Skocz do zawartości
Veilroth

Coś Nieprawdopodobnego...

Rekomendowane odpowiedzi

KLIKNIJ SPOILER DOPIERO PO PRZECZYTANIU TEKSTU :]

 

Najwyżej będą procenty, ale trudno - ja po prostu muszę się podzielić tym ze światem...

 

Dzisiaj po egzaminie z fizyki wpadłem do kumpli pograć trochę w Fife 07, jako że udało im się dorwać sprzęt znajomego który już wszystko zaliczył i zawinął na chatę na ferie. Po uruchomieniu gry udało nam się zagrać pół meczu po czym komp zdechł. Pomyśleliśmy że może to wina kabla bo zdawał się trochę trefny - podmieniliśmy na inny. Pół meczu i trup. Rozkręciliśmy budę która zdawała się dość ciepła...myślałem że może zasiłka (ibox jejeje...) zdycha, ale przy okazji wyuczonym odruchem sprawdziłem paluchem radek na procku - delikatnie mówiąc sparzyłem się bardzo...

 

Ciekawe było to że wentylator dmuchał, postanowiliśmy więc go odkręcić i.....

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

post-131237-1170451288_thumb.jpg

 

mało k... nie straciłem przytomności :lol:

 

czy widział ktoś z was takie COŚ?

 

przecież to wygląda jak gniazdo szerszeni :D

 

im dalej tym weselej ;]

 

post-131237-1170451502_thumb.jpg

post-131237-1170451597_thumb.jpg

 

naturalnie jak wyczyściliśmy cały ten syf to można było kontynuować rozgrywkę :D

 

kogo pasjonują inne zdjęcia proszę PM :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze nic, podobny efekt osiągnałem przez to ze na nb, proca i grafe wieją mi 120, mam otwartą obudowe, i dosyć znaczne zakurzenie w pokoju..

 

Ale komp wymiata ; ]

Wygląda jakby ten kurz był zawilgocony ;|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale komp wymiata ; ]

Wygląda jakby ten kurz był zawilgocony ;|

to od oparów alkoholu, osiadły w wyniku skraplania :lol:

 

jak można grać w fife bez znieczulacza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wyglądają kompy normalnych ludzi (po kilku latach uzytkowania) to my jesteśmy inni/dziwni i w mniejszości :wink:

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

mala dygresyjka

która powinna się znaleźć w innym temacie więc ja wyciąłem oO :]

Edytowane przez 7600gs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem u koleżanki wyciszyć kompa bo chodził jak odkurzacz, dosłownie głośniej niż Delta 0,9A, po otwarciu dopiero był szok - komp nie otwierany od sześciu lat :lol: jakbym miał aparat to simic mógłby się schować... O dziwo w środku 2 wentylatory Oo w Codegenie i na procu 6cm... włączam jeszcze raz i okazuje się ze to ten Evercool hałasuje jak suszarka dosłownie. Wymieniłem na 8cm Chenri Electronic, ale najlepszy był napis "Low Noise"na naklejce Evercoola :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wymieniałem kumplowi nagrywarkę - dokładnie tak samo wyglądało. Zresztą ZAWSZE jak ktoś mnie prosi żeby mu coś tam w kompie zrobić to ma tyle kurzu - a nawet wiecej. Mówię że to trzeba czyścić - ale oni olewają i mówią - po co - przecież działa... Więc odsetek tych co odkurzają kompa w środku jest naprawdę nikły.

 

ps. A niektórzy mają plomby na obudowach... więc też ich nie czyszczą a w takich kompach tylko raz widziałem filtr powietrza (który zresztą powietrze i kurz nauczyły się omijać...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest normalka, kumpel kupił kompa juz jakis czas temu, 3 lata gwary więc nie mógł otwierac, gwarancja się skonczyła i chciał dysk wymienić. Jak widziałem ten syf w środku to powiedziałem zeby najpierw to wyczyścił bo prędzej tego nie tkne, nie żebym się brzydził, ale to wyglądało dziwnie, martwe pająki i inne robale, pajęczyny i pełno kurzu :mur: To pokazane tutaj to jest jeszcze lajcik :? niestety....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalka w mojej pracy. Już nawet nie kupujemy spręzonego powietrza. Kupiłem za swoje pompkę do materacy w sportowym, taką z 5l pojemnością "dmuchu" i jedziemy z koksem.

Koleś i innej firmy robi jeszcze inaczej. Kompy zostawia jedno popoludnie w fimrmie i jedzie na BP na spręzarki... :)

 

Najciekaszy komp o jakim słyszałem to mieli kolesie z serwisu który robi banki - mysy mialy w kompie gniazdo. Jedna chyba się pochorowała od pierniczania tej elektroniki, bo miała sraczkę lub cos innego z niej wypłyneło, a że była akurat na kostce ramu (desktop) - to się RAM odpalił.. nie licząc tego że był lekko nadgryziony...

Gdybym tego ramu nie zobaczył to bym nie uwierzył - koleś go jak trofeum trzyma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...