-
Postów
6786 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez PelzaK
-
przesadzasz... ja w tym modzie praktycznie nic nie robiłem z elektroniką.. czysta mechanika... A pendrajva szkoda :)
-
trudno powiedzieć czy sie spalą czy nie.. To zależy od wielu czynników.. Przez diody nie można puścić większego prądu niż jakiś tam znamionowy... Jeśli sama rezystancja diod zapewnia że taki prąd płynie to ok zazwyczaj przy napięciu progowym diody płynie prąd który nie uszkodzi diody. Natomiast jeśli napięcie zasilania diody jest wyższe niż jej napięcie progowe (te 3V2 dla niebieskich) to oczywiście popłynie prąd wiekszy niż dopuszczalny.. wtedy trzeba go zmniejszyć za pomocą rezystora... Taka jest teoria... :)
-
umrze jak każde inne podobne forum :)
-
przejdź się do piwnicy czy gdzie tam i powykręcaj kurki z zaworów, żeby nikt sobie nie brał wody... albo niech założą więcej wodomierzy.. będzie wiadomo gdzie kradną... same problemy z tymi spółdzielniami... u mnie ciepło, u Ciebie woda...
-
Chyba zwracają... ale weź parę tysiaków na okna :) W jednym (dużym) pokoju nam już wymienili.. po roku oczekiwania i kilku interwencjach ojca... Kazalismy tez skrócić kaloryfer.. bo płaci sie też za ilość żeberek. Na nowe okna kazali czekać... bo ludzie po 2 lata czekają... (juz pomijam fakt że ludzie z zarządu spóldzielni mają oczywiście nówki okna, nawet sobie klatki wyremontowali, jakieś ekstra zrobili... ) Wybacz ale nie czytam pani domu :), ani tym bardizej nie czytałem jak się wprowadzaliśmy tu 22 lata temu :) W rzeczy samej, izolacja jest dupna... U prezesa byliśmy.. ale widocznie trzeba chodzić dzień w dzień aż sie znajdą pieniądze... Jak kazaliśmy zbadać temperaturę.. to mówię.. przyszedł raz koleś, zbadał, powiedział że 19 jest i na tym koniec.. Powinni codziennie przyjść i zrobić wykres a nie, każdy kto zna sie choć trochę na miernictwie wie że jednokrotny pomiar można sobie wsadzić w pupę... Zarządaliśmy wymiany okien.. no to mówią.. że czekamy w kolejce... Zniżka dla loaktorów narożnych mieszkań jest (w formie odpowiedniego mnożnika) tylko że najwyraźniej ten mnożnik nie jest adekwatny do warunków termoizolacyjnych naszego mieszkania... Zapewne wyliczony na mieszkaniu które było ocieplone i miało nowe okna... Zastanawiam się czy są gdzieś przepisy prawne, budowlane, któe regulują normy grzewcze.. bo jeśli nie da się nagrzac mieszkania do jakeijś temp to chyba nie mają prawa egzekwować dopłaty... ale na to potrzebne mi jakieś paragrafy żeby ich postraszyć... ino się na tym nie znam... ano :) A ja czytałęm ze 1czujnikowe robią pomiar w odniesieniu do temp 20°C, zatem jeśli nie ma tej temp w mieszkaniu to powstają spore uchyby.. tylko nie wiem czy na czyją korzyść... ścianę balkonową mamy ocieploną (tato oblepił na zewnątrz balkon styropianem). A na zewnątrz budynku to raczej trudno.. ściana z kamyków.. no i trza by jakiś wyciąg załatwiać.. W środku mieszkania odpada.. bo styropian swoje centymetry ma :) a i ściany mamy dosyć ładnie zrobione wiec nie opłaca sie psuć... O ekranach możan pomyśleć , podobno zaoszczędzają do 5% ciepła.. Wymiana okien... jak spółdzielnia się nie ruszy to nic z tego.. not enough funds... u nas kapilarne parowały w lecie więcej niż w zimie :>. Mimo że mają chyba wliczoną nadwyżkę na parowanie w ciągu roku... to podejrzewam że przy takimupale jak panuje na ostatnim pietrze w lecie i tak swoje odparowały.. Nierzadko na balkonie panuje temp 60°C.. czasami nawet 65... aż termometr się przekręca na ujemne :D no i ostatecznie chodzi też o to żeby wykręcić sie od płacenia w tym roku... tylko jak... chamy nawet na raty nie chcą rozłożyć dopłaty, a jesli już to automatycznie blokują dodatek mieszkaniowy, niby że zalegamy z zapłatą... Każą płacić a dodatku nie pozwolą wziąć... podwójny skandal... Chyba opłacę paru ziomków i przejdziemy się tam z pochodniami... :evil:
-
może zamiast wymyślać 2 razy koło :) skorzystasz z metod które już sa zaimplementowane dla TMemo... Memo1->Lines->LoadFromFile(nazwaPliku);w celu wczytania całego pliku do memo... Ale to i tak trochę nieoptymalny sposób wczytywać każde pytanie z osobnego pliku... a odpowiedzi i tak z góry ustalone... trochę nonsens :) I wyświetlanie popupa za każdym razem to juz oznacza że ten program będzie bardziej denerwował niż pomagał :D
-
wężyk spoko rzecz... przydaje się do delikatnego dopieszczania :D.. jak i gdy nie ma zbyt wiele miejsca... oraz.. gdy obrabiamy materiał który lubi sie kurzyć... wtedy szlifierka leży sobie w oddali czyściutka.. i nie kurzy sie w środku
-
teoretycznie i prawidłowo diody powinny zawsze mieć ograniczenie prądowe w postaci rezystora... a łączenie ich bez rezystorów to partyzancka praktyka :)
-
spokojnie... jestem :D... ino czytam forum tylko raz dziennie bo nie mam czasu na 3x :D 1. Katoda to faktycznie TYLKO i wyłącznie określenie jednej z elektrod emitującej elektrony. Jest ona oczywiście w diodzie, jest także w świetlówkach w postaci tzw zimnej katody, czyli katody która wypromieniowuje elektrony bez potrzeby nagrzewania się. W moim topicu użyłem określenia katoda jako pewnego rodzaju parafrazę, gdzie całość miała być ironią do modów typu okno+katoda, które jak wiadomo są teraz modne :) 2. użyć diody o większej sprawności, podnieść napięcie zasilania, zwiększyć prąd... - w pendrajvie raczej trudne do wykonania 3. Nic tam nie wstawiałem... mam tam standardowa diodę która była w penie... tlyko zamiast świecić przez malutką dziurkę przykleiłem na jej wierzch (diody) kawałek zmatowionej plexi aby światło ładnie się rozeszło po wnętrzu pena... W pełnym słońcu nie zobaczysz że pen świeci... ale w pomieszczeniu przy średnim oświetleniu już widać...
-
otwornica za 2 pln to pro narzędzie? :D Bez otwornicy inaczej tego nie zrobisz... W fabrykach na tokarkach oni skrawają takie bezdziurkowe kółeczka wykorzystując walec materiału o większym przekroju... Zresztą tokarkę chyba każdy widział.. może nie każdy obsługiwał :D - przednia zabawa jak się ma parę kilowatów pod maską i 30 biegów do wyboru :lol:
-
nie MHz.. tylko Hz... mózg działa z częstotliwością do 200Hz :) Tylko pamiętajcie że tam każdy neuron pracuje niezależnie, czyli wszystkie lub olbrzymia ich ilosć w jednym czasie mogą przetwarzać sygnały, a w komputerze każdy po kolei i tylko jeden na raz... :) Zatem to 200Hz to jest wręcz kosmiczna częstotliwość przeliczając na system o tej samej wydajności ale z przetwarzaniem szeregowym :) Tutaj nie można tak łatwo przekładać jakichś % wykorzystania mózgu... Bo tu się nie da tego policzyć... mądrzejsze osoby (inteligentniejsze) mają zapewne więcej połączeń między neuronami, w odpowiedin sposób... neurony osób które potrafią szybko sie uczyć zapewne potrafią bardzo szybko wykonywać nowe połączenia... Wszystko zależy od konkretnego człowieka... Z punktu widzenia złożoności to komputer przy mózgu człowieka jest wręcz banalnie prostym urządzeniem.. :) aż śmiechu nawet nie wartym :)
-
Witam.. piszę ten temat bo już mnie powoli szlak trafia... ale może bez zbędnych uniesień... Sytuacja wygląda następująco.. Moja rodzina (matka, ojciec, brat) mieszkają w bloku spółdzielczym 4 piętrowym na 4 piętrze w szczytowym (narożnym) 2 pokojowym mieszkaniu. Z boku jest kawalerka w której rzadko kiedy ktoś przebywa, zatem tam ogrzewanie jest praktycznie wyłączone. Okna mamy drewniane, sprzed 20 lat... Dlatego też w zimie gdy wieje wiatr to firanki się normalnie ruszają przy zamkniętych oknach. Mamy zamontowane podzielniki ciepła, elektroniczne... W zimie w mieszkaniu jest wręcz przeraźliwy chłód (zapewne z racji nieszczelnych okien, szczytowego mieszkania, braku ogrzewania z boku od sąsiada) i gdy sąsiedzi z innych mieszkań chodzą sobie w krótkich rękawach, w krótkich spodenkach mając POZAKRĘCANE kaloryfery.. albo max ustawione termostaty na 2 (z 5 stanów) to my siedzimy w 2 swetrach i pod kocem... Jest tak cholernie zimno że przy siedzac przy komputerze dostałem odmrożenia ręki wręcz.. i zajęło mi parę lat żeby pozbyć sie przykrego sinienia ręki. Oczywiscie tego udowodnić nie mogę. Ale mniejsza o to... Sprawa jest o tyle wręcz śmieszna i woła o pomstę do nieba iż sąsiedzi, którzy mają ciepło w domach po skończeniu cyklu rozliczeniowego dostają ZWROTY pieniędzy.. w wysokości 300..900 PLN !!! A my od początku kiedy wprowadzono podzielniki (kapilarne, teraz elekrtoniczne) mamy zawsze niedopłaty.. I to nie jest 50. 100 pln... W zesłym roku mieliśmy ponad 500 złotych niedopłaty a w tym aż 850 PLN NIEDOPŁATY.... I to wsyzstko za to że mamy ZIMNO w domu, gdy przyjeżdżałem ze studiów do domu to wręcz nie mogłęm wysiedzieć tych 2 dni tak tam zimno... temperatura od 16..18 stopni jak dobrze zawieje. Interwencja w spółdzielni że mamy zimno zakończyła się tym.. ze przysłali jakiegoś człowieka który czarodzijskim termometrem zmierzył że temperatura jest 19 stopni... Akurat wtedy mama coś gotowała w kuchni i trochę się chcąc niechcąc mieszkanie nagrzało... I oni przyszli RAZ na całe 4 miesiące kiedy jest zimno zmierzyli temperaturę i mówią że jest spoko... Nie.. Nie jest spoko... Skoro matce nie chce sie wracać do domu z pracy do tego ziąbu za który jeszcze musi PRZEPŁACAĆ, Z resztą chyba ja mam w porządku moej receptory temperatury.. i skoro twierdzę że jest mi zimno w domu to jest mi zimno... A wierzcie mi że na stancjach na których mieszkałem to babcia potrafiła zakręcać kaloryfery :), więc ja raczej z zimnej jestem za pan brat. Na koniec dodam.. że w tym roku całkowity koszt ogrzewania naszego małego 60m mieszkania wyniósł ponad 2400 PLN. Ja nie wiem czy tam idioci pracują... Przecież za 2200 można spokojnie ogrzać domek, który ma wszystkie sciany wystawione na wpływ otoczenia. A my tutaj malutkie mieszkanko tak super hiper se ogrzewamy że całą zimę siedzimy pod kocami kiedy sasiedzi latają z gołymi pupami po domu... Ja tam już nieczęsto bywam, ale szkoda mi mojej mamy zwłaszcza... która wręcz załamanie przechodzi, zwłąszcza że nalezymy raczej do niezbyt zamożnej rodziny, wiec wydatek rzędu 800 pln to już jest spory wydatek... I teraz moja prośba i pytanie... Czy ktoś z was miał może podobny problem? Poradził sobie jakoś z tym niehumanitarnym traktowaniem ludzi? Może wie do kogo można się zwrócić po pomoc.. Bo pisma do spółdzielni nie skutkują, oni to wręcz olewają i każą płacić. W zeszłym roku zapłaciliśmy no ale ILE MOŻNA? Ja bym już dał nawet mamie te pieniądze któe mam odłożone na swój ślub... ale no ku....a. To jest skandal! I darmozjadom płacił nie będę... Co można zrobić? Wszelka pomoc mile widziana :) Dziękuję
-
no właśnie... a ile ma OKRES w sieci? 50Hz... a okres to jest jeden pełny przebieg zawierajacy 2 połówki... Zeby można było mówić o okresie to pod uwagę bierze się początek sinusoidy pod górę powiedzmy i koniec.. też pod górę... Zatem 50 x na sekundę jest dodatnia połówka i ujemna... Z resztą prostownik pełnookresowy daje tętnienia o częstotliwości 100Hz
-
FERM to podróba? Czego? :D Przeceiż to jest w miare szanująca się firma ma dosyć dużą ofertę elektronarzędzi (katalog ma z 50 stron)... nie wszystko DREMEL co multiszlifierka... :wink:
-
Gdybyś pzrez chwilę pomyślał to byś wpadł na to że to właśnie pod prąd stały dioda MOŻE nie świecić - jeśli ją odwrotnie podłączysz... A prąd przemienny ma to do siebie że raz płynie w jedną raz w druga stronę... Zatem przy czestotliwości sieciowej 50Hz dioda bedzie mrugać 50x na sekundę... Bo raz będzie polaryzowana w kierunku przewozdenia + na anodę, - na katodę a raz odwrotnie... i nie będzie świecić... a silnik prądu zmiennego to co? Wiertarki, pralki, sokowirówki... wszystkie te silniki chodzą na prąd przemienny :) weź potencjometr 10k podłącz go z diodą pod głośnik niskotonowy i wyreguluj żeby świeciła przy satysfakcjonującej Cię głośności... :wink: Można oczywiście dorobić prostownik 2 połówkowy żeby polepszyć trochę jasność diody ale to i tak zależy wszystko od mocy wzmacniacza (napięcia jakie daje na wyjściu)
-
pewnie tak.. przecież to by było technicznie niewykonalne... Co miałbym oddać nagrywarke.. a na co bym nagrał zdjęcia idąc do fotografa? :D Tylko zanim by powiedzieli że na kartę flash to powinni zostawić 200 pln pod wycieraczką przed moimi drzwiami... co za głupki... :lol:
-
no nie tak do końca... bramki działają tylko na 2 stanach (czasami 3) A neuron operuje na liczbach rzeczywistych, ma wejścia o różnych wagach.. funkcję progową (przejścia, np sigmoidalną - najczęściej używana), bardziej dokładne modele neuronu implementują jeszcze wiele innych zależności, np prawo Hebba Jest taki uczony... Mark Tilden, zajmuje się konstruowaniem robotów typu BEAM (poszukajcie w googlach), i to co je odróżnia to fakt, iż nie używają one komputerów, obliczeń, a są inteligentne. Koleś tworzy właściwie coś na wzór sieci nerwowych z pojedynczych tranzystorów. Na jego stronce są nawet schematy, filmiki.. można pościągać, pooglądać... Musicie uściślić sobie znaczenie słowa inteligencja... Czy pies jest inteligentny? Czy mysz? szczur? Nikt w to nie wątpi... Zatem inteligentny program czy robot nie musi od razu mówić czy być na równi z człowiekiem... DeepBlue nie jest terminatorem żeby myśleć jak człowiek co nie oznacza że nie mógł się zachować inteligentnie. Na pewno nie myślał sobie w takim stylu jak napisałeś :).. co nie oznacza że jakoś inaczej nie myślał.. Tu nasuwa się pytanie co to jest myślenie... kiedy mozna powiedzieć że maszyna myśli... kiedy można powiedzieć że mysz myśli... mrówka... mucha? Na pewno to nie jest myślenie w postaci i formie jak to robi człowiek... Zbyt dosadnie wszystko od razu próbujecie odzwierciedlić w tym co robi człowiek.. Człowiek to jest wręcz maszyna idealna. Komputerom jeszcze daleka droga do inteligencji człowieka. Z resztą, mi się wydaje że jeśli już znajdziemy sposób na stworzenie inteligencji naszego pokroju to bedzie ona albo dalej wciąż okrojona, albo od razu nas przewyższy... Wątpię żeby akurat spośród setek poziomów inteligencji maszyny miały by mieć identyczną jak ludzie :)
-
[php] Formularz Na Stronie Www Do Wysylania Wiadomosci
PelzaK odpowiedział(a) na lopik_ temat w Programowanie
sprawdzenie 2 zmiennych do skomplikowanych raczej nie należy :) jesli chodzi o dodanie stylu.. to musisz dodac klasyczny nagłówek html do pliku generowanego przez PHP... i w tym nagłówku wrzucić styl... plik powinien w efekcie przetwarzania przez server PHP dać taką strukturę... <!DOCTYPE HTML PUBLIC \"-//W3C//DTD HTML 4.01 Transitional//EN\"> <html> <head> <title> </title> <meta http-equiv=\"Content-Type\" content=\"text/html; charset=windows-1250\"> <link rel=\"stylesheet\" href=\"style1.css\" type=\"text/css\"> </head> <body> tu zawartość strony + formy </body> </html> oczywiście trochę może się różnić w zależności od potrzeb.. ale pamiętaj że skrypt PHP musi wygenerować POPRAWNĄ stronę html... Co do validacji nadawcy... to na początku skryptu który wywołujesz , który wysyła mejla musisz sprawdzić czy zmienne są ustawione... if(isset($_POST['imie']) && isset($_POST['email']) ) { $IP=$_SERVER['REMOTE_ADDR']; $imie=$_POST['imie']; $data=date('d.m.Y H:i:s'); $email=$_POST['email']; $tresc=$_POST['tresc']; } else echo "Nie wypełeniłeś wszystkich wymaganych pól!<br>"; Tu masz kawałek mojej stronki do wysyłania komentarzy... Jesli nie wypełni się pól imie i email to zostanei wyświetlony napis Nie wypełeniłeś wszystkich wymaganych pól! Do sprawdzenia długości musisz poszukać w manulau do PHP funkcji sprawdzajacej długość... bedzie coś w stylu lenght()... Zakałdajac ze to ta funkcja to kod może wyglądać tak.. if(lenght($tresc)>10) wyslij_majla; else echo 'Wiadomość zbyt krótka'; i treści echowanych nie musisz umieszczać w nawiasie... piszesz echo 'blablabla'; -
na razie niefajnie to wygląda... :)
-
taa kupujcie tanioche.. tylko na wszelki wypadek nie rozpędzajcie jej do 30.000 rpmów bo zaczną śrubki wylatywać :lol: JA za swojego ferma wybuliłem 170pln .. może przepłaciłem trochę bo kupowałem w mojej mieścinie bo mi był potrzebny na gwałt... :)... W sumie użyłem go pare razy, ale zawsze warto mieć w domu, nigdy nie wiadomo kiedy trza będzie przeciąć jakieś coś czy wyszlifować... :)
-
ja 2mm ciąłem nożycami do blachy.. bo szło najzacniej... :)
-
ehh.. kup sobie takie krążki z papierem ściernym na wiertarkę i szlifuj.. a jak nie masz wprawy... weź pilnik tylko PILNIK a nie jakiś pilniczek malutki..zaokrąglenie plexi zajmie Ci 20 minut max... No a żeby ładnie wyglądało to jeszcze tak troche polerowania papierem drobnym a na koniec filc + pasta polerska + wiertarka.... i jedziesz...
-
co jeden to mądrzejszy elektryk się znalazł :D dioda LED działa tak jak ZWYKŁA dioda.. Wcale nie trzeba jej podłączać pod prąd stały. W końcu dioda jest tym elementem który prostuje prąd.... Pod 220V też można podłączyć diodę LED... Normalnie.. standardowo... 220VAC o------[rezystor]-------|LED>|---------o 220VAC Ile raz można tłumaczyć że dioda jest elementem który działa na PRĄD a nie na żadne 3V... Jeśli dobierzecie rezystor tak aby przy 220V popłynął przez niego tylko 20mA to dioda będzie normlanie świecić... i na niej wytworzy sie spadek napięcia 3V.. a na rezystorze będzie pozostałe 220-3=117V. Jednak odradzam takie eksperymenty bo jest kilka ale... trzeba połączyć 2 rezystorki szeregowo gdyż 220V może być zbyt dużym napięciem dla zwykłego małego (może nastąpić przebicie) na rezystorze może wydzielić sie dosyć duża moc... 220V*20mA= 4W. Zatem trzeba by dać rezystor 5W żeby to nie poszło z dymem, albo 2x2W to jest niebezpieczne, bo na diodzie będzie się znajdować napięcie sieci. Czy nie lepiej po prostu zakupić zasilacz 5W 9V wtyczkowy? Bezpiecznie, zimno, i rezystorki malutkie można użyć... a po co Ci dioda prostownicza do diody prostowniczej? :wink:
-
mówisz o moim DIY czy o DIY autora tematu :) Bo jeśli o moim to skoro wlutowałem każdy rezystorek we wzmacniacz i każdy kondensatorek w dekoder surrounda i... pociałem rurę PCV robiąc z niej kolumienki :D... to wydaje mi się że mam pełne prawo nazwać to DIY :wink:
-
a o napędzie plazmowym słyszał? :) Kolesie nawet potrafią przemieszczać przedmioty za pomocą promienia lasera.. na pierwszy rzut oka dziwne .. napęd świetlny.. a jednak... :) Zauważyłem taki uproszczony tok myślenia większości ludzi mówiących o ogromie wszechświata... że gdzies ten wszechświat się kończy i dalej nic nie ma... A wzięło się to zapewne z tendencji człowieka do uogólniania. Wiadomo że wszechświat ma wymiary jakieś X,Y,Z... jak wszystko na ziemi... tylko odpowiednio większe... ale czy na pewno? żeby zmierzyć powiedzmy stół nawet na oko człowiek potrzebuje go widzieć (zakładając ze nie może dotknąć) Natomiast nie jest możliwe zobaczenie wszechświata w całej swej ozałości żeby powiedzieć że zaczyna sie tutaj a kończy się tutaj... Tutaj dochodzimy właśnie moim zdaniem do tego fenomenu.. gdyż wszechświat jest juz na tyle duży w pojęciu współrzednych 3D iż należało by mówić raczej o wiekszej ilości wymiarów, bo nie da się tego zbadać.. Nawet gdybyśmy jakimś cudem stanęli obok wszechświata (mówię obrazowo) i spróbowali popatrzeć na jeden jego koniec... to zobaczylibyśmy koniec który był tam dawno temu... a nowy koniec jest już zupełnie gdzie indziej (prędkość światła). Trochę to dziwne ale ma sens :) Ktoś tam wspomniał o teleportacji... No to moja teoria... :D weźmy płaszczyznę 2 wymiarową..., normalnie kartka papieru, X,Y... załóżmy że żyją na niej jakieś stworki np ludzie (kropki z atramentu)... którzy mogą poruszać sie tylko w płaszczyźnei 2D... oczywiste (coś jak gra wolfenstain3D (2D :wink:) - chodziło sie po 1 poziomie). No to jak teraz przeprowadzić teleportację w takiej przestrzeni... bardzo prosto... Albo zaginamy kartkę tak że stykają sie ze sobą jakeiś jej 2 różne punkty... wtedy z punktu widzenia innych ludzików mieszkających na kartce.. kropka atramentu która powiedzmy że oderwała sie z tego miejsca kartki całkowicie i przeszła na 2 kawałek, po prostu znikła... i pojawiła sie gdzie indziej... czyli mam teleportację :) z wykorzystaniem zakrzywienia czasoprzestrzeni :) proste :D no i 2 sposób... Zakałdajac że przychodzi teraz człowiek żyjący w świecie 3D... i podnosi człowieczka ze świata 2D nad kartkę... Innymi słowy przenosi go w inny, nieznany mu wymiar... i kładzie go gdzie indziej... Ponownie nastąpiła teleportacja z wykorzystaniem innego wymiaru. Zatem można by teraz wnioskować iż nad naszym wymiarem 3D jest jakiś wymiar którego my nie dostrzegamy.. podobnie jak 3 wymiaru nie dostrzegają ludziki żyjące w przestrzeni 2D. Być może jest to czas jak sugerują niektórzy.. być może coś innego... Być może.. ktoś gdzieś żyje w tym innym wymiarze... Inny wymiar nie oznacza że geograficznie znajduje się on poza naszym wszechświatem.. on może być tu gdzie my żyjemy.. ale po prostu go nie widać, nie czuć, nie słychać... Zatem jeśli ktoś lub coś opanowało jak się z wyższego wymiaru przenieść na niższy to problem pojawiających sie i znikających UFO jest rozwiązany :D Tak samo jak teleportacji czy chociażby podróżach w czasie... A jesli chodzi o podróże w czasie.. to czytałem że udało się spowolnić czas.. oczywiście miejscowo w jakiejś maszynce :) ale jest to możliwe...
