NeonPPC Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 (edytowane) Witam, Pisze ten post z powodu niemilych wydarzen jakie mi sie ostatnio przydazyly (czyt. potrzebuje kasy na sprzet grajacy itp.) Niestety moi rodzice cierpia na chroniczny brak zrozumienia i mowia mi tylko zebym sie skoncetrowal na nauce, ze niby jak juz skoncze to sobie zarobie, kiedy ja bez okreslonych rzeczy (czyt. muzyka) nie moge dnia przezyc. Moze podam przyklad, jakies 8-9 miesiecy temu zdecydowalismy ze starszym ze pora na nowy sprzet grajacy przy kompie, kupilismy wzmaka, kolumny itp. pojechalem na studia, sprzet i kompa ze soba wzialem (starszemu zlozylem nowego) i wsio bylo gitara.. pewnego wieczoru zepsol sie wzmak, czekalem miesiac zeby go dac do naprawy, miesiac byl w naprawie.. okazalo sie ze cena przewyzsza wartosc wzmaka... znowu miesiac bez muzyki (rzygam juz patrzac na sluchawki) Dzisiaj (po 3 miechach blagania starszego zeby cos zrobil w tym kierunku - totalna ignorancja) odebralem zepsuty wzmak.. starszy bez slowa zajechal do komisu, wzial jakis inny (po powrocie do domu okazalo sie ze nie dziala, choc pani zapewniala ze 100% sprawny) wkurzylem sie na to wszystko, kopnelem stary wzmak, poklocilem sie ze starszym ze nigdy nie potrafi zrobic nic w moim kierunku, ze ja sie staram na studiach ird, a jak wroce do domu, to i tak dalej jak dziecko mnie traktuja, gadalem ze starsza w kuchni o studiach i ze bez muzyki zyc a co dopiero uczyc sie nie moge. Ogolnie spelzlo na niczym... ja i ojciec wkurzeni ze kasa znowu w bloto poszla (za stary wzmak) i powiedzial ze jak sobie zarobie za pare lat to sobie kupie... nie wiem jak to im wytlumaczyc. Wiem ze znowu robie z forum bravo.pl ale tylko tutaj widze w tej chwili oparcie... powiedzcie jak to jest u was. sorry za dlugiego posta. pozdrawiam. Edytowane 11 Lutego 2005 przez Neon69 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 Idz do pracy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 pisz na temat... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wortigern Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 (edytowane) sgj ma racje, skoro jesteś na studiach to jesteś dorosły, twoi rodzice nie beda cie utrzymywać i kupowac ci zabawki do końca życia. Skoro potrzebujesz wzmaka, to kiedy bedziesz mial wolne, zarób na nowy. EDIT. u mnie jest tak ze jesli chce nowy sprzet np. cos do kompa, to musze zbierac forse, napewno rodzice nie dadza mi powiedzmy 300zl od reki bo nie moge wytrzymac np. bez nowej grafy (nie moge grac). wiem ze moich rodzicow nie stac na cos takiego i to rozumiem :unsure: Edytowane 11 Lutego 2005 przez wortigern Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 sgj ma racje, skoro jesteś na studiach to jesteś dorosły, twoi rodzice nie beda cie utrzymywać i kupowac ci zabawki do końca życia. Skoro potrzebujesz wzmaka, to kiedy bedziesz mial wolne, zarób na nowy. 1271582[/snapback] naprawde myslisz, ze to tak latwo? jesli tak to sie mylisz... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 Zeby zarobic na wzmaka musialbym zapierdalac 2 tygodnie nocki w realu albo tesco.. powiedz mi ile kawy pojdzie, i kiedy mam rzucic studia zeby to zrobic. Prosze o sensowne wypowiedzi, a nie "to se zarob". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 Ucz się lepiej, to będziesz miał stypendium naukowe. (Jeżeli nie możesz pracować). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 Ucz się lepiej, to będziesz miał stypendium naukowe. (Jeżeli nie możesz pracować). 1271644[/snapback] Też łatwo powiedzieć :D Nie każdy jest tak zdolny jak Ty, bo jakby tak było to by nasze państwo padło :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamak Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 To była jedna z możliwości. Może Jego rodziców nie stać na taki wzmacniacz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 pisz na temat... 1271509[/snapback] sgj napisał jak najbardziej na temat. Zeby zarobic na wzmaka musialbym zapierdalac 2 tygodnie nocki w realu albo tesco.. powiedz mi ile kawy pojdzie, i kiedy mam rzucic studia zeby to zrobic. Prosze o sensowne wypowiedzi, a nie "to se zarob". 1271605[/snapback] Sam napisałeś, że chcesz aby rodzicie nie traktowali Cię jak dziecko, a sam jednak tak się zachowujesz (zepsuła się zabawka - chcę nową). Niestety życie to nie bajka i na wszystko trzeba zapracować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 (edytowane) 1.Na moim kierunku (filologia angielska) stypendium granizy z cudem, do orłow nie naleze.. zreszta dopiero po 1 roku mozna sie starac. 2.Bardziej niz o kase chodzi o zrozumienie dla moich zainteresowan, nie chodzi o to ze placze, ze mi nie kupia, kupia... ale trzeba ich pomeczyc, a chodzi mi o to zeby zrozumieli ze to jeden z "sensow" mego zycia. Oczekuje akceptacji i zrozumienia a nie litosci... bo synek wyblagal na wzmaka. Zle mnie rozumiecie co poniektorzy. ps. pytanie bylo "jak to jest u was" a nie "co mam robic", to bardziej kwestionariusz niz "know how" Edytowane 11 Lutego 2005 przez Neon69 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbusek Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 boze czlowieku sorry ale jestes smieszny w jedna nocke mozna zarobic ok 50 zl - gdzie w PIEKARNI, idz do obojetnie jakiej a gwarantuje Ci ze Cie przyjma - praca baaardzo ciezka ale w miare platna. No chyba ze chcesz od razu dostac super wzmacniacz :( ja zrobilem to troszke inaczej - kupilem jakis wzmachol uszkodzony, naprawilem, sprzedalem i tak kilka razy, pieniadze zbieralem naprawde na wiele sposobow (pracowalem np przy skrecaniu dlugopisow ... chyba 5 zl/godzina - malo tak ale co zrobic.) W miedzy czasie wydawalem kase na rozne smiecie - wzmacniaczy i innych tego typu urzadzen mialem naprawde sporo. Zreszta do dzis mam kilka estradowych itp. JAK SIE CHCE TO KASE ZAWSZE MOZNA ZALATWIC !! a na wzmacniacz dla studenta do muzyki (sic!) to juz naprawde ZADEN problem - musisz tylko sie troche wykazac inicjatywa ! No chyba ze od razu chcesz dostac jakies Rotela czy Denona... bdw - co studiujesz ? moze korki mozesz dawac ? matma/fiza dla gimnazjum ? moze jakas stronke www komus mozesz zrobic ? no ale to juz trzeba chciec ... TYLKO chciec. A jak jestes cwaniaczkiem ktory smieje sie z ludzi pracujacych np w tesco za grosze, to widac ze jeszcze nie dorosles do prawdziwego zycia ... KAZDY moze znalezc prace !! i nie mow ze nie masz czasu na studiach - jak by tak bylo bys dostowal 300zeta stypy.... a tak wogle to masz problemy - ja tu mysle gdzie/jak zarobic na to aby wyprowadzic sie z domu (w koncu 20 lat) a ty masz problem bo nie masz wzmacniacza ... bleh i tyle co mam do powiedzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wortigern Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 co do zarazbiania to moja siora przez 2 tygodnie zarobila 400 zl, oczywiście będac na studiach, tez w supermarkecie i jakos sie raczej nie przemeczala. Co do tematu, to moi zawsze narzekaja na moje zainteresowania, ale mi nie przeszkadzaja. Nie maja nic do tego co robie dopóki ich to nie kosztuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 @qbusek za ta piekarnia to sie rozejrze, bo w zielonej mam 2 pod nosem, thx za rade. w realcu cale wakacje ubiegle przepracowalem, stwierdzilem ze latwiej jest mi na piwie zaoszczedzic niz tam zapieprzac jak wol pod okiem nachlanego kierownika zmiany. na naprawie sprzetu sie nie znam, co widac w 1 poscie.. Dobra zmienmy troche pytanie posta, bo widze ze zmienilo sie, w "gdzie pracowac by odlozyc troche grosza" aka "leń z ciebie synku" NOWY TOPIC: JAK STARSI AKCEPTUJA TWOJE PASJE I CZY CIE AKTYWNIE WSPIERAJA. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Structor Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 co do zarazbiania to moja siora przez 2 tygodnie zarobila 400 zl, oczywiście będac na studiach, tez w supermarkecie i jakos sie raczej nie przemeczala. nie kazdy studiuje to co twoja siostra...... ja wiem ze na 100% nie moglbym 2ch tygodni na stdiach poswiecic..... moge smialo powiedziec ze sie opierdzielam i przeslizguje z 3.0 bo mi sie nie chce, ale jakbym 2 tyg. nic nie robil to by bylo kiepsko :/ wiec prosze.... nie mowcie za kogos co ma robi O_o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbusek Opublikowano 11 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2005 hmm moi rodzice ciagle narzekaja jak przychodza do mnie jakies paczki z wzmacniaczami czy jakimis czesciami od komputerow. Jednak jak widza ze moge sam sobie swoj wlasny samochod zatankowac (kto ma samochod ten wie ze koszt samochodu jest niczym jesli chce jezdzic nim codziennie ok 100km) to przyznaja mi racje. Niestety wspierac nie wspieraja (no moze czasami wyloza za mnie gotowke ale nie czesto :( ) ogolnie dawno uswiadomilem sobie ze trzeba sobie samemu radzic :) bdw - tesz kiedys stwierdzilem ze latwiej mi bedzie na piwie zaoszczedzic ;) jednak co to za przyjemnoc napic sie piwa na ktore sie zapracowalo !! POLECAM :) naprawde smakuje nieziemsko :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 Idz do pracy.... 1271471[/snapback] Świete słowa .. drugi sysak ..? rodzicie dajcie kase? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sector Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 (edytowane) w wieku 15 lat to nie masz za wielu opcji z praca od wieku 17 czy 18 oat mozna dopiero zatrudniac ludzi, o ile sie nie myle Edytowane 12 Lutego 2005 przez sectOr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 I tak przeważnie zapyla się na czarno, więc co za różnica ile lat? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 Ile gdzies Teoretycznie mozna zarobic na pracowaniu w supermarkecie?Bo zaczeło mnie to troche interesować... Co do piekarni chetnie sie obejdze...w Lodzi pod nosem bede mial pod Nosem i supermarket i Piekarnie ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 ja na wgk pracowalem zdaje sie w ieku 14 lub 15 lat, majac 14 lat roznosilem ulotki niby nie musialem, ale to byla wina mojej choroby psychicznej... :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziboss Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 Ile gdzies Teoretycznie mozna zarobic na pracowaniu w supermarkecie?Bo zaczeło mnie to troche interesować... Co do piekarni chetnie sie obejdze...w Lodzi pod nosem bede mial pod Nosem i supermarket i Piekarnie ;] 1272280[/snapback] Odpusc sobie supermarkety... ja pracowalem w ubiegle wakacje w auchan i hypernovej Traktuja cie tam jak smiecia, zapierdzielasz jak wol i to za 3,65 do reki O OBI juz nie mowie czulem sie tam jak niewolnik (dzial budowlany) Praktycznie odwalales za nich cala robote noszac i przekladajac tony plytek,fug etc. [ciach!]a polska rzeczywistosc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 (edytowane) No ale jak to jest w Tesco lub w innych...po niektórych wypowiedziach widze ze sporo płaca...jak w 2 tyg mozna zarobic na wzmacniacz..... moziboss: 3.65 za h ?? Edytowane 12 Lutego 2005 przez qbass Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kavior_ Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 (edytowane) heh glupi temat glupie odpowiedzi :P a a tak ps do Neon69 nie zawsze sie ma co sie chce... nie mozna miec wszystiego ... poza tym widze ze oczekujesz od rodzicow ze beda Ci do stop padali bo studiujesz... nie studiujesz dla rodzicow tylko dla siebie, i po to np zebys w przyszloscie nie mial wiekszych problemo z uzbieraniem na wzmaka Edytowane 12 Lutego 2005 przez Kavior_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 jest taki pracodawca leader service.... polega to na wynajmie pracownikow, pracujesz [w pewnym sensie] kiedy chcesz i dostajesz na czysto 5 z ogonem w hipermarkecie wiem ze szary kasjer w leader price w wawie zarabia zdaje sie 4,8 czy os kolo tego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 dobra praca dla studencikow jest np call center czy telemarketing. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziboss Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 No ale jak to jest w Tesco lub w innych...po niektórych wypowiedziach widze ze sporo płaca...jak w 2 tyg mozna zarobic na wzmacniacz..... maziboss: 3.65 za h ?? 1272352[/snapback] no 3,65 zlodzieje ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karuzo Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 W takiej sytuacji powinno byc faktycznie troche inaczej. Jak chlopak studiuje, to z mojego punktu widzenia studia sa jego praca, a rodzice powinni mu za to placic w formie wyzywienia, ogolnego utrzymania jak rowniez kupna np. tego wzmacniacza. Wierze, ze jak skonczy studia to chetniej bedzie sam zarabial niz wyciagal reke po pieniadze do rodzicow. Jednakze nie oszukujmy sie - dopoki nie ukonczy studiow, albo nie bedzie przynajmniej na finishu to moze dorabiac w samych shitnych pracach. Hipermarkety to go zniszcza psychicznie. Ciezka tam wytrzymac np. na inwentaryzacji czy cos. Tak wiec moim zdaniem (oczywiscie kazdy moze sie z nim nie zgodzic) rodzice powinni go utrzymywac, oraz w granicach rozsadku zaspokajac jego potrzeby. p.s Jak juz chcesz pracowac, to mozesz na weekendy zajac sie obsluga bankietow jako kelner (wlasciwie to bardziej hostman, ale mniejsza o nazwe). Placa zalezna od rozmachu przyjecia. Na kijowych powinienes miec 7-8 zl brutto, a gorna granica jest nieokreslona. Czesto trafiaja sie przyjecia, na ktorych zaplaca ci 10-15 zl brutto za godzine, a czas pracy to okolo 10-12 godzin. Moj kolega z bylej pracy byl wlascicielem firmy, ktora organizowala wlasnie obsluge takich imprez. Gdybys byl z Warszawy i poruszyl ten temat pare tygodni temu, to nie byloby problemu z ta robota. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 Zeby zarobic na wzmaka musialbym zapierdalac 2 tygodnie nocki w realu albo tesco.. powiedz mi ile kawy pojdzie, i "kiedy mam rzucic studia zeby to zrobic". Prosze o sensowne wypowiedzi, a nie "to se zarob". 1271605[/snapback] zalicz sesje w pierwszym terminie, to zostaną ci jakieś 2 tygodnie wolnego. idź do pracy i zarób, chyba że jesteś słabiak i nie masz siły :D (pracowalem np przy skrecaniu dlugopisow ... chyba 5 zl/godzina - malo tak ale co zrobic.) W miedzy czasie wydawalem kase na rozne smiecie - wzmacniaczy i innych tego typu urzadzen mialem naprawde sporo. Zreszta do dzis mam kilka estradowych itp. 1271734[/snapback] o takiej robocie to tylko pomarzyć B) a ja mam 15 lat i w wakacje żeby trochę dorobić zapierniczałem w szklarniach ze znajomymi za 5zł na godzinę. ale to było prawdziwe piekło. pobudka o 6, następnie dojazd rowerem do roboty. dostajesz szpadel i kopiesz dołki przez 7 godzin, niekiedy w 40sto stopniowym upale. no ale udowodniłem sobie, że nie jestem słabiak i wolę to niż prosić się starszych o kasę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 12 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2005 Hmmm ;-) norma, u mnie bez awantur ale już dawno zacząłem dorabiać,, o ile pracując na serwisie 2 lata temu byłem w stanie kupić sobie wzmacniacz i kolumny to teraz - poszedłem na studia, nie pracuje na etacie, dorabiam jako serwisant etc. w dwóch firmach ale to dorywczo - jak coś się popsuje... jak coś potrzebuję mogę liczyć na pomoc rodziny ale z własnej inicjatywy conajmniej połowę $$ wykładam... w ten sposób nie czują się naciągani i widzą że na czymś mi zależy... imo Neon - pozbieraj kesz, jak będziesz miał "fundament" to starzy dołożą na "wykończenie",,, wzmacianiacz w komisie to nie taka droga sprawa (chyba że mierzysz w coś naprawdę super),, włóż w to trochę swojej pracy a oni zobaczą że naprawdę ci zależy i pomogą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...