emilooos Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Witam wszystkich maniakoow ;] Tak wpadłem na pomysł, zalozyc taki topic, pewnie nie znajdzie powodzenia, ale moze jednak ;> Mianowicie jak często mi sie zdarza, łapie doła z powodu kompa...a konkretniej czasu poswięcanego jego osobie... CZY Wy też macie czasem takie odczucie..., że połowa waszego zycia poszła na kompa? Kuźwa no, czasami mam ochote go gibnąć przez okno i sie wziąśc do nauki czy coś, ale niedawno kupowałem, więc szkoda ;] Wypowiadajcie się jeśli ten probem Was tyczy. Pozdro ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fr4 Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 hmm... szczerze mowiac to ja tak mam prawie codziennie :D... gdyby nie komp dzisiaj pewnie uczylbym sie w innej szkole, zrobilbym wiele ciekawszych rzeczy i wogole moje zycie byloby lepsze :D Ale czasami wole zapuscic winampa i zawiesic sie przy ulubionej playliscie, a jak juz sie zawiesze to na dluuuuuugo... :D i wtedy wlasnie uswiadamiam sobie ile zmarnowalem czasu :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Wrażenie bardzo częste chociaż ostatnio trochę się pohamowałem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Ja jestem uzależniony od tych zlomow <_< :cry: Ale w lato mam zamiar nie korzystać z kompa tak często jak teraz czyli od 9 do 3 w nocy :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilooos Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Ooo winamp również bardzo chętnie zawiesza ;] Cmx -> tak sobie to tłumacz :lol: Dochodze do wniosku, że to chyba nałog (spostrzegawczy ;p) Postanowienia są bezskuteczne...mowie wylacze bestie za godzine...mija 5h i dalej sie gapie w ekran ;> A propo gdzieś był taki program co kompa na określoną godzine wylacza, załatwie se chyba ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anthem Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 (edytowane) Ooo winamp również bardzo chętnie zawiesza ;] Cmx -> tak sobie to tłumacz :lol: Dochodze do wniosku, że to chyba nałog (spostrzegawczy ;p) Postanowienia są bezskuteczne...mowie wylacze bestie za godzine...mija 5h i dalej sie gapie w ekran ;> A propo gdzieś był taki program co kompa na określoną godzine wylacza, załatwie se chyba ;] 1423362[/snapback] Im prędzej dasz sobie do zrozumienia, że sam komp to nie sposób na życie, tym lepiej dla Ciebie... Edytowane 2 Maja 2005 przez anthem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Ja w gry już grać zaprzestałem, ale komp służy mi do słuchania muzyki, pracy, internetu, czytania tweaka :lol:, więc i tak długo się czasu przy nim spędza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 (edytowane) ja lubie to poczucie winy ;] Edytowane 2 Maja 2005 przez Neon69 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilooos Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 ta poczucie winy...coś ala " k******************** całe wakacje sie poszły j**** " :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 ja tak nie mam na szczeście ;) siedze dlugo bo od 3 do 16 godzin extremalnie dziennie ( przecietnie 5-6 :lol: ) ale jak np. mam cos innego do roboty ( cos ciekawszego) to opuszczam mojego rzęcha czasami sie martwie tylko czy nie bede nosil okularów po trzydziestce bądź wczesniej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigard Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Życie i tak jest do kitu więc wole je zmarnować siedząc przy kompie :) To piękny nałóg i nikt nie powinien sie go wstydzic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 czzasami mnie trochę wk...wia że siedze przy nim i "nic nie robię", wolę napewno to niż siedzieć i zakuwać niewiadomo po co, choć oceny mam niezłe... [; OT @Cmx - nice avatar ;) EOT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartosH Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Ja mam tak samo jak pain. Jak mam cos ciekawego do roboty to nie siedze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wortigern Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Życie i tak jest do kitu więc wole je zmarnować siedząc przy kompie :) To piękny nałóg i nikt nie powinien sie go wstydzic. 1423446[/snapback] popieram w 100% :D jestem w nałogu i sie przyznaje, i tak nie mam nic lepszego do roboty wiec marnuje po 10h dziennie i pewnie niedługo wykorkuje :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 OT @Cmx - nice avatar ;) EOT 1423462[/snapback] Moja Milosc :rolleyes: :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 popieram w 100% :D jestem w nałogu i sie przyznaje, i tak nie mam nic lepszego do roboty wiec marnuje po 10h dziennie i pewnie niedługo wykorkuje :P 1423501[/snapback] Takze popieram - juz nie przesadzajcie.. to tak jakby zalowac ze sie za duzo wypilo na imprezie i stracilo sie czas, pieniadze.. jak sie cos lubi to sie to robi. A jako ze jestemy zarejestrowani na tym forum to chyba to lubimy ? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekwisniewskipadl Opublikowano 2 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2005 Takze popieram - juz nie przesadzajcie.. to tak jakby zalowac ze sie za duzo wypilo na imprezie i stracilo sie czas, pieniadze.. jak sie cos lubi to sie to robi. A jako ze jestemy zarejestrowani na tym forum to chyba to lubimy ? :) 1423531[/snapback] Popieram w 100% Dobra, powiem tak... ja w gry gram już od dłuższego czasu naprawde BAARDZO mało , przewaznie , pracuje , czytam , kręce i jakoś życie się toczy ^^ Jestem uzależniony od komutera - nie ukrywam się z tym... A co do dolów... to musze przyznać że od czasu do czasu (Częściej w lato) łapie doły z tego powodu że 'straciłem' dzień przed kompem zamiast iść na dwór i pozarywać jakieś panienki ^^ i zawsze sobie myśle...dobra jutro wyjde...no ale oczywiscie nie wychodze :] no i tak mi mijają całe lata mojego życia. PS.Ciekawy temat ^^ 1423556[/snapback] Cash skad Ty wiedziales o moich problemach :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 tak sobie pomyślałem że wiele osób próbuje być kimś kim nie są naprawde - np. muszą sie znac na komputerach, być wysportowanym, roz****ać poł osiedla być takimi wszechstronnymi na sile ;) zawsze bede pamietal taki przykład : grałem sobie w MU (9/10 graczy to lamki i to jest jedyna gra gdzie mogą kogoś zabić, dowartościowac sie bo nie wymagane są umiejtnosci jak w FPP tylko wyższy lvl i itemki :D) a wiec tak- grałem z kolegą osiedla i wzielismy do party DW na poziomie podobnym do mojego, wszystko spoko gadamy sobie troche i jest dobrze dobrze do momentu kiedy ten gośc zaczął pieprzyć glupoty na pocz wypytywał o takie szity jak na czacie - ile masz lat, skad jestes itd kolo miał 14 lat , pochwalił sie ze jest z Krakowa (co bylo poźniej irytujące) i podśmiewał sie z nas ze jestesmy z Łap (ot takie male miasteczko na podlasiu :lol: ;) ) no nic, ale jak sie pytał czy mamy dziewczyny bo on ma to ja autentycznie spadłem z fotela i leżałem na ziemi :ploom: :ploom: :lol: gość poprostu wyrzucił z siebie chyba wszystkie kompleksy :lol: własnie czegoś takiego nie rozumiem siedzi przy tym zasranym MU przez wiekszość dnia i utrzymuje jaki to on jest kozak :roll: :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Gdyby nie komp, zostałbym pewnie mechanikiem samochodowym albo lakiernikiem. Dopiero niedawno sobie to uświadomiłem. I fakt- zmarnowało się kawałek życia- liceum, matura, studia w toku. A gdybym sobie wcześniej przemyślał to może byłoby prościej: Zawodówka, rok w wojsku, warsztat u znajomego... Kurna masakra. No ale przynajmniej jestem jednym z niewielu informatyków którzy potrafią samodzielnie zmienić koło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reaper Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Do mowiacych ze zycie jest do kitu: Owszem, jest, ale momentami jest wspaniale. Dla tych wlasnie momentow warto zyc. Ludzie, czy wy nie macie przyjaciol, kumpli, kolezanek? Bo faktycznie, marnujecie swoje zycia przed tymi zlomami. To jest chore -> powinno sie to leczyc. Wyjdzcie na dwor, zapewniam was ze tamten swiat jest ladniejszy, a na pewno o wiele ciekawszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Ja raz sie tak zawiesilem na kilka godzin. Puscilem Winampa i przy muzyczce patrzylem sobie jak Kaaza mi cos sciąga. Od tamtej pory juz ani raz mi sie to nie zdazylo bo staram sie tych sytuacji unikac i mniej siedze na kompie. Tzn caly czas jest zalaczony a podchodze do niego tylko na momencik co jakis czas zeby na GG odpisac ewentualnie maila odebrac cos sprawdzic itd. Dziennie ograniczylem sie tak do 2-3godzin ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elbios Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 (edytowane) ja juz jestem maksymalnie posrany bo czuje strate czasu jak nie jestem przy kompie :lol: Edytowane 3 Maja 2005 przez Elbios Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigard Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 (edytowane) Szczerze mówiać do wole siedziec przy kompie niż gdzieś wyjść i zapalić trawke albo upić się wińskiem. Takich mam kumpli, jak sie z nimi spotykam to by tylko pili i gadali o [gluteus maximus]ch itp. Jednym słowem cioty z nich. Może gdybym miał wspaniałych przyjaciół to byłoby inaczej. Komputer jest na tyle lepszy ze nie zadaje zadnych głupich pytan. A jesli chodzi o dziewczyne to, która pokocha goscia który jest w stanie siedziec cały dzien i całą noc przed kompem ????? Czasem jak już kompletnie nie mam co robić to patrze sie kilka minut na pulpit jak jakis idiota i myśle sobie co bym tu jeszcze mógł zrobić. Ale wole to niż wyjść na podwórko i patrzyc się np. w niebo :) dzisiaj taka piekna pogoda a ja siedze w domu ale i tak tego nie żałuje jestem porąbany :mur: Edytowane 3 Maja 2005 przez sigard Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 Ja przed kompem spędzam czas tylko wtedy kiedy mam na to ochote(Głośny komp, szumi, i jeszcze oczy psuje) Wole sobie się powłóczyć na rowerku, poprzewracać się na desce, pogadać ze znajomymi, albo poprostu się pouczyć(ostatnia klasa :razz: )ale bywają momenty kiedy chce isę przylepić do tego [ciach!]a i siedzieć przy nim aż padne z wyczerpania :mad: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonzi Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 @sigard - z tym pulpitem mam tak samo, chociaż preferuję gapić się w edonkey:D (mam słabe łącze, więc jest na co patrzeć:> ) Tak, jestem uzależniony... przy kompie siedzę od zawsze. Nie wyobrażam sobie życia bez komputera, nie mam zielonego pojęcia kim bym był i co bym robił:) Na szczęście od jakiegoś czasu przestałem grać w gry, a siedzenie przy kompie zaczęło nawet dawać minimalne korzyści finansowe. Mimo to mam wspaniałą dziewczynę, kondycję też staram się trzymać, nie jest tragicznie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satoshie Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 hmm... szczerze mowiac to ja tak mam prawie codziennie :D... gdyby nie komp dzisiaj pewnie uczylbym sie w innej szkole, zrobilbym wiele ciekawszych rzeczy i wogole moje zycie byloby lepsze :D Ale czasami wole zapuscic winampa i zawiesic sie przy ulubionej playliscie, a jak juz sie zawiesze to na dluuuuuugo... :D i wtedy wlasnie uswiadamiam sobie ile zmarnowalem czasu :mur: 1423343[/snapback] no wlasnie raczej do gier mnie nie ciagnie ale jak ustawie playlist'e i zaczynam sluchac setow z imprez to nie wiem kiedy mi godziny uciekaja....jest to uzależnienie ale moze nie tyle od komputera tylko od muzyki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 No przed kompem najwięcej przesiaduje zimą albo w brzydką,deszczową pogodę.A jeśli jest tak łdanie jak dziś to np.można sie do parku przejść na festyn albo ogólnie ze znajomymi sie spotkać(dzis własnie wróciłem ze STRONG MENÓW OTWOCK więc sie nie nudziłem).Wtedy człowiek czuje jakąś rozrywke a nie cały czas przed blaszakiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 (...)Mianowicie jak często mi sie zdarza, łapie doła z powodu kompa...a konkretniej czasu poswięcanego jego osobie... (...) 1423329[/snapback] Jeśli uważasz kompa za osobę to faktycznie może masz problem ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilooos Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 ;] Każdy wie o co chosi. Jestem z siebie dumny, dzisiaj caly dzien przejezdzilem na rowerze [; Zobaczymy jak dalej... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayne Opublikowano 3 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2005 U mnie uzależnienie jest niepodważalne. Normalnie szkoda gadać. Pracuje 50 km od miejsca zamieszkania. Dojazd pociągiem. Wyjazd 6.20 powrót 18.10. Wchodze do domu i co. Zamiast przywitac się z domownikami piewsze co to kompa włączam sprawdzam poczte odpalam gg. No dobra może wypadało by coś zjeść. Mama woła. W czasie obiadu szybka opowieśc jak tam w pracy i zaszywam sie w pokoju. Kolacji zazwyczaj nie jadam wiec okolo 22.00 kapiel i dalej. Ja nie wiem, ale jakos nie moge się odzwyczaić. Żebym jeszcze robił coś konstruktywnego na kompie. Ale gdzie tam. Patrze w DC jak się ściąga, klikam tweaka, co chwile lookam na gg i sprawdzam maila - moze ktoś do mnie napisze. Ostatni rok studiów - na prace dyp mam z linuksa cos - a tak sobie wziąłem zeby sie zmobilizowac do linuxa. Ale gdzie tam nawet jeszce nie sciągnąłem. Niekiedy postatanawiam się coś pouczyć moze anglika, jakis projekt popchnąć do przodu a tu kupa. Mówię sobie zaraz zaczne robić ale jeszcze to klikne to i zbliza sie 22 jak co dzien i w sumie myślę kurde już za późno, trzeba spać ale kąpię się i znowu do kompa. Na chwileczkę na parę sekund - zerkam na zegarek a niech to 1.00 a miałem wcześniej sie położyć :? Sam jestem ciekaw co bym teraz robił jakbym nie siedział przed tym złomem. Pewnie byłoby to lepsze niz to bezproduktywne spędzanie czasu. Ale najlepsze i tak jest to ze kazdy u mnie w rodzinie widzi to i probuje mi pomoc: - siostra ciągnie mnie na rower gra mi na ambicji mowi ze brzuch mi rosnie ale co mi tam - moja kochana mamusia tez mnie z domu chce jakos wypchnąc chociaz na chwile na świeze powietrze moze na jakąś dyske ale jakos jej sie nie daje I tak wkurzony na siebie siedze i siedze i siedze i siedze. Nawet teraz mama woła "Kolacja na stole" a ja "zaraz ide" i dalej klikam. Pewnie herbata wystygnie jak zwykle i sam bede jadł. Niekiedy, jak siedze sobie tak bezproduktywnie przy kompie, to moje mysli zmierzaja w strone, w którą nigdy nie chciałbym się udać i mam nadzieje ze to nie nastapi. Zobaczymy, czas pokaże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...