Star Wars Episode 3 - Zemsta Sithów

[Gość]

To pojawia sie ten slynny juz dialog...RISE... ?

1452914[/snapback]

w pewnym sensie sie pojawia :P

[xor]

UWAGA ! SPOILERY!

 

Kaeres --> No w takim sensie sie pojawia, ze sie w calosci nie pojawia, tylko w 2 rozbitych czesciach :P :( :( Ale co czytasz, jak nie ogladales jeszcze, he ? :)

 

Grobel -->

1. nie mam nic przeciwko samej idei przedstawienia historii droidow - ale watek wymyslony przez Lucasa ze C3P0 zbudowal Anakin/Vader, a R2D2 byl jego robotem astrogacyjnym to kpina

2. No nie ma co - az wymienil jeden raz jego imie. No ten watek o Chubaccy to faktycznie przedstawia cale jego losy... Glupie

4. to nie jest sprawa wczucia - po prostu ta scena zostala dodana dla efekciarstwa i to az bije w oczy. Walka powinna sie rozegrac z wieksza klasa pomiedzy takimi przeciwnikami - jeszcze miecze swietlne powiedzmy ze moglyby byc, ale powinno byc znacznie wiecej 'trikow' mocy, a nie tylko banalne miotanie przedmiotami.

5. Sceny Palpatinea z mieczem swietlnym nie podobaja mi sie dlatego, ze Palpatinea uwazalem za zbyl poteznego aby musial siegac po tak 'prosta' bron w porownaniu z moca. Choc troche zmienilem zdanie, bo w tym filmie Imperator zostal przedstawiony jednak dosyc slabym... :P

6. no tragedia z ta scena.. taki kultowy kawalek i go nie ma :(

7. Zbyt szybka - nie zmienia sie w ciagu 6 sekund gruntownie zdania w tak elementarnej sprawie ! W Powrocie Jedi usilowanie pzreciagniecia na Ciemna Strone Luka bylo zrealizowane o niebo lepiej i bardziej wiarygodnei od tego

8. Eee - aby zostawila swoje nowo narodzone dzieci ? Nierealne az cholera :)

 

Ale jak napisales - o gustach sie nie dyskutuje :)

Edytowane 19 Maja 2005 przez xor

[Kaeres]

No probuje nie czytac ale walicie jak trza :)

A ja sie nie moge juz doczekac soboty.

Juz tu nie wchodze :)

[Gość]

Xor ,szczerze powiedziawszy musze zrobić maraton i wtedy będe mógł już bezstronnie ocenic tą 3cią ,najważniejszą [bo łączącą 2 trylogie] część....

ale jeszcze odpisze na pare rzeczy :P

1.no nie wiem co ty masz do tych biednych robotów :P co do c3po, to nie wiem czemu uwazasz za głupi motyw budowe jego przez anakina... w koncu młody zrobił sobie scigacz, był zdolnym technikiem oraz miał dostęp do części ze złomu u watto. natomiast r2d3 był przecież robotem pokładowym amidali ,który w 1 epizodzie trafia do tego samego mysliwca co anakin.

2.co do jego losów, to chodziło mi o udział w bitwie ;]. a yoda wymienił jego imie dopiero wtedy gdy opusczał planete i żegnał sie z dwoma włochaczami... tego drugiego też wymienił po imieniu, więc tutaj wszystko ładnie pasuje. wśród 2 wookie którzy "odprowadzali na autobus" yode znalazł sie akurat nasz znajomy. ale jak pisałem kwestia gustu i interpretacji

4. czy ja wiem. znając zycie gdyby walka byłaby bardziej efekciarska wszyscy by narzekali że lucas przesadził

7. z jednej strony za szybko ,ale z drugiej anakin przez dwie poprzednie częsci wykazywał własnie tą swoją impulsywność...

8.nie pamiętam zbytnio jak była ta sprawa wyjasniona w starej trylogii. pamiętam tylko ze było napomknięcie ze matka zmarła podczas porodu, ale powodu chyba nie było podanego

[Szumi]

wedlug mnie scena przejscia jest dobra. w momencie smierci kanclerza, umiera tez padne wiec decyzja musiala byc szybka i tak pokazal to lukas. zgodze sie ze samuel l jackson byl slaby, evan natomiast zagral calkiem dobrze, nie mam rowniez wiekszych zastrzezen do odtworcy anakina poza scena walki z obi-wan. najbardziej niepodoba mi sie postac palpatine'a. bylo tez kilka wpadek(np. w scenie ratowania kanclerza jak general grivious(chyba) uciekl przez szybe na mostku to zamknely sie takie "rolety" a jak chwile pozniej wychodzili z pomieszczenia to byly cale szyby, rowniez jak ladowali to ich juz nie bylo. no i tlumaczenie "mistrzu jodo" bylo kiepskie

[kenji]

nie ogladales nie czytaj!!

 

ja mam pewna teorie co do smierci padme: umarła poniewaz umarl anakin a narodzil sie vader (zle jej sie zaczelo gdy uswiadomila sobie ze slowa obi wana sa prawda). mozliwe ze w jej naglej niewyjasnionej smierci maczal palce sam imperator by vader przez gniew mogl stac sie mocniejszy.

 

a dlaczego palpatine walczyl na miecze pomimo posiadania tak wielkiej mocy? moze moc nie jest niewyczerpalna, tzn po jakims czasie sie regeneruje, inaczej np. obi wan moglby rzucac po scianach wszystko co sie rusza bez dotykania miecza, a robi to tylko raz.

Edytowane 19 Maja 2005 przez kenji

[LPC]

uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery uwaga spojlery

 

 

no brak mi słow i tchu żeby opisac EIII, czy najlepszy z nowej sagi hmmm

OCZYQRYWAWISCIE wymiata na całej lini

3potrzy czytalem powyzsze posty

zgadza sie Imperator okazał się nie takim debeściakiem za jakiego go bralismy ajesli chodzi o to ze anakin zmienił zdanie i "sprzeciewił sie samuelowij. " to tylko dzieki sprytnej gatce imperaotra o padme praktycznie PADME to najsłabszy punkt anakina który w 100% wykozystał palpatine .

 

ateraz ogolnie co do filmu to co mi na szybkiego jeszcze nie ostygło w głowie FILM BOMBA

 

efekty no normalnie OGIEŃ!!! juz sam poczatek filmu i mamy takie wodotryski ze normalnie nie wiesz w ktorym kierunku podziwiać ! EFEKTY THE BEST OF THE BEST ktos kto chce sobie to na kompie jakiegos piracika obejzec to normalnie debilus idiotus

 

WAlki na miecze normalnie widać tu ewolucje stopniowania poziomu prze lucasa EI maulVS obi i Qingon EII dooku VS obi i anakin a pozniej yoda no i wkoncu EIII IMO raptem chwila a tu józ walka dooku vs obi i pozniej anakin :twisted: walka palpatina z "aresztantami" i samuelem obiego z generałem G yoda z palpatinem i anakin z obim (pewnie cos pominołem) normalnie WYPAS za WYPASEM

 

i wogule jak to wszystko lucas pięknie zwiazał wcałość trzymajaca sie kupy ...

.. moment w którym zostaje wydany rozkaz 66 normalnie aż mi coś serce

chwyciło no i anakin pokonany ledwo żywy i jego "Nienawidze cię " do obiego normalnie brak mi tchu i słów .. qrde nie zobaczyć EIII to grzech

 

może komuś się bedzie chciało to przeczytac :lol: pisałem na goracą 40 min temu wyszedłem z kina !

[Novus]

Film fajniutki kto nie widział musi zobaczyc.

[stregobor]

Film fajniutki kto nie widział musi zobaczyc.

1453867[/snapback]

Z tymi slowami musze sie zgodzic. Juz niedlugo i ja sie wybieram na seans, chce w koncu zobazcyc znikajace w oddali zolte napisy ;)

[xor]

...no nie wiem co ty masz do tych biednych robotów :P

...

Kilkuletni Anakin buduje robota protokolarnego C3PO (sic! on nie byl mega-super-hiper geniuszem, tylko chlopakiem mocno podatnym na moc), poda wyscigowego (kolejny mega absurd), maly droid astronawigacyjny R2D2 ratuje statek Amidali - przyszlej zony Anakina. Potem zostaje osobistym robotem Anakina. On z Amidala beda rodzicami Lei i Luka, na planecie tego ostatniego za ~40 lat roboty spotkaja go (przez tyle lat beda sie trzymaly razem...), R2D2 ktoremu wczesniej Leia powierzyla tajne plany stacji kosmicznej dla Obi-Wana (z ktorym te roboty tez sie znaly przed laty) zostanie osobistym droidem astronawigacyjnym Luka, C3PO przyjacielem 'rodziny'... jeszcez tylko brakuje tego, ze R2D2 byl kiedys osobistym robotem astronawigacyjnym Palpatine-a, a czesci do C3PO zrobil on w mlodosci.

Nie widzisz tutaj wielkiego, ogromnego przegiecia ? Mnie to az oslepia kiczowatoscia. By te roboty sie nie pojawily przed Nowa Nadzieja - byloby bez porownania realniej.

 

Wlasnie o to mi chodzi tez Chewbacca - o wiele wieksze wrazenie realnosci mialby ten film, gdyby te postacie sie tu nie pojawily. Tu wlasnie lezala cala sila SWIV-VI - wylaczajac fantastyke swiata, ich perypetie w polaczeniu z gra aktorska dawaly poczucie realnosci wydarzen, w SWI-III juz tego nie ma :(

I to kpina

II to kpina przeplatana ze wspanialoscia

III to wspanialosc z garscia kpiny

IV wspanialosc

V wspanialosc

VI wspanialosc z odrobina ewokow (czyli czegos gorszego od kpiny, ale lepszego od Jar-Jara-a ;) )

:)

[Gość]

mi wynienione przez Ciebie sceny sie podobają, ale mysle że co do jednego sie zgodzimy.... to jest saga która łączy pokolenia :)

[qbass]

Zajezdzam do lodzi i ogladam to moja Panna !

[IamWeasel]

Nie wiem dlaczego uwazacie ze jak imper przegral z Windu to musial przegrac z Yodą. Yoda nie byl jakims wielkim władcą rady Jedi, a to ze przezyl do ep. 4,5,6 to Lucas wymyslil kiedys, wiec teraz krecac 3 nie mogl go zabic, a Windu mógł. Wg. mnie Lucas chciał pokazać że te postacie z rady mają swoje specjalności - Windu walkę na miecze (pwnie dlatego zatrudnil do tej roli Murzyna) a Yoda moc.

[draak]

A co ma kolor skóry do umiejętności walki na miecze...?

[IamWeasel]

A co ma kolor skóry do umiejętności walki na miecze...?

1454704[/snapback]

To ze jak ktos ma sie w filmach nap***lac to w 98% jest to murzyn.

 

Jezzzuuu to byl zart :mur: :mur: :mur: :mur: :mur:

[Micro]

Wg mnie Windu dlatego "pokonal" imperatora bo ten chcial wywolac kolejna fale gniewu (zlosci) u anakina, aby ten jak naszybciej przeszedl na jego strone :).

Yoda byl najpotezniejszym z Jedi (wg mnie), i wcale nie przegrał z imperatorem tylko "zremisował" :P - a ze yoda zaliczyl to jako porazke to chyba tylko dlatego ze w kryteriach jego "zwycieztwa" byla wygrana z imper co by sie wiazalo z pokonaniem sithow (nie wykonal swojej misji, mission failed...).

Moze sie myle co do tych scen ale to jest tylko moje zdanie :D

 

Sry za stylistyke ale pisalem to na "wczoraj" :]

Edytowane 20 Maja 2005 przez Micro

[Shifter]

ja tylko dodam od siebie ze mi najbardziej podobala sie scena z ledwo zywym anakinem, ale tak ogolem...to SW bez Hana Solo to nie SW- takie moje skromne zdanie ;)

[Slayer]

Dla mnie film zasługuje na 9/10.

 

A teraz chwila na krytykę, ale nie za dużą ;) BĘDĄ SPOJLERY!!!!!!

 

Nic nie mam do Yody, ale po co on o lasce chodzi, jak jest w stanie tak wysoko skakać, biegać, naparzać się mieczem jak szalony? I czemu tak mało używa mocy ( to się tyczy wszystkich Jedi)

 

Szkoda mi jak cholera Doku :( Dał się zabić, a mógł spokojnie poużywać mocy i podusić leszczom krocze :lol: , no ale pewnie honorem się uniósł :|

 

Obiwan okazał się sadystą :D. Zamiast dobić Anakina, to sobie się przyglądał, jak ten zdycha i do tego jeszcze przypala go lawa :P Dodał jeszcze pare słów od siebie, jak mu jest źle i sobie poszedł zostawiając go na pastwę losu. Oj nie ładnie ;)

 

Windu miał fioletowy miecz- ponoć aktor się mocno zdenerwował, bo ten kolor nie wskazuje do jakiej strony Jedi należy. Moze dlatego, że jest czarny ? ;) :P Widać Jedi to rasiści :D Nikt nie chce w swoich szeregach murzyna :lol:

 

Szkoda, że Vader ( już zakuty) nie zrobił jakiejś jatki na sam koniec filmu, no i mogli by sobie darować to "NOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!"

 

Imperator nie był taki potężny, jak sie zdawało, ot stary dziad, który Yoddzie nie dał rady.No ale wyszło mniej więcej na remis, więc ok.

 

Inna sprawa, że Lucas przez ten film całkowicie mi obrzydził ciemną stronę mocy :( To zwyczajni nadęci psychopaci z kompleksami ( za małe mieczyki :P). Anakin ewidentnie okazał się gościem o cholernie słabym charakterze i nie mających swoich przekonań. A ja przez wszystkie te lata tak lubilem Vadera :(

 

Końcówka ewidentnie pozostawia ogromne pole do popisu na dalszy ciąg, bo niedosyt jest straszny. Mogli by dać Harisona Forda do 7,8 i 9 części- jeszcze dałby rady :)

Edytowane 20 Maja 2005 przez Slayer

[und3r]

[uWAGA SPOILERY!!!]

 

Wlasnie wrocilem z kina i powiem Wam, ze film jest znacznie lepszy, niż sie spodziewałem (a wymagania miałem duże)!!! Poza kilkoma (ale dosłownie kilkoma) nieudanymi scenami, jest pozbawiony wad! Za dwa najwazniejsze bledy filmu uznaje:

1 - "Pojmanie" Palpatine'a - Windu dowiaduje sie od Anakina, ze Palpatine jest poszukiwanym i poteżnym Lordem Sith i bez zadnej konsultacji z rada, ani w ogole z kimkolwiek (!!!!!), leci sobie go pojmac, od tak sobie?! Mialem go za bardziej inteligentnego :lol: .

2 - Powody, dla ktorych Anakin przechodzi na Ciemną Strone sa conajmniej bez sensu. Rozumiem, ze miał sen i obawiał sie o Padme, ale jak mogł byc takim naiwniakiem, zeby uwierzyc, ze przez kilka miesiecy (!!!) jest w stanie opanowac wladanie moca na poziomie jakiegoś legedarnego Lorda Sith?! Wydawało mu sie, przez te pare miechow bedzie w stanie za pomoca Mocy powstrzymac śmierć? Sorry, ale ja tego nie kupuje.

 

Ale pomijajac te dwa niedociagniecia, film jest naprawde bardzo dobry i co najwazniejsze - czuje sie klimat Star Wars! "Zemsta Sithow" ma MOC, ktorej pierwszym dwom epizodom brakowało. GJ Lucas!! :D

[und3r]

Nic nie mam do Yody, ale po co on o lasce chodzi, jak jest w stanie tak wysoko skakać, biegać, naparzać się mieczem jak szalony? I czemu tak mało używa mocy ( to się tyczy wszystkich Jedi)

Laska Yody zrobiona jest z substancji, ktorej żucie wspomaga medytacje.

Jedi nie uzywaja Mocy non-stop, bo to meczy.

Co do reszty wypowiedzi sie zgadzam :)

U mnie rowniez film ma 9/10

[IamWeasel]

Szkoda, że Vader ( już zakuty) nie zrobił jakiejś jatki na sam koniec filmu, no i mogli by sobie darować to "NOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!"

1455228[/snapback]

Zgadzam sie, nie lubie takich scen, i jeszcze taka pozycja "wolanie do nieba" :D

 

Laska Yody zrobiona jest z substancji, ktorej żucie wspomaga medytacje.

Domyslam sie z to z jakiejs ksiazki? Bo w filmie nie slyszalem. Jesli tak, to czmu ma ja jeszcze w pierwszej trylogii? Albo malo zul, albo malo medytowal :)

[und3r]

Albo po prostu mało sie zużywa :D

[Gość]

moze miał całą szafe takich lasek :)

[LPC]

co do tego czy palpatine specjalnie dał ciała przed windu to niejestem pewien ,moze i wiedzieał ze lada chwila sie pojawi anakin choc IMO ewidentnie na miecze przegrał z nim bo nawet chyba w E I albo EII chyba obi mowi cos donanakina ze niby on nie jest taki dobry i jak pocwiczy to przerosnie nawet WINDU ( wychodzi z tego ze to WINDU cieszył sie sława jako najlepszy szermierz wrsod jedi choc o yodzie tez cos podobnego padło )

[Ruido]

well ja jednego nie rozumiem, moze jakich nie kumaty jestem. Podczas pogrzebu Padme ta w ciaz miala "wypukly" brzuch jakby wciazy byla choc dzieciaki przeciez urodzila, wtf? :blink:

[Shifter]

lol, a co ty myslisz ze czlowiek jak jaszczurka sie regeneruje ?

[p3dzi0r]

Padme miala wypukly brzuch co mialo pokazac ludziom ze umarla razem z dzieciakami w sobie. Chodzilo o to aby chronić dzieciaki, dlatego nikt o nich nie wiedizal i zostaly rozdzielone. W koncu w rodzinie skywalkerow zawsze byla moc ;] a to naraza ich na niebezpieczenstwo ze strony sithow. Wszystko ladnie sie wyjasnia.

[limerro]

Mam nadzieje, ze efekty sa lepsze, niz w Ataku Klonow, ktory mam w wersji WMV HD i te cudowne efekty Skywalker Ranch w Ataku Klonow raza sztucznoscia :-(

Jak narazie to nie ma chyba nic lepszego od tego co pokazala nowozelandzka WETA Workshop Petera Jacksona (LOTR). Mam nadzieje, ze Zemsta Sithow pokazuje klase pod tym wzgledem.

Edytowane 21 Maja 2005 przez limerro

[Tonic]

Film nędzny :D

 

Efekty specjalne przeciętne, nie robiły na mnie szczególnego wrażenia, walki tak samo, fabuła typowo amerykańska - prosta i momentami nonsensowna. Przerost formy nad treścią, innymi słowy.

 

Ocena - 5/10

[und3r]

:lol: Przyznaj sie, ze to jedyny Epizod jaki ogladales :lol: