Panowie czym tu sie podniecac?
Wygral lepszy i taka jest prawda.
W sporcie sie liczy sila walki, a te patafiany co wczoraj skakaly na boisku dla kilku $ tego nie posiadaja.
Niestety jest to straszna choroba naszych gier zespolowych
Jak przegrywaja od poczatku to sie nie podniosa aby zwyciezyc tylko spuszcza glowy i udaja ze cos robia. Szkoda ze bez wiary.
Znowu jak wygrywaja to sobie odpuszczaja bo "maja juz wygrany mecz w kieszeni"
Nie bede wspominal o wyszkoleniu technicznym bo tutaj nie ma o czym gadac.
Kazdy ma wycwiczone kilka sztuczek i ot co.
Ale kiedy idzie udezyc z pierwszej pilki to juz dramat, trzeba zawsze na prawa noge sie przerzucic.
Moim zdaniem dobrze ze teraz odpadli bo pozniej by bardziej bolalo.