PelzaK

xhtml to de facto html ino zapisany w pseudo xmlu... :) + parę drobnych kosmetycznych zabiegów. Najważniejsze żeby na samym początku zrozumiał co to jest doctype.. bo jak zacznie brnąć w ślepy zaułek html 4.1 to nara... :)

relatywnie prosto aplikacje windowsowe robi się w C++ Builderze Borlandowym... Więc można i tak zacząc nei znając w ogóle winApi.

wiatraki to chyba swoje godziny już wylatały :lol: :D

To dziwne, ja studiowałem informatykę... a przez pierwsze 2 a nawet i 4 lata miałem do czynienia z elektroniką na poziomie laboratoryjnym... Od pomiarów różnego rodzaju, testowania diod i tranzystorów, po programowanie układów fcpga... i to na informatyce! o elektronice nie wspominam... :) Jak widać uczelnia uczelni nie równa, zatem i inżynier inżynierowi nei równy.. choc przyznam jedno.. że jak ktoś się tym nie interesował sam to i tak guzik potrafi po studiach...

no ok, tego się spodziwewałem.. ale zważ ze trzeba posiadać odpowiedni sprzęt do tego.. a wątpię by np nagle w viscie kazali kupować odpowiednie monitory, karty graficzne, zmieniać rzutniki w salach konferencyjnych, bo hdcp musi być zainstalowane... bez tego ani rusz.. A Co ze starym sprzętem którego jest ogromna ilość... Tak samo jest i z dvd... POjawiło się, stało się standardem a jednak zwykłe płyty cd są nadal w powszechnym użyciu, bo zmuszanie użyszkodników do kupna dvd prawdopodobnie nie okaże się dochodowe dla producentów. ps. nawet jeśli hdcp kontroluje przesył danych między kompem a monitorem.... to dla bardziej zaawansowanego elektronika odzyskanie sygnału idącego dalej za dekoderem to chyba niezbyt trudne zadanie... :). To tak samo jak zabezpieczenia na stronach www przed zapisywaniem plikó graficznych z ekranu - śmiechu warte :)

zakończyć sesję i przeżyć! - sekman sam naprawiam własny rower - poradnik majsterkowicza - jonas ... jak sprzedawać rękodzieło na allegro - Computer case mod reseler - msn

myślę że sąd nie sugeruje się tym że ktoś coś zasugerował - liczą się fakty.. skoro nie przyznał publicznie ze ma pirata a jedynie teoretycznie mógłby to zasugerować - bo tak to odebrałeś to jest niewinny :) Do tego nie wydaje mi się aby ktoś będą w posiadaniu pieniędzy ponad to co żyje kupował piraty, zdając sobie sprawę z ewentualnych skutków...

poka mejla jakiego to Ci zapodam.. znalazłem też prócz organizera prostszy program bazodanowy... ma nawet proste gui z mozliwości przewijania za pomoca kursorów wpisów w bazie... Coś ino się posypało gdzieś na XP bo jakeiś smieci się pojawiają w tabelce... ale ogólnie jeśli chcesz możesz coś wykorzystać - byle nie w całości, bo to nie fer, poza tym jesli koleś Cię ubije na tym to gorzej dla Ciebie, a z doświadczenia wiem, że oni potrafią rozczaić czy to jest Twój czy nie Twój program :) - doświadczenie na podstawie obserwaji otoczenia... żeby nie było że PelzaK kradł kod :D

poszukaj browser happy - tam jest to dosyć przejrzyście opisane.. choć na co dzień korzystam z w3c, to nie polecam tego od razu, bo jak ktoś nei wie czego szukać to nie znajdzie :)

mnie najbardziej rozbawiła jednoprzyciskowa myszka od maca :lol:.. W windowsie ludzie mają 3 standardowe przyciski, boczne 3 przyciski po lewej, 2 po prawej, kółko naciskane, które ostatnio nawet rusza sie na boki :lol: z tego co zauważyłem i jeszce mało.... a w macach... poszli na prostotę... Masz 1 przycisk i starczy... komputer myśli - Ty tylko klikasz... :D ale za to mają F13 i F14 na klawiaturze :lol:

podejrzewam mój kamracie :) że wiele osób nie potrafi zrozumieć, że to co ich uczą na fizyce jest przenaszalne w życie :)... Nie wiedzą także co kryje się pod maską włącznika - bardzo tajemnicze urządzenie. Może zanim zaczniecie bawić się w elektromody pograjcie sobie chwilę w grę Crazy Machines - tam są fajne żarówki, kontakty, przewody, włączniki, wiatraczki.. można dowiedzieć się jak to wszystko działa - no prawie można... bo tam nie ma rozróżnienia kabelków :)

jeśli ma być prosty.. to proponuję kupić specjalizowanego scalaka, dołączyć trnzystor, czujnik temp, jakis potencjometr i ma... najprościej jak się da i najlepiej w tej prostocie... :)

poszukaj po stronach z oprogramowaniem.. Kiedyś bawiłem się programem, który stosował przeróżne efekty (w tym echo) w czasie rzeczywistym.. Do samego echa na stronach z softem na pewno znajdziesz nawet darmowe aplikacje...

kobieta musiała by chyba blisko znać prezydenta usa żeby zamknęli jutuba... :)

jakoś nie widzę sprzętowej możliwości sprawdzenia czy sygnał który wylatuje na monitor jest nagrywany na video powiedzmy czy dvd :).. jak zwykle przesadyzm? :blink:

no właśnie mnie to dziwi.. Co ten skrypt właściwie ma do hasłowania jak on sprawdza tylko czy ktoś wpisał cokolwiek... A jesli w jakikolwiek sposób wyśle się dane niezaszyfrowane to zawsze jest cien ryzyka że ktoś siedzi ze sniferem gdzies po drodze na kablu i przechwyci hasło... nie jestem też przekonany o rozwiązaniu jakie podał zawadaki, szyfrując podane hasło o login za pomoca md5 na maszynie użyszkodnika w sieć leci zakodowane hasło.. które ktoś także może przechwycic i posłużyć się tym do wysłania do servera z własnej spreparowanej odpowiednio stronki - trzeba sie zapewne wykazać większą pomysłowością ale tak czy siak jest to do obejścia - chyba że coś mi się popitoliło i pregapiam jakieś oczywiste fakty? :blink:

moze zamiast dev cpp uzyć MS visual express... sam bym se to zassił ino mój sp1 nie pozwala na to :D. W dev cpp debuger jest jakiś .. nieobecny... :lol:.. A kto pisał programy ten wie, że debuger to podstawa przy programach większych niż hello world :)

ja myślę że nie o sqla mu chodzi a o zwykłe pliki zawierające struktury (struct {}). Kiedyś pisałem takowe coś na pierwszym roku. Jak teraz na to patrzę to pożal się Boże :).. ale wtedy, w porównaniu do innych studentów to był prawie pełen ful wypas, całość zabezpieczona hasłem, GUI podobne do borlandowego 3.11, z menu, okienkami, W bazie mozna było przechowywać notatki, informacje o ludzikach, cośtam jeszcze, Wyszukiwanie np ludzików po dowolnym polu lub po kilku polach, terminarz - niestety nie skończony bo mi czasu zabrakło, nawet tematy kolorystyczne były do ustawienia :D... wykładowca wpadł w taki zachwyt że sobie wziął ten mój program... pewnie nie do użytku, ale celem przejrzenia... Mimo że terminarz nie działał od razu 5.0 do indeksu :). Najlepsza byłą jego mina... idzie po kolei po studentach, większośc z nich miałą proste menu w stylu nacisniej 1 aby..., a tu taki luksus :D... Jak byś chciał mogę Ci podesłać, tylko przez wzgląd na moją ówczesną wiedzę zapewne błędów pozbawiony nie jest... no i pisany jest językiem z pogranicza C++ i C... Ostatnio jak go uruchomiłem to coś się tam baza trochę wykrzaczyła... ale ogólnie po poprawkach i/lub przeróbkach powinien być dobry...

:lol: a potem na każdej uczelni i w każdym zakłądzie będzie brakowac enterów bo ktoś się uparł że będzie zbierał entery :D dokładniej to zazwyczaj objaw schizofrenii - chory obwiesza ściany różnymi wycinkami z gazet doszukując sie szeroko pojętego spisku, w który jest zamieszany :D... Może nowa odmiana schizofrenia komputerowa? :twisted:

w sklepach to oni nic nie doradzą... ze świeczką trzeba szukać jakichś majsterkowiczów z zamiłowania... Zazwyczaj jest tak, że przychodzę, pytam o zawiasy... to koleś się mnie pyta od razu czy do drzwi czy do szafek.... A ja uparcie za kazdym razem odpowiadam.. do niczego standardowego... (przecież nie powiem ze do moda :D ) :) Po prostu z góry uznają Cię za debila który nie wie czego chce i jak powiesz hasło zawiasy... to oni od razu próbują na siłę pomagać jak lamerowi w tej dziedzinie... Nie wiem, może koszulka z napisem - jestem konstruktorem, szukam natchnienia by sie przydała :)

nawet nie wiecie, stąd wniosek, kto grzebał w waszych systemach a jak jakiś dziennikarz TVN wspomni o tym ze w viscie grzebali NSAczycy to już afera że szukają binladena w każdym z komputerów na Ziemi :). Jednym z argumentów zwolenników linuksa jest fakt, że mają system open source i wiedzą o każdym zakamarku w systemie, w przeciwieństwie do windowsów... Kto wie ten wie... Ciekawe jaki procent juzerów linuksa nie wie nawet co znaczy cout<<a; o grzebaniu w systemie na poziomie kodu nie powiem... :)

wcale nie głupie... bo na pierwszy rzut oka może być dziwne ze darmowy program zarabia tonę sałaty na rok :).... Dokładnie tego nie rozczajałem.. ale chodzi o reklamy google, googlebar - montowany standardowo w ff, i sponsorowane linki w goglach... :)

ja myślę, że skoro kolega jest "świeżak"... to być może nie zna pojęcia gogli... Czasami sam się dziwie, że ludzie używają googli tlyko jak chcą wyszukać jakieś słowa z encyklopedii... A tam naprawdę wystarczy wpisać kilka słów z jakiegokolwiek tematu i praktycznie zawsze się coś znajdzie...

ja też nie rzucam niczym po pokoju ... podkreślam słowo JA, co już nie dotyczy innych osób które się przewijają... Coś uszkodzić można po prostu ze zwykłej nieuwagi.. A niestabilnosc tego wynika z lichej konstrukcji... nieopodal mam kompa który nie ma powłoki zewnętrznej... wystarczy szarpnąć gdzieś za kabel.. otwierający się cdrom przesunie jakis kabelek i następuje zwis... a no właśnie.. myślę że w budzie maz mniejsze ryzyko nieprzewidzianych sytuacji... ps. oddajesz dysk na gware a tam przychodz z serwisu z napisem... Niestety uderzył pan dysk butelką po piwie, czego gwarancja nie uznaje... :D

ja bym to wyłożył zwykłym kartonem.... jeśli o mnie chodzi... :wink: