Skocz do zawartości
Dex'ior

Psie [ciach!] (kupy)

Rekomendowane odpowiedzi

no dobra

stwierdzam że u was to może być żeczywiście problem i mieszkacie w zasyfionych miastach i może wam to przeszkadza ale

u mnie gówien na chodniku w całym mieście nie znajdziesz, trawników jest dużo a jak ktoś chce sobie odpocząć to kilkaset metrów dalej ma jeziorko i duużo ławeczek do odpoczywania; przed blokiem dzieci grają w piłkę na trawniku i pytałem się ich czy przeszkadzają im psie gówienka, powiedziały że nie.

Za to wokół szkoły to pety leżą że aż śmierdzi. Wokół ławek też wszędzie pety. Siadam na ławce i co czuje ? Nie psie [ciach!]a tylko papierosy. Może by nie leżały, gdyby w okolicy stał jakiś śmietnik. No ale nie ma. Było kilka ale złomiarze wynieśli. A nie wyobrażem sobie paradować z shitem w worku przez osiedle w poszukiwaniu kontenera na śmieci.

Moje zdanie jest takie, że nie będę zbierał gówien, bo widziałem policjanta z psem. Pies wysrał się na trawniku i policjant nie posprzątał więc i ja nie będę.

Edytowane przez Dex'ior

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowywujac:

- bede sral wam pod oknami, bo place podatki

- bede kradl, bo widzialem jak jakis policjant ukradl pieniadze i nic mu nie zrobili

- bede bral lapowki, bo inni tez biora

 

No [ciach!]icy mozna dostac od argumentacji, czy wy jestscie normalni ludzie cyz jascy ograniczeni umyslowo ???!?!??!

 

Po pierwsze - przepisy prawa sa po to, by ich przestrzegac a nie olewac i nie zmienia tego fakt, ze ktos inny lamie te przepisy.

Po drugie - zwykla kultura ludzka nakazuje posprzatac po swoim psie niezaleznie cyz narobi na chodniku czy na trawniku

 

Dobrze by bylo, gdyby byly jakie WC dla psow - tzn. jakies odgrodzony teren gdzie mozna isc z pieskiem, piesek zrobi co chce a co jakis czas przechodzi sprzatacz i sprzata.

Ale jesli nie ma takich tereno - to nalezy samemu zadbac o czystosc wokol siebie.

 

To samo z petami rzucanymi wszedzie gdzie popadnie i papierkami, to ze inni ludzie to niewychowane swinie, nie oznacza, ze kazdy musi taki byc.

 

Normalnie krew mnie zalewa jak sobie pomysle z jakimi [ciach!]lami, swiniami, niechlujami, chamami, burakami zyje w tej Polsce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Szymoona! I osobiście wolę oglądać na chodnikach pety, niedopałki i butelki niż psie [ciach!]a. Po pecie można przejść, a butelkę podnieść i wyrzucić do kosza.

Edytowane przez maros

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W najnowszym NIE jest artykuł o takim "urządzeniu" do zbierania psich odchodów, BiBo się zwie.

 

Oczywiście jestem za tym aby każdy sprzątał po swoim psie i płacił za niego podatek.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Szymoona! I osobiście wolę oglądać na chodnikach pety, niedopałki i butelki niż psie [ciach!]a. Po pecie można przejść, a butelkę podnieść i wyrzucić do kosza.

1449974[/snapback]

A ja wolę nie oglądać na chodnikach petów i butelek - może jestem jakiś dziwny? A jak już wcześniej ktoś napisał, pieski użyźniają trawniki :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wolę nie oglądać na chodnikach petów i butelek - może jestem jakiś dziwny? A jak już wcześniej ktoś napisał, pieski użyźniają trawniki :D.

1450093[/snapback]

Chodniki też?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pindole ale jak frajerki zasowaja swoimi samochodzikami truja powietrze to jest dobrze. [gluteus maximus] na rowery i pedalowac lenie. Albo jak gady kopca fajki i rzucaja pety gdzie popadnie. Extra dbacie o porzadek

 

Tylko ze to psie kooffno wpierdziela zaraz muchy i drobnoustroje a wasze pety i spaliny kraza kilkanascie lat w przyrodzie.

 

Po to place podatek za psa aby kolo na motorku jezdzil i sciagal odkurzaczek jego shit. Bo to wlasnie tak wyglada w cywilizowanych krajach. Sa od tego sluzby porzadkowe.

 

Ja z psem chodze na trawke. Mam plac przed domem. I tam psy sobie szaleja i uzezniaja glebe.

 

Ale nie popieram srania na chodnikach ;/

1449257[/snapback]

bosh poprostu polacy nie dorosli do tego zeby sprzatac po wlasnym pupilu -.- w innych normalnych krajach ten przepis jest przestrzegany, dla mnie to jest paranoja ze nie moge wejsc spokojnie na trawke albo gdzies bo wszedzie G O W N A

a to co sie dzieje po zimie to juz ludzkie pojecie przechodzi pelno gowien i to wszedzie -.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No szymoon nie wyzywaj ludzi od ograniczonych bo takowe gowno zniknie w ciagu dwoch/trzech dni

Powiedzcie mi tylko za co jest ten powalony podatek??

Za leczenie psa place z wlasnej kieszeni, za wykarmienie takze.

 

Dla nie psy maja kupac na skwerach. Nie popieram tego aby sraly po chodnikach, klatkach itd.

 

Apropo mam suczke wiec niech nikt tez zaraz nie wyskoczy ze oszczywa mu moj pies samochod.

 

Mowicie ze to jest nieszanowanie innych??

A ilu z was ma stuningowane samochody, ryczace ludziom w nocy pod samymi oknami.

Albo stare graty ktore jak odpalaja to nakopca co niemiara??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakos te kupy nie znikaja w przeciagu 2 dni znam to doskonale z autopsji mojego trawniki ktory kosze minimum raz w tygodniu . Zyje w malym miescie ale i tak mam zasrywany trawnik przed domem . Jonathan co ty do tych samochodow ? Urzywasz psa w roli konia pociagowego ? Wtedy twoj argument mialby sens . No chyba ze na oklep jezdzisz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te wasze argumenty OWNZ poprostu. Jaka jest nazwa tematu ? Psie kupy - nie zatruwanie spalinami przez samochody, nie rzucanie petów na chodniki. To tak jakby na temat zabiajnia zwierząt dać argument zatruwania spalinami. Co ma jedno do drugiego ? Wyrzucanie śmieci do lasów, wyrzucanie niedopałków; butelek etc etc. = wszystko to zaśmiecanie. Fajnie, że idziecie sobie z psem, on nasra przed blokiem na trawniki/do piaskownicy, a na następny dzień małe dziecko zacznie się bawić w tym miejscu...

 

Na temat - też mnie to wkur*** jak chce przejść przez trawnik to zawsze wejde na psi shit :[ Jade rowerem - shit na oponach ! Cholera mnie chwyta dlatego nigdy nie wchodze na trawniki gdy nie musze :[ Ale oczywiście zawsze znajdzie się jakiś pies, który szczęśliwie zrobi shit na środku chodnika ! :mur:

Edytowane przez Nexer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrz pod nogi

 

A argumenty sa rownie dobre.

Czepiaja sie coniektorzy zasmiecania.

Spojzcie pierw na siebie

 

viod poruszam sie komunikacja i rowerem. NIe widze powodu aby wozic swoja dupe samochodem tylko dla wygody, badz checi pokazania sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argumenty ? to nie sa argumenty nie kpijcie sobie. Nexer juz powiedzial dlaczego, a ja jeszcze raz powtorze - to ze inni sa niewychowani i nie potrafia posprzatac po sobie/swoim psie, nie znaczy, ze wy tez macie prawo do niedbania o srodowisko wokol was/nas.

Nie chce mi sie nawet odpowiadac na te zarzuty o jezdzenie za glosnym samochodem itp. bo to po prostu jest NIE NA TEMAT.

Wasze psy sraja gdzie popadnie, a wy jestescie tak cholernie niewychowani, ze nie widzicie w tym nic zlego. I to jest najgorsze. Jakby jeszcze ktos mowil, ze nie sprzata bo... i tu pokretne tlumaczenia - to jakos bym to przeprawil, ale jesli ktos nie sprzata bo uwaza, ze tak jest ok. Albo nei sprzata bo mu to wisi - no normalnie krew mnie zalewa.

 

Jonathan i dedykuje ci twoj wlasny tekst "Spojrz najpierw na siebie"

I nie tlumacz nam, z jakich to pobudek wozisz swoja dupe rowerem, a nie samochodem. Widze, ze wyznajesz zasade - kto nie jest taki jak ja, ten jest gorszy (ktos kto jezdzi samochodem jest gorszy dla ciebie), wiec pewnie dyskusja z toba na jakikolwiek temat mija sie z celem.

 

Ps. Zeby nie bylo, to wieksza czesc roku, jezdze komunikacja miejska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w sumie ciekawe, że jest podatek od psa, więc ktoś powinien za to zostac zatrudniony, żeby sprzątać.

 

I ehh, gówienka są najbardziej uciążliwym elementem na ziemi po rozbitych butelkach i wieżcie mi - z tym użyźnianiem to nie jest tak dobrze, bo co po żyznej glebie, kiedy nie widac na niej trawy...

 

I to jest duży problem - akurat moja uczelnia leży pośrodku jedynego w najbliższej okolicy trawnika - pamiętam jak kiedys na wiosnę przyszło ocieplenie i śniegi stopniały, to musiałm nos zatykać jak tam szedłem - a trawy to prawie widać nie było.

 

OK, jesz na trawniku jestem w stanie znieść, ale na chodnikach to przesada - i niestety nie bardzo jest to sprzątane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej, hej, nie chodzi tutaj o to, że psie kupy nie przeszkadzają dzieciom bawiącym się w piaskownicy jak napisał Dex'ior. u mnie jest podobna sytuacja na chodnikach gó.wien nie ma, może czasami ale za to petów i kup na trawnikach jest od groma! Powinno być tak jak na zachodzie (np. Niemcy), tam po wypalenia fajki nie ma co zrobić z petem, bo wszędzie tak czysto, że głupio go gdzieś wyrzucić :) Polska to w większości głupki i nigdy tego nie zrozumieją :mur:

Na temat - też mnie to wkur*** jak chce przejść przez trawnik to zawsze wejde na psi shit :[ Jade rowerem - shit na oponach ! Cholera mnie chwyta dlatego nigdy nie wchodze na trawniki gdy nie musze :[ Ale oczywiście zawsze znajdzie się jakiś pies, który szczęśliwie zrobi shit na środku chodnika !

Dokładnie, jeszcze jak idę w glanach przed blok na huśatweczkę i wejdę w takie gó.wno to potem się meczę z godzinę żeby to wyskrobać :( i nic nie pomaga, co widzę jakiegoś psa srającego u mnie na osiedlu, to odrazu opierd.alam właściciela, bez względu na wiek :rolleyes: Edytowane przez kukifas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim wy świecie żyjecie ale u mnie to nie ma tyle gówien że trawy nie widać albo leżą na wszystkich chodnikach i nie da się ich minąć, a to wynika z niektórych wypowiedzi. Mój pies załatwia się jakieś 150m od bloków, tam gdzie robi to większość psów z okolicy. I właśnie tam trawa jest bujna i zielona (i żadnych gówien na nej nie widać), a pod blokami trawa rośnie jakby chciała a nie mogła.

I tak pozatym to chodzilo mi o załatwianie się psów na trawnikach tam gdzie ludzie nie chodzą a nie na środku chodnika. :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde Dexior twoj piesek to naprawde nawozem wali :lol: Zreszta od psiej kupy roslinki usychaja bo ma cholernie kwasowy odczyn ph i z nawozu kupa ;] Pies to nie bydlo inna kupe robi tak to by chodowano psy do nawozu naturalnego . Wkoncu taniej utrzymac niz wielka krowe . Jonathan nie obchodzi mnie jak sie przemieszczasz tylko zastanawia mnie sens twoich argumentow . Co ma jezdzenie samochodem do psa robiacego kupe w miejscu publicznym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki sam syf zostawiasz po sobie jak inni po psie

 

 

Plamy oleju i chmury spalin

Nie chce wachac tego tak samo jak Ty psich gowien

Proste??

 

To samo tyczy sie fajek

Pelno porozwalanych petow, ktore chyba latwiej wywalic niz psi shit.

I smrod na przystankach i w miejscach publicznych bo ktos musi sobie zapalic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jonathan nie obchodzi mnie jak sie przemieszczasz tylko zastanawia mnie sens twoich argumentow . Co ma jezdzenie samochodem do psa robiacego kupe w miejscu publicznym ?

Nie ma sensu. To jest poprostu wymyślanie kontrargumentów na chama w celu zejścia z tematu biednych piesków, których właściciele nie są winni niczego. Przecież nie ma to jak kupienie pieska mieszkając w centrum miasta, gdzie trawniki można zliczyć na palcach u ręki (pozdrawiam takich osobników z cetrum katowic, gdzie przejście bokiem chodnika zawsze skończy się na shit'cie na butach). Najbardziej kocham widok grubej baby o szerokości =>1m i pieska, którego zabiłaby mała doniczka spadająca z parapetu. Przecież czego mamy żądać od takiej osoby ? By schyliła się na ziemie i posprzątała po tym skrzacie ? Nie, przecież on użyźnia ten chodnik :mur:

Taki sam syf zostawiasz po sobie jak inni po psie

 

 

Plamy oleju i chmury spalin

Nie chce wachac tego tak samo jak Ty psich gowien

Proste??

Jesteś wróżbitą ? Skąd wiesz jak ON się zachowuje ? Temat jest prosty - kupy po psach = rozmawiamy tu o kupach po psach, jak chcesz porozmawiać o spalinach, plamach oleju to zrób temat - Zanieczyszczanie środowiska, tam każdy jak zarówno i ja pewnie Cię poprze. Edytowane przez Nexer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd to mam wiedzieć ? Prędzej Ty to wiesz, skoro umiesz wywróżyć jak zachowuje się inny człowiek :lol: Fajnie, że płacisz podatek, ale myślisz że ktokolwiek w tym kraju ruszy dupe ? Nie, ale czy to oznacza, że pieski mogą zasrać ten kraj i będziemy pływać w gofnie ? Nie, więc albo ruszysz dupe i posprzątasz po piesku, albo zrobisz protest by urzędnicy z swoimi nowymi, fajnymi brykami i wysoką pensją ruszyli swoje wielmożne doopy i coś zrobili w tej sprawie, albo nic nie będzie robił, czyli przyjmiesz postwe Polaka ! Czyli też góoowno zrobisz... (przenośnia)

Edytowane przez Nexer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o czym sie tu rozpisywac.... Posiadanie psa ( czy jakiegokolwiek innego zwierzaka ) pociaga za soba pewne obowiazki. Na niektore mozna nie zwracac za bardzo uwagi a na inne trzeba bardziej. Mieszkajac w bloku w miescie chyba najbardziej trzeba zwrocic uwage na to aby pies sie mial gdzie wybiegac ( nie mowie o drodze z salonu do kuchni :wink: ) ale takze na to gdzie pies robi te nieszczesna kupe.......... tak na zdrowy rozum: ty po sobie sprzatasz, jako ze pies jest twoja fanaberia ( a tak wlasnie ) twoim obowiazkiem jest po nim sprzatac.

 

Taka prawda.... a i zeby nie bylo mam 2 psy :wink: ale nie mieszkam w "blokowisku", "betonowej klapce" B)

Edytowane przez Buu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma co

fajne pieski żyją w waszych miastach

1450506[/snapback]

 

nie fajne pieski tylko fajni właściciele tych piesków :(

taka prawda polacy jeszcze długo nie beda sie stosowac do tego przepisu bo nie dorośli

bo przecieżoni płacą podatk,i bo inni to mogą to a inni tamto, bo ludzie mają samochody bo tamten ukradł a inny [ciach!] wi co zrobił.

 

a pomyśleliście czasem o ludziach którzy nie mają psów i nie mają wpływu na to co sie dzieje z waszym podatkiem itp.Mmyślice że co robicie na złośc urzędasom którzy biorą wasz podatek do kieszeni otóż nie bo oni swoich lakierków nie ubrudzą bo sie lexsusami wożą i mieszkają na luxusuowych dzielnicach dzie nie ma zasranych chodzników

 

 

a tak btw. chciało sie mieć qrwa psa to trza za niego odpowiadać to nie zabawka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest u was bo nie widziałem nigdy psich odchodów na chodniku wiec nawet nie moge sobie wyobrazić jak wam to przeszkadza. Prawda jest taka że to leży i jeszcze będzie leżeć jakiś czas. A ja moge sie cieszyć że u mnie w mieście jest "czysto" i współczuć tym którzy rano deptają po ciepłej miękkiej bo nie da się inaczej przejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jak znalazl - dzis wychodze na trening, otwieram drzwi od klatki schodowej i jakis koles sie pakuje z psem. Otwieram szerzej drzwi aby sie jakos wyminac i moim oczom ukazuja sie 3 wspaniale snickersy extra large dokladnie na srodku klatki. Gdybym nie spojrzal pod nogi to bym sie nieco zdenerwowal. Pytam faceta - to pana pies - mowi ze tak, pokazuje mu te cuda na ziemi, a ten rzuca tekst - o nie zauwazylem. No tak jakby mial bryle jak Stepien z 13 posterunku to moze bym mu uwierzyl, w kazdym razie stalem i czekalem az sprzatnie to co jego pupil zostawil. U mnie jeszcze nie jest tak tragicznie poniewaz mieszkam w zielonej czesci miasta i jest gdzie tego psa wyprowadzic. Niestety problemem sa wlasciciele, ktorym nie chce sie ruszyc dupska pare metrow dalej i najchetniej to psa wsadziliby do piaskownicy. Najlepszy przyklad - okolice uniwerka - wszedzie chodnik i wszedzie psie kupy mimo, ze park jest moze pol kilometra dalej (a nawet blizej). Osobiscie uwazam, ze wlasciciele powinni sprzatac po swoich zwierzakach i tlumaczenie, ze placi sie podatek jest tu nie na miejscu.

 

Do jonathana - jezdze rowerem i komunikacja miejska. Nie posiadam psa poniewaz mieszkam w bloku i uwazam, ze bylaby to po prostu meczarnia dla tego zwierzaka. Mialem kiedys 2 psy na dzialce a pozniej 1 oraz pare kotow. Tam jest troche terenu, gdzie mogly sobie swobodnie pobiegac (nie byly nigdy na zadnej smyczy/lancuchu). Nie pale papierosow i nie rzucam smieci na ziemie. Nie wiem co jeszcze napisac, abys mnie nie zaatakowal za moje poglady. Sam staram sie nie zanieczyszczac i tego samego oczekuje od innych. Oby podejscie takich ludzi jak Ty zmienilo sie tak, abym nie musial usuwac psich odchodow zanim zagram na boisku w pilke.

 

@Dex'ior - a widziales 'dzien swira' ? mniej wiecej tak wygladaja niektore ulice w miescie. Po prostu czasem nie da sie przejsc/ominac tylko trzeba przeskakiwac przez te kupy. Posiadanie psa, gdy sie mieszka w centrum uwazam za przejaw totalnej glupoty i zwyklej zachcianki.

Edytowane przez dziura

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziura chodzi mi poprostu o to ze kilku osobnikow w tym temacie zrobilo z tego afere w wielkosci Pustynnej Burzy.

Wspolczuje Wam w zycia w goofnie po kolana bo to tak wyglada.

Mam psa i chodze z nim na teren zielony. Tam sobie sra.

Mimo ze mieszkam w sporym miescie niw wdepnolem w goofno juz chyba ze 4 lata.

Wiec albo macie posrane rejony gdzie mieszkacie albo sleczycie za dlugo przy kompie i nie widzicie jak chodzicie.

 

Sorry ale opisy coniektorych naprawde wygladaja tak jakby biedacy codzienni musieli zapieprzac po goofienkach poukladanych jedno obok drugiego. Moze miejcie troche zalu do wladz miasta. Bo w wiekszosci zadbano o to aby nieopodal osiedli byly rejony zielone. Wlasnie z mysla o tym intergalaktycznym problemie.

Jakbyscie niezauwazyli psy sa juz dosc dlugo w domach. A dopiero od kilku lat pojawil sie wielki problem.

 

Co do podatku to sie zastanawiam jak czesc za was by spiewala jakby przyrabali podatki od kompow. Od tak bo sa. Im szybszy tym wiekszy podatek. Skoro place to chcialbym wiedziec chociaz za co :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...