Skocz do zawartości
misico

"balcerowicz Musi Odejść!"

Rekomendowane odpowiedzi

Kto tak powiedział? :?

Postawiłem tylko proste pytanie na podstawie powyższej dyskusji! I to pytanie retoryczne!

 

Chociaż przeżywszy już tyle eksperymentów politycznych, gospodarczych, ekonomicznych a nawet czekając na 100 mln zł od pewnego prezydenta, mógłbym powierzyć JKM stanowisko prezesa NBP, ale tylko max. na 2 lata i spokojnie obserwować, czego jeszcze nie zobaczyłem spośród tego mnóstwa prób i błędów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestaje rozumiec, o co tak na prawde ci chodzi? Jaki gaz? Kogo chcesz gazowac? Czy ja cos takiego napisalem?

 

Widocznie owe dane traktujesz bardzo wybiorczo.

 

Oczywiscie, ze sekciarskie - powiedz mi w takim razie, kto jeszcze do neidawna glosil brednie jakoby to Pinochet wymordowal 40000 cywili? Prawda natomiast jest taka, ze po obydwu stronach zginelo ok. 3300 osob z czego polowa z rak lewackich bojowek, ktore mordowaly bezbronnych cywili! Jak w takiej sytuacji mialy sie zachowac wladze wojskowe?

 

Za to w punkcie 4 poruszyles bardzo ciekawy temat. Pamietasz rozmowki Kuronia z Lesiakiem? Rzucaja one zupelnie nowe swiatlo na nasza "transformacje" ustrojowa!

 

 

 

BTW. czy przypadkiem za bardzo nie odbiegamy od tematu? Zaloze sie, ze Fipa jeszcze tego nie czytal, bo innaczej juz dawno byloby posprzatane ;)

1. Przeczytaj swe poprzednie wypowiedzi

2. A Pinokia to cywili nie mordował, dla mnie jedni drudzych warci i nikt przy zdrowych zmysłach na świecie Pinokia nie broni, no ale wy jesteście ludem wybranym :lol2:

3. A pamiętasz jak JKM był przez kilkadziesiąt lat członkiem Stronnictwa Demokratycznego trybuny inteligenckiego PZPR ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Przeczytaj swe poprzednie wypowiedzi

2. A Pinokia to cywili nie mordował, dla mnie jedni drudzych warci i nikt przy zdrowych zmysłach na świecie Pinokia nie broni, no ale wy jesteście ludem wybranym :lol2:

3. A pamiętasz jak JKM był przez kilkadziesiąt lat członkiem Stronnictwa Demokratycznego trybuny inteligenckiego PZPR ??

Bzdura - SD powstalo w czasach, w ktorych o PZPR nikomu jeszcze sie nie snilo! A tak wogole, to co ty mi tu caly czas z tym JKM wyskakujesz - ojciec moj, czy co?

 

"Czułam i czuję ogromną wdzięczność wobec Pinocheta i

Chilijczyków za pomoc, jakiej nam wtedy udzielili i dlatego, gdy Generał

znalazł się w kłopotach, czułam, że muszę mu pomóc. Nie tylko z sentymentu,

ale także ze względu na rację stanu i reputację Wielkiej Brytanii, która

temu człowiekowi tyle zawdzięcza. Podobnie jak sami Chilijczycy".

Małgorzata Thatcher - ale piszac to zapewne nie byla przy zdrowych zmyslach? Co nie?

 

I co ty na to Pinokio? ;)

 

PS. Nikt na swiecie z odrobina kultury nieboszczyka nie obraza. Widac na lewo nawet zwylka ludzka przyzwoitosc sie nie uchowala!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdura - SD powstalo w czasach, w ktorych o PZPR nikomu jeszcze sie nie snilo! A tak wogole, to co ty mi tu caly czas z tym JKM wyskakujesz - ojciec moj, czy co?

 

"Czułam i czuję ogromną wdzięczność wobec Pinocheta i

Chilijczyków za pomoc, jakiej nam wtedy udzielili i dlatego, gdy Generał

znalazł się w kłopotach, czułam, że muszę mu pomóc. Nie tylko z sentymentu,

ale także ze względu na rację stanu i reputację Wielkiej Brytanii, która

temu człowiekowi tyle zawdzięcza. Podobnie jak sami Chilijczycy".

Małgorzata Thatcher - ale piszac to zapewne nie byla przy zdrowych zmyslach? Co nie?

 

I co ty na to Pinokio? ;)

 

PS. Nikt na swiecie z odrobina kultury nieboszczyka nie obraza. Widac na lewo nawet zwylka ludzka przyzwoitosc sie nie uchowala!

1. I co z tego że powstało, PPS powstało zanim odrodziała sie II RP, zresztą sam fakt że JKM uczestniczył w SD w czasach kiedy partia ta akceptowała swą marjonetkową pozycje, aprobując posunięcia komuchów dobitnie o niej i o nim świadczy, a przpomne że JKM był w niej aż do 82 !!!, niezły z niego liberał-opozycjonista był, to tak apropo JK

2. Skoro jestes jego wyznawca to czemu nie

3. To z Thatcher to niby o czym ma świadczyć bo nie rozumie ??, to że jakiś polityk coś powiedział to mamy dokonać rewizji swojej wiedzy i opinii, :lol2:

4. Gdyby był on normalnym człowiekiem to szacunek bym miał, a ze był zbrodniarzem to sory ale miec go nie będe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemy z czytaniem? :blink: , chyba zacytowany przez ciebie zwrot jasno to określa

Nie mam problemów z czytaniem! Tylko nie rozumiem, co ma zbrodnia do normalności. Bo słowo 'normalny' zostało ukute w XVII w. po wojnach religijnych: zasada 'cuius regio, eius religio' doprowadziła do uznawania tych, którzy nie chcieli wyznawać tej samej religii co władca jako 'nienormalnych'. W czasach PRL ludzi, którzy nie chcieli być na siłę uszczęśliwianymi zamykano w wariatkowie, bo jeśli nie chcą sami dobrobytu, jaki się im daje, to są nienormalni! Ale jak to się ma do Pinocheta i jego zbrodni? Jak już to: zbrodniarz, kryminalista, przestępca, ale 'nienormalny'? Mylicie znaczenia wyrazów i może dlatego mówicie o tym samym, tylko używacie innych słów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. I co z tego że powstało, PPS powstało zanim odrodziała sie II RP, zresztą sam fakt że JKM uczestniczył w SD w czasach kiedy partia ta akceptowała swą marjonetkową pozycje, aprobując posunięcia komuchów dobitnie o niej i o nim świadczy, a przpomne że JKM był w niej aż do 82 !!!, niezły z niego liberał-opozycjonista był, to tak apropo JK

2. Skoro jestes jego wyznawca to czemu nie

3. To z Thatcher to niby o czym ma świadczyć bo nie rozumie ??, to że jakiś polityk coś powiedział to mamy dokonać rewizji swojej wiedzy i opinii, :lol2:

4. Gdyby był on normalnym człowiekiem to szacunek bym miał, a ze był zbrodniarzem to sory ale miec go nie będe

Po pierwsze, to nie jestem niczyim wyznawca! No moze poza Bogiem. Cierpisz na jakies urojenia?

Po drugie - pamietasz co wczesniej pisales? Dla przypomnienia: "nikt przy zdrowych zmysłach na świecie Pinocheta nie broni" Do tego wlasnie sie odnosi cytat z Thather. Nie mowiac juz o fakcie, ze w jego obronie staje spora czesc chilijskiego spoleczenstwa. No ale wszyscy oni zapewne zmysly postradali?

Po trzecie i odnosnie czwartego - nie mamy w takim razie o czym rozmawiac.

 

PS. Za to Che Guewara - pupil wszystkich lewakow - jest wielkim bohaterem?

Edytowane przez rosolini

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam problemów z czytaniem! Tylko nie rozumiem, co ma zbrodnia do normalności. Bo słowo 'normalny' zostało ukute w XVII w. po wojnach religijnych: zasada 'cuius regio, eius religio' doprowadziła do uznawania tych, którzy nie chcieli wyznawać tej samej religii co władca jako 'nienormalnych'. W czasach PRL ludzi, którzy nie chcieli być na siłę uszczęśliwianymi zamykano w wariatkowie, bo jeśli nie chcą sami dobrobytu, jaki się im daje, to są nienormalni! Ale jak to się ma do Pinocheta i jego zbrodni? Jak już to: zbrodniarz, kryminalista, przestępca, ale 'nienormalny'? Mylicie znaczenia wyrazów i może dlatego mówicie o tym samym, tylko używacie innych słów?

Nie myle znaczenia słów to ty sie czepiasz

 

Po pierwsze, to nie jestem niczyim wyznawca! No moze poza Bogiem. Cierpisz na jakies urojenia?

Po drugie - pamietasz co wczesniej pisales? Dla przypomnienia: "nikt przy zdrowych zmysłach na świecie Pinocheta nie broni" Do tego wlasnie sie odnosi cytat z Thather. Nie mowiac juz o fakcie, ze w jego obronie staje spora czesc chilijskiego spoleczenstwa. No ale wszyscy oni zapewne zmysly postradali?

Po trzecie i odnosnie czwartego - nie mamy w takim razie o czym rozmawiac.

 

PS. Za to Che Guewara - pupil wszystkich lewakow - jest wielkim bohaterem?

1. Ja nie ty zapewne

2. Che uważany jest przez Boliwijczyków za świętego i co z tego wynika, zresztą Pinocheta już prawie nikt nie broni, nawet partie prawicowe zrewidowały swoje poglądy odnośnie jego, bo i co u niego jest do obrony

- zagarnął władze siła, obalając demokratycznego prezydenta (niby to na wniosek parlamentu)

- doprowadził do ruiny gospodarczej swój kraj (dzięki temu ze trzymał sie z USA, ta przymykała oczy np na jego handel bronią do krajów na które nałozono embargo), zresztą 40% bezrobocie, olbrzymi dług i dotowanie prawicowych oligarchów to chyba nie jest perfekcyjny ustrój??, dodatkowo handel narkotykami i już widzimy z kim mamy do czynienia

3. Co do Che dla mni również zbrodniarz i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się czytać całego topicu więc odpowiem na pierwszy post, czyli sedno sprawy. Wg. mnie odejście Balcerowicza to bardzo poważna strata dla naszego kraju, tym bardziej że jego następca mógłby mu kawe podawać najwyżej. Nie będę przytaczał jego dokonań jako prezes NBP bo każdy może sobie to znaleźć na necie.

 

Wielka strata. :sad: Kolejny bastion pada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się czytać całego topicu więc odpowiem na pierwszy post, czyli sedno sprawy. Wg. mnie odejście Balcerowicza to bardzo poważna strata dla naszego kraju, tym bardziej że jego następca mógłby mu kawe podawać najwyżej.

I to jest dobre podsumowanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Ja nie ty zapewne

2. Che uważany jest przez Boliwijczyków za świętego i co z tego wynika, zresztą Pinocheta już prawie nikt nie broni, nawet partie prawicowe zrewidowały swoje poglądy odnośnie jego, bo i co u niego jest do obrony

- zagarnął władze siła, obalając demokratycznego prezydenta (niby to na wniosek parlamentu)

- doprowadził do ruiny gospodarczej swój kraj (dzięki temu ze trzymał sie z USA, ta przymykała oczy np na jego handel bronią do krajów na które nałozono embargo), zresztą 40% bezrobocie, olbrzymi dług i dotowanie prawicowych oligarchów to chyba nie jest perfekcyjny ustrój??, dodatkowo handel narkotykami i już widzimy z kim mamy do czynienia

3. Co do Che dla mni również zbrodniarz i tyle

Widze,ze robisz postepy - jeszcze pare postow wstecz nikt go nie bronil a teraz juz prawie nikt! :)

Prezydenta Allende obalil Pinochet na wniosek parlamentu. Wczesniej ow parlament zarzucil prezydentowi Allende lamanie praw czlowieka i wezwal do ustapienia ze stanowiska. Gdy ten odmowil, parlament zwrocil sie o pomoc do wojska. Gdyby Allende dobrowolnie ustapil, to by nie bylo wojny domowej ani zwiazanych z nia ofiar! Allende nalezy wiec obarczac wina za ofiary przewrotu w Chile.

Jezeli te rewelacje o handlu bronia, narkotykami i 40%-owym bezrobociem pochodza z tego samego zrodla co 40 000 ofiat Pinocheta, to daruj sobie, bo mozna je miedzy bajki wlozyc :)

A do ruiny to wlasnie Allende doprowadzil kraj, natomiast Pinochet z tej ruiny i zapasci go wyprowadzil!!! Dokonal tego stosujac metody i model gospodarki zaproponowany przez Miltona Friedmana.

 

 

Nie chce mi się czytać całego topicu więc odpowiem na pierwszy post, czyli sedno sprawy. Wg. mnie odejście Balcerowicza to bardzo poważna strata dla naszego kraju, tym bardziej że jego następca mógłby mu kawe podawać najwyżej. Nie będę przytaczał jego dokonań jako prezes NBP bo każdy może sobie to znaleźć na necie.

 

Wielka strata. :sad: Kolejny bastion pada...

Dodajmy jeszcze, ze byl to bastion socjalizmu! - ja tam sie ciesze :D

Edytowane przez rosolini

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze,ze robisz postepy - jeszcze pare postow wstecz nikt go nie bronil a teraz juz prawie nikt! :)

Prezydenta Allende obalil Pinochet na wniosek parlamentu. Wczesniej ow parlament zarzucil prezydentowi Allende lamanie praw czlowieka i wezwal do ustapienia ze stanowiska. Gdy ten odmowil, parlament zwrocil sie o pomoc do wojska. Gdyby Allende dobrowolnie ustapil, to by nie bylo wojny domowej ani zwiazanych z nia ofiar! Allende nalezy wiec obarczac wina za ofiary przewrotu w Chile.

Jezeli te rewelacje o handlu bronia, narkotykami i 40%-owym bezrobociem pochodza z tego samego zrodla co 40 000 ofiat Pinocheta, to daruj sobie, bo mozna je miedzy bajki wlozyc :)

A do ruiny to wlasnie Allende doprowadzil kraj, natomiast Pinochet z tej ruiny i zapasci go wyprowadzil!!! Dokonal tego stosujac metody i model gospodarki zaproponowany przez Miltona Friedmana.

 

Dodajmy jeszcze, ze byl to bastion socjalizmu! - ja tam sie ciesze :D

A ty nie !!wogóle twoje rokowania na przyszłośc są marne jak całego UPR-u

Allende został wybrany w sposób demokratyczny, pozatym przedstaw nam te jego zbrodnie jakich sie dopuścił ??, dziwne te twoje myślenie, owszem z punktu widzenia ekonomi i gospodarki Allende był nieudacznikiem (zresztą jak wszyscy latynoścy socjaliści) ale dziwne że tylko go obarczas winą za ofiary, tymbardziej że niedawno sam twierdziłes ze byli to członkowie lewicowych bojówek :lol2:

Co do tych rewelacji to Wikipedia i ten sam art który niedawno cytowałeś :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się czytać całego topicu więc odpowiem na pierwszy post, czyli sedno sprawy. Wg. mnie odejście Balcerowicza to bardzo poważna strata dla naszego kraju, tym bardziej że jego następca mógłby mu kawe podawać najwyżej. Nie będę przytaczał jego dokonań jako prezes NBP bo każdy może sobie to znaleźć na necie.

 

Wielka strata. :sad: Kolejny bastion pada...

Bastion czego albo czyj ? Czego ten bastion bronil a teraz padl i nie broni?

 

Co do straty to jakos nie moge sie doliczyc a Balcerowicz z mojego punktu widzenia narobil wiecej strat niz korzysci.

Jedyne co widze w jego dotychczasowej dzialalnosci pozytywnego to sam fakt popierania oficjalnego odejscia od gospodarki

socjalistycznej w 1989 r.

Im mniej bylych PZPR-owcow i marksistow w finansach tym lepiej dla finansow i gospodarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bastion czego albo czyj ? Czego ten bastion bronil a teraz padl i nie broni?

 

Co do straty to jakos nie moge sie doliczyc a Balcerowicz z mojego punktu widzenia narobil wiecej strat niz korzysci.

Jedyne co widze w jego dotychczasowej dzialalnosci pozytywnego to sam fakt popierania oficjalnego odejscia od gospodarki

socjalistycznej w 1989 r.

Im mniej bylych PZPR-owcow i marksistow w finansach tym lepiej dla finansow i gospodarki.

Jakie straty wynikły z działalności Balcerowicza w NBP ??, juz abstraciach!ąc od jego poprzedniej działalności politycznej ?? Edytowane przez EsiuWWW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odejście LB było warunkiem stawianym przez AL. Oznacza to początek realizacji programu SO, czy jej uwieńczenie?

Oznacza to tylko tyle, ze koniec kadencji LB zbiegl sie w czasie z obecnoscia Samoobrony w rzadzie. Nie wyciagajmy pochopnych wnioskow ;)

 

Ustawa o NBP dopuszcza mozliwosc kandydowania na druga kadencje?

 

@EsiuWWW & rosolini - chyba dosc juz tej gadki o Pinochecie, nijak sie to ma do tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oznacza to tylko tyle, ze koniec kadencji LB zbiegl sie w czasie z obecnoscia Samoobrony w rzadzie. Nie wyciagajmy pochopnych wnioskow ;)

 

Ustawa o NBP dopuszcza mozliwosc kandydowania na druga kadencje?

 

@EsiuWWW & rosolini - chyba dosc juz tej gadki o Pinochecie, nijak sie to ma do tematu.

Art 9

2. Kadencja Prezesa NBP wynosi 6 lat. Ta sama osoba nie może być Prezesem NBP dłużej niż prze 2 kolejne kadencje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda. "Dziwnym zrządzeniem losu" zbiegły się te wydarzenia, ale oprócz znaczenia symbolicznego może mieć to dalekosiężne skutki. Może doprowadzić do współodpowiedzialności NBP za sytuację gospodarczą i ekonomiczną kraju, co nie miałoby miejsca, gdyby LB pozostał na tym stanowisku.

 

Art 9

2. Kadencja Prezesa NBP wynosi 6 lat. Ta sama osoba nie może być Prezesem NBP dłużej niż prze 2 kolejne kadencje

No tak, ale LB jest przez obecny rząd uznany za 'persona non grata'...

Edytowane przez misico

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może doprowadzić do współodpowiedzialności NBP za sytuację gospodarczą i ekonomiczną kraju, co nie miałoby miejsca, gdyby LB pozostał na tym stanowisku.

NBP jako bank centralny to juz jest wspolodpowiedzialny za sytuacje ekonomiczna kraju...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo NBP ma dbać głownie o poziom cen zarządzanie rezerwami dewizowymi oraz wymianę finansową, tak naprawde kompetencje NBP nie są żadnemu rządowi do niczego potrzebne, jakoś wszedzie banki centralne działają w podobny sposób i nic złego sie nie dzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie straty wynikły z działalności Balcerowicza w NBP ??, juz abstraciach!ąc od jego poprzedniej działalności politycznej ??

 

W NBP wystarczy ze nie byl wiarygodny jako osoba majaca wplyw na stopy procentowe.

 

Przeksztalcenia wlasnosciowe na poczatku lat 90 nie mialy charakteru rynkowego tylko "administracyjny" i jednym z elementow

tych przeksztalcen bylo wykorzystanie roznicy w oprocentowaniu kredytow dewizowych i lokat zlotowkowych (przyklad ART-B).

W 1990 roku kuss $ do zlotowki zostal ustawiony przez wladze na sztywno.

Stopa procentowa na lokate w zlotowkach za 1990 rok przekroczyla 112% (za sam styczen ponad 40%) a kredyt dewizowy

kosztowal ok 12% (nie wliczajac w to lapowki).

Wielu poczatkujacych przedsiebiorcow zbankrutowalo placac odsetki od kredytu zlotowkowego po to by takie cos jak ART-B i

podobne mogly uzyskac zyski z roznicy w oprocentowaniu lokaty zlotowkowej i kredytu dewizowego.

 

Ktos kto uczestniczyl w tym czasie w rzadach, zwlaszcza w finansach i to popieral ma u mnie zerowa wiarygodnosc bo popieral

niszczenie rozwijajacych sie malych prywatnych przedsiewziec i gromadzenie wielkich majatkow na zasadzie powiazan politycznych.

 

Taki proceder spowodowal olbrzymie straty gospodarcze i znaczaco sprzyjal recesji ktora wtedy miala miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W NBP wystarczy ze nie byl wiarygodny jako osoba majaca wplyw na stopy procentowe.

 

Przeksztalcenia wlasnosciowe na poczatku lat 90 nie mialy charakteru rynkowego tylko "administracyjny" i jednym z elementow

tych przeksztalcen bylo wykorzystanie roznicy w oprocentowaniu kredytow dewizowych i lokat zlotowkowych (przyklad ART-B).

W 1990 roku kuss $ do zlotowki zostal ustawiony przez wladze na sztywno.

Stopa procentowa na lokate w zlotowkach za 1990 rok przekroczyla 112% (za sam styczen ponad 40%) a kredyt dewizowy

kosztowal ok 12% (nie wliczajac w to lapowki).

Wielu poczatkujacych przedsiebiorcow zbankrutowalo placac odsetki od kredytu zlotowkowego po to by takie cos jak ART-B i

podobne mogly uzyskac zyski z roznicy w oprocentowaniu lokaty zlotowkowej i kredytu dewizowego.

 

Ktos kto uczestniczyl w tym czasie w rzadach, zwlaszcza w finansach i to popieral ma u mnie zerowa wiarygodnosc bo popieral

niszczenie rozwijajacych sie malych prywatnych przedsiewziec i gromadzenie wielkich majatkow na zasadzie powiazan politycznych.

 

Taki proceder spowodowal olbrzymie straty gospodarcze i znaczaco sprzyjal recesji ktora wtedy miala miejsce.

Trudno sie spodziewać aby z kompletnego bankruta jakim wówczas była PL zrobić tygrysa ekonomicznego opartego o "czysty wolny liberalny rynek" na którym panują przejżyste zasady, zresztą zobacz również jaka była ówczesna sytuacja polityczna w PL, przecież Solidarność nie deklarowała początkowo cheći tworzenia kapitalizmu, ale reformy socjalizmu to po pierwsze p drógie większośc tych rzeczy miała swój początek w sytuacji ekonomicznej z lat 80-tych, po trzecie co to ma wspólnego z jego działalnością NBP ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo NBP ma dbać głownie o poziom cen zarządzanie rezerwami dewizowymi oraz wymianę finansową, tak naprawde kompetencje NBP nie są żadnemu rządowi do niczego potrzebne, jakoś wszedzie banki centralne działają w podobny sposób i nic złego sie nie dzieje

Może i nie dzieje się nic złego, ale mogłoby się dziać lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno sie spodziewać aby z kompletnego bankruta jakim wówczas była PL zrobić tygrysa ekonomicznego opartego o "czysty wolny liberalny rynek" na którym panują przejżyste zasady, zresztą zobacz również jaka była ówczesna sytuacja polityczna w PL, przecież Solidarność nie deklarowała początkowo cheći tworzenia kapitalizmu, ale reformy socjalizmu to po pierwsze p drógie większośc tych rzeczy miała swój początek w sytuacji ekonomicznej z lat 80-tych, po trzecie co to ma wspólnego z jego działalnością NBP ??

Swiadome niszczenie powstajacych przedsiebiorstw to cos innego niz trudnosci w zrobieniu z PRL tygrysa z zasadami prawa,

Dla mnie to usilowanie utrzymania systemu totalitarnego poprzez zachowanie monopolu na przedsiebiorczosc dla bylych S.B.- kow

aparatczkow i nomenklatury. Rywin-gate byla dowodem na podobne usiolowania zachowania monopolu w mediach.

System mial sprawiac pozory rynku i demokracji.

L.B. nie byl wiarygodny i samo to wystarczalo na tym stanowisku aby powodowac realna strate gospodarcza bo wiarygodnosc taka jest ibardzo stotna przy inwestycjach miedzynarodowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...