KvM

spróbuj jeszcze innego windowsa.

A jakie to mawymiary? (głębokość) 43 cm To jednak 2 cm więcej. dokładam jeszce 2cm i mam 19"... Ech... coś czuję, że nic nie kupię :-( pomeczę się na moim Sonym 21" (stare cholerstwo ciągnie w 1280x1024 tylko 75Hz, a w innej nie pracuje :-( aż stanieją trochę wyświetlacze LCD (poniżej 1000 netto)

A jakie to mawymiary? (głębokość)

gra się spoko ale windoza z lupą :D Jeśli obraz jest ostry, to reszta nie przeszkadza. Obecnie pracuję na 1024x768 na latpopie o przekątnej niecałe 13 cali. Jeśli się siedzi blisko, to nie można narzekać. Bardziej chodzi mi o realność uzyskania ostrego obrazu. no rewelacji nie ma bo dla 17-stki 1024x768 jest wartością optymalną. Heh tyle to ja wiem. Dla większości siedemnastek jest to prawda, ale producent dla tego modelu (Q790) podaje jako wartość optymalną właśnie 1280x1024@85Hz (bynajmniej nie w każdym swoim monitorze tyle podaje). Bardziej zależy mi na relacji kogoś, kto widział ten monitor (albo przynjamniej 17stkę podobnej klasy) w działaniu. Sam mam wątpliwości a pewnie zanim nie kupię, to nie będę wiedział czy zrobiłem dobrze. Czcionki można sobie powiększyć - najważniejsze aby obraz nie był rozmyty. Teraz siedzę przy Sony 21" i (E530) 1600x1200 i jak dla mnie jest to kicha. Nie ze względu na czcionki, ale właśnie na ich rozmycie. Oczy się szybko męczą w porównaniu z LCD. Może jednak się szarpnę na LCD... Tyle, że będę musiał się męczyć w 1024x 768... :-(

gra się spoko ale windoza z lupą :D Jeśli obraz jest ostry, to reszta nie przeszkadza. Obecnie pracuję na 1024x768 na latpopie o przekątnej niecałe 13 cali. Jeśli się siedzi blisko, to nie można narzekać. Bardziej chodzi mi o realność uzyskania ostrego obrazu.

Dzięki! Póki co to mój faworyt. Zastanawiam się też nad Hyundayem z serii ImageQuest. Jest raptem o 3 milimetry większy i całe 150 zł tańszy. Nie wiem jak z jakością obrazu. Ma ktoś może ten model? Chyba zmienię faworyta... Wcześniej myślałem o Hyundayu Q770, ale teraz dostrzegłem model "Hyundai 17" Q790 Flat TCO '99" ma zdecydowanie lepsze parametry od Philipsa, a kosztuje tyle samo co on (a nawet trochę mniej) rozmiary praktycznie te same, a producent podaje rodzielczość zalecaną 1280x1024 85Hz. Nie wiem tylko na ile praca z taką rodzielczością na 17" jest realna.

Dzięki! Póki co to mój faworyt. Zastanawiam się też nad Hyundayem z serii ImageQuest. Jest raptem o 3 milimetry większy i całe 150 zł tańszy. Nie wiem jak z jakością obrazu. Ma ktoś może ten model?

Dwie rzeczy mnie powstrzymują. Cena i max rodzielczość 1024x768 - czasem przydaje się jedna więcej (nawet jeśli nie do pracy). A LCD 17" to już całkiem poza zasięgiem :-(

Bynajmniej nie chodzi o laski i ich narządy ;-) Kto da mniej (marka, model)? Najlepiej aby była "płaska" i w miarę tania (niekoniecznie rzeczywiście)

Chodzą - Twój problem wynika stąd, że masz prawdopodobnie pamięć "dwustronną"

Z pracą w RAIDzie BIV jest problem (z niektórymi kontrolerami) działają wolniej we dwójkę niż pojedynczo :-(

Mam dla Was rewolucyjny pomysł ;-) Komp wędruje do kibla/innego pokoju - najlepiej w miarę blisko - za ścianę. W wersji dla ubogich/nie posiadających przestrzeni w mieszkaniu komp do szafy wylot powietrza z kompa dziurą w murzem, wlot specjalnie wygłuszonym kanałem. Do tego bezprzewodowa klawiatura i mysz, CD-ROM na USB2.0 I po kłopocie ;-) Miałem kiedyś serwer z dwoma straszliwie wyjącymi dyskami HP SCSI 1GB po włożeniu kompa do szafy (obitej wykładziną dywanową) różnica w głośności była szokująca. Fakt, że komp grzał się mocno, ale jeszcze w normie.

Ja bym na Twoim miejscu sprawdził czujnik na procku, bo to niemożliwe (chyba, ze masz peltiera)

To prawda, ale w większości gierek da się pograć na takim sprzęcie w 800x600 16bit, często nawet w max detalach. Jako FPS zdatne do grania uważam >30fps. Wiem, że jak jest więcej to gra się lepiej, ale mówimy tu o kompie budżetowym, poza tym jak komuś zależy na gierkach, to może dołożyć te 70PLN (można zaoszczędzić na dysku podobną kwotę jeśli zdecydujemy się na 20GB) Co ciekawe za tą samą cenę można mieć kompa z płytą główną Gigabyte'a na AMD 761 z pamięciami DDR i do tego specjalną wersję Matroxa G400 (działa tylko z płytami Gigabyte).

Ktoś tu się niedawno zachwycał Ezrą i ceną kompa z tym prockiem ze zintegrowaną grafiką poniżej 1000PLN (netto) policzyłem to samo na dwa razy szybszym Duronie 1000MHZ z dyskiem 40GB, Geforce 2MX200 ECS na VIA KT133A i 128SDRAM wyszło też 1000PLN (tyle, że w hurcie, też netto) cena z CDROMEM flopem i obudową. Przyznacie sami, że cena szokuje, no nie? Nie czarujmy się ten zestaw będzie działał całkiem dobrze w większości gierek (do rozdzielczości 800x600) i we wszystkich programach biurowych. Za 70 PLN dopłaty można mieć MX400

Tia, porównanie proców 733 i 450 :lol: :lol: :lol: A jakie są najszybsze G4?

Cena bez VAT i hurtowa....

Błędów tam jest cała masa - szczególnie w tekście o prockach.

XP jest bardziej stabilny niż 2000, a 2000 jest najbardziej stabilnym (z pozostałych) systemem MS. Tak czy inaczej za większość problemów w windowsie odpowiadają 3 rzeczy: sterowniki, sprzęt, podmienione biblioteki dll. Na samym końcu dopiero błędy systemu. Takie jest moje zdanie. Nawet win95 potrafi być w miarę stabilne no porządnym sprzęcie z wgranymi poprawnymi sterami oraz niepomiesznymi bibliotekami... fakt, że pomieszać bibilioteki jest stosunkowo łatwo...

A po czym to wnioskujesz? Z tego co pamiętam, to AMD robiło 286 16MHZ (intel nie) tak samo 386DX40 MHZ, tak samo 486 powyżej 100MHZ oraz procki na socket 7 powyżej 233MHz. Wcześniej jednak mało kto wiedział, czy ma procka AMD, czy intel, bo AMD robiło procki "po cichu", chyba na licencji intela. Byli też tacy, kórzy twierdzili, że mieli 386DX40 intela (a nawet 50MHz). ;-) Przy okazji. Ktoś tu wczesniej napisał, że miał Pentium 66@100MHz. Ciekaw jestem jak... Ja nie jestem w stanie wyliczyć procków jakie miałem (nawet po odjęciu tych które były kupione dla klientów) zaczynałem na Motoroli 1MHz (bodajż 6502 ten procek się nazywał) w C64. Pierwszy PC jaki kupiłem był z prockiem U5S 40MHz super maszynka jak na tamte czasy była, szkoda, żę UMC nie kontynuowało rozwoju i produkcji... Ja w przeciwieństwie do większoścui z Was najpierw duuuuuuuuużo (kilka lat) czytałem zanim kupiłem pierwszego PCta Obecnie od roku mam laptopa z P3 700. Jak dla mnie jest to jedyne rozwiązanie, bo przynajmniej nic nie grzebię (nie zmieniam w kółko części)i sprzęt działa...

Ty porównujesz Turbo Diesla (i do tego wyżyłowanego) z wolnossącym benzyniakiem. Weź to pod uwagę. Tak czy inaczej silniki takiej Hondy (wolnosąące) 1,6 mają po 160KM, a silniki (benzynowe) wankla potrafią mieć z pojemności 1,3 litra pod 200 KM... (Mazda) Tak czy inaczej porównywanie silników z prockami nie ma większego sensu.

Wytlumacz mi co ma niewyrobienie sie zasilacza do zjarania procka przy podniesieniu za duzo napiecia ? Jak jezdzisz do klientow to chyba to ich kosztuje a nie Ciebie, he ? :) Po pierwsze spalił się przy okazji zasilacz stąd wniosek, że był przeciążony. Nie jestem elektronikiem, ale słyszałem, (nie wiem czy to prawda), że przeciążony zasilacz może puszczać napięcia inne niż powinien. Po drugie to ja za to płacę, a nie klienci - takie są warunki gwarancji.

Przepraszam, ze zamiast wspolczuc przeczytasz teraz takie gorzkie slowa. I tu do wszystkich, ktorzy zjarali cos z AMD. Ile jeszcze sie musicie nauczyc i stracic kasy na te je@#%^ AMD ??? Nie bede wspolczul bo to Wasza win,a ze ufacie takiej firmie, ktora sprzedaje "tanie" procki z papieru. Jednak jest prosta i najprawdziwsza prawda o polakach - madry po szkodzie (niektorzy nawet po szkodzie nie sa madrzy :P ) To tyle. Spodziewam sie fali krytyki (nawet na nia licze bo mam jeszcze sporo do powiedzenia) i nadal polecam byle jaki proc z Intela. jak ktos cos bierze w swoje brudne łapki to zawsze cos spapra i taka jest prawda kaeresie .A ja kupie 3 procki z papieru (smiech) a ty 1 z ołowiu i wyjdzie na to samo bo ołow jest 100x droższy A tak naprawde to tylko udowaniasz tymi glupimi gadkami jakim jestes lamusem. Nie znasz sie i mowisz a potem zwalasz na to co nie trzeba. Mialem tylko jednogo intela w zyciu i juz go nie mam z 2 lata do sie przesiadlem na amd i nie raz zakladalem coolera i jeszcze mi sie nie zdazylo zeby sie cos poruszylo na procku a nie mowie juz o ukruszeniu.No ale jak ktos sie zabiera za to łomem to gratuluje inteligencji Wyjątkowo muszę sie z Tobą z godzić. Jak nie umiecie się obchodzić ze sprzetem to do piaskownicy... albo kupujcie intele - to rzeczywiście dobre procki dla lamerów (choć nie tylko dla lamerów rzecz jasna). Ja składam miesięcznie kilka kompów od czasów pojawienia się pierwszego Durona nie sprzedałem nic na intelu. Serwis u mnie polega na tym, że jak coś się dzieje to ja jadę do klienta, więc każda wizyta kosztuje mnie bardzo wiele. Do tej pory zjarałem tylko jednego procka - był to Duron potraktowany napięciem grubo ponad 2V, ale poszedł do nieba prawdopodobnie dlatego, że zasilacz nie wydolił. Prawie przy każdym kompie bawię się w OC (chyba, że klient sobie nie życzy), zdejmuję i wielokrotnie zakładam coolery. Nigdy nie udało mi się ukruszyć jądra. Jak wy to robicie? Podstawą jest dla mnie sprawdzenie, czy cooler jest poprawnie założony.

Nie można - jedyny ratunek to płyta, która obsługuje oba rodzaje. Ale nie mogą one i tak pracować razem.

Czytalem w jednej z gazet o tematyce elektronicznej o niebieskim laserze i byla mowa o 170 GB ale nie wiem czy na CD czy DVD "nie pamietam" ale raczej chodzilo o DVD hmm..... niezle niezle kto by kiedys pomyslal jeszcze HDD o pojemnosci 170 GB nie weszly do (powrzechnego) uzytku a juz wymyslaja plytki 170 GB Ciekawe spostrzeżenie. Jeszcze nie było w produkcji dysków powyżej 500MB jak w użytku były CD-ROM, które jak wiadomo mają większą pojemność. Format CD (z muzyką) wymyślono w latach siedemdziesiątych o takich pojemnościach pamięci masowej, to się wtedy w komputerach mało komu śniło...