Znani I Lubiani A Wypadki Przez Nich Powodowane,

[hary]

Tak jak myslalem, znane nazwisko i udawanie amnezji .... :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur:

Miałeś kiedyś poważniejszy wypadek?

Ja miałem wstrząśnienie mózgu, pół godziny sprzed wypadku z tego feralnego dnia znikło, nie przypomniałem sobie tego nigdy choćbym nie wiem jak próbował, więc nie ma co pitolić o "udawaniu amnezji" przez Zientarskiego.

[mastertab]

W ogóle to niektórzy uczepili się Zientarskiego jakby co najmniej rozjechał inwalidę na przejściu. Ja osobiście znam taką jedną mente (z widzenia typ z podstawówki) co potrącił gościa (przeżył, ale ledwo sporo obrażeń miał połamane wszystkie ręce i nogi urazy wewnętrzne, itd.) na przejściu dla pieszych chodzi od pół roku po parafii chwali się każdemu, że rozjechał kogoś, a Policja nie potrafi ustalić kto prowadził mimo, że wóz został porzucony ulicę dalej, a jeszcze oczywiście typ bez prawka jeździł i jeździ dalej nawet pod komendą, ale tak działa blue power w naszym kraju.

Edytowane 23 Września 2008 przez mastertab

[Sysak]

nie korci cie złożenie anonimowego donosu? Bo nóż sie w kieszeni otwiera...

[chojrakrock]

nie korci cie złożenie anonimowego donosu? Bo nóż sie w kieszeni otwiera...

to samo chcialem zaproponowac....

[HeatheN]

W ogóle to niektórzy uczepili się Zientarskiego jakby co najmniej rozjechał inwalidę na przejściu.

Wiesz jakby sie sam rozbijał ferrari to mi to zwisa, moze kazdy slup zaliczac! Ale przez niego zginal czlowiek! Otylia miala zawiasy a Zientarski tatusia.

Dalszej czesci twojego postu nie skomentuje, poprostu żal...społeczne przyzwolenie, a potem sie dziwic ze sasiedzi nie reaguja gdy za sciana sie nad dziecmi znecaja pseudo rodzice... :mur: :mur:

[mastertab]

Najlepsze jest to, że ludzie donosili, ale policja nie potrafi ustalić kto prowadził i nic mu nie mogą zrobić, a to że się chwali no cóż mogliby go wezwać na przesłuchanie, ale już go przesłuchiwali widać nie za wiele to pomogło. Jak gościu jeździ bez prawka to też ich nie interesuje bo oni przecież nie będą go pilnować kiedy wsiądzie do wozu poza tym w tej części miasta to jest sporo takich agentów co bez dokumentów jeździ. Żeby nie było komisariat jest na Rydygiera kto był ten wie co to za dzielnica wchodząc na komendę na ścianach ławkach wszędzie gdzie się dało wydrapane HWDP i takie tam, które nie nadają się do publikacji w bezpośredniej okolicy komisariatu są przynajmniej 4 duże mety dealerskie, pełno patologii, a jak policji ukradli kiedyś radiowóz spod komendy to chyba wystarczy za podsumowanie. Mnie to najmniej dotyczy bo ja go osobiście nie znam (z widzenia), nie mieszkam w bliskiej okolicy i nie chcę się mieszać w sprawy które mnie bezpośrednio nie dotyczą są tam ludzie którym powinno zależeć na tym by go zamknęli i oni mają obowiązek o to zadbać, ale wiem, że próbowali i nic, więc dali sobie spokój bo jak policja nie potrafi to cóż czasami lepiej odpuścić i się bardziej nie narażać. Nie mniej jednak temat jest o czym innym, więc koniec OT.

Edytowane 23 Września 2008 przez mastertab