grzechuk Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 Wcale też nie sądzę, aby legalizacja wszystkiego, w tym broni i ciężkich narkotyków jednocześnie była dobrym wyjściem. Zaakceptuj, że inny człowiek może mieć inne zdanie na taki temat niż ty. ależ ja to akceptuje i uznaje za normalne, nie akceptuje jednak gdy to inne zdanie wpływa na to co mi wolno a czego nie i tutaj nie ma niczego fanatycznego... idąc twoim tokiem rozumowania można dojść do absurdu typu: jeśli komuś się nie spodoba dajmy na to czekolada, to będzie pod byle pretekstem ja spenalizowac i wtedy pogadamy sobie o czekoladzie, bo będzie taki a nie inny poziom praw prawo powinno być w formie minimum, każdy by je znal i musiał przestrzegać, prawo nie powinno w żaden sposób wpierdalać się w prywatne życie obywateli, bo będzie wykorzystywane do gnębienia społeczeństwa... nazywasz mnie fanatykiem, to pozwolisz, ze ja nazwę cie mięczakiem... niby jesteś za, ale costam, cieple kluchy, ohyda 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 (edytowane) No to z czego wynika twój post na poprzedniej stronie porównujący do baranów walących głową w mur osoby walczące z opinią, że jakaś substancja szkodzi kiedy faktycznie nie szkodzi? Tylko 3% Polaków popiera legalizację heroiny a ok 26-29 tys używa jej (ćpa), chcesz to walcz o jej legalizację na zasadzie nie będą mi mówić co mi wolno. Ale ja nie wierzę w sens legalizacji heroiny i wierzę w sens dyskusji na temat tego co można zalegalizować bo jest w sumie niegroźne albo nawet jest lekarstwem jak marihuana. Edytowane 25 Czerwca 2010 przez maxymili Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 a jak 51% społeczeństwa opowie się za zakazem marmolady, bo będzie to wiążące? nie wyskakuj mi tutaj ze statystyką, bo jak coś jest czarne, to jest czarne, bo ma taki kolor, a nie dlatego, że większość opowiedziała się za tym, że jest czarne... ty nie widzisz sensu w legalizacji czegoś szkodliwego, ja nie widzę sensu w zabranianiu tego... po prostu traktuję ludzi poważnie! doskonale nadaje się tutaj sparafrazowanie Aroueta: nie zdadzam się z tobą, ale zabiję żebyś miał prawo się ze mną nie zgadzać... taka jest między nami różnica, że ty byś takich słów nigdy nie powiedział... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 Wiążące ale będziesz miał prawo sprzeciwiać się na drodze moralnej prawnej politycznej i religijnej ;) Ale powracając do konopi. Powstało pismo zupełnie naziemne ale jest też dostępne w .pdf http://wolnekonopie.pl/images/stories/ftpupload/ideaLISTKA_MAJ_2010.pdf zapraszam do leORT: ORT: ktury, w poprzednim numerze nawet wydrukowali mój tekst ale pomylili podpis :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 W Kalifornii w listopadzie będzie referendum na temat legalizacji. Rozpoczęła się więc kampania za i przeciw. Od pięciu dni po sieci krąży film "The Flower". KonopiaLeczy.pl Zapraszam do obejrzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Filmik naprawdę świetny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artuditu Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zależy dla kogo taki świetny. Pokazuje że marysia jest lekiem na całe zło a dla wielu idących za daleko okazuje się całym złem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Pokazuje że marysia jest lekiem na całe zło a dla wielu idących za daleko okazuje się całym złem. Ja go zinterpretowałem trochę inaczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artuditu Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Ja go zinterpretowałem trochę inaczej. Moje zdanie nie było interpretacją filmiku w całości. Może powinienem użyć znaków interpunkcyjnych ;) Mam na myśli że filmik pokazuje że marysia jest ok, ale moje zdanie jest inne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Znam setki palaczy zioła. Dla żadnego kogo znam marihuana nie stała się "samym złem". Sam paliłem 4 lata i dobrze na mnie konopie wpłynęły. Przede wszystkim przestałem chodzić spięty i brać wszystko tak do siebie. Oficjalne dane na temat MJ kłamią. Przykłady: wg oficjalnych danych w 1998 roku dawka śmiertelna wynosiła 1,5 gram. Znam osoby, które dziennie palą po 2-3 gramy i nic się nikomu nie stało. Niedawno czytałem opracowanie naukowe ale nie akceptowane przez nasz rząd stwierdzające, że faktyczna dawka śmiertelna sięga ok 4kg a tyle nawet w formie skoncentrowanej nie da się przyjąć. wg danych przedstawianych przez organizacje do walki z narkomanią MJ uzależnia trzysta razy bardziej niż tytoń. Na własnym przykładzie wiem, ze to bzdura, ale są też dostępne badania, które potwierdziły faktyczny stopień uzależnienia na poziomie 20% tego jak uzależnia tytoń. Co więcej sama żywica konopi jest stosowana wręcz jako lek przeciw innym uzależnieniom. W Holandii haszyszem leczy się alkoholików i jest to skuteczna metoda. Szkodliwość czystej marihuany jest znacznie mniejsza niż w przypadku tytoniu lub alkoholu. Oficjalnie możesz się dowiedzieć, że to samo zło, ale naukowych argumentów brak, lub są błędnie interpretowane. Ostatnio dostałem odpowiedź z ministerstwa zdrowia na moją interpelacje w sprawie legalizacji do celów medycznych. Dyrektor departamentu powołuje się na badania, ale tak je interpretuje jak mu się podoba nie trzymając się najbardziej podstawowych zasad logiki i rzetelności. Dla niego ważne jest jedno, płacą mu za to by dowodził, ze marihuana to zło, nieważne jaka jest prawda. A w Meksyku prezydent rozpoczął poważną debatę na temat legalizacji: KonopiaLeczy.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 (edytowane) Znam setki palaczy zioła. Dla żadnego kogo znam marihuana nie stała się "samym złem". Sam paliłem 4 lata i dobrze na mnie konopie wpłynęły. Przede wszystkim przestałem chodzić spięty i brać wszystko tak do siebie. Oficjalne dane na temat MJ kłamią. Przykłady: wg oficjalnych danych w 1998 roku dawka śmiertelna wynosiła 1,5 gram. Znam osoby, które dziennie palą po 2-3 gramy i nic się nikomu nie stało. Niedawno czytałem opracowanie naukowe ale nie akceptowane przez nasz rząd stwierdzające, że faktyczna dawka śmiertelna sięga ok 4kg a tyle nawet w formie skoncentrowanej nie da się przyjąć. To kapitalne dane mają. To chyba dawka in vein albo in heart :lol: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ganja#cite_ref-7 wg danych przedstawianych przez organizacje do walki z narkomanią MJ uzależnia trzysta razy bardziej niż tytoń. Na własnym przykładzie wiem, ze to bzdura, ale są też dostępne badania, które potwierdziły faktyczny stopień uzależnienia na poziomie 20% tego jak uzależnia tytoń. Co więcej sama żywica konopi jest stosowana wręcz jako lek przeciw innym uzależnieniom. W Holandii haszyszem leczy się alkoholików i jest to skuteczna metoda.Chyba upadli na głowę... Zielsko może posłużyć jako lek w niektórych przepadkach ale tutaj bardziej chodzi o działanie pozafizyczne z pwodu tego że jest psychodelikiem (dużo lepiej spisuje się w tym ibogaina) Szkodliwość czystej marihuany jest znacznie mniejsza niż w przypadku tytoniu lub alkoholu. Oficjalnie możesz się dowiedzieć, że to samo zło, ale naukowych argumentów brak, lub są błędnie interpretowane. Ostatnio dostałem odpowiedź z ministerstwa zdrowia na moją interpelacje w sprawie legalizacji do celów medycznych. Dyrektor departamentu powołuje się na badania, ale tak je interpretuje jak mu się podoba nie trzymając się najbardziej podstawowych zasad logiki i rzetelności. Dla niego ważne jest jedno, płacą mu za to by dowodził, ze marihuana to zło, nieważne jaka jest prawda. A w Meksyku prezydent rozpoczął poważną debatę na temat legalizacji: KonopiaLeczy.pl To wynika z niewiedzy i braku kontaktu z daną substancja. Mnie zielsko w ogole nie kręci ale jestem zegalizacją bo to pikuś w porównaniu np z alkiem. Edytowane 11 Sierpnia 2010 przez yuucOm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2010 To niebywałe, ale w Polsce łamana jest wolność zgromadzeń. Uczestnicy marszu w Rybniku, około 50 osób zostali aresztowani. KonopiaLeczy.pl Demonstracja była legalna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Ostatnio w TV oglądałem ciekawy dokument "Our Drugs War". Serial składa się z trzech epizodów ja załapałem się na ostatni. Wszystkie odcinki dostępne są legalnie czy to 4od czy YouTube. Dość ciekawe spojrzenie i próba odpowiedzi na pytanie dlaczego przegrywamy tą "wojnę" :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Otwarta Pestka :: A tu dokładnie opisana akcja w Rybniku, za słownictwo autora z góry przepraszam i ostrzegam osoby, które nie chcą czytać wulgaryzmów, aby nie wchodziły w ten link. Jednak to relacja bezpośrednia z miejsca zdarzenia, więc nie mogę jej pominąć. Okazało się, że w sumie podstępnie aresztowanych jest kilkanaście, nie kilkadziesiąt osób. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Rząd chce zliberalizować przepisy antynarkotykowe - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wistler Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Jarocin walczy z dopalaczami: Dopalacze zabijają! Happening na jarocińskich chodnikach oraz wideo z happeningu: Wojna z dopalaczami. Zobacz wideo z happeningu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 biznes legalny? towar legalny? no to wypierdalać! na miejscu właściciela pozwałbym tego idiotę za antyreklamę! i mając szczęście (trafiając na sprawiedliwego sędziego) wydoiłbym sciach!ysyna tak, by musiał dzieci na żebry wysyłać! 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 (edytowane) Rząd chce zliberalizować przepisy antynarkotykowe - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości No i bardzo dobrze. Zawsze jakiś krok do przodu Edytowane 25 Sierpnia 2010 przez yuucOm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 a co byś powiedział gdybyś sprzedawał pączki 2000 kalorii w cukierni (takie duze, z likierem, tofii i czekolada) i przed twoja cukiernia zaczeli w tak wiesniacki sposob protestowac? jestes hipokryta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Najłatwiej jest zrzucić winę na coś, nie na kogoś, zapominając o jednej ważnej zasadzie. To nie broń zabija, lecz ludzie. Nikt nikomu tych dopalaczy na siłę nie aplikuje. Bierze się je z własnej woli. A jak ktoś jest na tyle głupi, to niech ponosi za to odpowiedzialność. Skoro dziecko któregoś z tych protestujących debili to bierze (nie słuchałem o czym oni tam gadają, ale zakładam, że od tego się zaczęło) i nie ma zamiaru przestać, to niech się ten ktoś jako rodzic przyzna do porażki, a nie zrzuca winę na wszystko dookoła. Biedny właściciel, pewnie kogoś w tym sklepie zatrudnia przyczyniając się do spadku bezrobocia, a oni tak mu dziękują... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2010 a co byś powiedział gdybyś sprzedawał pączki 2000 kalorii w cukierni (takie duze, z likierem, tofii i czekolada) i przed twoja cukiernia zaczeli w tak wiesniacki sposob protestowac? jestes hipokryta Ja pisałem w odniesieniu do posta Oskalibera Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 Za wykopem, ze specjalną dedykacją dla wszystkich ćpunów: Marijuana / Cannabis and Schizophrenia Many of these research studies indicate that the risk is higher when the drugs are used by people under the age of 21, a time when the human brain is developing rapidly and is particularly vulnerable. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thuGG Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2011 (edytowane) No i? Zła dieta powoduje otyłość, choroby serca i sporo innych, ale nikt nie delegalizuje hamburgerów. Alkohol to wiadomo, wątroba, uzależnienie, ale nadal mogę kupić spokojnie flaszkę. Nożem mogę sobie i innym wyrządzić jeszcze większą krzywdę, ale policja mnie nie gania za posiadanie go. Można by tak godzinami... Ze specjalną dedykacją dla histeryków. Edytowane 17 Marca 2011 przez thuGG 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 (edytowane) khot badania, a raczej wnioski, są podważone przez między innymi neurobiologa, biochemika, psychofarmakologa profesora Jerzego Vetulaniego. Byłem na debacie poświęconej medycznej marihuanie z udziałem Ventulaniego i posła Balickiego. Miałem go o to zapytać, ale sam w swojej prezentacji poruszył ten temat. Marihuana nie wywołuje schizofrenii. Ujawnia już istniejącą chorobę w bardzo niewielkiej ilości przypadków. Uwaga, tylko za pierwszym/drugim zapaleniem jeżeli masz ukryta schizofrenię może ona się ujawnić. Choćbyś palił 10 lat nie dostaniesz schizofrenii od marihuany. Marihuaną skutecznie można leczyć schizofrenię już wykrytą. Jeżeli jesteś schizofrenikiem to z medycznego punktu widzenia lepiej abyś jak najszybciej rozpoczął leczenie tej powodującej liczne skutki pośrednie choroby. Marihuana ujawniając czasami przypadki schizofrenii pomaga więc lekarzom. To jedyny logiczny wniosek z faktycznie przeprowadzonych badań. Wnioski które na podstawie badań prof. Jima van Osa, wysnuwają nasi interpretatorzy są skrajnie tendencyjne i nielogiczne. Zresztą to u nas norma, podobnie postąpiono z badaniami amerykańskiego instytutu, który potwierdził zmianę ciśnienia wewnątrz tkankowego po zapaleniu marihuany. Wnioski naszych amatorów nagonki na konopie były takie, zmienia ciśnienie wewnątrz tkanowe, więc to zuo i ciemna moc szatana. Za uniesienie się przepraszam. Tymczasem obniżenie ciśnienia wewnątrz tkankowego przez konopie jest bardzo cenną właściwością medyczną konopi. Dzięki temu konopie ratują wzrok chorym na jaskrę. Takie są fakty. Do interpretacji polskich urzędasów bez uprawnień do prowadzenia badań naukowych w tym temacie dotarłem pisząc listy do ministerstwa zdrowia. W jednej z odpowiedzi urzędnik, dyrektor departamentu w ministerstwie zdrowia tak właśnie podpiera "naukowo" konieczność karania więzieniem za posiadanie 0,1 grama konopi. Tak samo wyciągnął sobie sam wnioski co do szkodliwości w okresie ciąży. Znam badania statystyczne na setkach ochotniczek potwierdzające całkowity brak negatywnego wpływu palenia konopi w czasie ciąży na przyszłe dziecko. On zaś w odpowiedzi upiera się, że palenie konopi szkodzi ciąży nie mając tytułu naukowego do wyciągania takich wniosków. Ogólnie konopie powodują paranoję, ale u jej przeciwników. A jak im pisze aby powołali katedrę badań marihuany medycznej, cztery razy mniejsze ludnościowo Czechy mają taką, a my nie. To oczywiście nie jest im potrzebna. Nie jest, bo jeszcze by się znaleźli naukowcy, którymi nie da się manipulować i mówią prawdę i co by wtedy rząd zrobił? Poniżej link do debaty z udziałem profesora Ventulaniego jeżeli chciał byś zweryfikować moje słowa: KonopiaLeczy.pl sam robiłem ten fotoreportaż :) sorry za marną jakoś, taki sprzęt. Profesor jednoznacznie stwierdził, że konopie leczą bóle skurczowe, jadłowstręt także podczas chemoterapii antynowotworowej, anoreksję i jaskrę. Mają działanie przeciwzapalne. Mają także działanie antyrakowe, ale na tyle nieznaczne, że nie mogą być samodzielnie traktowane jako lek na nowotwory. Potwierdził, że konopie są całkowicie nie toksyczne. Zauważył, że są używane przez chorych na schizofrenię do leczenia ich dolegliwości i są ponoć skuteczne. Zauważ, że Polska nie posiada poważnej katedry badającej marihuanę, a używa jej w Polsce 2 miliony sześćset tysięcy osób według badań EMCDDA. Wszystko więc co mówią urzędnicy na temat konopi jest tylko propagandą i wciskaniem kitu. Nie mają na to zweryfikowanych dowodów. Edytowane 18 Marca 2011 przez maxymili 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dumpmuzgu Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 na kolke nerkową nie palilem ziola. wiec nie wiem jak na skurcz nerki dziala. leki rozkurczowe dzialaja tak sobie. zwlaszcza te z apteki ;] na ból zeba nie pomaga. przynajmniej na moje bóle zębowe. na nie nic nie pomaga, procz wizyte u dentysty ewentualnie oklady ze spirytusu :) wiec teorie o dzialaniu przeciwzapalnym obalam na swoim przykladzie. jadlowstretu nie mam. ale napewno wzmaga apetyt. az do przesady, byle by gebą ruszac. jak krowa :) po blisko 10 latach uzywania. dluzszego, krotszego. paranoi nie stwierdzam. jezeli juz to moge zwalic wine na zbyt duza liczbe horrorow. zwlaszcza japonskich. niestety jak kazde uzeleznienie, legalne, czy nielegalne w polsce ma swoje skutki uboczne. bylem i jestem tego swiadom. czy wystapily? tak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 Jakie skutki uboczne wystąpiły? Ne chcę zgadywać - sam napisz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2011 Kiedy paliłem (11 lat temu) miałem też skutki uboczne. Suma zysków i strat: + wyleczenie z długotrwałej nerwowości i depresji (wcześniej nieskutecznie leczyłem się w sanatorium) + rozszerzenie świadomości (dość subiektywne, ale każdy, kto dłużej palił może to zrozumieć) + poprawa empatii - zawalenie kilku spraw na dłuższą metę, w tym studia, to wynikało z ogólnego sposobu życia w tamtym okresie, było za dużo imprez i już nie dawałem rady, a demotywacja z powodu trawki nie pomogła ;) - dwa razy wymioty (paliłem cztery lata). W sumie cieszę się, że paliłem i nie godzę się, żeby ktoś decydował za mnie czy mogę to robić, czy nie. Przestałem palić zanim weszła w życie chora ustawa i zrobiłem w to kiedy mieszkałem w Holandii. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 (edytowane) Nie Ty byłeś pytany. Doceniam szczerość, aczkolwiek jest legalna - ta szczerość - więc nic Cię nie kosztuje ;) - noted. Zastanawia mnie czy skutki uboczne wynikają z nielegalności per se czy z chemii, biologii samej substancji. Edytowane 19 Marca 2011 przez q8ic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dumpmuzgu Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2011 (edytowane) tak. czekasz na moja odpowiedz. po krotce. bo szerszej wypowiedzi zdecydowalem sie ostatecznie nie publikowac. kasa, kasa, kasa. a substancja dostepna w polsce to w 90% gowno nie warte swojej ceny. tym smieciom, ktorzy to opychaja powinno sie przestrzeliwac kolana. sam bym to robil, gdy czulbym sie oszukany. wplyw na organizm. tzn rano poczucie totalnego zeszmacenia. zwlaszcza po tych moim zdaniem bardziej klepiacych i chemicznych partiach. ogolna apatycznosc przy zazywaniu 3 dni i wiecej z rzedu. zmeczenie organizmu, brak sił, zniechecenie. nie wiem czy wystapily tzw dziury w mozgu. to, ze dzisiaj zapomnialem kodu pocztowego nie znaczy, ze to ich wina. ale oczywiscie mozecie uznac, ze tak. paranoi, zwidow ani glosow nie doswiadczylem. nie podzielam zdania, ze uzaleznienie moze miec jakies pozytywne skutki, ale plus jest jeden. mam zdecydowanie wieksza kontrole nad soba po materiale, niz po wodce. po paleniu film sie nie urywa. nt prowadzenia pojazdow po zazyciu sie nie wypowiem. az tak dobrze sie nie znamy :) Edytowane 19 Marca 2011 przez Sarkazm 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Nie Ty byłeś pytany.I nie odpowiadałem. Po prostu dodałem od siebie. No jeszcze szkoda, żeby stwierdzenie, że na terenie innego państwa w okresie, kiedy w Polsce obowiązywało inne prawo paliłem konopie było karalne :blink: aczkolwiek świat powoli zmierza w takim kierunku. Jeżeli wierzymy w wolność mamy obowiązek jej bronić. Takie jest moje podejście, dlatego staję po stronie która za tą wolnością się opowiada, mimo, że sam nic nie mam do zyskania, nie mam ochoty palić. Możesz potraktować moją poprzednią wypowiedź jako polemikę do postu Sarkazma. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...