Skocz do zawartości
Paolo

Karta Dzwiekowa Z Ampem Sluchawkowym?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Jest to pierwsze forum o sprzecie komputerowym, z ktorym sie spotykam, gdzie ludzie maja pojecie o audio wykraczajace poza pierdziawki komputerowe i karty soundblaster :)

Wiec licze ze ktos mi pomoze.

 

Niedawna, podczas wyjazdu do Niemiec, kupilem sobie po dosc okazyjnej cenie [ jedyne 99 ojro :P] sluchawki sennheiser hd595. Problem w tym ze nie bardzo chca grac bezposrednio z dziurki mojej Audigy 2ZS. Widac ze wyjscie sluchawkowe tej karty jest bardzo kiepskiej jakosci, sluchawki graja przciemnionym i zamulonym dzwiekiem, na skrajach pasma czesto pojawiaja sie przestery - czyli, z tego co mi wiadomo, sa to typowe objawy zlego wysterowania.

Po podlaczeniu do wyjscia sluchawkowego amplitunera jamahy pianocraft jest juz znacznie lepiej, ale sluchawek zamierzam uzywac glownie z komputerem a nie wieza.

 

Napewno najlepszym efekt dalby dedykowany wzmacniacz sluchawkowy, ale w chwili obecnej to dla mnie za duzy wydatek - poza tym sluchawki te wcale nie sa az tak trudne w "napedzie" - maja Impedancje 50 Ohm - wiec zwyjczne wyjscie sluchawkowe dobrej jakosci tu wystaczy. Podlaczalem je kiedys w sklepie z hi-fi pod stacjonarne odtwarzacze CD za 1000-2000 zl i graly pieknie.

 

No dobra, znacie juz sytuacje... co byscie mi polecili? Wyczytalem gdzie ze M-audio Revolution 5.1 ma niezly wzmacniacz sluchawkowy. Niestety w polsce jest ona dosc zadko dostepna i do tego droga [ponad 350 PLN]. Daloby rade kupic cos odpowiedniego dla mnie za mniejsze pieniadze - tak powiedzmy ok. 200 zl? Sprzet moze byc uzywany jesli jest w miare dostepny na allegro...

 

Pozdrawiam i czekam na rady :)

Edytowane przez Paolo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko będzie znaleźć kartę z sensownym wzmacniaczem słuchawkowym wbudowanym w tej cenie. Jeśli te 200 zł to ma być ze sprzedaży tego Audigy to możesz zapolować na kartę na chipie Aureala (pogadaj z pwlj - sprzedałem mu moją starą Montego, a że miał Audigy 4 to jakieś porównanie ma)...

Tyle, że nie wiadomo jak karta by wystereowała te senki... Nie tylko Impedancja jest ważna ;)

Jeśli te 200 zł to luźna kasa to pogadaj z esh0 - bawi się w wzmacniacze słuchawkowe (sam mam jedną sztukę od niego) lub popytaj na mp3store http://forum.mp3store.pl/index.php?showtop...mp;hl=moonlight

Koleś zrobił wzmaka z dedykacją pod swoje HD595 :) Ale nie wiem jak z jego ceną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audigy nie powinna mieć żadnych problemów z wysterowaniem słuchawek, które mają nominalną impedancje 120 Ohm. Albo masz coś uszkodzone, albo testowałeś na jakimś fatalnym nagraniu. To drugie to niestety dość częsta przypadłość współczesnej produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audigy raczej ma problemy z wysterowaniem słuchawek... Nawet 24Ohm - Hd201.

 

Prodigy 7.1, Terratec Aureon 7.1 Space, Aureon 5.1 Sky mają tryb wzmocnienia - chyba włącza się dodatkowy opamp, ale tylko strzelam, bo się na tym nie znam :P

 

EDIT: Doczytałem i teraz wiem, ze w trybie wzmocnienia na kanał na wyjściu słuchawkowym przypada jeden opamp i po parze tranzystorów, czyli w sumie dwa opampy i 4 tranzystory...

Edytowane przez pwlj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W HD201 pisze ze maja niby 24Ohm ale one sprawiaja wrazenie co najmniej 64 albo wiecej bo porownujac do kazdych sluchawek 32Ohm jakie mialem graja slyszalnie ciszej. Co nie zmienia faktu ze Audigy obojetnie ktore, ma z nimi problemy. o.O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien, ale czytalem, że to nie tylko od oporu zależy, ale też od dynamiki... Tak, czy owak, zazwyczaj te niskoomowe mają wysoką dynamikę i glośniej grają...

Ale generalnie zawsze mi się wydawało, że im mniej Ohm mają słuchawki, tym łatwiej je napędzić y_Y

Komu się coś pomieszało, bo nie wiem? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małe sprostowanie:

Im większa impedancja słuchawek tym więcej mocy trzeba dostarczyć, żeby je wysterować.

32Ohm'owe słuchawki będą grały o wiele głośniej od takich 120Ohm'owych na takim samym ustawieniu poziomu głośności.

Ja mam Ep-630 32Ohm bodajże. Podłączyłem je bezpośrednio pod kartę muz. i dałem w odtwarzaczu na max.VOL zaś w Windzie przy ustawieniu 30/100 było już dla mnie wystarczająco. 40 to jakbym miał nastrój na bardzo bardzo głośną muzykę. Gdybym dał na 60 to by zaczęły mi bębenki pękać, zaś przy 100 rozwaliłoby mi mózg. :D

 

Fakty:

Słuchawki ze 120OHM grałyby znacznie ciszej. Uzyskałbym głośność na poziomie 30, czyli dość mizernie dla maniaków głośnego słuchania.

 

Co do wzmacniacza, poszukaj czegoś na elektroda.pl tam topiców o wzmacniaczach słuchawkowych jest od zatrzęsienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OJOJ, a się narobiło. :P

Dzięki za sprostowanie.

Możliwe, że u mnie troszkę się zmieniło, bo dorobiłem sobie do nich potencjometr. Przy najcichszym ustawieniu głośności 1, szum był bardziej odczuwalny niż muzyka. A czasami do snu lubię prawie nie słyszeć muzyki :D

 

Właśnie zmierzyłem, mam 18,2OHM. Po przesunięciu potencjometru na LOW jest 540OHM. Muzyka dość znacznie się wycisza ale nie tak bardzo, jak mi się wydawało.

Z tego co widać i z tego co usłyszałem 120OHM jest dla karty muzycznej w zasięgu, żeby rozwalić bębenki słuchaczowi. Ale właśnie dochodzi tutaj taki parametr jak dynamika, o której pisał "pwlj". EP-630 mają dość wysoką dynamikę, więc lepiej wykorzystują dostarczone mW :P

Edytowane przez Elektronek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im większa impedancja słuchawek tym więcej mocy trzeba dostarczyć, żeby je wysterować.

Nie mocy ale napięcia :-)

Wzmacniacze słuchawkowe na kartach nie mają problemu z napięciem (na ogół) ale z wydajnością prądową. Dlatego niskie impedancje są trudniejszym obciążeniem.

32Ohm'owe słuchawki będą grały o wiele głośniej od takich 120Ohm'owych na takim samym ustawieniu poziomu głośności.

To nie zależy tylko od impedancji ale także od efektywności. Najczęściej jest jak napisałeś, ale nie musi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie użyte słowo moc jest jak najbardziej prawidłowe. We wzorze na moc jest zawarte napięcie i natężenie. P=U*I Tak samo, co jest podawane przy wszystkich wzmacniaczach? Ich moc w Watach. Karty mają problem z napięciem i natężeniem. To musi współgrać.

Wzmocnienie musi iść w kierunku wzmocnienia napięcia i natężenia.

Fakt, mniejsza impedancja bardziej obciąża wzmacniacze, dlatego to jest jedyny parametr na jaki trzeba uważać przy podpinaniu głośników, bo można zrobić małe kuku ze wzmakiem, jeśli nie ma zabezpieczeń. Karcie muzycznej raczej takie coś nie grozi.

 

Co do efektywności, popieram w 100%.

Dynamika+efektywność=mocniejsze i ładniejsze granie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie użyte słowo moc jest jak najbardziej prawidłowe. We wzorze na moc jest zawarte napięcie i natężenie. P=U*I

LOL

Moc i impedancja są w tym przypadku zmiennymi niezależnymi. Impedancja wynika z właściwości słuchawek a moc z efektywności i pożądanej głośności odtwarzania. Z tego wynika wymaganie na prąd i napięcie wzmacniacza, dla wartości szczytowych:

U = sqr(2*P*R)

I = sqr(2*P/R)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terratec Aureon Space 7.1 posiada przedwzmacniacz sluchawkowy.

Uzywam ja juz ponad trzy lata.

Sluchawki ktore podlaczalem do niej to: Philips SBC HP890 (32 ohm) i Koss PortaPro (60 ohm).

W obu przypadkach karta "daje rade". To co wydobywa sie ze sluchawek,

w zupelnosci jest wystarczajace dla mnie.

Tutaj jest test tej karty. Z mojej strony moge polecic tego Terrateca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika wymaganie na prąd i napięcie wzmacniacza, dla wartości szczytowych:

U = sqr(2*P*R)

I = sqr(2*P/R)

A, to jednak natężenie prądu też jest ważne. Ten wzór na moc miał to udowodnić.

 

Moc i impedancja są w tym przypadku zmiennymi niezależnymi.

Ja nie mówiłem o mocy słuchawek tylko o mocy wzmacniacza na karcie muzycznej. Mocy(napięcie i natężenie) jakie musi z siebie wydusić, żeby wysterować słuchawki.

W tym przypadku moc oddawana przez kartę musi i jest zależna od impedancji słuchawek.

P=U2/R

Jeśli słuchawki mają dajmy 100OHM karta odda moc załóżmy 20mW.

Przy impedancji 20OHM karta odda wtedy moc 5x większą czyli 100mW.

 

Kończmy tą dyskusję. OK. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz daje odpowiednie napięcie z którego (po uwzględnieniu rezystancji obciążenia) wynika prąd płynący w obwodzie odbiornik/wzmacniacz (i tutaj właśnie większość opampów na kartach polega, nie potrafią wydusić odpowiedniego natężenia) a to w efekcie dopiero daje moc wydzieloną (!!) na odbiorniku (w postaci ciepła i fali dźwiękowej). Więc wzmacniacz sam w sobie nie wydusza mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz daje odpowiednie napięcie z którego (po uwzględnieniu rezystancji obciążenia) wynika prąd płynący w obwodzie odbiornik/wzmacniacz (i tutaj właśnie większość opampów na kartach polega, nie potrafią wydusić odpowiedniego natężenia) a to w efekcie dopiero daje moc wydzieloną (!!) na odbiorniku (w postaci ciepła i fali dźwiękowej). Więc wzmacniacz sam w sobie nie wydusza mocy.

Dzięki esh0 za to arcy logiczne wytłumaczenie. Jestem pełen podziwu. Przyznaję się, użyłem złego sformułowania. Ale prawdę mówiąc, każdy czytający na pewno zrozumiał o co mi chodzi z moją "mocą".

Cóż, na forum jest kilku maniaków, dlatego następny raz będę głęboko zastanawiał się jak sformułować zdanie, żeby było poprawnie "elektronicznie" i żeby każdy mógł to zrozumieć :P

BTW: Odpowiedź popeja, zrozumie (całkowicie) raczej nieliczne grono forumowiczów.

Edytowane przez Elektronek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może praktyczne oszacowania dla 2 słuchawek z tego wątku:

HD595 - 50 Ohm, SPL 112dB (1kHz, 1V eff)

HD201 - 24 Ohm, SPL 108dB (1kHz, 1V eff)

 

Powiedzmy, że dobre wysterowanie to głośność 110dB (to bardzo głośno). W takim wypadku:

HD595 potrzebuje 13mW mocy, napięcia szczytowego 1.12mV i prądu szczytowego 22mA

HD201 potrzebuje 66mW mocy, napięcia szczytowego 1.78V i prądu szczytowego 74mA

 

Wzmacniacz Audigy potrafi podać mniej wiecej do 3V i 50mA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ze dopiero teraz odpisuje - przez sesje nie mialem nawet czasu usiasc do kompa :P

Widze ze temat sie rozwinal, jestem wdzieczny za wszystkie odpowiedzi.

Problem slabego sygnalu juz sie rozwiazal - byla to wina sterownikow. Po zainstalowaniu nowych driver'ow i ustwieniu "sluchawki" sygnal jest juz bardzo mocny, do sluchania wystarcza gora 1/3 poziomu glosnosci.

Wczesniej nie bylo zadnej roznicy miedzy ustwieniami dla glosnikow i dla sluchawek - tak jakby wzmacniacz sluchawkowy wogole nie dzialal.

 

Nimniej jednak ta karta jest kiepskim zrodlem i bardzo ogranicza moje sennheisery. Niestety, ale podpiete do pianocrafta graja [co tu owijac w bawelne] ... lepiej. Dzwiek z audigy jest jakby "krzykliwy", bas jest wychudzony a gora ostra jak zyletki - ogolnie mowiac brzmienie niezbyt przyjemne dla ucha.

Albo to mi juz odpieprza od tych wizyt w "Top Hi-Fi" :P... wczesniej sluchalem muzyki z pierdziawek komputerowych i az tak bardzo nie grymasilem :)

 

Slyszalem ze instalcja sterownikow "KX" poprawia dzwiek - z tym ze wtedy karta nie obsluguje EAX'ow. Wg. mnie jest to beznadziejna opcja gdyz audigy zostala stworzona do gier i pozbawienie jej efektow dzwiekowych sprwia ze jest to karta "ni w kij ni w oko" bo nie nadaje sie juz do grania... i podejzewam ze "dostatecznie audiofilskim" zrodlem do muzyki tez nie bedzie...

 

No coz... chyba jednak wymienie karte. W gry i tak juz nie mam czasu grac... a muzyki w porzadnej jakosci lubie sobie posluchac. Bede polowal na jakies uzywane terrateci badz audiotraki, od czasu do czasu pojawiaja sie takowe na allegro do wziecia za rozsadne pieniadze.

Edytowane przez Paolo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaszalalem i kupilem sobie Audiotraka Prodigy 7.1 HiFi - a co tam, raz sie zycje :P

Wczoraj po poludniu go odebralem, pierwsze wrazenia sa jak najbardziej pozytywne. Roznica miedzy augidy a audiotrakiem jest naprawde imponujaca. Troche boli wydane 360 zl... ale coz efekt jest wymierny. Poza tym pocieszam sie ze oszczedzilem sporo kupujac sluchawki w niemczech po bardzo dobrej cenie :P

 

Dziekuje wszystkim, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paolo dobry wybór z tym audiotrakiem. Boli tylko brak wsparcia dla Visty. Polecam ci wymianę opampów na karcie. Ja na swojej zamontowałem opa2107 i różnica jest imponująca. Na korzyść oczywiście. Słychać dokładniejszy, lepiej kontrolowany bas i pełniejszy dźwięk. :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry wybór, karta wybitnie muzyczna posiada wzmocnienie słuchawek i mikrofonu pojemnościowego napisz jak to się sprawuje na Sennach.

Z hd595 wspolgra bardzo ladnie. Nie ma co porownywac do augidy - jest proprawa w praktycznie w kazdym wzgledzie. Najwieksze roznice sa na skrajach pasma - gora jest przyjemna, nie meczy ucha i nie jest krzykliwa jak w audigy. Bas jest naturalniejszy i schodzi troche nizej, nie gra jak "z za okna" co mialo wg. mnie miejsce w SB.

Wogole muzyka brzmi wreszcie muzykalnie, dzwieki sa "pelne" a nie "anorektyczne" i jaskrawe ...

 

Czyli ogolnie roznica jest naprawde spora.

Tylko ze podkreslam iz mialem audigy na sterach creative'a - byc moze na kx'ach brzmiala by lepiej. Jednak w mysl zasady "Nie zrobisz z szamba perfumerii" nie bawilem sie sterownikami tylko po prostu wymienilem karte.

 

Cena jak na karte muzyczna wydaje sie byc spora. Ale, paradoksalnie, za stacjonarnego cd-ka ktory mialby w sobie takiej klasy komponenty [DAC, kondensatory] trzeba by pewnie zaplcic kolo 2000 zlotych [przynajmniej jesli chodzi o nowe klocki].

 

A co do wymiany op-ampow - owszem myslalem o tym. Tylko ze nie mam za bardzo pojecia na ten temat, skat mozna takie cos kupic i ile to kosztuje? Da sie je wymienic samemu, czy bez pomocy elektronika sie nie objedze?

Edytowane przez Paolo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...