Mac' Opublikowano 17 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2006 (edytowane) LOL. Możesz jakiś skan/fotke tego arta daj pośmiałbym się. A JSF to dopiero za jakieś kilkanaście lat zastąpi f-16. A z pierwszych efów-16 to został tylko kształt kadłuba a i tak pewnie go troszkę poprawili. Fajna sprawą byłoby su-35. Chyba najzwrotniejszy samolot bojowy. Ale zintegruj toto z NATO-wskim uzbrojeniem. A poza tym kup od rusków. Edytowane 17 Listopada 2006 przez Mac' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PC_Speaker Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Wymiana barterowa za mieso :P ... a i tak nam gaz odetną jak bedziemy chcieli mieszać w uzbrojeniu :P Jak zwykle ... po Polsku przejedziemy się jak Zabłocki na mydle .. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Polecam malkontentom przeczytac ten artykul, to co prawda wybiorcze i powierzchowne potraktowanie tematu ale powinno wystarczyc na poziomie popularyzatorskim. http://fakty.interia.pl/kraj/news/f-16-widzi-wiecej,817350,3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyN Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Polecam malkontentom przeczytac ten artykul, to co prawda wybiorcze i powierzchowne potraktowanie tematu ale powinno wystarczyc na poziomie popularyzatorskim. http://fakty.interia.pl/kraj/news/f-16-widzi-wiecej,817350,3 Autor tego artykułu, Michał Fiszer jest byłym wojskowym, pilotem. Był komentatorem dla TVN gdy USA dokonywało inwazji na Irak. Komentował dla oglądających posunięcia armii USA. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosiMazaki Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 W Dzienniku Polskim z dnia 10-11 przeczytałem mniej więcej coś takiego: Produkcja ARCHAICZNEGO już F-16 jest wygaszana,Amerykańskie siły zbrojne przygotowywują się już do przyjęcia jego następcy znanego jako Joint Strike Fighter,opracowany wspólnie przez USA i Wielką Brytanię wejdzie z początkiem nowej dekady , a teraz będzie najlepsze hehe :będzie on posiadał uzbrojenie nowej generacji czyli będzie on atakował strumieniem mikrofal oraz przy użyciu promieni lasera o stanie stałym. :huh: Ale czy to do końca fikcja? Wrzucam linka do swojego forum, może kogoś zainteresuje: http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php/topic,4941.0.html Narazie mają duże rozmiary ale kto wię może F35 bedzie miał coś mniejszego w zasobniku, oczywiście z mniejszą skutecznością. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raffal Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) Ja myśle że wy zapominacie o pewnych sprawach. Dzisiaj kupuje się tego typu samolot często nie ze względu na obrone ale na potrzeby skoku technologicznego kraju. Po prostu dzięki temu że kupiliśmy F-16 będziemy mieli dostęp do badań, rozwiązań amerykanów. W takim samolocie jest wiele rozwiązań które mogą się przydać w przemyśle. Nawet Hangary budowane są w pewien sposób, użyty jest odpowiedni beton z pewnymi domieszkami (jakbyście studiowali Budownictwo to może byście zrozumieli). Takich informacji nikt wam nie da za darmo. Cały Offset również jest skierowany w tą strone. Ma on polegać na tym że Amerykanie powinni nam udostępnić technologie, patenty po to żebyśmy budowali przykładowo monitory LCD które byśmy sprzedawali na cały świat i zarabiali pieniądze które powinniśmy przeznaczyć na amunicje. Jednym słowem offset ma zapewnić pieniądze na zakup uzbrojenia do takiego samolotu. I teraz. Czy Rosja lub Szwecja, Francja była by w stanie nam to zapewnić???? A ten problem z offsetem polega na tym że polska nie godzi się na to co proponują Amerykanie. Po prostu polska chce dostać technologie i patenty które za wielki pożyczki z banku światowego kupiła Korea. Taki Samsung , Kia, Daewoo lub LG to nie jest produkt Koreańskiej myśli naukowej, ale wynik tego że Korea wzieła wielkie pożyczki jak polska za Gierka. Tylko że my za te pieniądze budowaliśmy Przedszkola i Domy a Koreańczycy pokupowali patenty i technologie. Oczywiście najlepiej było by kupić F-22 ale on nie jest na sprzedaż nie dla tego że jest drogi , tylko ze względu na technologie które były użyte do jego budowy. F-22 wykorzystuje najnowsze osiągnięcia Amerykańskiej nauki które mają zapewnić im pozycje lidera na światowych rynkach ich produktą. Po prostu w takim samolocie siedzą procesory , wyświetlacze, nośniki danych które będą dostępne dla zwykłych ludzi za jakieś 5 lat. Bo amerykanie tym się różnią od rosjan że ci pierwsi technologie wojskowe wprowadzali do użytku cywilnego tymczasem rosjanie wszystko ukrywali i nie wypuszczali na rynek dla zwykłych ludzi. Więc sami teraz pomyślcie jakie rozwiązani mogą nam zaproponować Rosjanie , a jakie USA. Gdzie ma swoje siedziby Intel, AMD lub Nvidia. Który kraj zgłasza najwięcej patentów?? Jakoś nie słyszałem żeby Rosja wydawała więcej na badania niż USA. Co do samych samolotów. Dawno temu oglądałem program na Discovery gdzie koleś z Anglii lub Usa latał Migami w Rosji. Powiedział on tak. Żeby samolot dobrze latał Amerykanie wsadzili w niego mase elektroniki. Rosjanie aby uzyskać ten sam efekt musieli stosować inne rozwiązania, nie mieli po prostu odpowiednich komputerów. To tak jak porównywać nowy v8 Mercedesa z v8 Hemi. Oba robią taką sama moc, oba przyspieszają tak samo ale nowocześniejszy jest Mercedes. Do tego samolot dla tego pilota był strasznie toporny. Nie miał takich systemów jak amerykański, takich wyswietlaczy ale latał i jak dla niego był równie dobry jak Amerykański. Wręcz stwierdził że cała ta elektronika nie jest potrzebna bo wszystko można załatwić automatyką i pneumatyką. Dodatkowo stwierdził że na tych Rosy6jskich lotniskach Amerykańskie samoloty by się rozpadły. Po prostu Rosjanie budują te samoloty jak czołgi. Mają byc proste w produkcji, łatwe do naprawy dla każdego mechanika po krótkim szkoleniu i trwałe żeby mogły lądować na zniszczonych lotniskach. Co do tego po co nam taki samolot. Same rakiety was nie obronią bo potrzebują one wielu radarów które zaóważa samoloty wroga. Niestety takie stacje radarowe można bardzo łatwo zniszczyć. A bez nich same rakiety są bezwartościowe. Edytowane 20 Listopada 2006 przez raffal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 heh, proste, mamy dostać wędkę żeby móc nałapać sobie ryb a niektórzy tupią i się złoszczą bo chcą dostać na tacy od razu pieczone pstrągi ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosiMazaki Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) Co do samych samolotów. Dawno temu oglądałem program na Discovery gdzie koleś z Anglii lub Usa latał Migami w Rosji. Powiedział on tak. Żeby samolot dobrze latał Amerykanie wsadzili w niego mase elektroniki. Rosjanie aby uzyskać ten sam efekt musieli stosować inne rozwiązania, nie mieli po prostu odpowiednich komputerów. To tak jak porównywać nowy v8 Mercedesa z v8 Hemi. Oba robią taką sama moc, oba przyspieszają tak samo ale nowocześniejszy jest Mercedes. Do tego samolot dla tego pilota był strasznie toporny. Nie miał takich systemów jak amerykański, takich wyswietlaczy ale latał i jak dla niego był równie dobry jak Amerykański. Wręcz stwierdził że cała ta elektronika nie jest potrzebna bo wszystko można załatwić automatyką i pneumatyką. Dodatkowo stwierdził że na tych Rosy6jskich lotniskach Amerykańskie samoloty by się rozpadły. Po prostu Rosjanie budują te samoloty jak czołgi. Mają byc proste w produkcji, łatwe do naprawy dla każdego mechanika po krótkim szkoleniu i trwałe żeby mogły lądować na zniszczonych lotniskach. Co do tego po co nam taki samolot. Same rakiety was nie obronią bo potrzebują one wielu radarów które zaóważa samoloty wroga. Niestety takie stacje radarowe można bardzo łatwo zniszczyć. A bez nich same rakiety są bezwartościowe. Po pierwsze discovery to złe źródło fachowych informacji, conajmniej jest tam wiele baboli i trzeba o tym pamiętać powołując się na nie. Po drugie złe wnioski. To że Rosjanie projektowali sprzęt latający wynikał z ich myslenia tzn. do późnych lat 90tych twierdzili że najważniejszym czynnikiem w samolocie jest pilot a nie komputer, dlatego też ślepo nie powieżali mi kontroli nad samolotem, dlatego nie było tam "fly by wire", dlatego w kokpicie rządziły przyrządy analogowe, dlatego ich samolot nie przypominał kowadła z dużym silnikiem. Weź pod uwagę że Rosjanie robią płatowce doskonale areodynamicznie (wyobraźcie sobie 30 chłopa na sali i każdy z linijką kreśli płatowiec który później lata), co widać na przykładzie MiG-29 i Su-27. Ten pierwszy w 89 tydzież 86 na pokazach we Francji zadziwił świat bo potrafił (nie dlatego że miał dzwona w powietrzu) latać na minimalnej prędkości (jak mnie pamięć nie myli jest to ok. 120km/h) na kątach z rzędu 75 stopnii czego nie mógł zrobić i nie robi chyba nic co lata na zachodzie do dziś. Podobnie z Su-27 który potrafi zrobić np. Kobrę Pugaczowa. A Amerykanie robią odwrotnie. Projektują nielota, wsadzają do niego 3 kompy i wtedy każą latać, aczkolwiek warto dodac że np. F15 udowodnił że z jednym skrzydłem tez może normalnie latać, co z jednej stronie świadczy o pewnej doskonałości konstrukcji, z drugiej że bez kompa się nie da, po trzecie duży zapas mocy też jest ważny . Dlatego też uważam że obie koncepcje są w sobie doskonałe, jednak bliższa mi jest myśl Rosjan stąd wole ją ;]. Pozatym warto dodać że obecnie Rosyskie myśliwce pokroju Su-34, Su-37, Su-47, MiG-29OVT, są równie nowoczesne jak F22/F35, zarówno pod względem mozliwości w locie jak i pod wzgledem awioniki, a dodatkową rzecza która mi się podoba we wschodnich mosolotach to jest to że nie potrzebują wręcz hermetycznych warunków do działania. Wskocz pod ten link, sa tam zdjęcia kokpitu Su-34 oraz niżej fajna fota "Żaby" czyli Su-25UB który jak to na płaza przystało wskoczył do wody ;]. Ta "niezniszczalność" Rosyjskich latadeł przejawia się w szczegółach, np. błotnikach na kołach, zamykanych wręgach, nie wspominając już że nie jest problemem wylądowanie bez podwozia na brzuchu (ponoć każda konstrukcja musi przejśc taki test poprawnie, przynajmniej w ZSRR tak było). Aha i nie zapomnij że pod F16 raptem nie wybudujemy baz lotniczych tylko będą one stacjonowały na tym co mamy, ale o tym już wspominałem. http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php/topic,4437.330.html Co do technologii to rozsądnie prawisz, niemniej my tez nie dostajemy wszystkiego co najlepsze od USA, powiedziałbym że jedynie to co niezbędne do jakiegoś funkcjonowania F16 u nas, bo to co najlepsze zarezerwowane jest dla takich państw jak Izrael. To widac na przykładzie oprogramowania do F16, oni mają i mogą w swoich latadłach grzebać, a My w naszych nie bo nie mamy, tzn. juz mamy bo jakiś generał (było o tym dośc głośno) wywalił nasze pieniążki i zakupił, szkoda tylko że Izrael miał to samo i oferował nam za połowe ceny. Edytowane 20 Listopada 2006 przez KosiMazaki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...