-
Postów
5542 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Treść opublikowana przez m4r
-
Bölter też był Niemcem, za bardzo przeżywasz. Tłuc 20-30 walk na pzIV, żeby zrobić po trzy każdym "większym", czy jeździć tylko od święta? Trochę bez sensu.
-
Pozwolisz, że odpowiem cytatem: Reasumując... gdybym miał grać wszystkimi czołgami na tierze 8 i wyższym, to też bym sobie sprawił jakiś premium czołg, bo od tieru 8 już się nie zarabia, albo zarabia znikome kwoty. Proste przemyślenia na tym, co mam (Tygrys II): jeden pocisk AP - ponad 1000 cr, jeden pocisk HE - ponad 800cr. w czasie nieudanej bitwy wystrzelisz 2-3 razy (zdejmie cię artyleria, tudzież cała horda t-54, jak trafisz na jakąś marną mapę bez żadnej osłony). Jesteś w plecy 2-3k na ammo + 20-25k na naprawach (i nie daj boże gaśnicy, apteczce, czy skrzynce z narzędziami). Zdobędziesz w porywach 10k. w czasie udanej bitwy wystrzelisz ~20 razy (mój rekord to 34 strzały), czyli jesteś na amunicji ponad 20k w plecy. Każde trafienie przez przeciwnika to kolejna kasa w plecy, a bitwy bez zadanych mi uszkodzeń mogę na palcach jednej ręki policzyć. Więc dostaniesz 20-30k przy 20-40k wydatków. Gdzie zysk? Nie ma, albo ledwie wychodzisz na zero. I w takim przypadku masz do wyboru - albo idziesz w premium, który zarobi na siebie i wszystkie pozostałe, albo tłuczesz po kilka/kilkanaście bitew jakimś średnim tierem (4-6), żeby mieć kasę na wypadek wtopienia w tierze wyższym.
-
Nowy layout YT jest z pewnością lepszy, niż nowy layout Onetu :lol: Odnośnie playera - zostanę przy flashu tak długo jak się da. W HTML5 widzę jeszcze masę błędów - gubi mi się przy starcie buforowania, źle wyświetla scrollbar, nieprawidłowe czasy, itp. Może to specyfika mojego kompa/łącza, ale HTML5 mnie po prostu nie urzekł.
-
- Kiedy wiadomo, że czas przestać już grać danego dnia? - Jak któryś osioł zacznie wyzywać cię od noobów. I bez znaczenia wydaje się być fakt, że chwilę wcześniej bełkotał coś w bliżej nieokreślonym narzeczu z północnej Amazonii, a jeszcze wcześniej został z tobą sam na mapie, bo jego kumple z plutonu zdechli (inne wyrażenie tu nie pasuje, a już na pewno nie pasuje "bohatersko zginęli") podkładając się bezmyślnie (mimo ostrzeżeń) artylerii. Niestety, nie jestem Bogiem i nie potrafię strzelać jednocześnie do 2 lwów, isu-152 i KW-5 za plecami, dobijany jeszcze artylerią, toteż skończyłem grę w niesławie, jako noob z Tygrysa II. I pierwszy raz w tej grze wycelowałem w kogoś z teamu. Przed wystrzałem powstrzymało mnie to, amunicja droga, a on dostanie jeszcze dodatkowy exp i kasę za szkodę. KW @ stock ssie. KW @ pierwszy silnik i lepsze gąski... też ssie.
-
Niezupełnie - w soczewkach (marea) pozycyjne jest obok z kierunku. W "normalnej" (bravo, brava) masz pozycyjne razem z mijania. Trzeba się odrobinę pobawić, żeby wszystko grało. W przypadku niektórych zamienników dochodzi jeszcze kwestia dopasowania silnika do podnoszenia/opuszczania reflektora, bo też nie chce pasować. Badałem trochę temat ;]
-
Mam KW. pierwsza bitwa- Jagdtygrys zdjął mnie "na strzała" :lol: Już wiem czemu tak z nich szydziłem, jak na nie trafiałem w E8, czy nawet t-34 :mur: Ale wolny slot dobra rzecz, więc zacisnę zęby i przecierpię.
-
Przede wszystkim, przy soczewkach nie masz dymionego szkła na kloszach, jak to normalnie w tych autach było :lol: Ile Ci zajęła przeróbka pozycyjnych?
-
Pytanie który z trybów będzie dostępny jako non-premium i dlaczego żaden :twisted: Yeah, baby, yeah! Może mi się jeszcze do tego czasu nie znudzi ta gra :mur:
-
Ja wolę iść w naprawy. Wczoraj spotkałem jakiegoś IS-3... gość szybciej naprawiał gąsienice, niż ja zdążyłem przeładować działo. Myślałem, że użył consumable, ale jak za trzecim razem zrobił to samo, to mogłem sobie tylko poczekać, aż mnie namierzy. Btw, z gąsienicami śmieszna sprawa: Byłem u kumpla i jeździł akurat Pershingiem. Pech chciał, że uwziął się na niego koleś w Lowe. Trafił go raz, a potem zaczął podjeżdżać pod górkę, żeby go definitywnie wykończyć. No i... koleś wyjechał na tyle wysoko, że nie mógł kumpla sięgnąć działem, a wystawił cały dolny przód pancerza + koła. Zanim ogarnął co się dzieje, kumpel rozwalił mu gąsienicę, a samego gościa zaczęła gryźć artyleria. Jako że mieliśmy małe kajtki w teamie, trochę to trwało - po piątym zdjęciu mu gąsienic płakaliśmy ze śmiechu. 2000 expa do KW. Jedno, co muszę stwierdzić (bo nie udało mi się free expem przeskoczyć od razu i musiałem kupić) - T-28 wymiata :D Pancerz z papieru, ale jak jestem na samym dole listy, to kończę zwykle z 3-4 killami (zownowaliśmy 3002DB we dwóch z t-34). Jak jestem w topie, to kończę podobnie... i nieważne jak kończy się bitwa, zawsze mam te kille. Nie wiem, chyba najbardziej niedoceniany czołg ze wszystkich, albo najbardziej OP ze wszystkich :lol: Będzie mi go brakować :E
-
Valeo, czy jakieś inne? Przymierzam się przed zimą do zmiany w swoim wynalazku i się waham między normalnymi, a soczewkami (i ewentualnym HIDem).
-
Miałem skromnie napisać, że na Blue Vision zrobiłem do tej pory prawie 50 tysięcy km, ale nie napiszę, bo nadal nie wiem jak z trwałością :lol: Jedną wymieniłeś?
-
Ja sobie odpuściłem grillowanie :P i lol'd. Doskonały post, Milordzie! Idę tygrysować.
-
Dlaczego? Drugie działo w gw to ponad 1000hp na raz. Przy 1800 hp e-75 dwa centralne trafienia i gościa nie ma. Mnie raz zdjął gw tygrys "na strzała"... też myślałem że to bug dopóki nie zobaczyłem jakie to ma dmg z HEAT.
-
A patrzysz w stronę, z której padł strzał? Przy następnym powinien być widoczny, choćby nawet dalej stał nieruchomo... o ile ofc przeżyjesz kolejne trafienie :lol: OMG, ja wczoraj ownowałem Hetzerem i KT. I Hetzer aż mnie zaskoczył - T1, StuG, PzIV, PzIII, M4... Nie wiem, czy byli idiotami, czy naprawdę tak ciężko go zdjąć. Żeby było śmieszniej - każda walka z wyjątkiem T1 to było 1v1/ 2v1. Tzn jakiś mały piździbąk typu pz38 ostrzeliwywał gościa z jednej strony z rykoszetami, a ja z drugiej, ze 100% dmg (jeżdżę z długim 70mm, więc zdjęcie gościa trwa zdecydowanie dłużej, niż przy 100mm, ale wolę celność i szybkość przeładowania). A KT to inna bajka. Na ~10 bitew raz zginąłem (ta bitwa z trzema e-75). Oprócz tego parę snajperów wpadło (znowu :lol:) i przekroczyłem magiczną liczbę 100.
-
Też to widziałem... ale głównie przy małych artach, z mizernym zasięgiem działa i radia. Tyle, że nigdy w pierwszej linii. A przed chwilą fajna bitwa - u nas 1 e-75, u nich trzy :blink: I akurat trafiłem na jednego... zrykoszetowałem... a dokończyły mnie pozostałe dwa :Q Btw... KT... :wub:
-
Ja tylko po cichu wspomnę, że można przejmować czerwone węzły, o ile ścieżka do nich prowadzi. A to czasem (w późniejszej części gry szczególnie) jest szybsze, niż odblokowywanie zielonych. Co do misji z Zeke:
-
Bo KW to taki dziwny czołg - albo ownuje mapę, albo ginie jako pierwszy. Paru już zrobiłem jeżdżąc t-34, w podobny sposób, jak Ty FiDO piszesz o panterach. A paru mnie trochę pogryzło, jak jeździłem KT. Summa summarum - i tak zginęli, ale jednak dmg jakiś zadali, a przepaść między tierami duża. :lol: :lol: :lol: Ja tam lubię Kampinovkę. Więcej możliwości do ukrycia się przed artą i snajperami, niż na Stepach... tam dopiero jest zabawa. A to, że są bęcwały w teamie... nic tego nie zmieni. Można na nich psioczyć i dostawać bany za bluzgi... ale i tak będą. Niekoniecznie. Dużo zależy od tieru i komunikatywności teamu. A to, że nie wszyscy umieją pingować mapę i naciskać "t" na celu... to już inna bajka. Ostatnio uczyliśmy jakiegoś gościa w is-4 jak to się robi :blink:
-
Ksenon nie jest legalny w takich lampach i powie Ci to każdy gliniarz/diagnosta/wiejski tjuner. Kumpel jeździł (jeździ) z hidami w tigrze, i raz zabrali mu dowód, a raz przy panach misiakach wymieniał palniki na żarówki. Jak nie masz autopoziomowania i sprysków (czyli właściwie specjalnego reflektora przeznaczonego tylko i wyłącznie do ksenonów), to nie ma mowy o legalności takich świateł. A w praktyce widzę często auta z soczewką (made in china) i ksenonem... jeżdżą i mają się dobrze. I wbrew pozorom coś się w tej materii pozmieniało wśród kierowców, bo większość z nich nie nap...la po oczach jak niektórzy jadący ze zwykłymi żarówkami. Mistrzostwem był jakiś dostawczy mercedes z lat 70 ubiegłego stulecia, który jechał na niebieskich hidach :lol: I nie dawał po oczach, mimo braku (!) soczewek. Jeżeli chcesz zakładać ksenon, to radzę wozić zapasowe żarówki na wypadek kontroli i wymiany. Chyba, że będziesz umiał im uargumentować dlaczego masz HID w lampach do niego nieprzystosowanych (bez osprzętu i sprysków). Skuteczne są jak najbardziej. Tylko nie wiem dlaczego piszesz, że nielegalne. Odnośnie zwykłych żarówek - Night Breaker szybko się palą, każdy były właściciel tych żarówek Ci to powie. Ludzie, którzy jeszcze na nich jeżdżą, mają je mniej niż pół roku, albo są niesamowitymi fuksiarzami. U mnie wytrzymały całe 8 miesięcy. Philips blue Vision świecą już (odpukać) prawie 2 lata. Jest jeszcze jakiś mocniejszy philips z grupy *vision, ale nie pamiętam nazwy.
-
IS też jest prosty. Mam wrażenie, jakby po ostatnim patchu go osłabili (nie czytałem changeloga, więc jeżeli tak jest- wybaczcie). Zaczęły mi w niego wchodzić pociski nawet z t-34, tylko problem w tym, że jego jeden strzał (czasem dwa) i mam pozamiatane. Btw, ostatnio miałem szansę sobie porównać Tygrysa i KT w starciu 1v1. Na moją niekorzyść było to, że miałem 35% hp, a on 100. Zanim zdjął mnie KT, który akurat nadjechał, miałem 15%, a Tygrysowi zostało ~20%.
-
29.1h, 150k expa. Steam twierdzi, że nie przeszedłem gry :lol: A teraz będę sobie przechodził spokojnie, bo parę zadań pobocznych nieświadomie pominąłem. Gra ciekawa, ale pozostawia niedosyt. Mapy dość rozbudowane, ale strasznie mało tego - dwa miasta i parę zamkniętych lokacji. Tak samo mało hmm... "tajemniczości". Podobnie jak mało skrytek z dodatkami, i banalne misje dodatkowe. Jedyny wyjątek tutaj to była misja z odnalezieniem komandosów i powstrzymaniem ich. Bo pod koniec wywiązała się ciekawa dyskusja (nawet bez modułu wspomagającego), i można było w końcu o czymś zdecydować. Oby więcej takich było w całej grze. Bo bez tego misje mizerne - załatw tego i tego, odbierz to, to i to, wyłącz tamto. No i mało npc, którzy by wprowadzali coś do rozgrywki. A to dyskusje w tej grze są imo najważniejsze. Nie skradanie, nie strzelanie.
-
Kasa i exp na teście idą szybciej. Podziel sobie przez mnożnik, jaki był gdzieś w info (pewnie x10). Wyjdzie 70k, czyli ~20k więcej, niż kumpel wyciąga T32 (tak, ma premium).
-
Na testach to standard. Dostajesz złoto na starcie, bo jak testować - to wszystko. I możesz sobie za to kupić premium ammo (skorzytałem w teście poprzedniego patcha w panterze i KT... fajnie :D ), premium czołg, załogę... cokolwiek tam chcesz. A jeżeli to normalny serwer, to albo zapłacił, albo zgarnął jakąś nagrodę w konkursie MVP (cotygodniowym chyba). Chociaż nie pamiętam żeby za to było aż 10k złota :D JEA! Zarobiłem 2k latając KT!! Blah, zaraz latając :blink: tocząc się powoli pod górkę, a jeszcze wolniej z górki i strzelając rozsądnie, żeby wydatki na ammo nie przewyższyły wydatków na naprawy :lol: Co prawda wcześniej po trzech bitwach byłem 15k do tyłu, ale odrobiłem to na E8 i t-34... ze 100k nawiązką :D .:.:Ed:.:. Reyden wyjaśnił :E
-
Ja za 150, bo mam tygodniowo "okrągłą" (prawie równe 400km) trasę do/z pracy i jak za tyle zaleję, to wystarcza dokładnie_na_tydzień... a jak braknie/zostanie, to jestem w stanie oszacować czy jeździłem normalnie, czy... ee... no... mniej normalnie. Śmieszna ciekawostka - jak zaczynałem tak jeździć, to lałem za 100. Ale paliwo zaczęło drożeć, więc potem lałem za 130... a teraz za 150. Lania za 170 nie przewiduję - zmienię prędzej środek lokomocji, albo robotę.
-
Balans był na plus dla Was. Dwa szybkie, mocne czołgi z topu listy (t-44 i pantera 2) , do tego dobre ciężkie i fajny TD. Wymarzony układ do grania bez (albo z małą ilością) artylerii. Tamci mieli parę szybkich skautów z dołu listy i trochę siły ognia w postaci is-3. Ale is-3 nie jest w stanie zrobić wszystkiego sam. No i... zdziwiłbym się, gdybyście to przegrali.
-
T-34 jest fajny, jak się dorobisz długiej armaty. Wtedy to taki hmm... rosyjski PzIV. Moje top osiągnięcie to dobicie IS-3 z 20% do zera... kierownik nie ogarniał maszyny :lol: Co do drzewka - AFAIR rosyjskie się szykuje. Sam chyba sobie na jakiś czas odpuszczę rozwjanie Niemiaszków i USA, a nadgonię Rosjan - dla dwóch (trzech?) miejsc w garażu warto. Na plus potrafię wyjść nawet KT, tylko pytanie "po co?". W tej grze są czołgi do zarabiania i czołgi siejące śmierć i zniszczenie. Te drugie zaczynają się w okolicach tieru 7.