Skocz do zawartości
fipa

Motoryzacja - Stereotypy

Rekomendowane odpowiedzi

Problemy z głowicami w autach vag są częste bo je serwisują u dziadka w garażu zamiast u dobrego specjalisty. Poza tym jest tego naprawdę sporo w kraju. Do np. mojego silnika są 3 rodzaje grubości uszczelek pod głowice. Jak taki magik nie wie o co kaman to auto będzie kiepsko jeździć, bo tylko 1 grubość pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemy z głowicami w autach vag są częste bo je serwisują u dziadka w garażu zamiast u dobrego specjalisty. Poza tym jest tego naprawdę sporo w kraju. Do np. mojego silnika są 3 rodzaje grubości uszczelek pod głowice. Jak taki magik nie wie o co kaman to auto będzie kiepsko jeździć, bo tylko 1 grubość pasuje.

znaczy ja mam troche inne podejscie - ...co maja problemy z glowica do serwisowania??

przez serwisowanie ja rozumiem wymiane: filtrow, plynow, elementow ukladu hamulcowego i zawieszenia (co sie zuzywa od naszych cudownych drog) i to na tyle

tak jak teraz co 15kkm wymieniam olej i filtry.... i dalej w droge - nie potrzebuje zadnych specjalistow do tego, a uszczelka pod glowica mnie kompletnie nie interesuje - ma byc i dzialac

 

ps. uszczelka interesowalaby mnie wtedy kiedy chcialbym dac doladowanie na 2bary i musialbym odprezyc silnik :)

Edytowane przez kamien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie średnio to mogę czytać bo mnie oczy bolą, krew się gotuje i w ogóle... Ale przeczytałem całość.

 

Powiem tylko kilka słów na temat Hondy.

 

Jest sobie samochód, który wygląda tak:

 

http://dzida.neostrada.pl/dane/wiosna_2007/duze/img_0217.jpg

 

Honda. Civic. 1991. 355000 Przebiegu. 10 sekund do paki, pali 7,5-8,5 litrów gazu. Konsumcja oleju nie występuje, silnik nie ruszany. Ale nie będę pisał o zaletach, bo to nudne, o STEREOTYPOWYCH wadach napiszę.

 

Szczerze mówiąc nie potrafię w tym samochodzie wskazać wad. Ma 16 lat, jest przynajmniej 11 lat nie garażowane (wcześniej historii nie znam), wygląda jak wygląda. Nieźle.

 

Gadajcie co chcecie o niezawodoości, wygodzie, ale honda w kategorii osiągi/wytrzymałosć/wygląd/ekonomia/bezawaryjność jest najlepsza. Przynajmniej modele do 2001, potem nie oceniam bo jeszcze za krótko są na rynku :)

 

Przykład. 1.6 pojemność. 160 wolnossących koni (bez turbo). Przy dobrych wiatrach 7 sekund do paki. (7.2 katalogowo). Szybko? Też mi się tak wydaje, biorąc pod uwagę fakt, że silniki mające 280000km przebiegu... Jeżdżą. I nic im sę nie dzieje. palą 7-8 litrów wachy, są normalnymi silnikami, ale wystarczy wyżej zakręcić żeby obudzić potwora... (a miałem się nie rozpisywać :/).

 

Civici już przed 1990 rokiem (1987) miały wielowachaczowe zawieszenie (totalnie bezawaryjne). W jakich jeszcze samochodach było w tamtych latach? Hm...

 

 

 

Ale do sedna, do sedna. Pół żartem, pół serio, zatłukłbym gościa który napisał że jak się Honda popsuje to trzeba ja utopić w rzece bo nie opłaca się naprawiać. What the fuck?

 

Przez 180000 popsuło mi sie...

 

hm...

 

...

 

Żeby nie oszukać...

 

Aha, kiedyś na trasie mi się środkowy tłumik przepalił.

 

Koniec usterek.

 

A jeśli nawet, załóżmy, że trafimy egzemplarz awaryjny. Co może się popsuć?

 

Hm...

 

Zgubimy silnik? Złamie nam się wachacz? Nie spotkałem się z takim przypadkiem a znam sporo ludzi posiadających te samochody.

 

Może nam się skończyć sprzęgło, ale horrendalna cena 350 pln za markowy komplet faktycznie przeraża.

 

Może nam się wysrać przegub, ale 150 pln za sztukę to też nie jest dużo.

 

Uszczelka pod głowicą? 400 z robocizna.

 

Zmyślam te usterki jak mogę, ale ceny do Japonek naprawde są takie jak do normalnych aut (powiedziałbym, że tańsze ale nie chce oszukiwać), a usterki zdarzają się naprawdę rzadko, więc rachunek prosty...

 

Droższe akumulatory?

 

Dałem 170 za vartę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nam się skończyć sprzęgło, ale horrendalna cena 350 pln za markowy komplet faktycznie przeraża.

 

Może nam się wysrać przegub, ale 150 pln za sztukę to też nie jest dużo.

 

Uszczelka pod głowicą? 400 z robocizna.

 

Droższe akumulatory?

 

Dałem 170 za vartę...

Dla Ciebie takie ceny to moze niedużo, ale pomyśl o np. studentach. Dla takowych 400zł za uszczelke to jednak bardzo duzo. Co do tego tekstu o wrzucaniu do rzeki, nie bierz tego tak do siebie, przecież to tylko stereotyp. No i japońców jest dużo, nie tylko Hondy ;]

 

 

Ogólnie ze stereotypów jakie znam, to takie, że Ford to samochód wierny, BMW pali jak lokomotywa, japońce są drogie i nie kupuje sie samochodów na F a w szczególności Fłoskich ;) Mercedes jest ponad tym wszystkim, Opel rdzewieje, Audi jest niezniszczalne.

 

Ale powiedzmy sobie wprost, to jak sie będzie sprawował dany samochód zalezy od właściciela i każdy to wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez 180000 popsuło mi sie...

 

hm...

 

...

chwila, chwila... kiedy zdazyles zrobic te 180tys. km majac obecnie 17 lat???

 

Może nam się skończyć sprzęgło, ale horrendalna cena 350 pln za markowy komplet faktycznie przeraża.

 

Może nam się wysrać przegub, ale 150 pln za sztukę to też nie jest dużo.

 

Uszczelka pod głowicą? 400 z robocizna.

 

Zmyślam te usterki jak mogę, ale ceny do Japonek naprawde są takie jak do normalnych aut (powiedziałbym, że tańsze ale nie chce oszukiwać), a usterki zdarzają się naprawdę rzadko, więc rachunek prosty...

 

Droższe akumulatory?

 

Dałem 170 za vartę...

no to troche dziwne, ze tak dobrze znasz ceny czesci skoro nic sie nie puje ;)

bo np. ja wiem jedynie ile kosztuje filtr kabinowy do mojego samochodu, bo jak dotad tylko to wymienialem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jaka osoba majac 17 lat przejechala 180tys km?:>

a co do ceny...to troche drogo...

Sprawdzalem koszt w mazdzie: planowanie 50zl, uszczelka 35zl, robocizna 150zl...to troche taniej?:>

Edytowane przez Pageup

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kocham to forum :D

 

W jakim samochodzie wymienicie uszczelke pod głowicą z robocizną taniej niż za 400 pln? :unsure:

w 126p :]

 

A tak na serio to w niejednym Fiacie dałoby radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kocham to forum :D

 

W jakim samochodzie wymienicie uszczelke pod głowicą z robocizną taniej niż za 400 pln? :unsure:

w fiacie uno: uszczelka 40zl, planowanie 70zl, robocizna 100zl -- razem 210zl (chyba ze samemu sie zmienia wtedy 110zl :) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko, stereotypy były, są i będą. Teraz będe je obalał :D

 

- VW Passat B5 1,9TDI 98rok 220k km przebiegu, totalnie skopana elektryka, zawias z przodu kaput juz po raz drugi. Świrująca klima no i jeszcze pare [ciach!]łów by sie znalazło.

 

- Fiat Tipo 1,9TD 92 rok 200k przebiegu, zawias robiony jeden raz, cała elektryka działa, nie koroduje ani nic z tych rzeczy. Bezawaryjnie praktyczniem jeszcze nigdy mnie nie zawiódl. Wady - Fiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko, stereotypy były, są i będą. Teraz będe je obalał :D

 

- VW Passat B5 1,9TDI 98rok 220k km przebiegu, totalnie skopana elektryka, zawias z przodu kaput juz po raz drugi. Świrująca klima no i jeszcze pare [ciach!]łów by sie znalazło.

 

- Fiat Tipo 1,9TD 92 rok 200k przebiegu, zawias robiony jeden raz, cała elektryka działa, nie koroduje ani nic z tych rzeczy. Bezawaryjnie praktyczniem jeszcze nigdy mnie nie zawiódl. Wady - Fiat

no wlasnie główna wada fiata czy renaulta itd. jest to ze nazywaja sie fiat albo renault itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja powiem krotko... kazdy ceni co swoje... z tego co tu czytam... zamiast patrzec "objektywnie"... szkoda a tyle waznych kwestii tutaj jest poruszonych...

znaczy ja nie mam zamiaru patrzec obiektywnie, samochod dla mnie to narzedzie ktore ma dzialac i poprostu opisalem moje doswiadczenia z roznymi markami pojazdow, ktore zupelnie nie pasuja do stereotypow sprzed 20 lat... co mnie ze tak to ujme ...czasem drazni, gdyz ludzie zamiast patrzec na samochod pod wzgledem wyposazenia, osiagow, wygladu, niezawodnosci mowia - ...e to francuz czyli gowno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też, a żadne radio tak nie gra jak porządne V8 zza wielkiej wody...

sie bylo w USA 3 razy... sie jezdzilo... sie wie... i sie takiego hemi V8 7,2l tez chce B-)

ps. chociaz dodge viper to taka tandeta ze az zal :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też, a żadne radio tak nie gra jak porządne V8 zza wielkiej wody, jeśli jeszcze jest wspomagane rootsem to już jestem stracony.

Heh mam podobną jazdę ale na silnik Wankla na wolnym wydechu no i wszystkie turbodoładowane silniki z BOVem (oprócz silników diesla).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Viper ma V10 tak dla uściślenia, to nie jest to. Amerykance robią V8 od dziesiątek lat i są w tym najlepsi. A hemi po prostu miażdży dźwiękiem, chociaż 440 na porządnym gaźniku Holleya też pięknie gra.

 

Mała rafineria na spółkę i można jeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Viper ma V10 tak dla uściślenia, to nie jest to. Amerykance robią V8 od dziesiątek lat i są w tym najlepsi. A hemi po prostu miażdży dźwiękiem, chociaż 440 na porządnym gaźniku Holleya też pięknie gra.

 

Mała rafineria na spółkę i można jeździć.

no jasna sprawa ze viper ma V10 co nie zmienia faktu ze to jednak w pewnym sensie muscle car

ps. najbardziej podobalo mi sie jak jezdzilem z V8 7,2l hemi pod maska jak dalo sie gazu na luzie na postoju - cala lajba na boki bujalo... i ten dzwiek az gesiej skorki czlowiek dostawal :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Viper jest autem supersport w amerykańskim wykonaniu, ja bym go nie zaliczył do muscle. Nie ma tego czegoś, nie porywa. Już prędzej nowe camaro lub challenger.

no moze i tak co nie zmiania faktu ze wsiadajac do fiata pandy to w porownaniu do vipera (I gen) czujemy sie jak w maybachu B-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaa... 30KM z litra pojemności :lol2:

To jest celowo. Przy tych przebiegach jakie się robi w Stanach czy Australii ludzie zajeździliby nasze europejskie wyżyłowane 4 cylindrówki w 2 lata a takie skapciałem V8 to jak diesel ma przeloty :] poza tym popatrz jaki to ma potencjal ma na dłubanie, amerykańskie V8mki są jednymi z najczęściej poddawanych modyfikacjom silników na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że sprowadzane BWM z Niemiec się sypią bardzo i mają zaniżany przebieg, prawda to? A i że Smart to wózek do niczego... Prawda to? Dodam, że nie znam się na samochodach, potrafię ofkoz rozróżnić Merca od Fiata, ale nic poza tym ;).

Edytowane przez Spylon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...