Grimlock

Wiele też zależy od samego silnika, te o małej mocy nie skorzystają z zalet pełnych syntetyków. Silniki mocniejsze do 30.000km mogą być zalewane bez problemu syntetykiem, powyżej najlepiej półsyntetyk żeby uniknąć wycieków. Do starych, wysilonych silników raczej już tylko mineralny (gęstszy).

IMHO optymalnym olejrm są półsyntetyki 10W40. Zawsze leję Texaco Havoline Extra 10W40 i nigdy nie miałem problemu z odpaleniem silnika nawet przy -22C (za pierwszym razem), a samochód stoi pod chmurką :wink: Zero wycieków, silnik pracuje równo, odpala bez trudu w różnych warunkach. Syntetyków 5W30 unikam, są zbyt rzadkie i wypłukują brudy, które głównie blokują wycieki. Unikam Castrola i Mobila, tak naprawdę nie wiadomo co jest importowane do Polski, ale raczej to nie jest ten hi-end z zagranicy :wink: Gratuluję odwagi kupującym Mobila na Allegro. Owszem można dać autko na lewarek tudzież inny podnośnik i podstawić kuwetę tylko ja miałbym problem z zutylizowaniem zużytego oleju.

V3 to truchło. Na pięć V3 już trzy były w serwisie, w tym jedna dwa razy. - paprochy wpadające pod wyświetlacz, źle spasowana obudowa - nie działający wyświetlacz - nie działające klawisze - problem z baterią Telefon były używane przez osoby, które wiedzą jak obchodzić się ze sprzętem. Oprócz ładnej stylistyki nie widzę żadnych pozytywów. Najbardziej spaprane jest menu.

Jeśli już chcesz kupić Topowera to najlepiej P6 albo P7. BENITO pisał, że przy mocnym obciążeniu linii 12V, wzrasta napięcie na linii 5V. Chociaż w przypadku dwóch 7600GS linia 5V powinna być dobrze dociążona. Jeśli grafiki ciągnęłyby prąd z dodatkowych złącz zasilających PCIE (od zasiłki) P5 może mieć problem. Nie miałem okazji tego sprawdzić na sobie :wink:

Dopiero od kilku lat stać mnie na coś markowego, ale i tak kupuję z rozsądkiem. Wolę np Wranglery za 200 zł od takich samych spodni Levisa za 270 zł - w obu przypadkach po poand roku i tak się znoszą, powycierają, poprzecierają itd. Nie zauważyłem żadnej istotnej różnicy w jakości między Wranglerem czy Levisem, różnią się tylko krojem i naszywką. IMHO Wranglery są dla mnie wygodniejsze. Natomiast reszta: koszule, t-shirty, swetry, bluzy wybieram popularne Carry, Reserved, Campus, Alpinus i zwykle szukam promocji. Za nie duże pieniądze zawsze można znaleźć coś trwałego i modnego często za pół ceny. Jedyne do czego przykładam wagę i raczej nie oszczędzam to kurtki i buty. Kurtkę Wolfganga (membranowa, przeciwdeszczowa - na hydrotex'ie) z polarem mam już kilka lat. Po regularnej konserwacji i czyszczeniu wygląda jak nowa, przy tym jest ciepła, nie przemięka, uniwersalna (polar można odpiąć), lekka i bardzo trwała (świetny materiał). Nadaje się na deszcze jak i 20 stopniowe mrozy. No i buty, na razie chodzę (sezon wiosna/lato) w skórzanych butach a'la sportowe pantofle Ecco (w promocji można znaleźć już za 200-250 zł), które po czyszczeniu i pastowaniu wyglądają nadal przyzwoicie. Na sezon jesień/zima zakładam buty trekingowe "za kostkę" Lafuma'y (mam je już prawie 2 lata) - pomimo użytkowania w różnych zazwyczaj kiepskich warunkach nie widać po nich zużycia, nie ma puszczająych szwów itp. Zwykłe buty tanich firm "na zimę" nie przeżywały 2-3 miesięcy. W Lafumach muszę tylko zmienić sznurówki, bo te od metalowaych mocowań już się poprzecierały. Adidasów nie kupuję, nawet w porządnych sklepach można trafić na podróbki, a nawet oryginały raczej mają słabą jakość. Żadnych adidasów na pewno nie kupię. Po 3-4 miesiącach puszczają siatki, szwy, a reklamacja kończy się komentarzem: "Nie potrafi pan chodzić w butach...". No tak, ale w Ecco czy Lafuma'ie mogę chodzić kilka lat, a buty nadal dobrze wyglądają :lol: PS. Moja mama pracowała kiedyś w bytomskich zakładach odzieżowych ale jako księgowa. W tym czasie większość produkowanych garniturów wędrowała do Kanady i USA. W każdym razie garnitur z Bytomia można spokojnie porównać pod względem jakości do tych z najwyższej półki.

Złotego Zalmana też można tanio wyrwać, ale jak widac na fotce można go ładnie zamocować na stelażu od płyty. A Freezer wystaje do góry i trzeba brać poprawki na kartę, cięcie, dopasowywanie itp. Zalman odpowiednio "zawieszony" ma mniejszy nacisk na rdzeń chipsetu, mniejsze ryzyko ukruszenia np. przypadkowo można dłonią zahaczyć o Freezera np. układając kable i nieszczęście gotowe :wink:

Ciągle mam ochotę na coś takiego. Ale ze względu na ciasną obudowę Zalman może nie wejść, a z dugiej strony obawiam się ułamania heat pipe'a. Miałem Zalmana ZM80D i w tym zestawie hp były dość sztywne. Może po rozgrzaniu byłoby łatwiej :)

Hmm padł mi jakiś czas temu Chieftec HPC-360-202 z powodu upałów. Co dziwne komp pracował stabilnie bez względu na obciążenie z wyjątkiem dysku Caviara, Hitachi pracował ok. Po padzie Chieftec'a wymieniłem zasiłkę na Topower'a - Caviar pracuje bez zarzutu. Chociaż z powodu Chieftec'a zaliczył kilka badów, błędów odczytu, zapisu, kontrolera - klasyczny przykład powoli zdychającego dysku. Po zmianie zasiłki nie pojawił się żaden nowy błąd w SMART. W Photoshopie też można nieźle obciążyć procka i RAM więc lepiej sprawdź na innej zasiłce. Ja bym wujkowi takiej "tandety" nie odstawił bez względu na odległość :wink: Co do nagrywarki, jeśli ma problem tylko z tymi płytkami to spróbuj uaktualnić firmware. Ale z doświadczenia wiem, że nawet TDK potrafi zamówić płytki z tandetnej fabryki np. CMC-Magnetics > (TDK DVD+R wersja Colour w zwykłych pudełkach) i po tym są niezłe numery gdy zaraz po nagraniu okazuje się, że płytka jest nie do odczytania .

To bardzo mało, ja bym sprawdził na dobrym zasilaczu tak jak pisał Orgiusz z co najmniej 25A. Założę się, że ten Fortron ma bardzo mocną linię 3.3/5V, ale kosztem 12V. Jeśli na lepszej zasiłce z mocniejszą linią 12V będzie chodził ok, to na Allegro będziesz musiał poszukać jakiegoś Fortrona o mocnej dwunastce. Napięcia mierzyłeś miernikiem czy programami :?:

Hmm mam taniutkiego Linksys'a WRT54GC, który nigdy się jeszcze nie powiesił, a chodzi non-stop już ponad siedmiu miesięcy :) Ludzie to cud, ten Linksys jeszcze działa, a i do supportu pod 998 jeszcze nie musiałem dzwonić :lol: Kolego może i masz wiedzę, doświadczenie, ale z Twoich postów wynika, że to Ty jesteś fanboy'em DLink'a. Żadna z firm nawet Cisco nie konstruuje i produkuje sprzętu, który byłby idealny. Ale gdybym miał wybierać między Linksys'em WRT54GL, a DLink'iem DSL-504T, wybrałbym Linksys'a. Nie spotkałem się jeszcze z rzeczywiście dopracowanym sprzętem od DLink'a, a routery z WiFi omijam szerokim łukiem jak i switche tego producenta. Nie dlatego, że mam paranoję na punkcie produktów Linksys'a - ale ze względu na dobrą jakość, stabilność i masę alterantywnego soft'u. PS. Linksys'y w wersji EU na VxWare nie mogą mieć wgranego alternatywnego softu, ale są też w wersji E1 i można to zrobić (większa ilość flasha i RAM'u na potrzeby open-source).

Ile amperów ma linia 12V w tym Fortronie :?:

Powinna wejść LianLi PC7-SE, 100% aluminium + wstawka z kompozytu węglowego http://www.cooling.pl/product_info.php?cPa...roducts_id=1186

Testarossę widziałem raz na Żwirki Wigury (skręcała w Wawelską), wtedy do podstawówki jeszcze chodziłem. Nieźle koleś gumę przypalił na światłach :D Też była czerwona, nie dało się jej pomylić z żadną inną Ferrarką i na pewno nie była to replika, jak "testarossa" jeżdżąca na Bielanach zrobiona na Toyocie Supra.

Co do F50 repliki z Allegro: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=116589988#photo przyjrzyjcie się np. masce, róźnicę widać od razu :wink: http://hem.passagen.se/ccracing/f50.JPG Prawdziwe F360 można odróźnić od repliki m.in. po zachowaniu podczas jazdy, starcie spod świateł, dźwięku silnika i... tablicach :wink: A to replika Murcielago: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C921364

W Wawie widziałem kilka razy Ferrari 360 Modena, raz Enzo, Porsche GT3 i masę innych "porszawek", nowego Mustanga, kilka razy różne Corvetty. Nigdy nie widziałem, żadnego Lamborgini :wink: Ale na takim F360 można zawiesić oko :) Czarne Enzo nie przypadło mi do gustu.

A czytałeś wszystkie posty tego topica, właśnie o tym Topowerze mówimy :)

Jeśli nie ma pomyłki to laptop ma kartę zintegrowaną GMA950 w chipsecie i pewnie drugą grafikę instalowaną w slocie. Jeśli użyjesz 7400 to GMA jest pewnie wyłączana.

Pewnie wynika to z niewiedzy. Przydałby FAQ napisany przez osobę taką jak Ty, w którym byłyby podane zalety i wady danej konstrukcji. Delta jest w tym dobra (dwie rzeczywiste) linie 12V i tamtym to kuleje, Topower P5/6/7 jest taki, a taki itp. Kilka najważniejszych kluczowych cech, a nie cała dokumentacja techniczna. Zanim kupiłem Topowera - elementem kluczowym była cena/jakość/moc. Zenfist go polecał, dużo osób z tego i innych for też. Ale do ogranięcia miałem setki w postów, w którym każdy zachwalał inny model i jak tu mieć dobry punkt zaczepienia :wink: Jedyne o czym mówiono to stabilne napięcia, ich poziom, ilość hałasu, jakość, wyposażenie. Ale o dwóch rzeczywistych liniach nie było mowy. Co do Delty wiedziałem, że to dobra marka ale po akcji z Chieftec'iem zacząłem ją omijać. Rzetelnych informacji o Delcie też trudno znaleźć na forum.

FumFel poczytaj :) http://www.tomshardware.pl/howto/20010906/index.html http://www.microsoft.com/technet/prodtechn...e.mspx?mfr=true

Jeremy testuje "samochody"

BENITO, czy ten problem dotyczy także pracy w trybie combine :?:

Nie wiem jak u robota, ale moje wymagania prądowe nie są zbyt duże. Nie planuję też ich zwiększenia. Zasiłka jest wykonana porządnie, widać dbałość o każdy szczegół, napięcia i ich stabilność jest bardzo dobra. Cena atrakcyjna i do tego cisza. Po co mi Chieftec, który wyje :?: Mam go rozkręcać (tracąc przy okazji gwarancję) i wymieniać wentylator na np. Fandera, ponosząc dodatkowe koszty. Komputer mam zaraz obok łóżka i nie zniósłbym hałasu. Z Twojej wypowiedzi wynika, że ten Topower to bieda, dlaczego :?:

Odczułem sporą różnicę po przesiadce z Chieftec'a HPC-360-202 na Topowera 400P5 U12 OEM (trochę mniejsze radiatorki niż BOX). W moim przypadku ten Topower jest praktycznie bezgłośny. Proca i grafikę mam chłodzone pasywnie, oprócz tego dwa Zalmany na 5V do wentylacji budy. Po zatrzymaniu coolera na DFI i przy dyskach (po przejściu w standby) cisza jak makiem zasiał.

Dla Seicento z połowy 2000 roku i nowszych był nowy wzór kołpaka. W stare nie pasowaly ze względu na inne umiejscowienie wentyla. Ale o tym przecież powinno wspomnieć się na aukcji - na innych w większości wspomina. Co ciekawe oryginalne kołpaki dla starej wersji to wydatek około 120 zł, a do nowej około 200 zł. W ASO po prostu mówiłem jaki model/wersja i dostawałem odpowiednią część. Ale na początku pytanie o VIN wydało mi się podejrzane. No :wink: