Skocz do zawartości
djsilence

Emigracja Do Londynu / Uk / Ue

Rekomendowane odpowiedzi

Jak sie zyje tu na stale, to mozna dolozyc te 8-10 funtow do ceny Polskiej, bo i tak stosunek zarobku do ceny jest inny, a przytaszczenie niektorych rzeczy z Polski jest trudne, a wysylka niemozliwie droga.

 

Zauwazylem, ze tu zarabia sie na [ciach!].lach takich jak karty SD, HUBy, kable itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,mój tata jest w Anglii,w Swindon.Prawdopodobnie do niego sie przeprowadzimy,w polsce mam skuter.Co musze miec w Anglii zeby nim legalnie jeździć.Mam 15lat,w Polsce na karte motorowerowa jeżdze.Szukałem ale nic nie znalazłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem na obu gieldach na Goodge Street i nie ma nawet co ich porownywac do tej z Batorego w Wawie. To juz lepiej sobie odlozyc kase, zaczekac i kupic w PL, a jak sie tu mieszka na stale to chyba juz bym wolal zaryzykowac clo i zamowic z newegg z gift wrap albo przywiesc sobie na wlasna reke kompa z PL. Pozostaje jeszcze amazon.co.uk, ale czasami przeginaja z cenami. Acha za samo wejscie skasuja Was po 2 funy w jednej jak i drugiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,mój tata jest w Anglii,w Swindon.Prawdopodobnie do niego sie przeprowadzimy,w polsce mam skuter.Co musze miec w Anglii zeby nim legalnie jeździć.Mam 15lat,w Polsce na karte motorowerowa jeżdze.Szukałem ale nic nie znalazłem

Przez rok sobie nie pojeździsz. Tu jest wymagane 16 lat.

2707586[/snapback]

Bylem na obu gieldach na Goodge Street i nie ma nawet co ich porownywac do tej z Batorego w Wawie. To juz lepiej sobie odlozyc kase, zaczekac i kupic w PL, a jak sie tu mieszka na stale to chyba juz bym wolal zaryzykowac clo i zamowic z newegg z gift wrap albo przywiesc sobie na wlasna reke kompa z PL. Pozostaje jeszcze amazon.co.uk, ale czasami przeginaja z cenami. Acha za samo wejscie skasuja Was po 2 funy w jednej jak i drugiej.

Tutejszy rynek jest troszke inny, gdyż stosunek zarobków do cen jest inny niż w PL. W wyniku tego dochodzi do dziwnych różnic cenowych. W Polsce jest generalnie większy nacisk, na to aby było jak najtaniej. Części są tańsze, co jest wynikiem desperacji sklepów. Natomiast laptopy są sprowadzane z zachodu, zatem ich ceny są podobne.

Dziwne jednak jak można na ebayu kupić gry pokroju FarCry-a/advanced warfighter za funta + przesyłka Ł2.

Pierwsza myśl - 17zł, wiem, możliwe w Polsce, ale nie gdy dodasz do tego różnicę stosunku cen do zarobków.

 

Odwiedziłem dziś Epsilonpc.co.uk zaraz za gościem na ostatniej fotce poniżej. zjechali Ł5 na dysku 500GB, bo pokazałem im, że konkurencja w broszurze ma taniej :) (lecz to był sklep online:) )

 

foty z dzisiaj rana - Tottenham Court Road.

www.silent.dolsat.pl/tot/

Koleś rozdający ulotki pobliskiego sklepu "House Of Technology" miał w broszurze najtańszego lapka za Ł332 (HP, Celeron 420, 512MB, 80GB, Vista), przenośny 250GB za Ł57, 512 DDR2 do lapka za 19.99, OCZ 1GB PC6400 Ł39, Cooler master Gemini II-Six za Ł27,

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

targi komputerowe przy Tottenham Court Road. Jak wyjdziesz z metra, idz na polnoc w strone goodge st. Po drodze stoja kolesie z billboardami i rozdaja ulotki o tych targach. Wczesnie rano jeszcze mozna wyrwac bargain :)

 

zerknij tez www.gumtree.com, choc sporo tam ludzi ktorzy marnuja nam czas. Ostatnio pojechalem obejrzec lapka, ktory na fotach wygladal doskonale. Z bliska bylo widac, ze panel byl wymieniony na jakis 800x600, a grafa zapodawala 1400 x ileś tam. Musialbyc kompletnie innej firmy, bo niezaleznie od ustawien, piksle byly nie w tym miejscu co trzeba.

 

Good luck.

 

Bylem na obu gieldach na Goodge Street i nie ma nawet co ich porownywac do tej z Batorego w Wawie. To juz lepiej sobie odlozyc kase, zaczekac i kupic w PL, a jak sie tu mieszka na stale to chyba juz bym wolal zaryzykowac clo i zamowic z newegg z gift wrap albo przywiesc sobie na wlasna reke kompa z PL. Pozostaje jeszcze amazon.co.uk, ale czasami przeginaja z cenami. Acha za samo wejscie skasuja Was po 2 funy w jednej jak i drugiej.

 

ja zakupy robie na scan i novatech, mozna na stronie zamawiac w maplin, a odebrac w sklepie - maja kilka w londynie

 

co do gumtree, to sam sie tam udzielam - nie raz sprzedalem i nie raz kupilem, nie nacialem sie, tak jak na ebay'u - pol roku czekania na zwrot kasy :)

 

ps. z drozszych, ale najlepiej zaopatrzonych sklepow intrnetowych jest overclockers.co.uk

Edytowane przez clockwork_orange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem jaki jest stosunek cen do zarobkow, ale wziales pod uwage ceny wynajmu mieszkania tutaj? Nie kazdy chce mieszkac w pokoju 3x4 metry w domu z 6 obcymi osobami za 90 pw inc all w okolicy gdzie dziewczyny nawet w poludnie bym samej nie puscil. To samo tyczy sie jedzenia, kosztow transportu (bilet miesieczny na 6 stref = 1000 pln) bilet miesieczny w Warszawie na cale miasto = +/-90 pln (od dawna nie kupowalem to nie pamietam), a te 6 stref to nie jest nawet cale miasto tutaj. Wynajem przyzwoitego dwupokojowego mieszkania z nowego developmentu w 2-3 strefie to ok. 1500 - 2000 funow (zalezy jak dalego do metra) = 8500 - 11000 pln na miesiac! Koszty zycia nie sa tu male, jak sie chce zyc normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 pokojowe mieszkanie 65m2 w czystym rejonie Neasden Ł1200.

 

W wiekszych miastach Polski czynsz wynosi od 1300 do 2000zł przy zarobkach w tych mistach w okolicach 3000zł.

Jest porównywalnie jeśli nie taniej w UK. Poza tym to zawsze będzie UK, a nie kaczyland :)

Niech sie tylko odpier....lą od moich zarobków i już całkiem moga mnie cmoknąć. Jeśli mam dopłacić i nie mieć tego całego stresu, nie ma sprawy :]

 

Tu jestem odstresowany. W Polsce byłem cały czas sfrustrowany. To tylko moja opinia. Nadal jestem przekonany iż doskonale wybrałem.

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mowie, ze ktos zle wybral :)

Tylko czasami wydaje mi sie, ze zycie tutaj przekolorowujemy. Akurat znam Neasden, szukalem tam mieszkania, niestety dla mnie ta okolica nie spelnia nawet minimum zeby tam mieszkac, jest poprostu duzo ponizej oczekiwan pod wieloma wzgledami. Poza tym ja pisalem o nowym mieszkaniu, a nie odnowionym z zamalowanym grzybem :) Wiem, ze troche brzmi surowo to co pisze, ale w moich oczach tak to wyglada. Mieszkam na Wansted przy centralnej lini czwarta strefa i niestety koszty zycia zzeraja tutaj czlowieka, ale mimo wszystko jak ktos sie nastawia na "dorobienie sie" to tutaj mozna to zrobic bardzo szybko, tylko trzeba sie pogodzic z minusami zycia w tym miescie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yasin

 

Musze sie z toba zgodzic , malo ktory polak/polka przyjezdzajac do kraju przyznaje sie do tego ze mieszka

w wynajmowanym pokoju z kolega ;) w domu w ktorym 7-8 osob kozysta czasami z jednej toalety !!

Tak

Tak zyje tu w UK okol o 50% naszych ziomali

 

Tak sie zastanawiam od pewnego czasu zeby czmychnac z mojego Mertonu gdzies do malej

miesciny gdzie za podobnego flata zaplace polowe max 3/4 tutejszej ceny

( 630 na miecha za 1bedroom flat z minaturowym patio ) + billsy 200/miecha + Council Tax 1140 /rok

daje srednio ponad 900funtow za 2 pokoje :/

 

juz lookalem sa takie miesciny w UK gdzie w cenie 600/miesiac moge wynajac maly dom z calkiem przyzwoitym ogrodem 3 bedroom !!

 

 

Londyn dla przecietnego szaraka polaka staje sie coraz mniej atrakcyjny :/

 

Jesli ktos nastawia sie na wykonywanie najprostszych prac za minimalne wynagrodzenie

no powiedzmy w przedziale 700-900 funtow

to stanowczo odradzam przyjazd do Londynu , zarobki minimalne sa takie same w calym UK !

ale zycie w londynie jest 30-35% drozsze niz mniejszych miescinach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogo macie w tym UK. Wynajmuje mieszkanie dwu-pokojowe na osiedlu postawionym rok temu, wlasciwie nowka, docelowo ma sie wprowadzic brat dziewczyny z jego dziewczyna wiec bedzie nas 4ka, dwie lazienki - kazdy swoja, duza kuchnia, duzy living room, jakies 15km od centrum Dublina (dzieki Bogu) - place 1300e, wychodzi po 325e na osobe - czy przy normalnych zarobkach ~ 1,8ke to jest duzo (nie mam na mysli zarobkow niewolniczych)? Czy to sa te "ogromne" koszty utrzymania? nie rozmieszajcie mnie, wiekszosc przyjechala tutaj wyprowadzajac sie od mamusi, a teraz boli, ze trzeba placic za czynsz.

Mam podawac ceny jedzenia "4 RAZY DROZSZE" niz w Polsce? Nie rozsmieszajcie mnie...

Jak ktos ma watpliwoscie co do stanu technicznego to moge wrzucic zdjecia, chcialbym aby w PL bylo mnie stac na mieszkanie w takich warunkach (nie, nie mowie o mieszkaniu z rodzicami :lol2:) i utrzymywaniu sie samym, bo jak przyjezdzam do PL na blokowiska to mnie zbiera na wymioty...

Jak mialbym za takie mieszkanie dac kilkaset tysiecy zlotych w tak malowniczych (napisy na murach) lokacjach, to wole mieszkac w 6 w irl, albo pod namiotem :D

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kucyk mieszkanie w czwórkę w dwu sypialniowym mieszkaniu :? Każdy robi to co lubi, ale mieszkam od dwóch miesięcy w trójkę w 3 bedroom i powoli zaczynam tęsknić za mieszkaniem samemu :sad:

 

Co domieszkania w PL to hmm... może i ciasne te bloki ale przynajmniej nie stawiane z kartonu i nie słychać piardu sąsiada :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kucyk mieszkanie w czwórkę w dwu sypialniowym mieszkaniu :? Każdy robi to co lubi, ale mieszkam od dwóch miesięcy w trójkę w 3 bedroom i powoli zaczynam tęsknić za mieszkaniem samemu :sad:

Co domieszkania w PL to hmm... może i ciasne te bloki ale przynajmniej nie stawiane z kartonu i nie słychać piardu sąsiada :lol2:

chemiczny_ali - wolisz mieszkac z mamusia i tatusiem w 3 pokojowym miekszaniu na blokowisku? Jaka prywatnosc mialbym w Polsce, kiedy dorobilbym sie swojego M-x?

 

Spokojnie, na razie jestem tu rok, jak wszystko pojdzie zgodnie z planem i bede sie rozwijal wraz z moja wyplata ;) (a mozliwosci sa ogromne) to przyjdzie czas na mieszkanie samemu.

Akurat w budownictwie w ktorym mieszkam o dziwo nie slysze "pierdu sasiada", ale potwierdzam - wiekszosc budynkow to MASAKRA :-P

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kucyk

 

Domniemam ze mieszkasz w Irlandi , sprawdz sobie ceny mieszkan w Dublinie

w promieniu 3-4 mil od centrum ,ceny prawie takie same jak w Londku :/

 

W UK nie koniecznie jest drogo , Drogo jest przedewszystkim w Londynie

z 2 minimalnych pensji mozna spoko utrzymac 4 osobowa rodzine w 5 pokojowym domku

z tym ze napewno nie w duzych aglomeracjach .

Widzialem kiedys gostka jakiegos ekonomiste z parti pracy w London News na ITV ktory sie wypowiadaj ze

minimum wages w Londynie powinno byc na poziomie 7,5 £ !!

ogolno krajowe jak wszyscy pewnie wiecie jest 5.35 £ .

Juz nawet w parlamencie mowia o tych wygorowanych cenach w londynie

i zbyt wysokich kosztach utrzymania .

 

to sa te roznice w jakosci zycia Londyn Vs prowincja .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kucyk tych zdjec nie musisz pokazywac bo to prawda co piszesz. :wink: Czasem mozna zejsc do max 1150-1200e

 

Tylko przyznaj sie gdzie mieszkasz :P

 

A i co mnie jeszcze denerwuje :mur: bandy gowniarzy co wszystko robia i nikt na to nie reaguje :damage_wall:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kucyk tych zdjec nie musisz pokazywac bo to prawda co piszesz. :wink: Czasem mozna zejsc do max 1150-1200e

 

Tylko przyznaj sie gdzie mieszkasz :P

 

A i co mnie jeszcze denerwuje :mur: bandy gowniarzy co wszystko robia i nikt na to nie reaguje :damage_wall:

Blanchardstown, Waterville, D15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chemiczny_ali - wolisz mieszkac z mamusia i tatusiem w 3 pokojowym miekszaniu na blokowisku? Jaka prywatnosc mialbym w Polsce, kiedy dorobilbym sie swojego M-x?

(...)

Spokojnie nie ma co się gorączkować :wink: Wolę mieszkać SAMEMU :D A co domieszkania z mamusią to na pewno będziesz miał więcej prywatności w dwóch pokojach w czwórkę :) Jak już pisałem każdy robi to co lubi, EOT :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez ja sie nie goraczkuje, tylko patrze na to z mojej perspektywy - mama, tata, brat, ja, dziewczyna, m4, jedna lazienka

czy m3, dwie lazienki i 4 osoby :>

Tez wole mieszkac sam, ale na razie mnie na to nie stac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kucyk

Widzialem kiedys gostka jakiegos ekonomiste z parti pracy w London News na ITV ktory sie wypowiadaj ze minimum wages w Londynie powinno byc na poziomie 7,5 £ !!

Ten Gość to Ken Livingstone :) który stwierdził publicznie, iż w Londynie powinno zostać ustalone tzw Living Wage właśnie w wysokości 7,5. Miesiąc później trafił projekt zróżnicowania minimum wage w zalezności od rejonu/miasta. Ten pomysł ma swoje plusy i swoje minusy.

 

RE Heathen

1200 + Ct + bills dzielone na 5 osób. Zdarza się, że się dwa dni wszyscy nie widzimy. Wszyscy pracują na dnie, a ja na noce :)

post-110226-1186422277_thumb.jpgpost-110226-1186422284_thumb.jpg

post-110226-1186422294_thumb.jpgpost-110226-1186422302_thumb.jpg

post-110226-1186422266_thumb.jpg

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Gość to Ken Livingstone :) który stwierdził publicznie, iż w Londynie powinno zostać ustalone tzw Living Wage właśnie w wysokości 7,5. Miesiąc później trafił projekt zróżnicowania minimum wage w zalezności od rejonu/miasta. Ten pomysł ma swoje plusy i swoje minusy.

 

RE Heathen

1200 + Ct + bills dzielone na 5 osób. Zdarza się, że się dwa dni wszyscy nie widzimy. Wszyscy pracują na dnie, a ja na noce :)

post-110226-1186422277_thumb.jpgpost-110226-1186422284_thumb.jpg

post-110226-1186422294_thumb.jpgpost-110226-1186422302_thumb.jpg

post-110226-1186422266_thumb.jpg

No dla mnie gicior:) lokum

Ps. zrob porzadek na pulpicie!:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje mieszkanie:

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

to przykład na to, że można mieszkać w normalnych warunkach, nie wydając na to jak to yasin napisał - 11 tysięcy złotych miesięcznie za czynsz...

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości (bo z chęcią bym wyjechał do pracy, a własciwie zamieszkania na stałe ;) do UK (najlepiej Londyn :P ) ) jak podchodzą pracodawcy/pośrednicy do znajomości angielskiego popartego poza oczywiście prawdą jak i papierami w stylu FCE, CAE? Tak się składa że mam obydwa i ciekawi mnie czy jest łatwiej/lepiej?

 

A tak w ogóle Londyn. Ehhhhhhhh. My dream B-) B-) Byłem 2 razy (5,6 lat temu) i po prostu się zakochałem. Nie wiem dlaczego, ale po prostu ;) Oxford Street, Tower Bridge, London Eye, Windsor, Metro!!! (djsilence popieram w 100% - King's Cross jest NIESAMOWITE!!!), autobusy piętrowe, pełno samochodów, pełno ludzi na ulicach, sklepy HMV na Oxford z przecenami płyt :P Taaaaaa. Tam mógłbym życ :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, duzo ludzi, autobusy? to nie dla mnie...

 

Co do papierow na angielski - na chlopski rozum nie maja znaczenia, swoj poziom jezyka zaprezentujesz na interview (albo przed) i to wyczuja, po co im na to papier, jak bez niego bedziesz smigal pieknie po ang, albo z nim nie bedziesz umial sie odnalezc?

Niech sie reszta wypowie co o tym sadzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zapraszam :)

 

Musisz to CV przynieść z tym FCE :) więc jeśli nie zabrzmisz na FCE to niebardzo :)

 

Można ściemniać w CV. Zależy oczywiście gdzie się zgłasza do pracy, ale generalnie, tak :)

 

Londyn ma swój urok. Kwestia co chce się zauważać. Mógłbym cały czas narzekać na hoodies, chavs, śmieci, brak koszy, samoloty nad głową, tłok, głupotę ludzi nieumiejących społecznie się poruszać, rasistowcy czarni kierowcy, albo fakt, że Gordon Brown nie został wybrany demokratycznie (!!!) itd ale wolę patrzeć na Bright Side Of Life :)

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...