-
Postów
21518 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez costi
-
Ta, ja dodalem do wishlisty Borderlands:GOTY, a mam na liscie zwykla edycje :lol:
-
www.wrozka.pl? ;) @konkurs - mi menu sie podoba, jest niebanalne, ale sprawia wrazenie funkcjonalnego. Zobaczymy, jak bedzie w rzeczywistosci. Grzebanie po kompie wydaje sie ciekawe. Co do podswietlen - z poczatku moga sie przydac, zeby zalapac konwencje co generalnie w grze mozna robic. Potem mam nadzieje bedzie mozna to wylaczyc, bo psuje klimat.
-
I po to wlasnie byly te "gabeczki" - byly one zapewne nasaczone srodkiem termoprzewodzacym. Teraz musisz zrobic podobna konstrukcje. @kkNd! - akurat miedziane czy aluminiowe plytki w tej sytuacji to bardzo dobry pomysl - scythe dawal taka np. do Musashi, bo w niektorych kartach podstawa radiatora opierala sie o shrouda wokol GPU i nie dolegala do ukladu. Wtedy wkladalo sie miedziany dystans, ktory obustronnie byl smarowany pasta, i grala muzyka.
-
Wdaje mi sie, ze gra z Wedrowyczem w roli glownej bylaby straszna klapa - za latwo mozna sie tutaj przejechac, napisanie dobrego scenariusza wymagaloby na tyle duzego talentu, ze juz lepiej byloby ksiazke napisac ;) Ogolnie do takiego projektu RPG czy przygodowke bym raczej odradzal - bardzo latwo mozna sie polozyc na fabule wlasnie. Z drugiej strony, w RPG mozna siegnac do zasobow gotowych przygod i kampanii do roznych systemow (nawet niekoniecznie importujac mechanike). A swoja droga - moze jakas dobra space opere? Dawno nie bylo zadnej porzadnej kosmicznej latajki z ciekawa fabula i epickimi starciami.
-
To, ze u nas nie potrafi sie pisac dobrego prawa, to inna historia. Natomiast bylbym bardzo ostrozny jesli chodzi o podpieranie sie zachodnimi forami w temacie skladu dopalaczy. Polacy sa niestety pomyslowi w najmniej spodziewanych miejscach... Nie mowie, ze narkotyki na pewno byly do nich dodawane, ale daleki tez jestem od pewnosci, ze nie byly.
-
Przypominam, ze odswiezanie w LCD to nie to samo, co w CRT i nie ma co sie podniecac tym parametrem.
-
Badales je? Skad masz taka niezachwiana pewnosc, ze w dopalaczach nie bylo zadnych ciekawych "uszlachetniaczy"? W koncu sklad nigdzie nie byl podany...
-
Jak chcesz dobrego power metalu, to posluchaj Ensiferum czy Turisas. Swoja droga, kazdy power metal brzmi lepiej bez teledyskow (bo te sa z reguly tragiczne) ;) http-~~-//www.youtube.com/watch?v=agrx2baUsvA
-
Dzisiaj sie wkurzylem... Bison (tier 2), znowu bitwa, w ktorej standard to tier 6-7, zaliczylem dwa kille (IS-3 i T-29) i trzy uszkodzenia (KW, Jagdpanther i chyba kolejny IS) i co? 300 expa. Ok, bitwe przegralismy, ale przy wygranej by bylo 450 w takim ukladzie (+50%). Jak tak ma wygladac "bonus do expa za zadanie obrazen wyzszemu tierowi" to ja dziekuje... A co do czolgow, to mam wrazenie, ze caly czas cos zle robie, bo rzadko kiedy udaje mi sie wyjechac zywym, bez wzgledu na wynik. W ostatniej bitwie mialem zwyklego pecha - trzech nas jezdzilo wokol wrogiej flagi a w oddali siedzial M2, ostatni z wrogiej druzyny i do nas strzelal (z wzajemnoscia zreszta) i przy 99% trafil akurat mnie, konczac moj marny zywot. Ale ogolnie pojedynki strzeleckie nawet z lzejszymi czolgami koncza sei dla mnie zazwyczaj zle. Any ideas?
-
A za mna od czasu koncertu Sabatonu w Lodzi chodzi kapela, ktora grala na supporcie: Alestorm. Gatunek: scottish pirate metal ;) Czyli zespol ze szkocji grajacy folk/power metal z tekstami w pirackich klimatach. http://www.youtube.com/watch?v=ta-Z_psXODw&feature=related Mocno kiczowate (jak i caly power metal w sumie), ale slucha sie fajnie.
-
Na Operze jesli wybierzesz ten sam dzial, w ktorym jestes, i nacisniesz Enter, to dziala ;) +1, ale co ja sie bede powtarzal...
-
Dzieki za info. Z innej beczki: czy tylko ja mam wrazenie, ze w nowym dashu wszystko jest porozrzucane? Jak pamietam, to kiedys bylo tak, ze gdy przy przegladaniu biblioteki gier wybralem szczegolowy opis ktorejs gry, to otwierala mi sie bateria zakladek: achievementy, opis, screeny, zawartosc marketplace do tej gry itp. A teraz? Strona z achievementami i to tyle, chce znalezc dostepne dodatki to musze sie na piechote przez marketplace przekopywac.
-
Pogratulowac, ja mam duze problemy z wyciagnieciem wiecej jak ok. 400 expa z bitwy (bez premium) - [gluteus maximus] ze mnie, a nie czolgista ;) A co do debiutow, to artyleria ma chyba jakos inaczej ustawiony matchmaking. Kupilem sobie w ramach eksperymentu Bisona (niemiecki Tier II). Jak dotad w 5 bitwach zawsze staje w polu z wynalazkami typu IS, KV, T1 Heavy, raz sie nawet KingTiger zjawil. Nosz kur... ja rozumiem, ze to artyleria, ale to raptem Tier II, takie rzeczy powinny byc marginesem, a nie norma. A z glupich akcji, to dzis na Muranovce zrobilem doslownie "suicide scouta" za pomoca PzIIIA - pojechalem z jednym kolesiem przez las, on troche szerszym lukiem, ja na wprost. I nagle wyjezdzam na bok kolumny ok. trzech wrogich wozow i w pelnym pedzie wbijam sie w amerykanskie M2 :lol:
-
Ich debiut pod Kurskiem to byly de facto pierwsze testy polowe - pierwsza partia pojechala prosto z fabryki na front. A potem prosto z frontu z powrotem do fabryki ;) Co do artylerii rakietowej - IMHO tylko jako offboard. To mialo zbyt duzy zasieg i zbyt mala celnosc, jedna bateria BM-13 (4 sztuki) spokojnie moglaby pokryc ogniem niektore mapki w calosci. W ogole moim zdaniem artylerii w grze byc nie powinno, ale to inna sprawa. A co do wykrywania SPG - teorie o ujawnianiu sie arty podczas strzalu sa zywcem wyjete z RTSow. ;) W rzeczywistosci wykrywanie artylerii bez pomocy lotnictwa bylo duza sztuka i sluzyly do tego specjalne jednostki i sprzet. Metody byly rozne, im dalej w wojne tym bardziej wymyslne (np. metoda radiowa, wykorzystujaca fakt, ze strzelajaca bateria artylerii ma duze emisje elektromagnetyczne). Diesli pierwsi uzywali Japonczycy, zreszta Ruscy zmalpowali to od nich po Mandzurii. Natomiast T-34 byl pierwszym wozem, w ktorym zastosowano diesla na taka skale i naszym rejonie swiata. Dla Zachodu to bylo objawienie, bo wszyscy wtedy jezdzili na benzynie. A co do genialnosci pochylego pancerza - coz, nie da sie odmowic temu pomyslowi genialnosci, i jednoczesnie prostoty. Mozna sie tylko dziwic, ze nikt nie wpadl na to wczesniej :) BTW @99tomcat - T-34 mial zaloge 4-osobowa, ale wieze 2-osobowa (dopiero T-34/85 mial 3-osobowa) Radio tez mial, spokojnie, to juz nie te czasy ;) Slabe, bo slabe, ale bylo. Co do slabosci dziala - bylo ono za slabe na przod Tygrysa, ale poza tym bardzo dobrze dawalo sobie rade. Nie dramatyzujmy, nie samym Tygrysem Niemcy stali ;) Optyka byla srednia, ale z tym ogolnie Ruscy mieli problem. Nadrabiali predkoscia i wlasnosciami jezdnymi, co pozwalalo im skuteczniej skrocic dystans.
-
A w ktorym roku powstal Tygrys, a w ktorym Pantera? Poza tym Tygrys byl swietny na Rosje - rozlegle terety, gdzie duza mobilnosc nie byla wymagana, za to jego rewelacyjna optyka i swietne dzialo rzadzily. Po prostu "wjechal na suchego przestwor oceanu", zajal dobra pozycje i strzelal. A biedni Ruscy w T-34 musieli kombinowac jak go dojsc. Ale jak juz doszli, to bylo po ptakach, bo ograniczona mobilnosc Tygrysa byla jego gwozdziem do trumny. A Pantera powstala wlasnie jako niemiecka odpowiedz na T-34. Co ciekawe, Niemcy poczatkowo chcieli T-34 skopiowac, ale odbili sie od silnika, wyszedl im twor o kilka ton ciezszy. I tak powstala Pantera :)
-
Nie ma czegos takiego jak glowica wewnetrzna, zle uslyszales :) Pewnie chodzilo o statyw ze zintegrowana (nieodkrecana) glowica - tego faktycznie nie warto brac, moze poza Velbon Sherpa. Do 200zl to chyba tylko Triopo sie zmiesci, jak rozszerzysz budzet o jakies 100-150zl to dochodzi Benro serii A, Velbon Sherpa i Slik Pro 330DX albo 340DX. Co do glowicy: wybor kulowa czy 3D to juz kwestia indywidualnych preferencji. Ja wole kulowa, bo jest bardziej zwarta oraz szybsza i prostsza w uzytkowaniu. Z kolei 3D daje wieksza precyzje i mozliwosc odblokowania tylko jednej osi. Co do wysokosci statywu: nie napisales, ile masz wzrostu, ale jak bedziesz wybieral nogi, to licz, ze glowica ma 10cm wysokosci, aparat tez 10, a oczy sa jakies 10cm ponizej czubka glowy. Czyli wzrost-25cm (troche zapasu wzialem) to wysokosc robocza, jaka Cie interesuje, zeby sie nie zginac wpol do zdjec. Przy czym dobrze wybrac nogi, ktore maja troche wieksza wysokosc maksymalna, zeby statyw nie musial byc wyciagniety na maksa (obniza to stabilnosc).
-
Kupujemy telefon komórkowy, czyli co wybrać?
costi odpowiedział(a) na narcyz temat w Smartfony, Tablety, Smartwatche, Opaski
Witam! Ojciec potrzebuje porady: co z zalaczonej listy warto wziac celem pozniejszej odsprzedazy? Taryfa to Nowa Firma 270. Nie wiem, czy ma jakies punkty Era Premia, zalozmy, ze nie. Moje typy na szybko to: Samsung Wave (S8500), Samsung Galaxy (i5800), Nokia E52 (+ew. zestaw nawigacyjny), SE Xperia X10 mini pro, HTC Desire, Samsung Galaxy S (i9000) ale ja nie sledze rynku, wiec moge miec mylne wrazenie. Bede dzwieczny za pomoc :) ERA TEEFONY 24M.pdf- 10069 odpowiedzi
-
- lumia xperia sony nokia m2
- Smartfon
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Srednio to widze, maja jeszcze duzo w tej grze do zrobienia. No chyba, ze to data przejscia na open beta.
-
Bo Kaczynski paranoicznie bal sie "ukladow" i przekretow. A jaki jest najprostszy sposob, zeby nie bylo przekretow przy inwestycjach? Nie robmy inwestycji. I tak to sie toczylo, w apogeum jego paranoi zatwierdzal kazda, doslownie kazda decyzje (np. zakup biletu miesiecznego dla szeregowego inspektora, ktory musial jezdzic po calej dzielnicy nadzorujac wykonawcow - info z pierwszej reki) - moze nie on osobiscie, ale ludzie z jego otoczenia. Kupe rzeczy moglo byc zaczetych jeszcze za jego kadencji (druga linia metra, most polnocny, obwodnica i most poludniowy), szczegolnie, ze wtedy byl swietny czas na inwestycje. Natomiast do jego zaslug dopisalbym rowniez rozwiazanie problemu dzikich kotow. To on byl autorem programu sterylizacji, kontroli populacji kotow, wyznaczenia tzw. karmicielek: zazwyczaj starsze panie, ktore zglaszaly sie do urzedu ze chca sie zajmowac karmieniem kotow w okolicy - dostawaly z urzedu dzielnicy karme, ale w zamian koty musialby byc zabrane do weterynarza w celu sterylizacji i sprawdzenia stanu zdrowia. I naprawde to zadzialalo i dziala w zasadzie w niezmienionej formie do dzis. Moze sie to komus wydac glupie, ale np. na warszawskim Mokotowie skonczyly sie problemy z myszami czy szczurami, a jednoczesnie nie ma tez problemow z kotami rozszarpujacymi worki w smietnikach i roznoszacymi smieci, walajacymi sie resztkami jedzenia, ktore starsze panie i tak wyrzucaly, koty nie roznosza chorob, ogolnie uklad, z ktorego wszyscy sa zadowoleni. Wawie to jest potrzebna obwodnica, zeby wywalic tranzyt z miasta (mowie o osobowym, bo ciezarowek jakos sie udalo w miare pozbyc) i umozliwic wjazd wieksza iloscia miejsc, zeby rozladowac ruch na trasach wlotowych. Wiesz, nie jestem az tak naiwny, zeby wierzyc, ze wszystko odbywa sie calkowicie zgodnie z litera prawa. Na pewno ktos dostaje wczesniejsze info o przetargach, ktos gdzies bierze w lape itp. Wiekszosc ekipy sie nie zmienila. Ale teraz jest to robione dyskretnie, tak, ze nawet Wybiorcza (ktora lubi sobie po wladzy pojezdzic) sie nie czepia. Przypomnij sobie, co bylo za Piskorskiego, kiedy to wszystkie duze przetargi wygrywala firma, w ktorej udzialy miala jego zona czy jakis inny pociotek, a ktora regularnie pieprzyla cos przy kazdej inwestycji - a to tunel za niski i schody na sciezce rowerowej (rondo Zeslancow Syberyjskich), a to wiadukt wiecznego nicnierobienia (skrzyzowanie przy Galerii Mokotow)... a i tak dostawala kolejne.
-
Tylk jak caly team jedzie do ataku, to taka strategia konczy sie tym, ze ich rozniosa a Ty zostaniesz sam ;) Ja tam zazwyczaj (poza kilkoma mapami i SPG, np. Karelia) wole jechac razem z natarciem, zeby wspierac bezposrednio i uszkadzac/dobijac uszkodzonych. @99tomcat - Ventrillo by mozna postawic, ale tak naprawde dopoki nie da sie robic "ustawek" albo przynajmniej miec jakiejs kontroli z kim sie gra, to nic z tego. Chyba, ze na mapie treningowej, tam sie chyba da zrobic zamknieta gre?
-
Z tego, co wyczytalem na oficjalnym forum, to punkty dostaje sie za zadane uszkodzenia, a nie za fragi, przy czym roznica tierow jest modyfikatorem (uszkodzisz cos z wyzszego tieru = wiecej expa, z nizszego - mniej) oraz za wykrywanie celow (vide post Michaeliusa wyzej). I to jest fajne, bo odpada problem kill stealingu. Natomiast to, ze wygranie lub przegranie mapy modyfikuje ilosc zdobytego expa, i to mocno, to IMHO slaby pomysl. Natyrasz sie jak glupi, pouszkadzasz/pozabijasz/powykrywasz a bedziesz po przegranej stronie przez bande lamerow czy po prostu odrobine pecha i zamiast dobrej zdobyczy masz gownianego expa. Moim zdaniem modyfikator za wygranie/przegranie powinien dzialac odwrotnie: zamiast -X% za przegranie bitwy, +Y (stala wartosc, zalezna od tieru) za wygrana. Fakt, wtedy exp lecialby generalnie szybciej, ale taki system premiowalby aktywne uczestnictwo w bitwie i slusznie nagradzal graczy, ktorzy mieli wklad w osiagniecie druzyny.
-
Za malo widac grales i jeszcze Cie zadne krzaki znienacka nie ostrzelaly. ;) Poza tym bez tych znacznikow gra by byla niegrywalna, g... bys widzial a nie przeciwnikow, a tak przynajmniej wiesz, ze kogos widzisz (albo masz namiar od kolegow z druzyny). I tak dobrze skampione SPG jest mordercze, a jakby nie bylo znacznikow, to by sie grac nie dalo.
-
Zeby bylo zabawniej, to na prezydenta Warszawy Korwin startuje jako kandydat niezalezny, a UPR wystawia swojego pionka... A co do HGW - ja z jej prezydentury jestem zadowolony. To, co powinno ruszac sie do przodu, rusza sie do przodu (a trafila na okres sporej ilosci inwestycji), a przekrety (bo w to, ze nic sie nie robi pod stolem, nie wierze) robi na tyle umiejetnie, ze o niczym nie slychac.
-
Markus z Ikei? Jest wersja kryta tkanina.
-
Czy czolgi dostepne za golda sa warte tej inwestycji, czy lepiej zloto wydac na rozszerzenie garazu i wymiane na kase?