-
Postów
4634 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez Crosis
-
Za moment to nie. :P Realmy powinny być online około 11, ale znając życie (i patrząc na to co się działo wczoraj na US serwerach), to komfortowo będzie można pograć koło godziny 14-17. Sporo zmian, właściwie cały Cataclysm z wyłączeniem archeologii, miejsc dla 80-85, goblinów i worgenów oraz perków dla gildii. Ja mogę polecić Tirisfal Glades i Silverpine Forest do levelowania. W becie te dwa miejsca (zwłaszcza SF) były bardzo interesujące i grywalne. No i Gamon w końcu przypakował, teraz to on będzie zabijał jednym ciosem. ;) Edit: Ok, serwery były już online przed 11. Nice.
-
Dzisiejsze gry są krótkie, nudne, łatwe i ogólnie do bani... no i dla "każuali". Takie Mass Effect 2, Civilization 5 czy Fallout: New Vegas są chyba najlepszym dowodem na to, iż gry są dzisiaj strasznie krótkie... Kiedyś było mnóstwo gier, w które można było grać godzinami. Wystarczy popatrzeć na takiego Max Payne czy Max Payne 2, przecież przejście tych gier to było wyzwanie na kilka wieczorów! :blink: Wiesz trudno jest oczekiwać od gry MMO epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Takie coś sprawdza się świetnie w grach cRPG, a przecież MMO to troszeczkę inna bestia i troszeczkę więcej jest w niej uczestników w porównaniu do gier singleplayer. Co do pierwszego stwierdzenia... Co mamy w grach cRPG? Na ogół klepiesz przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, klepiesz silniejszych przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, no i oczywiście nasz bohater uczy się nowych zdolności. Do tego masz oczywiście tę kampanię, dialogi, sidequesty itp. niemniej można zauważyć podobny wzór do gier multi jeśli chodzi o klepanie przeciwników i wzmacnianie naszego bohatera. Różni ludzie, różne potrzeby, różne gusta. Jedni będą zachwyceni możliwością klepania swoich znajomych w pvp, inni będą zadowoleni z egzekucji odpowiedniej strategii w pve, a jeszcze inni skupią się na poznawaniu świata stworzonego przez twórców gry. Ktoś powie: multi=pve, pvp=nuda... Co kto lubi. Niech każdy robi to, co sprawia mu radość i przyjemność, w końcu gry są po to, aby dawać frajdę z grania, zgadza się?
-
Przyszłe wybory parlamentarne: PO zdobywa niemal 50%+1 wszystkich miejsc w sejmie, ale niestety nie jest w stanie sama rządzić. PSL nie wchodzi do sejmu, wiejscy chłopcy dostają mniej niż 4% głosów. Do tego do parlamentu wchodzi PiS i SLD. W takiej sytuacji PO nie stworzy rządu i nie będzie mogła sama rządzić. Teoretycznie można by się układać z SLD no ale jest to sytuacja bardzo niepewna. Być może PiS dogadałby się z SLD, aczkolwiek takie połączenie za bardzo przypomina mi miłość POPiS-u, która jak zapewne niektórzy jeszcze pamiętają, nie miała "potomstwa". I w tej chwili sytuację ratuje Palikot. Człowiek który wychodzi/jest wyrzucony/whatever z PO, zakłada własną partię (btw. on już to zrobił? ;p) i przekracza próg wyborczy 4%, uzyskując tym samym kilka miejsc w parlamencie. Ludziom się taki błazen podoba, wszak to jakaś nowość i jego dalsze uczestnictwo w polityce może być wielce interesujące. Przynajmniej będzie można się pośmiać... Wynik tego wszystkiego jest taki, że PO + ruch poparcia Palikota (czy co to tam jest) wchodzą w koalicję i tworzą rząd, mając jednocześnie swojego prezydenta i mając 50%+1 głosów w sejmie. Wtedy Miro, Zbychu i Rychu mogą robić co im się podoba, tworzyć nowe niepotrzebne ustawy, nakładać kolejne podatki/parapodatki na społeczeństwo, a wszystko to w imię walki z długiem publicznym czy ciach! wie czym. Wymówka jakaś sensowna się znajdzie, a jak będzie z tym kłopot, to znajdzie się jakiś temat zastępczy (krzyż już był, dopalacze też... co by tu jeszcze można...). Kolejne zaciskanie pasa, podnoszenie podatków (jestem niemal pewien, że VAT za jakiś czas będzie wynosił 25% i nie zostanie obniżony po kilku latach), cenzura internetu ( :-o) i jakoś się to będzie ciągnęło. Oczywiście administracja jeszcze bardziej zostanie rozbudowana, liczba posłów się nie zmniejszy, senat nadal będzie istniał a diety poselskie najprawdopodobniej jeszcze wzrosną. Perspektywa cudowna dla tych przy korycie...
-
Panowie powiem tak: ciach!licie. Trailer jest świetny, dobrze prezentuje ostatnią klasę i trzeba przyznać, że jest ona interesująca i "świeża". Widać, iż Blizzard chciał stworzyć nowe klasy, wcześniej raczej nie wykorzystywane i oprócz barbarzyńcy klasy wydają się być naprawdę ciekawe. Demon hunter - połączenie amazonki i zabójczyni, trochę przypomina pewne postaci z filmu animowanego Spawn i można znaleźć podobieństwa z Solomonem Kane. Dla mnie piorunujące połączenie. Do tej pory klasy przedstawione nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, aż do momentum zobaczenia wczorajszego trailera. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Dialogi wcale nie sa takie głupie, ale trzeba ich dobrze posłuchać i zrozumieć (co wcale takie trudne nie jest, aczkolwiek po wypowiedzi maniakalnego można mieć wątpliwości). Tradycyjnie już część osób będzie jechała po Blizzardzie jak po łysej kobyle za byle ciach!o. No ale jak to mówią "haters gonna hate!".
-
Ok, ten tank to był death knight, bez żadnych buffów. Warrior tank ma 100k hp z Commanding Shout (nie mam pojęcia jaki ma obecnie gear). A feral druid to owszem może mieć obecnie 100k hp ze wszystkimi buffami i dodatkowo 30% ICC buffem. Najprawdopodobniej jutro lub w poniedziałek zaaplikowany zostanie nowy build w becie. Co zmienia można przeczytać jak zwykle na mmo-champion.
-
Zgadza się. Zresztą sam Blizzard poinformował graczy, że na tuning skilli i talentów przyjdzie czas w ostatniej fazie bety. A ten tank z 100k hp to akurat prosto z bety. ;p
-
Patch do ściągnięcia jest od środy, na PTR był udostępniony trochę wcześniej. Pewnie Blizzard zrobi tak jak z betą, udostępni pełną grę, a podczas instalacji dotychczasowy folder z WoW'em zostanie zastąpiony tym nowym. Dungeonów trochę jest, ale bez przesady. Same raidy zostały "pokonane" stosunkowo szybko. LK padł dopiero na 5% ICC buff, ale gdzie tu porównywać WotLK do TBC. Stworzenie 10m i 25m raidów sztucznie wydłużyło czas spędzony przez graczy w raidach, ale jednocześnie powoduje szybsze znużenie grą. Same dungeony są popularne tylko z jednego powodu - daily hc, które dają emblems of frost. RS jest do wyczyszczenia w max jedną godzinę, ICC da się wyczyścić w ciągu około trzech, ToGC też koło godzinki, a Ulduar, Naxxramas i resztę raidów mało kto odwiedza, no chyba że jest to weekly hc albo ludzie chcą zdobyć achievementy. WotLK ma ten problem z raidami, że są one albo zbyt krótkie (RS, OS, EoE czy VoA), albo zbyt długie (ICC, Ulduar). Ulduar to chyba najlepszy raid od czasu Karazhan. Bogaty w lore, pełen ciekawych mechanizmów (chociażby sposób uaktywniania heroiców) i ogólnie zróżnicowany oraz ciekawy. Ciekawostka: tank na 85 poziomie ma około 100k hp. I to nie w jakimś super sprzęcie. ;)
-
Heroic dungeon raz dziennie, normal dungeon kilka razy dziennie. Możesz z kolei korzystać z dungeon findera i wtedy jest szansa, że dany heroic się powtórzy. No i dostajesz dodatkowy emblem of frost/emblem of triumph z każdego random heroica. GearScore to narzędzie, które często wykorzystywane jest w zły sposób, przez ludzi często nie mających pojęcia o grze. Najlepiej byłoby dołączyć do jakiejś gildii, zwłaszcza że w Cataclysmie bycie w gildii będzie miało ogromne profity (perki gildii i przedmioty do kupienia po osiągnięciu odpowiedniej reputacji z gildią). /trade LFM GS 5,6k link achievement to niestety norma dla dzisiejszych PuG-ów. Jednak Cataclysm jest wkrótce, więc nastąpi gear rest i na 83-84 poziomie nasz obecny gear zostanie zamieniony na zielone i niebieskie przedmioty z questów/dungeonów.
-
Cataclysm oprócz tego, że dodaje nowe tereny do levelowania 80-85, zmienia również tereny przeznaczone dla 1-60. Outlands i Northrend zostaje takie jakie było i zdaje się początkowa strefa dla blood elfów i draenei nie zostanie zmodyfikowana. Reszta miejsc będzie mniej lub bardziej zmieniona. I tak na przykład dla orków strefa 1-6 zawiera kilka nowych questów i część zmienionych, trolle z kolei zaczną od Echo Isles. Tirisfal Glades I Deathkneel zawierają zarówno stare jak i nowe questy. Część z tych starych jest dosyć mocno zmieniona. Natomiast takie Silverpine Forest zostało totalnie zmodyfikowane i mogę szczerze powiedzieć, że robi ogromne wrażenie (warto zagrać również w początkową strefę dla worgenów, aby dowiedzieć się więcej co tam tak właściwie się dzieje). Postacie oczywiście zostają (reset postaci byłby strasznie głupim pomysłem). Pre-paidy na allegro są jak najbardziej pewne, ale kupuj od tych, co mają sporo komentarzy. Ath dobrze radzi z gamecodes, a ja polecam również sklep Inexus. Najbardziej oczekiwany element z Cataclysmu? Trudno powiedzieć. :P Szczerze to z tego co miałem przyjemność zobaczyć, to stwierdzam, że może to być najlepszy dodatek do tej pory, a na pewno lepszy od WotLK. Archeology prezentuje się bardzo ciekawie, questowanie jest w porządku, nowe miejsca wygladają cudownie... No i wiadomo gobliny rządzą. :D Będzie sporo zabawy przy Cataclysmie.
-
Kaczyński nadal będzie przewodniczącym PiS'u i oczywistym jest, że wystartuje w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku. Poza tym PiS = Kaczyński i bez niego ta partia nie miałaby takiej siły politycznej. No to teraz, jeśli Komorowski rzeczywiście wygra, PO będzie się musiało ostro wziąć do pracy. PSL pewnie będzie kombinowało jak tu wyjść teraz z koalicji i liczyć na cud w następnych wyborach parlamentarnych. PO natomiast musi zacząć działać, bo jeśli mając prezydenta i rząd zrobią niewiele, to w następnych wyborach PiS może nawet zyskać łącznie ponad 50% głosów i tym samym być w stanie rządzić samodzielnie. No ale poczekajmy na ostateczny wynik...
-
Tegorocznym to nie. Premiera ma nastąpić na początku przyszłego roku. ;) Trailer robi wrażenie, co do tego chyba nie ma nikt wątpliwości. Wszystko ładnie zrobione, dobry voice acting, jest napięcie podczas oglądania i tak dalej, ale bardzo ważną rolę odgrywa też muzyka. I tutaj ciekawostka - autorem muzyki do Deus Ex: Human Revolution jest Michael McCann, który na koncie ma muzykę do Splinter Cell: Double Agent. Dobra wiadomość dla osób, którym spodobała się muzyka z trailera, to możliwość ściągnięcia tego utworu z oficjalnej strony DE: HR. Deus Ex: Human Revolution - Icarus, by Michael McCann, enjoy!
-
No to lecimy: The Lord of the Rings: War in the North jest produkcją należącą do gatunku action/RPG... Za stworzenie gry odpowiedzialne jest studio Snowblind, znane z prac nad konsolowymi hack’n’slashami Baldur's Gate: Dark Alliance... Sednem zabawy jest walka... Sorry ale to nie będzie cRPG w starym, dobrym stylu. To będzie next-genowa aRPG, gdzie sednem będzie walka, czyli taki dzisiejszy Mass Effect osadzony w Śródziemiu. Oczywiście full voice acting, no bo każdy szanujący się RPG musi mieć full voice acting (/facepalm). Pewnie bliżej tej grze będzie do Dungeon Siege'a niż do Dragon Age, który to zresztą nie jest jakąś szczególnie dobrą (za to świetnie wyhype'owaną) grą cRPG. A tak swoją drogą to już zakładałeś temat o tej grze. Brak jednak odnośnika do niego w indeksie gier. :blink: The Lord Of The Rings : War In The North - PurePC.pl - Forum Dyskusyjne
-
ME2 to tylko strzelanka z jakimiś elementami RPG. Odpowiedzi w rozmowie są często takie same niezależnie od tego, czy wybierzesz opcję paragon, czy renegate. Skanowanie planet ssie, aczkolwiek jest lepsze niż lądowanie MAKO z jedynki. Ogólnie gra potrafi wciągnąć, ale trzeba do niej odpowiednio podejść. No i taka moja dobra rada: jeśli tylko macie możliwość, grajcie na anglojęzycznej wersji. Polski dubbing to tragedia.
-
Nowy trailer, który został pokazany na E3. http://www.youtube.com/watch?v=ItUuxMVV0ZI&feature=player_embedded#! Kilka ciekawostek: 1. W Star Wars: The Old Republic będziemy mieli 4-osobowe drużyny. Taki WoW dla przypomnienia ma 5, WAR ma 6 (?). 2. Będzie 8 klas, po cztery na stronę konfliktu. 3. Wygląda na to, że na początku będzie pięć tierów gearu. Taki Bounty Hunter będzie miał ostatni pancerz z jet-packiem. 4. Full Voice Acting. Fajnie? No niby, tylko jak często będziemy mieli nowy content? 5. Będzie system krycia się za osłonami, przynajmniej dla Smugglera. Zapewne odpowiednik po stronie Sithów też będzie miał tą możliwość. 6. Każdy gracz będzie miał swój statek kosmiczny. Będzie to coś na wzór domków w LOTRO. Na E3 pokazano również jeden scenariusz, w którym to grupa czterech graczy walczyła z oddziałami Sithów. Trooper robi za tanka, ale nie stoi cały czas w miejscu, tylko biega i unika pociski przeciwnika. Smuggler robi za DPS i kryje się za osłonami, Jedi Knight robi za dps, ale w momencie pojawienia się Sith Warriora, ci dwaj zaczynają walczyć. Jedi Knight robi tu więc za off-tanka, co muszę przyznać jest dosyć ciekawym pomysłem. Jedi Guardian (albo Consular, whatever) robi głównie za healera. Ogólnie zapowiada się interesująco. Szczerze to chciałbym, aby ta gra osiągnęła sukces. Wieloletnia dominacja Blizzarda nie jest dla konsumentów dobra. Silny przeciwnik, taki jak SW: TOR bardzo by się przydał. Dodatkowo Guild Wars 2, Final Fantasy XIV, a za kilka lat Fallout MMO, mogą naprawdę zamieszać na rynku gier MMO. Oby!
-
Kasumi, która de facto została wycięta z podstawki i udostępniona jako DLC. Zagrywka ze strony Bioware na miarę Bethesdy i jej Horse Armor DLC dla Obliviona. Zresztą obydwa dodatki będzie można (Kasumi właściwie jest już od dawna) zobaczyć sobie na youtubie. Yay!
-
Fakt, w jedynce już były różne ujęcia bohaterów rozmowy. Szkoda że nie widzieliśmy jak wyglądają same dialogi, czy jest to podobnie jak w ME, czy może old-school. Głowa osoby siedzącej przed kamerzystą wszystko przysłoniła niestety. Gears of Wars, Mass Effect... Tak, krycie się za przeszkodami stało się "trendy". W ME nie było to złe, więc w Deusie pewnie się do tego przyzwyczaimy. Krycie się może być w porządku, ale będzie znacznie ułatwiać grę. Poczekamy i zobaczymy, ale byłoby głupstwem, gdyby te finishery działały, gdy bohater został już wykryty, bo gra wtedy byłaby naprawdę za łatwa. Tak oglądam jeszcze raz ten filmik i jest strasznie dużo przejść z FPP do TPP (finishery, wchodzenie po drabinkach, krycie się) i trochę to jest podobnie jak z VATSem w Fallout 3. Na początku wygląda to fajnie, ale po pewnym czasie zaczyna się to nudzić, żeby później już tylko irytować. Poza tym trochę głupio wygląda, gdy Adam strzela przeciwnikowi w łeb, włącza cloak i wykańcza kolejnego gościa, finisher i Adam już bez cloaka. Meh. ----- Dla wszystkich, którzy nie zdążyli: Megaupload z filmikiem Enjoy!
-
Wygląda ładnie, brzmi ok i w ogóle zapowiada się bardzo ciekawie. Oby tylko nie spieprzyli tej gry... Co prawda filmik nie pokazuje za dużo samych dialogów i ogólnie interakcji z NPCami, głównie są pokazane sposoby na eliminację przeciwników lub ich omijanie. Co cieszy to zapowiedź, że do takiego magazynu będzie można wejść na kilka sposobów. Sporo elementów z pierwszego Deus Exa, zwłaszcza "moce" bohatera jak podnoszenie ciężkich skrzyń/beczek, cloak, speed enhancement i sporo innych. Nowością są: sposób pokazania rozmowy, wykańczanie przeciwników z bliska i system ukrywania się za przeszkodami. Co prawda krycie się za przeszkodami było chociażby w Mass Effect, ale dla serii Deus Ex jest to nowość... I prawdę mówiąc trochę się tego obawiam, czy w DE:HR się to sprawdzi. Prowadzenie rozmów będzie zapewne podobne do tego, co zobaczyliśmy w ME. Natomiast co do wykańczania przeciwników z bliska to tu jestem trochę zaskoczony. Wykańczanie jednego przeciwnika jest jak najbardziej ok, ale wykańczanie dwójki przeciwników na raz jest już trochę przesadzone. Wygląda to niestety tak: bohater skacze blisko dwójki przeciwników, wciska "skilla" i widzimy animację gdzie Adam wykańcza przeciwników bez żadnej trudności. Chciałbym zobaczyć więcej rozmów, rozwój postaci i więcej fabuły. Jestem również ciekaw czy team odpowiedzialny za nowego Deusa weźmie na poważnie to co się działo w pierwszej części, tak aby stworzyć spójny świat. Oby tylko nie spieprzyli tej gry, tak jak to Bethesda zrobiła z Falloutem. :-| BTW: Scena w magazynie, a dokładniej walka z tym robotem, wygląda jak żywcem wycięta z Ghost in the Shell. Jak to oglądałem to mi się morda cieszyła. :lol2: ;)
-
Na targach E3 pokazany został trailer nowej gry ze studia Vigil Games/THQ. Będzie to MMO w świecie Warhammera 40k. Warhammer 40k Dark Millennium Online trailer: Czyżby kolejny WoW killer? ;)
-
No to teraz niech jeszcze zlikwidują ten cholerny abonament... Pewnie będzie tak jak w ostatnich wyborach. W pierwszej turze przejdą Kaczyński i Komorowski, a w drugiej wygra Kaczyński. Wyborcy będący za Komorowskim (lub przeciwko Kaczyńskiemu) nie pójdą zagłosować, bo będzie ładna pogoda, będzie można zrobić sobie grilla albo stwierdzą, że Kaczyński i tak nie wygra, więc po co się fatygować. Wybór będzie między plującym jaden niczym hydralisk Kaczyńskim, a null-charyzmatycznym i topornym jak betonowy kloc Komorowskim. Awesome. :-|
-
Kolejny FPS. Tak, tych na PCta wychodzi zdecydowanie za mało... Szkoda tylko, że gra wychodzi pod nazwą XCOM, a z pierwowzorem oprócz nazwy będzie miała niewiele wspólnego. WTB UFO: Enemy Unknown remake, plz.
-
To zależy od człowieka, jedni będą się ścigać, aby zabić jak najszybciej bossa i wyczyścić raid, a inni będą czerpać przyjemność z levelowania, pvp czy chodzenia na raidy w swoim określonym tempie. Również zależy od człowieka czy do instancji idzie tylko po loot czy może, aby zobaczyć jak dana instancja wygląda, dowiedzieć się coś więcej na temat lore, czy po prostu pograć ze znajomymi. To nie jest kwestia gry tylko ludzi grających w daną grę. Ty nie lubisz PvE, a inni nie będą lubili PvP: areny czy battlegroundsów. Jeszcze inni będą mieli frajdę z bawienia się w RP, a jeszcze inni będą robili te alty, aż im zabraknie miejsca. Inaczej mówiąc: to co Ty lubisz nie musi oznaczać, że inni też będą to lubić. I znowu powtórzę: nie wszyscy grają dla gearu, achievementów czy tych innych pierdół. Różni ludzie, różne potrzeby. ;) Samo f2p powinno zachęcić nowe osoby, które to być może wykupią coś więcej, a być może nawet przekonają się do samej gry i zaczną opłacać abonament. Z tego co wiem brakuje w LOTRO "nowej krwi", więc takie posunięcie z f2p może przynieść pozytywne skutki. Oczywiście sporo zależy od tego, ile dane rzeczy będą kosztować w tym Item Shopie czy co to tam jest. Jeśli gracz będzie w stanie, nie wydając żadnej realnej kasy, zwiedzić nie tylko początkowe strefy, a będzie w stanie za zgromadzone punkty "wykupić" sobie dodatki jak Mines of Moria, sloty postaci, czy wreszcie nowe questy, to casualowy gracz będzie zadowolony. Jeśli będzie musiał kupić coś taniego, aby zostać premium member, to pewnie sporo osób na coś takiego się zgodzi. Jeśli w końcu f2p gracz nie będzie w stanie wykupić dodatkowych stref do levelowania, to pewnie się zniechęci i przestanie grać. Chodzi mi o to, że im więcej osób gra w daną grę, tym większa jest szansa, że spotkasz jakiegoś barana. ;) Anal [nazwa skilla lub achievement], "LFM ICC link achiev, only people with 5900 GS", czy ogólnie głupie zachowanie, wyzywanie innych w battlegroundsach, /trade czy innych miejscach. Może to irytować, nieprawdaż? Ależ oczywiście! Skill > gear można by powiedzieć, ale gear też ma znaczenie. Koleś z Shadowmournem i wrathful setem będzie miał ułatwione zadanie niż ktoś kto ma full relentless set i broń z ilvl213. Tyle że znowu wszystko zależy od tego, co kto lubi w grach MMO. Trudno się nie zgodzić. Nawet w PvE kupowanie przedmiotów czy innych bonusów moim zdaniem nie powinno wchodzić w grę. Pytanie tylko co będzie do kupienia w tym całym LOTR shopie. Ogólnie rzecz ujmując: jeśli jest coś do kupienia co nie daje przewagi w samej grze, to ok. Jeśli natomiast coś jest do kupienia za realną kasę i daje to przewagę w grze, wtedy cały system jest zły. Swoją drogą ciekawe co Blizzard zrobi z pomysłem płatnego zwiększenia ilości slotów postaci, czy rzeczywiście będzie to płatne, czy może zrobią to za free. Patrząc jednak na [Celestial Steed] i jakie zyski przyniósł ten oryginalny :lol: mount, to powiększenie ilości slotów postaci będzie dobrym pomysłem na wydojenie jeszcze większej kasy z graczy. Dla Ciebie liczy się produkt z najwyższej półki, ale część ludzi zadowoli się darmową grą, zwłaszcza że jest to ich ulubione Śródziemie, a niekoniecznie dlatego, że jest podobne do WoWa. Czas pokaże. Co do innych gier to naprawdę szkoda, że nie są w stanie konkurować z WoWem. WAR byłby całkiem fajny gdyby nie te bugi, lagi, kiepski balans klas i kilka innych spraw. Na horyzoncie widać jeszcze SW: TOR, ale zapewne podzieli ta gra losy innych "WoW killerów". Szkoda, bo konkurencja zawsze jest dobra dla konsumentów.
-
No to będziesz się świetnie bawił z kumplami po LANie. :lol2: Starsi wiekiem gracze pamiętają zapewne niekończące się dyskusje na temat czy RTSy można zaliczyć do gier strategicznych. Kiedyś spór między strategiami turowymi a RTSami był pewnie większy niż dzisiejszy spór pomiędzy konsolowcami a pececiarzami. ;) RTSy wymagają pewnej zręczności, gry turowe już nie. Szkoda że Bobby Kotick ma aż taki wpływ na Blizzarda. Oprócz Starcrafta 2 dostaniemy jeszcze jedną "grę" - Battle.net 2.0: wielkie dojenie. <_<
-
Tylko przy założeniu, że grasz po to, aby wymaksować swojego avatara. Ta gra to nie WoW, tu nie ma wyścigu "która gildia ubije najnowszego bossa". Mnóstwo osób gra w gry MMO nie dla przedmiotów i nie w celu wygrania wspomnianego wyścigu. Nie każdy gra po to, aby zobaczyć wszystkie dostępne raidy czy zdobyć BiS gear. Wiele osób czerpie radość z levelowania, z eksploracji czy wspólnej gry z przyjaciółmi. Czy w tej grze jest PvP? W tej materii ci co płacą będą mieli oczywistą przewagę, ale w PvE to nie ma aż takiego znaczenia. Autorzy tej gry mogą więcej zarobić na udostępnieniu tej gry jako f2p z mikrotransakcjami, niż pozostawieniu jej jako płatnej. DDO jest tego najlepszym przykładem. Tym bardziej, że LOTRO raczej nie miał zbyt wieu graczy do tej pory, a to się może zmienić po wprowadzeniu f2p. :blink: Aż spytam, dla kogo możliwość zakupu przedmiotu za realną kasę musi być wyznacznikiem dobrej gry? Ja szczerze mówiąc nikogo takiego nie znam. Ty nie grasz w darmówki, ale może są tacy, co będą grać tylko w darmówki albo darmówki z mikrotransakcjami? Na ogół jest tak, że im bardziej rozpoznawalna gra, tym większa szansa, iż poziom tego community się obniży. To oczywiste. Owszem można przypuszczać, że po wejściu f2p gra zdobędzie x idiotów, ale z drugiej strony w gry płatne też gra mnóstwo odiotów (patrz WoW), więc nie samo f2p czy p2p o tym decyduje. Swoją drogą jakie MMO zaliczasz do tych z najwyższej półki? EVE? WoW?
-
Gra zeszła na psy, bo będzie darmowa? Czy czasem nie jest tak, że DDO było na początku płatne, a dopiero potem stało się darmowe? I czy nie jest tak, że właśnie kiedy stało się darmowe, zaczęło przynosić większe zyski i stało się bardziej popularne? Runes of Magic też jest darmowe, a wystarczy popatrzeć jak niektórzy potrafią wydawać prawdziwą kasę, aby kupić diamenty, które to są potrzebne w Item Shop. Darmowe nie musi oznaczać, że nie przynoszące zysku. Ja tam się ciesze, że gra będzie darmowa, być może nawet kiedyś w nią zagram. Zawsze można zakupić minimalną ilość punktów, aby stać się graczem premium, a pewnie sporo graczy właśnie tak zrobi. Następnie gromadzić punkty z samej gry i grać casualowo. Ogólnie to może być dobry pomysł z tym free to play.
-
Nihil novi. Ten filmik nie pokazuje niczego szczególnego, trochę akcji, strzelania i kilka postaci. Fallout: New Vegas... Szykuje się powtórka z rozgrywki. Fallout 3 + lots of new awesome gunz (Granade Machine Gun, kurde to brzmi prawie jak mini-nuke <_< ) + poprawione dialogi (pod tym względem Obsidian daje radę, a przynajmniej dał radę w KotOR 2) + gra będzie w którymś miejscu ucięta (tak jak wspomniany już KotOR 2). Nadal będzie to strzelanka z elementami RPG, być może z większym naciskiem na dialogi niż Fallout 3. Ogólnie nic szczególnego patrząc na ten gameplay.