Szawel

mialem omnie kilka miesiecy i ostatecznie sie poddalem. ja akurat uzywam maila www itp. z telefonu dosc czesto. teraz np. mam xperie x1. czyli htc. jednak mimo qwerty nadal przydalby sie wiekszy ekran. co prawda nadrabia spora rozdzielczoscia, jednak ja i tak filmow nie ogladam ani nie gram. podstawa to dla mnie pisanie i wygodne przegladanie neta. sam dotyk to jednak pomylka. prawie zapomnialem. omnia jest wiekszym klocem niz moja obecna x1 z wysuwana klawiatura.

Żaden z wymienionych. Chyba, że sms czy maile piszesz raz na ruski rok. Inaczej klawiatura ekranowa utrudni Ci życie. W omnii jest słaby ekran, a w HTC za mały. Pomyśl czy nie wybrałbyś jednak czegoś na Androidzie. Wypadają znacznie taniej niż WM. Takie np. G1 czy Magic. Magic'a można już spokojnie flashować softem ze sporo droższego Hero.

HTC to HTC. Nic dodać, nic ująć. Wiele marek korzysta z ich doświadczeń. Nawet Apple. Jedyny kom. SE z WM (Xperia X1) jest też tak naprawdę produkcji HTC. Tak samo Ipaq od HP to nic innego jak HTC. Więc sam sobie odpowiedz.

Obydwa SE grają całkiem nieźle, jednak co do X1, to oczywiście na słuchawkach jest ładnie, jednak głośnik zewnętrzny jest raczej do rozmowy. Do tego PDA raczej nie nadają się do muzyki ze względu na to, że nawet bez muzyki bateria nie trzyma zbyt długo. Moja X1 2-3dni bez zabawy, ale potrafi paść po 1 dniu jak się ją pomęczy. WM+wyświetlacz+wifi i inne bajery robią swoje.

AAgghhhh... Jak usłyszałem Pazurę to zaraz mi uszy zwiędły. Wszystko fajnie, ale z tym głosem to zapraszam do Harrego Potera czy innych kreskówek. Tylko prooooszę nie do BF. Przecież piszczy jak zarzynane prosie. Cały klimat poszedł się... Mam nadzieję, że w BF3 dobiorą głosy prawidłowo. Tymczasem pozostaje przy wersji EN.

Mój drogi... 1 Primo: Tak jak ze wszystkim warto zwracać uwagę na kurs euro oraz dolara do naszej rodzimej waluty. 2 Primo: Od lat jednym z lepszych momentów na zakup nowego blaszaka jest letni okres przedwakacyjny, co niestety gryzie się z teorią Fenthin'a. Jednak nic nie poradzę. Statystyki są nieubłagane ;) 3 Primo ultimo: Nie kupujemy nowości, a to, co nowością było przed chwilą. Zyskujemy nowy towar bez "podatku od nowości". Na głębszą analizę nie będę się porywał. Obecnie sytuacja na rynku jest dość kiepska ze względu na przestój w "wyścigu zbrojeń". W segmencie CPU kończą się już pomysły na wykorzystanie krzemu. W segmencie GPU natomiast ktoś zaspał podczas robienia kotletów i musimy teraz czekać cierpliwie aż nowa potrawa zmusi sąsiednią restaurację do zjazdu z cen.

Ostatnio znajomy miał zajawkę na Omnie 2 jako telefon wakacyjny: GPS, filmy, mail. Jednak z ciekawości sprawdziłem specyfikacje O1 i O2. Wyszła mi prawidłowość: 2x cena O1=cena O2. Co zyskujemy... W zasadzie niewiele jak za taką przebitkę, bo 175MHz, 0,5 cala większy ekran, 2x większą rozdzielczość ekranu i to w zasadzie najistotniejsze różnice. Jednak czy warte dopłacania 100% więcej?

Warto też zauważyć, że przy "dotykowcach" zasada "dobre i tanie" nie ma zastosowania. Tutaj niestety jeśli nie chcemy żałować i oszczędzić sobie nerwów z błędnym wybieraniem bądź opóźnieniami reakcji lepiej doinwestować i kupić model sprawdzony i powszechnie uznawany niż oszczędzać i pakować się w tańsze imitacje. Ideałem byłby dotykowiec z qwerty. Oczywiście bez paranoi. Sam chciałbym np. Xperie X2 czy HTC Touch Pro 2, ale nie wydam 2.000zł na telefon z 2 ręki. Już nie wspominając o cenie sklepowej. Kompromisem może wydawać się N97 ale... 1. Symbian to nie WM, 2. N-series... no właśnie.

Z tych 3 - Omnia. Wynalazków jak Omnia HD czy Lite raczej nie polecam. Jeśli już to Omnia 2 ale to wiąże się z większym wydatkiem. Co do LG, co prawda nie miałem, ale mam ich mikrofalę i telewizor więc nie jestem wrogiem marki. Telefonu jednak bym nie kupił ;) Co prawda Arena ma lepszy ekran i dźwięk od Omnii, jednak przeglądarka WWW i e-mail w niej kuleją, co ją dyskwalifikuje. Zastanów się dobrze, bo nagłe pozbawienie się klawiszy czasem może się dać we znaki.

Tyle, że wszystko ważne 30 dni i do "graj" mają drożej.

Niestety wszyscy już pouciekali z orżnąć, a w alledrogo nie chce mi się bawić. Osobiście w "graj" kuszą mnie najbardziej pakiety internetowe. Choć znajomy ostatnio coś mi mówił, że on w mBanku ma połączenia po 19gr i 20MB albo 50MB internetu co miesiąc za free, a dodatkowe 100MB można dokupić za 5zł.

Istotnie wieje X-ray'em, jednak nie tyle co o grafikę martwiłbym się raczej o fabułę. Puki co znamy tylko zarys. Który swoją drogą zbyt wyszukany nie jest. Po urywkach filmików można wnioskować, że gra (poza przypuszczalnym silnikiem) ma więcej z HL (idź z A do B i zabij wszystko po drodze) niż z STALKERA. Ja raczej bardziej nastawiam się na fabułę i wielowątkowość. Kolejny FEAR nam raczej nie potrzebny.

Dzięki. W takim razie powstrzymam się z migracją do czasu wydzwonienia, albo pojawienia się lepszej oferty.

Pytanie: Czy przy migracji z "Orżnąć" do "Graj" tracę środki jakie mam zgromadzone na Orżnąć? Mam tam dość sporą kwotę.

Ktoś mnie oświeci kiedy można się spodziewać 5830? Potrzebny mi nowy blaszak, ale nie chciałbym ponownie składać go na serii 48xx. Obecnie jedyna sensowna karta w okolicy 600-700zł to chyba 5770.

Jestem za, niestety ostatnio wracam dość późną porą do domu. Co do pustych serwerów, to na SF jest ich pod dostatkiem.

Ja chyba sobie daruje w oczekiwaniu na BF3. W tym roku ma być tyle premier, że będzie na co wydawać pieniądze.

Jeśli miałbym oceniać po filmiku, to gra jest monotonna i powtarzalna, co w rezultacie czyni ją nudną.

Znaczy tak. Musisz mieć podstawę, na którą doinstalowujesz dodatki. Wyobraź sobie F3 z DLC. Masz dostęp do tego i tego. Zwyczajnie zwiększa ci się obszar mapy i dodają się bajerki typu latające mounty, nowe questy itp. Tak, o2 ma problemy ze wszelkimi rejestracjami, aktywacjami i w ogóle jest be.

Kupiłeś zafoliowaną wersję, czy od kogoś z jego kluczem? ;)

Nie wiem czy lepiej dawać się legalnie dymać i akceptować to, że mają nas w "D" (do tego mają czelność nas wyzywać od złodziei), czy kupić inną konsolę która ma oficjalne wsparcie dla mojego kraju. Względnie PC na który gry są o wiele tańsze. Nie interesuje mnie to czy rynek jest niszowy czy nie. Albo dostaje produkt w 100% sprawny albo do widzenia oszustom.

Dodam jeszcze, że nie powinno im się zezwolić sprzedaży konsol czy gier na rynku Polskim dopóki nie wprowadzą takiej samej funkcjonalności jak w reszcie krajów. Wtedy możemy rozmawiać o byciu fair. Ceny to inna sprawa. Dostosowywanie do zarobków to imo absurd, zwyczajnie nie kupuje się gier w PL, bo u nas jest "podatek od bycia jeleniem". Niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego kupując COD MW2 w USA zapłacę 126zł, a w naszym pięknym kraju zapłacę 199zł i nadal nie mam legalnego LIVE?

Podam taki przykład z pewnego miasta z życia wzięty. Nieuchronnie zbliża się rozstrzygnięcie kampanii wyborczej pewnego roku. Wszystko wskazuje na to, że wygra PiS. Nagle odwieczni wrogowie "pisiorów" zmieniają team "dla dobra miasta". Jednocześnie albo utrzymują miejskie stołki, albo awansują. Byłem wtedy członkiem jednej z... no tego czegoś. Wtedy stwierdziłem, że nigdy więcej, ale to przenigdy nie wrócę do politykowania. Ludzie którzy byli moimi dobrymi znajomymi okazali się zwykłymi karierowiczami chcącymi się tylko utrzymać przy korycie. Oczywiście namawiano mnie i przekonywano, że "czasem trzeba kompromisu" i "lepiej tak, niż być zdjętym". Jednak pożegnałem się z panami którzy potrafią zmieniać barwy co wybory. Mimo, że owa partia nie ma raczej wpływu na to co się dzieje w mieście, bo jak wiadomo rządzi samorząd, to jednak nie wiem jak można być tak bezideowym i "służyć" (bo w jakiś sposób to samorząd "robi" na poparcie baranów z sejmu) co wybory temu, który dostał więcej głosów. Morał: Nieważne jaka partia jest u władzy. To ciągle te same bydło, tylko pomalowane na inny kolor.

Bo z masy skryptów na małej mapie nie da się zrobić dobrego multa. Niektórzy zwyczajnie jeszcze nie wiedzą. Chyba za moich czasów nie doczekam się symulatora pola walki z prawdziwego zdarzenia. Gdyby ArmA 2 nie było zabugowanym kosiarzem najsilniejszych PC może było by inaczej.

Sądzę, że firma która sama jest skazanym wyrokiem sądu piratem nie ma prawa głosu w sprawie piractwa. Jak chcą obniżać ceny to chwała im za to, jak zrobią polskiego LIVE tym lepiej, ale nie mieszajmy w to piractwa, bo zakrawa to na obłudę i kompletny absurd.