Skocz do zawartości
combat

Macie PSY? - Ulubiona rasa???.....

Rekomendowane odpowiedzi

Za to ja słyszałem hasło "Szukasz prawdziwej i wienej miłości? To kup sobie psa." No co fakt to fakt  :) . Ja mam mieszańca boksera z wilczurem taki duży byczek :) . A tak po za tym to lubie wszystkie psy i vice versa.

No, tak. Ja mam boksera, ale wiesz jest jeszcze coś takiego jak SEX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To psiak mojej siostry, razy Maltańczyk. Bardzo mile i rozumne stworzonko, poza tym wbrew pozorom, swietny z niego stróż- ale dziala bardziej jako alarm niz straszak :wink:

 

fota slabej jakosci - z telefonu

Dołączona grafika

 

w przyszlosci marzy mi sie husky

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pieska, foksteriera krótkowłosego. Ma Reksio na imię :) Pies-wariat :D

 

Podobają mi się też rasy: owczarek niemiecki, husky, doberman, pinczer średni i beagle.

Edytowane przez _FK_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jamniki są trudne do opanowania, mają własne zdanie i są wbrew pozorom bardzo agresywne ale ja bym mojego na żadnego innego psa nie zamienił.  :)

161519[/snapback]

zgadzam sie jak najbardziej sam mam jamniczkę , i nie raz daje sie w kość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

springer spaniel angielski, Dora

 

boi sie mnie i jako jedynego w domu slucha

 

chcialem zwrocic uwage na jeszcze 1 problem.... dziadki / babcie / kretynki ktore z trudem trzymaja laske w reku a maja psy wielkosci niedzwiedzia...

 

2 razy mialem taka grozna sytuacje:

-biegne do szkoly, mijam dziadka ktory prowadzi wilka ktory mial z 70kg (nie byl to tluszcz...), kolesiowi trzesie sie reka, zwalniam, pies wyrywa sie i biegnie na mnie z zebami, rzuca sie. odgryza mi kawalek spodni (lapal za mieso ale sie skubancowi nie udalo, duzo sie naucyzlem na moim psie), dostaje w nos. puszcza, odchodzi by znowu zaatakowac. dostaje z kopa i odlatuje (lewa noga sluzy do stania, prawa do kopania :mrgreen:). upada na ziemie i dziadek dopiero sie lapie ze jego piesek nie pobiegl sie ze mna pobawic ani przywitac, moze lapie sie ze dopiero mu zwial... w kazdym razie zaczyna mnie opierdzielac ze psa mu zabilem (pies lezal na ziemi nieruchomy), costam pomamrotal jeszcze i pies wstal -> spierdzielac do niego

 

-idiotka prowadzila skundlonego wilka ktory rzucil sie na mnie za nic (wracalem do domu z autobusu- powoli pieszo), skonczylo sie tym ze dostal z kopa i polecial do fosy kolo domu...

 

W pierwszym przypadku rozumiem ze to moja wina, bieglem kolo psa. W 2 to nie wiem co. W obu przypadkach majac do wyboru pogryzienie a bol stopy/piszczela wybralem to 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...