W moim wypadku raczej „pogoń za większą wydajnością” która nie kiedy oznacza nawet kilka MHz. Komputer to moje hobby a nie narzędzie pracy tak więc jak mam tylko jakiś zapas gotówki pakuję w sprzęt. Osobiście nie udało mi się jeszcze zabić żadnego A64 a było ich kilka, są teraz w innych rękach i nikt nie narzeka, sprawa jest o tyle prosta że gdy już kręcę jak to ująłeś „hardcor-owo” to staram się zapewnić odpowiednią temperaturę CPU i nie szaleję z VCore, max jaki dawałem to 1,680v co w porównaniu do niektórych zawodników w SPI jest wręcz śmiesznie małe. Ale starczy tego OT jak ci się nie podoba co robię z moim PC to nie patrz…