bubel

a ta mysz dobra? dziala na innym kompie?

ram w dualu wlacza sie automatycznie, jak wlozysz odpowiednio kosci (patrz manual :) ), przy starcie podczas inicjalizacji ramu po prostu bedzie pisalo dual ddr czy cos takiego. co do myszy to jezeli masz na usb to mialem cos takiego pod winxp (2k sobie o dziwo z tym radzi bez problemu...), pewnie masz konflikt przerwan miedzy pierwszym hubem usb a karta muzyczna. sproboj mysz podlaczyc do innego portu usb (np. takiego co sie montuje dodatkowo na sledziu), albo tak jak kolega radzil podlacz mysz pod ps2 przez przejsciowke.

troche sie pobawilem w weekend, i musze przyznac ze jest lepiej. poprawila sie wydajnosc (spokojnie moge juz giercowac w ut2004 ;) ), instalacja w koncu jest prostsza (jeden plik, graficzny instalator ktory sie nie wywala), i wszystko dziala od razu (prawie ;) ). minusem jest to ze nadal na swoim nforce2 nie udalo mi sie zmusic do dzialania sterow na wbudowanym w drivery module agp, jedynie na linuksowym agpgart-cie, co zapewne rzutuje na wydajnosc... no ale w koncu ktos sie za to wzial i moze na przyszlosc bedzie juz coraz lepiej, w koncu grono linuksowcow przestaje juz byc takie malutkie ;D

zdaje sie (bo nie sledzilem tego ostatnio na biezaco) ze ati wypuscilo nowe stery pod linuxa w postaci takiej jak konkurencja, czyli instalator *.run dzis wieczorem bede probowal sie z tym zmagac... ktos juz te stery sprawdzal? instaluje sie to bezbolesnie w koncu?

po przekompilowaniu jadra mozna zauwazyc roznice, jak sie powyrzuca stamtad niepotrzebne rzeczy moze masz pamiec zapchana uslugami uruchamiajacymi sie przy starcie (jakies serwery etc.) i system lata po swapie spowalniajac dzialanie wszystkiego...? moze sa jakies problemy z obsluga twojego sprzetu? albo masz wylaczone dma dla dyskow? mozna tak gdybac jeszcze troche, dlatego jestem za kolega ktory polecil zmiane distra na slackware - tam przynajmniej mozna ogranac jako-tako to wszystko i dopiescic swoj systemik tak zeby smiecia nie bylo. ja osobiscie wole system ktory ma wszystko defaultowo zablokowane i zebym mogl sobie to, co najwyzej wlaczyc, niz sys-a ktory odpala przy starcie wszystko co sie da, bo "a nuz user bedzie tego potrzebowal"... odchudzic skrypty startowe. przekompilowac jadro. sprawdzic czy wszystko ze soba wspolgra jak nalezy. a jak nie, to rozwazyc zmiane distra, na jakies o bardziej przejrzystej strukturze.

najszybciej to by bylo sobie jakiegos triala/demo sciagnac np. adobe illustrator, albo corel draw, jesli to ma byc kilka rysunkow. ale jesli chcesz byc full legal to poniuchaj przy linuxowych projektach bardziej, moze nawet znalazlbys jakiegos progsa skompilowanego pod winde... bo jak ma byc free to najlepiej na linuxa wsiasc, zrobic ilustracje np. w jakims inkscape czy sodipodi, potem je wrzucic do scribusa i z tamtad popchnac eps-a (zdaje sie ze scribus ma export do eps) innym rozwiazaniem moze byc poszukanie jakiego mniej popularnego programu pod winde, kiedys np. do gazet typu digit na krazkach dorzucali za free pelna wersje canvas 7 (czyli starsza wersje, ale za gratis). a programik calkiem nienajgorszy...

jesli o kodeki chodzi to tak jak pisalem wyzej - na pierwszy rzut bym ffdshow-a polecal sprobowac. @Dejf: a jak na celinie600 z dziforsem filmy sie tna, to musi byc cos z systemem albo kodekami uwalone. moze ten kolega ma jako domyslny kodek, ustawiony jakis filtr multimedialny z nero, albo cos w tym guscie. albo postprocessing wlaczony na maxa. bo do filmow to juz taki pII 400 to ma mocy 'z zapasem'. co do krecenia, to jesli chodzi o tego celka, to mozna probowac. (a jesli chodzi jeszcze o topicowego p200, to krecenie nie da rady raczej - ja swojego kiedys postawilem na ledwie 200@233 i to brykal co i rusz...)

kiedys przez spory czas ogladalem divx/xvid na p200mmx pod linuxem na mplayerze. taki sprzet spokojowo dekoduje obraz, problem to dolozyc tak do tego dzwiek zeby sie nie zakaszlal ;) (wystarczy puscic w mplayerze stream audio na null, a obraz pedzi gladko, ze az milo). z doswiadczenia moge powiedziec ze dobrze jest wtedy miec jakas grafe na agp (ale w tamtych czasach slot agp to nie byl jeszcze standard ;) ) i przyzwoita muze (jak zmienilem jakiegos szita na ise na cos lepszego to czuc bylo roznice) ale jak juz jest taki komp to nie ma co myslec nad rozbudowa, tylko co mozna zrobic z takim jaki jest. jak juz powiedzialem linux+mplayer (z konsoli oczywiscie) zdaje egzamin, trzeba jedynie darowac sobie skalowanie obrazu (czyli fullscreen bedzie "udawany" przez zmiane rozdzialki) i najlepiej skonfigurowac w mplayerze downsampling dzwieku (do 22, albo i nawet 11khz, roznica jakas tam bedzie, ale film sie obejrzy, nie? ;) swoja droga to wlasnie w configu mplayera dokonuje sie calego 'magicznego' tuningu ;) ) problem bedzie tylko z dzwiekiem ac3 (moze sie komp udlawic ;) ), ja go po prostu rozkompresowywalem do osobnego pliku i odpalalem mplayera tak zeby obraz odtwarzal z jednego pliku a dzwiek z tego rozkompresowanego. mozna oczywiscie sprawdzic w/w QuickView pod dosa, dranstwo malenkie, a obsluguje sporo kodekow :) (zauwazyl ktos ze progs jest mniejszy nawet od pojedynczego kodeka divxa? ;D) ale ja nie probowalem, wiec nie wiem czy sie sprawdzi... co do windy, to cienko widze zeby dalo sie pod nia plynnie ogladac na "dwusetce" diwiksy... jesli juz to proponuje sprawdzic ffdshowa albo mplayera skompilowanego na winde ;)

oj, te kondziorki sa chyba juz nie za bardzo :) dla mnie kiedys 'po znajomosci' w serwisie, za (jak dobrze pamietam) dwie dychy wymienili (wlutowali nowe) spuchniete kondziory... ale sie okazalo ze plyta byla juz uszkodzona na cacy, wiec i tak nic to nie dalo... ja bym te kondziory jednak sprobowal wymienic, zawsze jest szansa ze bedzie dzialac ok ;)

mysle ze stery fglrx-4.1.0-3.9.0 sa do xfree 4.1 a ty masz libxfree86-4.3-30mdk czyli nowszy xfree 4.3...

moze sprawdz dyska tak jak tu pisza? http://maxtor.custhelp.com/cgi-bin/maxtor....li=&p_topview=1 a linux albo winda2k dzialaja na tym? z innych dziwnych pomyslow (rozne rzeczy juz widzialem ;) ) to: moze sproboj stara tasme "czterdziestke" do dysku :). obejrzyj tez mb czy moze gdzies nie ma czegos fizycznie uwalonego. moze to pamiec (albo slot?). moze w biosie powylaczac co sie da (kotrolery fdd, porty ltp etc.)

ja mialem cos takiego kiedys na 2.4.x. nie wiem jak z 2.6.x, ale ja bym sprawdzil czy to nie jest problem z devfs (brakuje? albo jest, ale system korzysta z udev?). pewny nie jestem, ale nie zaszkodzi sprawdzic... (moze po prostu wpisy konsol w /dev sie nie tworza przy starcie, jak brakuje tego devfs czy cos...)

System Shock - pojdzie nawet na archaicznych zlomach, wyglada jak to gra z zamierchlych czasow, ale za to jaka grywalnosc... System Shock 2 to juz ciut lepszy sprzet, ale gierka tez miodna z bardzo starych gierek to jeszcze polecilbym The Legacy, swietny horrorek :) no i moze jeszcze Najdluzsza Podroz? niedawno chyba byla nawet w jakiejs gazetce. tez nie powinna sprawiac klopotow na starszym sprzecie skoro byla mowa o gejmboju, to mozna sie pokusic tez o emulatorek snesa

logitechy sa the best i nie do zdarcia. ja poszedlem o sklepu i poprosilem o najtansza mysz logitecha - dziala jak zloto, raz nawet mi fiknela zdrowo (z rozmachem ;) ) na ziemie i nic sie jej nie stalo.

@lysek: z tego co rozumiem to chodzi tu o obraz dyskietki bootojacej ktora znajduje sie na tej plytce, a nie o obraz CloneCD (do konwertera ktorego dales linka). nie wydaje mi sie zeby tu zachodzila potrzeba konwertowania czegokolwiek...