpiewając radosne pieśni biegałem po wrogiej bazie, nożując napotkanych przechodniów ;) zabiłem tak z 7-8 wrogów, z czego połowa stała do mnie przodem, ale uznali chyba, że skoro nie strzelam, wpadłem tylko sie przywitać ;)) Przyznam, że też tak niecodzienny widok, jak biegający po mojej bazie żołnierz (kiedy reszta jego kompanów zajmuje się odpalaniem czołgu albo zapuszcza korzeń we własnej bazie) czasem mnie troche "confuse" i też nie strzelam i łykam kose straszliwą wtedy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...