Skocz do zawartości

ULLISSES

Admin
  • Postów

    13984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez ULLISSES

  1. Trzymanie większej cegły tak, aby trzymać palcami lewą krawędź i dostać kciukiem lewej krawędzi ekranu jest co najmniej trudne. Poza tym swype zupełnie mi nie leży - używam układu 4x3 w klawiaturze TouchPal, która dodatkowo na lewej krawędzi ma korektę słów. Widok po lewej:
  2. Rozumiem, że jeśli moja subiektywna ocena czegoś jest inna od "całego świata" (cudzysłów, bo zapewne nie jest to nawet większość - fora czy nasi znajomi to zaledwie wycinek posiadaczy tych urządzeń), to znaczy że jest błędna? Rozumiem, że smsy piszesz jedną ręką na nim trzymając go w pionie i wkładasz go do przedniej kieszeni spodni (zakładam, że nie nosisz spodni z krokiem na wysokości kolan i kieszeniami jak worki na zakupy)? ;] Też nie chcę się kłócić. Chcę jedynie przedstawić swoje subiektywne (i wychodzi na to że dość marginalne) zdanie na temat ważnych dla mnie cech telefonu. No i właśnie dlatego mój pogląd jest tak odmienny. Ja nie potrzebuję na co dzień przeglądarki, bo przeglądarkę mam w domu na kompie, a jak wychodzę z domu, to nie siedzę na przystanku/dworcu/autobusie/uczelni, więc nie mam się gdzie nudzić. Do tego telefonu używam głównie do tego, do czego został stworzony - dzwonienia i pisania smsów (czasem mmsów). Częściej zdarza mi się korzystać z aparatu niż z przeglądarki. Dlatego mój telefon musi być nie duży, wygodny w obsłudze jedną ręką (w drugiej zwykle jest kierownica, wózek sklepowy, siatka itd) i mieć dobrą baterię. Gdyby nie irytujący brak czujnika światła, brałbym pewnie LG L7 II.
  3. Ale sprzętowo (CPU, RAM) nie mam nic do zarzucenia Moto G. Moto E jeśli chodzi o kwestię wydajności też jest świetna. Problem leży w bezczelnym i celowym upośledzeniu aparatu oraz rozmiaru Moto E. 1. Wkładanie do Moto E aparatu bez AF to skazywanie jej na częściową porażkę. Nie wydaje mi się, aby zmiana aparatu na sensowny (żaden wypas) podbiła znacznie cenę. Nie rozumiem, po co produkowany jest aparat, którego może pokonać 3MPix z zabytkowego już SE K800i czy bardziej budżetowy (od Moto E) model LG L5 II. 2. Moto E ma podobne parametry jak S4 mini (2 rdzenie, w okolicach bateria 1900, ponad 1000MB RAM) ale jakoś rok wcześniej Samsungowi udało się to upchać w mniejszą obudowę i przede wszystkim znacznie lepiej wyprofilowaną, dorzucając przednią kamerę i port IR. Moto E leży w dłoni świetnie bez tylnej klapki. Jednak jej założenie tworzy ułomny telefon, wyprofilowany odwrotnie niż 99% telefonów na rynku - koszmarnie nieporęczny. To są tabletu z funkcją telefonu, nieużywalne cegły. Równie niedorzeczne i niewygodne, co jeżdżenie kombi lub vanem po mieście i parkowanie na ciasnych miejskich parkingach - można, ale niewiele to ma wspólnego z wygodą. Raz na tydzień jeszcze można, ale na co dzień może być lekko męczące. Jestem człowiekiem starej daty i smsy piszę trzymając telefon jedną ręką w układzie pionowym. Używam przy tym klawiatury w układzie 4x3 ze słownikiem. Miałem LG L9 (4.7 cala) i nie dało się go w ten sposób używać - nie byłem w stanie trzymać telefon palcami z lewej krawędzi (bo taki chwyt zapewnia pewność trzymania) i jednocześnie wciskać kciukiem litery na lewej krawędzi ekranu. W LG L5 II pisało się w ten sposób bez problemu mimo dość kwadratowej formy telefonu. Moto E przez "odwrócony profil" sprawa, że nie mogę łatwo sięgać do klawiszy na lewej krawędzi (klawiatura Touchpal ma na niej korektę słów). S4 mini mimo tylko 3.5mm różnicy względem Moto E, nie posiada tego problemu - dzięki prawidłowemu wyprofilowaniu krawędzi. Standardy się zmieniają jak w kalejdoskopie. Na początku były duże telefony, to każdy chciał mieć jak najmniejszy - SL45i, Nokia 8310. Teraz znów wszyscy chcą mieć jak największe... prawie. Tak naprawdę każdy chce mieć jak największy ekran, na jak najmniejszej powierzchni telefonu. Tym właśnie S4 mini wygrywa z większością - stosunkiem rozmiaru ekranu do obudowy. Moto ma niewiele Eorzej, ale tracimy te 0.3 cala na przycisku funkcyjne, które w S4 mini są pod ekranem - Moto E ma tam głośnik i wielkie połacie nieużytecznej (czytaj: niepotrzebnej) przestrzeni. Lubię nakładkę Samsunga, bo jest bardziej używalna - przeciąganie lewo/prawo na liście kontaktów (w LG i Moto E musiałem się posiłkować DialerEx), pozwala na ukrywanie aplikacji w szufladzie (w czystym Andku pomaga ADW.Launcher). No właśnie dla mnie nie ma żadnego - wydajności od czasów L9 mi nie brakuje. L5 II zmieniłem z powodu braku czujnika oświetlenia - wydajność mi spokojnie starcza do moich zadań. Telefonu głównie używam do dzwonienie i pisania smsów. Jako że dużo piszę, to telefon musi być przede wszystkim wygodny w trzymaniu jedną ręką. Raz na dzień sprawdzę pocztę z telefonu, stan konta w banku czy poczytam jakieś newsy siedząc w WC lub gdy nie chce mi się podejść do kompa. Oczywiście że jest bardzo subiektywne - jak każda opinia tutaj dotycząca wygody i ogólnie pojętej wyższości danego modelu nad innymi. Obiektywnie to sobie można oceniać wydajność w benchmarkach czy jasność ekranu z pomocą miernika. Nawet zużycie baterii to mocno subiektywna cecha telefonu, bo podobnie jak ze spalaniem samochodu - zależy głównie od sposobu użytkowania. Gdyby ktoś (podobnie jak GeMtin1) miał problem ze zrozumieniem mojego posta z porównaniem: Dla mnie S4 mini może mieć parametry LG L5 II (1 rdzeń, 512MB RAM, 5MPix) jeśli tylko zachowa baterię 1900 i wymiary. S4 mini jest dla mnie najlepszy, bo zapewnia dużą powierzchnię ekranu (4.3 cala) przy zachowaniu wygody użytkowania. Są modele 4 calowe, które są większe/mniej wygodne.
  4. 1. Porównuję bo mogę. 2. Przegrał na parametrach, na które kasa nie ma wpływu. Przegrał głównie przez ceglaste odczucie w ręce i durne ograniczenie KitKata. 3. Dioda i AF nie windują ceny telefonu o 10 dolców. LG L5 II jest tańszy i ma te 2 cechy. Patrz: Ten telefon leży świetnie w dłoni i jest kompaktowy... jak ściągniesz mu tylną klapkę. To jest właśnie największy problem tego telefonu. Coś, co w specyfikacji wygląda na 3.5mm różnicy w szerokości, przez złe wyprofilowanie telefonu staje się przepaścią decydującą o jego nieporęczności. Do używanego S4 mini. Za 550 (bo tyle kosztował na starcie). Coś im nie poszło, bo na kij mi wydajność, skoro do zrobienia zdjęcia notatki, muszę mieć dodatkowy sprzęt. Bzdura. LG L5 II, myPhone Fun2, Lumia 520 mają lepsze. Wymieniać dalej? Jak jest tak samo wyprofilowany, to z góry odpada. Bo? Wskaż miejsce, gdzie tak napisałem. Ale kto? Generalnie nie wiem coś się tak na mnie rzucił. Czyżbyś posiadał Moto G i bronił Moto E nie mając jej w ręce? ;] I jeszcze odnośnie popularności: Obszedłem 3 komisy pytając o etui do Moto E dla dziewczyny. Przy okazji próbując pozbyć się mojej Moto E. Komis 1: Jest Pan pierwszą osobą, która pyta o etui do Motoroli. Moto E też nie chcę, bo leży mi tu Moto G i nikt nie pyta. Nawet jak za 550 przez jakiś czas była. Komis 2: Nie mamy etui do tego modelu. Za Moto E mogę Panu dać max 250 zł, bo marka słaba, nikt nie pyta. Komis 3: Mamy takie jedno [było słabe]. Moto E nie chcemy, bo mamy już jedną na wystawie i leży. Etui zamówiłem na Allegro.
  5. Z cyklu obalamy mity o mitycznych/wychwalanych pod niebiosa Motorolach... Przez tydzień używałem Motoroli Moto E. ZALETY: + Android 4.4 (na dniach 5.0 Lollipop) + wydajność (2 rdzenie, 1GB RAM) + pojemna bateria + niezły ekran (kąty bez rewelacji) + nieduże wymiary (na papierze, w porównaniu z innymi cegłami o tej przekątnej) WADY: - Android 4.4 (tylko 1 aplikacja może mieć uprawnienia do zapisu wiadomości - nie działa Smart Notify) - tragiczny aparat (brak lampy i autofocusa, przegrywa z aparatem z LG L5 II) - źle wyprofilowany telefon (tylna klapka jest szersza od reszty telefonu, przez co niewygodnie się trzyma, trzeba mieć łapy koszykarza) - czysty Android (szuflada bez ukrywania aplikacji, dialer bez gestów) - szansa na trafienie wady fabrycznej (podobnie jak u jednego z recenzentów na Youtube, klapka tylna jest luźna - przesuwa się góra-dół) - telefonu podpiętego do ładowarki nie da się wyłączyć (sam się włącza) - w necie jest hurra na Moto, natomiast w realnych sklepach (komisach) Moto E i G leżą sobie na półkach i nikt ich nie chce, nikt nie pyta Z powodu powyższych wad, praktycznie nowy telefon idzie pod młotek. Zakupiłem już na S4 mini, który nie posiada żadnej z tych wad. O samym S4mini: + wygląd zewnętrzny (biały!) + rozmiar (mega wygodny, kompaktowy - Z1 compact to cegła) + bebechy (2 rdzenie, 1.5GB RAM, 8GB wbudowanej) + TouchWiz (brakowało mi go, serio) + bateria (jak na używkę daje radę) + Android 4.2 (działa Smart Notify) Jedyny minus to dużo śmieciowego softu do wyłączenia. #s4minibestphonever
  6. Sens z tej listy mają: - F70 (przy czym brak czujnika oświetlenia) - Ace 4 (brak czujnika zbliżeniowego!) - Desire 310 (nie wiem, trzeba przeczytać jakąś recenzję)
  7. Pierwsze drapanie szyb zaliczone. Jak tam u Was?
  8. Przy 150km/h mieli? Przy takich prędkościach wjeżdżasz na śnieg z asfaltu? Sytuacja, którą opisujesz ma szansę zaistnieć jak bys wjeżdżał z gazem w podłodze. Ile kosztuje godzina na tym torze? Bo chyba nie mówimy o publicznych drogach w PL? ;]
  9. Nic dziwnego - to auto jest dla kobiet. Oczywiście europejskich ;]
  10. Trzeba było brać, zamiast tego pudła co ostatnio kupiłeś. 159 tańsze, ładniejsze...
  11. Śliczna jest, nie piernicz że nie widzisz różnicy. Do sąsiada przyjeżdża jego ojciec Ibizą2 w Dieslu. Niby takie małe g..., ale słychać go przez zamknięte okna, jak by duża ciężarówka przyjechała. Nawet Escort z dziurawym wydechem innego sąsiada jest cichszy.
  12. http://www.fakt.pl/m/crop/1200/0/faktonline/634646525767169207.jpg?? Zacząłbym od całkowitego zatkania grilla z przodu, potem przezroczysty silikon do wysokich temperatur i walisz wszystkie szczelni konstrukcji (np wokół lamp). Idealnym rozwiązaniem byłby ręcznie przestawiany termostat. Możesz też przewody chłodzenia czymś owinąć. Na chama to można małą grzałkę elektryczną wpakować w zbiornik wyrównawczy ;]
  13. Do pełni szczęścia brakuje Ci 2 zaworów na cylinder i dobrego gaźnika. No tak - tylko co roku nowe drzwi i co 2 lata progi. SDI nie jest złym silnikiem, ale jak Dijkstra napisał o dogrzewaniu silnika świecami, to mi mózg wyparował. W zimie idzie w tym zamarznąć na śmierć. Wiedziałem, że mazutowóz się nagrzewa wolniej, ale żeby się do temperatury roboczej nie potrafił sam rozgrzać?
  14. To raczej nie to. Jeźdź na kompa i coś Ci tam wypluje. Do tego polecam jechać jak najszybciej. Te nowe komputerki w samochodach potrafią być upierdliwe. Najpierw świecą na desce, a jak je zignorujesz, to zatrzymają Ci auto w najmniej odpowiednim momencie.
  15. Wynalazek kupiony jakieś 2 lata temu, tylko teraz była rozkminka, czy gaziora zakładać.
  16. Weź, 1.0 45KM miałem wątpliwą przyjemność użytkować w Uno. Przy nim 1.4 60KM to wręcz GTI. Też bym wolał SDI, ale nie moje auto, nie mój wybór. Myślałem, że na takie chore pomysły nikt nie wpadł - a jednak: http://olx.pl/oferta/vw-passat-1-9d-b3-CID5-ID82HUZ.html#68d4092ed5 Mam wielką wyobraźnię, ale jednak nie potrafię sobie wyobrazić, jak to jeździ.
  17. No, jest przykład wyżej - 45 tysi i kontrolka na desce. ;] Może wlałeś jakieś chrzczone paliwo? Dla przykładu takie M52 bardzo nie lubi jak go w ch**a robią i jak tylko wlejesz do baku byle g..., to wywala kontrolkę. Dolejesz Shella i kontrolka znika. Dlatego tankuję tylko na Shellu. Dzięki temu zbieram punkty, wymieniam na nagrody (ostatnio pendrive), a kierownik stacji wita się ze mną w Biedronce. ;]
  18. Dokładnie. Do tego beznadziejne wsparcie w sieci. W BMW znajduję pierwszy lepszy dekoder i już wiem dużo, a na RealOEM mogę sobie przeglądać wszystko. W przypadku VAG mając numer VIN nie jestem w stanie ustalić, jaki mam silnik. Bez dostępu do systemu takiego jak ETK, zostaje tylko telefon do ASO - co dzisiaj uczyniłem. Ciekawostka: Jest silnik 1.4 MPI 75KM. Jak nazwa wskazuje, jego zajedwabistość polega na tym, że ma MPI. Wszystko fajnie, ale jest też silnik 1.4 60KM bez szałowego "MPI" na pokrywie, zwykły, szary, brzydki i ... też ma MPI! Fuck logic! Dla potomnych: WSZYSTKIE benzynowe Polo 6N niezależnie od pojemności i mocy mają MPI i plastikowy kolektor. Tak, w starym trupie wartości poniżej 3K jesteście zmuszeni (dla świętego spokoju) zamontować sekwencję za 2K. Z powyższego powodu tym bardziej nie rozumiem, dlaczego te badziewia trzymają tak cenę. Za przełącznik wycieraczek i długich świateł, pomysłodawca powinien się smażyć w piekle.
  19. Hę? To zwykły OBD2 już nie będzie? Szajs.
  20. Nie mi, znajomemu od którego kupiłem swoje poprzednie E34. Ma już 3 sztukę 530dA i jest zadowolony - 2 poprzednie sprzedał znajomym, bo byli zachwyceni i dawali dobrą kasę. Jeździłeś E39 530dA i zmieniłeś na Corsę? Podziwiam. Ja za każdym razem jak szukam na Allegro alternatywy dla E39, to kończę w kategorii BMW na jednym z modeli: E32/E34/E38/E39/E46.
  21. W mieście to wiadomo, chociaż są miasta i miasta oraz dochodzi kwestia pory dnia. 10 na setkę w mieście to wciąga E39 3.0 Diesel w automacie, więc skoro nie widać różnicy, to może by tak zmienić? ;]
  22. Keep talking... Opcje są 2: Insignia lub 2.0 Diesel ;]
  23. Zależy ile dla kogo jest drogo. Jak ktoś jeździł wcześniej Deawoo, Fiatem czy nawet Oplem, to będzie płakał na ceny i najlepiej niech od razu wybije sobie BMW z głowy (dużym młotkiem). Zobacz sobie na Allegro, jak wyglądają ceny klocków, tarcz, wahaczy.
  24. Nie grozi mi zakup nowego auta, a tym bardziej całej fabryki. Terrorystą nie jestem, nie będę się przykuwał łańcuchem do Mustangów z V8. Szczególnie, że listy znajomych nie widać...? Z powodu braku dowodów że jest inaczej, odbieram jako żart. Dziwny, ale żart.
  25. Poprawiłem. Mnie też. I co z tego - my nie decydujemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...