m4r

Kup sobie M4A3E8, dwie walki i zarobisz na E-50. Bez premki tak wspomagam Tygrysa 2 i do tej pory rozwiązanie działa idealnie (już zdobyte snajpery i inne nagrody pomijam :lol:). Jednego popołudnia, razem z wydatkami na ammo i naprawy obu czołgów potrafi wpaść 200-400k kredytów. O, to to to :D Też tak mam. Ale często jest tak, że pojawia się gość na 100%, bez żadnych uszkodzeń - po prostu po strzale, który hmm... widziałem jak przeleciał obok niego (nie miał żadnego prawa trafić).

piec z siga: 1280x1024, graficzne opcje na custom (między med/high), "patch" na spadek fps przy strzale (na dym ogólnie rzecz biorąc), w rezultacie FPS między 30-100. Przeciętnie 40-50. Td są fajne. Latam hetzerem i jak się jeździ ostrożnie, to masa czołgów nawet nie wie skąd do nich strzelasz... a z drugiej strony barykady - jak już grzeje do ciebie TD, to możesz w ciemno bić w krzaczory, gdzie go ostatnio widziałeś, albo gdzie podejrzewasz, że jest... w pewnym momencie go wyhaczysz :lol: Parę razy mi się zdarzyło (nie wiem, czy bug, czy tak to ustawione) - strzelam w krzaki, a tu pojawia się TD tuż obok miejsca gdzie poszedł pocisk. Gość się nie ruszał, a ja go nie trafiłem, nikt go nie wykrył. Wyglądało to po prostu tak, jakby po strzale gra stwierdziła, że skoro tam strzelam, to mi go pokaże :lol:

Przed chwilą mnie zdjęli - w Ruinbergu sam z Panterą broniłem lewej strony mapy, prawej bronił jeden czołg i td, a reszta stała sobie grzecznie za budynkiem i kibicowała t29, który trzymał środek :mur: Przynajmniej mieliście jakieś maleństwa, które nie odbierają od razu 100% hp:

Zwykle tak jest. Dlatego nauczyłem się tygrysem chować za kamieniami, nie w krzakach. To już odruch przy KT :D .:.:ed:.:. właśnie widziałem najdziwniejszą rzecz w całej mojej karierze WoT :lol: Zaczyna się bitwa, wyjeżdżamy z bazy, nagle widzę komunikat o 2 zniszczonych czołgach z mojego teamu. Co się okazało - to był jeden lucky shot GW Pantery z przeciwnej drużyny, w "standardowe" miejsce kampu artylerii. Zniszczył jedną naszą artę i KW, który... się wystraszył właśnie zginięcia od wrogiej arty i przykampił :lol:

Nie.

W ogóle niemieckie czołgi mają słabe wieże. Jak w pancerz e-75 mogę sobie z E8 i 3001p dingać do woli, tak wystarczy odrobina wieży (szczególnie w okolicach działa) i wchodzi w niego jak w KW.

Przynajmniej za chmurą nie będą kampić jeden z drugim <_< ...chociaż i tacy coś wymyślą :lol:

PzIII nie jest taki zły. Nawet trochę żałowałem, że się go pozbywam. Mam chyba dzień camperów dzisiaj: Widziałem różne przejawy głupoty, ale nie takie <_<

Co oni się tak wszyscy na te matowe rzucili? Btw, Porsche ostatnio strasznie spowszedniały. Nie ma dnia, żebym co najmniej jednego nie widział. I może to nie jakiś wielki wyczyn, tylko że za każdym razem to jest inne Porsche (panamery, cayenne, wszystkie z grupy "996 i s-ka"). Niedługo z ich egzotyki nie zostanie nic, oprócz wspomnień. To jest V10, nie ma bul bul, tylko mruczenie/bzyczenie, w zależności od ilości obrotów.

A nie czytałeś, co pisało po wklepaniu kodu? @#$%& mać! Jak ktoś spotka usera Lat_e, bujającego się w pz4, to niechże mu spuści przysłowiowy tap wpierdl z pozdrowieniami ode mnie. Jako top1 z listy przestał całą grę na skraju mapy za kamieniem, {werble} "broniąc bazy", podczas gdy cała reszta (czyli ja jako top2 i mniejsze tiery) laliśmy się z drugim teamem (m.in. kv, m4, a2e4 itp). Udało nam się nawet powstrzymać we dwóch (z pz3) 8 czołgów na jakieś 30 sekund. Łał.

Pewnie do końca tygodnia, kod był podawany parę stron wcześniej (wot1year chyba). Ja nie gram w plutonach, bo zawsze jak gram, to ginę jako pierwszy. Wolę freelancerkę. Jeżeli ktoś ma ochotę koniecznie oberwać, jak będzie ze mną w plutonie, proszę bardzo: Tygrys 2@prawie stock VK3001p@prawie elite M4A3E8@elite t-34@prawie elite hetzer@prawie elite Ktoś tam pytał, dlaczego E8 jest fajny. Bo jest fajny, kropka.

Poczekaj do easy eight, to zobaczysz co to znaczy grać Shermanem :D Kurde, dzisiaj tylko jeden snajper. Jestem zawiedziony :lol: A bitwy same fajne - zawsze w topie listy i zawsze co najmniej 2 zdjętych. Tylko ostatnią walkę bydło spieprzyło, bo na Mines pojechali wyspą... wszyscy. Zostaliśmy do obrony górki i miasta tylko we dwóch - śmiech, E8 i pz III... a jak zobaczyli co się dzieje na mapie, to zaczęli zjeżdżać (pojedynczo) z tej wyspy i byli niszczeni jeden za drugim. Nie omieszkałem im paru rzeczy wypomnieć. Milczenie oznaczało, że dotarło... albo nie znali angielskiego, nieważne. Za to zarobiłem nim trochę $$ i będzie jutro rammer do Tygrysa. A potem toolbox i można będzie grać poważnie, bez chowania się po krzakach. Btw... Tygrys 2 jest dziwny. Niby tier 8, a losuje go jak 7. I już go lubię.

SlavOK, zrób screena i wrzuć w spoiler, bo ta aukcja prędzej, czy później zniknie, a pasuje potomności pokazać, jakich rzeczy nie robić z autem. Chciałem jeszcze coś napisać na temat tego poldolota, ale dwa powyższe posty w stu procentach oddają treść mojego przekazu.

Ale co z tego, skoro w Tygrysie mam go na dwa strzały? Jak trafi na mnie na samym początku (co się już zdarzało :lol: ), to w całej bitwie będzie miał w podsumowaniu jeden czołg w "uszkodzonych" i dwa/trzy oddane strzały. Już bardziej się "boję" pzIV i KW z binarnym działem.

Ja aż takich kwiatków nie mam. Zawsze staram się patrzeć kto gdzie jedzie... w sumie jestem chyba mistrzem slalomu między jadącymi czołgami w pierwszych 10 sekundach walki. Inna sprawa, że jak jadę czymś wolnym i jak Filip z konopi wyskakuje jakiś piździbąk pokroju pz38, czy a-20 prosto pod gąsienice i się przepycha, to aż palec na spuście świerzbi. Oby była już ta fizyka, bo po takich pseudo czołgach mógłbym spokojnie przejechać bez zatrzymywania się - byłby spokój (muszę tylko obczaić jak będzie po angielsku "gdzie się wpi...sz tym g...?" :lol: ). Aaa.. i przypomniała mi się fajna akcja z wczoraj. Tzn fajna - nie fajna, ale śmieszna. Koleś teamu zaczął strzelać obok gościa jadącego przed nim... niechcący trafił i zrobił się niebieski. W pół sekundy poszły w niego pociski ze wszystkich stron, od wszystkiego co jechało tą trasą. .:.:edit:.:. T29 z moich doświadczeń: wieża: "uszy Myszki Miki", tył, w przypływie szczęścia bok wieży, wizjery - jak widać górę czołgu - grzej z HE (np zza górki). kadłub: bok od spodu wieży po tył, tył, przednie koła, obszar nad silnikiem (jak się jakimś cudem da w to wcelować), standardowo - jak najniżej przodu (to w każdym czołgu) no i między wieżą a kadłubem - standard w każdym czołgu.

Kupiłem Tygrysa 2. Pierwsza bitwa i... mułowaty, z mega powolnym działem, do tego exp idzie jak krew z nosa. Inaczej - bez premium masakra. Najgorsze, że się doszczętnie spłukałem i znowu trzeba parędziesiąt walk pograć e8, żeby mieć kasę na rammer/wentylację. Mam nadzieję że za kilkanaście tys. expa będzie lepiej :lol: Jeżeli nie - wracam do pierwszej kici, albo jadę z Porsche. Potem jest lepiej. Aż do przesiadki na E8 - bo na starcie to też klocek, do tego z mizernym działem, a trafia na tygrysy 2 (mój rekord - 2 ferdki, obiekt i 3 lwy w teamie). Ale jak go zrobisz na elite, to można tym czołgiem już tyle namieszać, że żadnym innym nie da rady. Wczoraj 700k zarobiłem na czysto (nawet na przegranej - uciułasz 6k, naprawy 3k; na wygranej - 20-25k, naprawy - 3k :lol: ). Dawno nim nie grałem, ale nauczyłem się celować na tygrysie i jak się na niego przesiadłem, żeby pozarabiać, snajperzy + konfederaci się sypią gęsto (nawet się nie spodziewam, a tu odznaczenie). 25-40 strzałów (raz brakło mi AP :blink:), 95% wchodzi. Rekord penetrujących strzałów - bodaj 26 pod rząd. Widziałem w paru(nastu) bitwach, co potrafi ferdek. Jak ktoś go ogarnia i nie szarżuje bez potrzeby, to kończy z masą killów i odznaczeń.

Idę, ale tylko przez to, że przed patchem nie zdążyłem z expem do 3002db (i pantery). Odblokuję go i sprzedam 3001p, a potem... zobaczymy.

Nie działa tak. IMO to raczej jakieś równoważenie siły ognia i opancerzenia poszczególnych typów pojazdów. Szczególnie to widzę przy artylerii, jak np. w jednym teamie jest hummel, a w drugim su-5 i wespe. Co do balansowania czołgów/TD - mogę wróżyć. Wychodzimy. Nie zawsze, ale wychodzimy: Czasem zarobisz 7k, przy naprawach za 17... norma - niemieckie zabawki z wyższych tierów są drogie. "Normalne" zarabianie skończyło mi się na pz4. VK to już pierwsze minusowania i dokładanie do czołgu, na szczęście e8 ratuje sprawę (i to właśnie nim od wczoraj zrobiłem coś koło 600k w drodze do Tygrysa 2).

A z niemieckich TD warto się pchać w coś większego od StuGa? Z nudów kupiłem Hetzera, bo czekam na kasę, żeby kupić KT, a miałem wolny slot, bo su-5 mnie wk...ło niemiłosiernie (M@ti, to ja narzekałem na to cholerstwo :D). Co do DB vs Tygrys - chciałem z DB zdążyć zanim zrobią update, ale brakło expa i bujam się teraz 3001p. Jeżeli DB jeździ się tak samo (biorąc poprawkę na tier), to wolę Tygrysa. A co do Tygrysa... powtórzę się chyba - albo go od razu polubisz, albo znienawidzisz.

1. Modyfikujesz zapytanie sql do wyłuskiwania nowych postów: "SELECT * FROM `news` ORDER BY `data` DESC LIMIT 3" Drobna uwaga - to zadziała tylko jeżeli datę masz podaną i będzie porządkować dane malejąco (najnowsze na górze, starsze niżej). Jeżeli chcesz rosnąco, zmieniasz DESC na ASC, albo nie piszesz nic, bo ASC jest domyślne. Ja nie używam nigdy pola id, bo czasem trzeba przenieść jakiś news wyżej/niżej, a przy polu id najczęściej jest jeszcze primary, unique i auto_increment, co trochę utrudnia działanie. A tak - zmieniasz datę w czasie update newsa i wszystko. 2. Komcie to trochę bardziej skomplikowana sprawa, więc lepiej ogarnąć podstawy SQL. Hint - potrzebna jest druga tabelka dla nich, potem select komciów przypisanych do konkretnego postu, etc. Tabelka mogłaby wyglądać tak: id {unsigned int, primary, auto_increment}| id postu, którego komentarza się tyczy {unsigned int}| nick usera {varchar(32)} | data {datetime} | //tutaj jakieś dodatkowe- np ip trolla// Potem do wyboru "select * from komcie where id_postu = 'id postu z pierwszego zapytania'", albo select z pierwszego punktu zmieniony na "select * from news n LEFT JOIN komcie k on n.id = k.id_komcia ORDER BY blablabla... :E Jest późno i piszę z głowy, więc nie daję sobie ręki uciąć za poprawność tego wyimaginowanego zapytania, jak też za jego wydajność. .:.:edit:.:. Poprawiłem błąd w 2. punkcie - nie id komentarza, tylko id postu miało być.

klik? Dla mnie to chodzenie na łatwiznę, więc nie używam. A w sprawie Amerykańców, to jeżeli zależy Ci na kasie - idź w shermana, a potem zostań przy e8, bo to idealny czołg do zarabiania. Właśnie wyszedłem z bitwy zniszczony... z 25k kredytów na plus (7k naprawa + ammo + apteczka, wszystkiego było 32k). Z ciężkimi będziesz się użerał aż do t29 - imo szkoda nerwów. Lepiej rozwinąć je później. Btw... założyłem rano rammer do E8, bo skoro się tak dobrze spisał w t-34, to tutaj może być tylko lepiej. No i jest: T-34-85 ginie strzeliwszy do mnie dwa razy, slugger tak samo (strzelam z HE). Ogólnie mam polew, bo gościom się chyba tylko ekran trzęsie. A czas przeładowania jest, jak by to określić - po strzale czekasz aż spread się zmniejszy, bo działo ładuje się szybciej :lol: Pierwsza bitwa po założeniu: . Teraz miałem 24 trafienia z 25 wystrzelonych :lol:

A ja gram dzisiaj z debilami. Jak wczoraj było 50:50 ogarniających i nieogarniających, tak dzisiaj już o<span style='color: red;'>[ciach!]</span>liłem chyba ze trzy teamy: "Oł jea, mamy tygrysa, to pojedzie jedną stroną, a my wszyscy drugą i trzecią". No i tak sobie spokojnie stałem, dusząc f7 między przeładowaniami i grzejąc w 2 tygrysy, vk3601 i su-152. 12 strzałów - 12 trafień, bo myśleli że mam obstawę i wyjeżdżali grzecznie pojedynczo, każdy na swoją porcję papu. VK zdjąłem, su dojechałem do 8%, tygrysy do 50 i 80, zanim w końcu mnie zdjęli. A Lee jest fajny, jak już się go nauczy. Kumpel na niego narzekał, a mi bardzo przyjemnie się nim grało. Tylko trzeba uważać na gąsienice, bo jak zdejmą, masz pozamiatane. Praktycznie niczego w nim nie naprawiałem z wyjątkiem gąsienic. .:.:edit:.:. Już na dobranoc - pytanie. Czy coś zmienili w naliczaniu kasy na urodziny, czy jakoś inaczej się liczy dla czołgów elite, czy wyrównali w patchu? To wszystko tak się zbiegło, że zgłupiałem, a sprawa ma się tak: - do niedawna Tygrysem zarabiałem max 15k (20-25k kasy, 10-15 na naprawy, ammo, etc), często byłem 5-10k na minusie (7k za bitwę, 20k wydatków na naprawy <_<). - dzisiaj już trzecia bitwa, w której zwróciłem na to uwagę - zarobiłem 37k kredytów, wydatki bez zmian. Wcześniej zarobiłem... 43k i ponad 50. Nigdy wcześniej nie przekroczyłem 30k. Gram tak samo jak do tej pory. W tej chwili ten czołg zarabia 2x lepiej niz dotychczasowy wypasiony wół roboczy m4a3e8 - jedna bitwa tygrysem to na czysto 2 bitwy e8. No i... WTF?!

Pierwsza bitwa w urodziny ^^, - exp x5 Tygrysem zrobiłem coś ponad 6k, 3001p i E8 nawet bardzo nie strzelałem (parę hitów, dwóch zdjętych) - to samo. Została mi jeszcze artyleria :D

A u mnie balans jeszcze w miarę. Przynajmniej jeżeli chodzi o sprzęt, bo balans czynnika ludzkiego jest mizerny. Albo gram z totalnymi idiotami i przegrywamy 0:15, albo gram z normalnymi (albo i pro) przeciwko totalnym idiotom i wygrywamy 15:0 (tutaj akurat się nie martwię :lol:). Przed momentem udało nam się zrobić takie synchro, że po zauważeniu każdego kolejnego gościa szły w jego kierunku co najmniej 4 pociski. Pięknie to wyglądało, a działało jeszcze lepiej - po takiej salwie mało który przeżywał :lol: .:.:ed:.:. O, znowu :lol:

Ja na balans nie narzekam. Raz tylko miałem pecha i nasz is-7 nie pojechał tą trasą, w której był maus. Cztery razy zdjąłem mu gąski (i zabrałem całe 6% hp), zanim go to wkurzyło i mnie zdmuchnął. A teraz właśnie wyszedłem Tygrysem z kolejnej bitwy na plus (tak, to możliwe... zarobiłem po naprawach całe 16k :E ). I to kolejna bitwa, gdzie do top guna brakło mi 1 czołgu... szósta albo siódma już dzisiaj taka :mur: Snajpery się tylko sypią jak z rękawa... nieważne czy Tygrys, czy t-34. Btw, jak ktoś będzie grał t-34, niech sobie założy rammer. Miny gości, którzy czekają aż im się przeładuje, a ty strzelasz w tym czasie 3 x 100% dmg muszą być warte obejrzenia :lol: