xpektor Opublikowano 10 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2009 Ze względu na brak podobnego wątku na forum, postanowiłem otworzyć temat poświęcony czyszczeniu samochodów ( i innych pojazdów). Bez niepotrzebnego przedłużania wstępu, chciałbym zapytać was o myjki ciśnieniowe. Od zeszłego roku przymierzam się do zakupu, jednak nie mam pojęcia co kupić. Rozrzut cenowy jest ogromny, poczynając od malutkich myjek za 200zl po takie na kółkach za 1000zł. Oczywiście znajdziemy jeszcze droższe modele, jednak ja planuje zakup urządzenia właśnie z tego zakresu. Z zasłyszanych i przeczytanych informacji nie da się wyciągnąć spójnych wniosków. Niektórzy chwalą sobie sprzęt za 200 zł, z plastikowymi pompami, dodatkową pianownicą, który ma się dobrze od dwóch sezonów. Innym sprzęt za 800 zł pada po kilku miesiącach. Sprzęt, który wybiorę powinien poradzić sobie z umyciem 2/3 samochodów 3-4 razy w miesiącu, więc nie będzie używany bardzo intensywnie. Musi też wytrzymać więcej niż jeden sezon. Chciałbym uniknąć ciągłego odsyłania na gwarancję czy nieustających napraw - jednym słowem powinien być solidny. Kwestia marki - karcher jest najbardziej znany, jednak z jakością podobno od pewnego czasu cieniutko. Z drugiej strony do urządzeń tej firmy znajdziemy najwięcej akcesori i dodatków. Kolejną firmę, o której coś słyszałem jest bosch. Na ich temat wiem tylko tyle że są. Wybór odpowiedniej myjki zależy tez pewnie od techniki mycia - nanoszenie aktywnych pian, lub mycie specjalnymi przystawkami. Co jest szybsze, a co bezpieczniejsze dla karoserii samochodu? Co jest najlepsze przy użyciu najmniejszego nakładu pracy? Czasem wystarczy auto oczyścić z brudu, a raz na miesiąc czy dwa, wyczyścić go na błysk. Czekam na pomoc i zapraszam do dyskusji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubis Opublikowano 10 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2009 Pracowałem na myjni, gdzie dziennie robiło się 200 samochodów. Myjnia prywatna jednego z serwisów samochodowych. Mycie wyglądało tak: =pianka z butli pod cisnieniem, =mycie karcherem, (trzeba uwazac, bo w starszych samochodach moze odpasc lakier) =mycie maszyna automatyczna, =suszenie, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwykły User Opublikowano 10 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2009 Jest takie powiedzonko: częste mycie skraca życie, zwłaszcza lakieru. Ja mam taką chińską z marketu, zmoczę samochód # żeby zmiękczyć brud, piana z # i szczotka w dłoń trochę się po gimnastykuję(w między czasie zmaczam # samochód bo lubi podeschnąć) no i na koniec cały porządnie trzaskam # Dobrze jak dzień nie jest gorący lub się w cieniu to robi. No i trzeba ruszyć ręką ze szczotką to sama # raczej by nie dała rady. #- czytaj myjka ciśnieniowa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2009 Mam takiego właśnie karchera firmy Karcher za 200zł już od paru lat. Zauważam w tym sezonie, że ciśnienie już lekko nie to co na początku ale daje radę. Myje się nim aktualnie 4 auta po kilka razy w miesiącu. Klasyczna metoda: karcher> szampon z woskiem za pomocą miotełki> karcher. Efekt: bardzo dobry :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoctorPulse Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 a jak uzyskać "podobny" efekt mycia autka jak po myjni przed domkiem dysponując nie dysponując myjką ciśnieniową? Ogólnie chodzi mi oto aby pozbyć się mazów po myciu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 a jak uzyskać "podobny" efekt mycia autka jak po myjni przed domkiem dysponując nie dysponując myjką ciśnieniową? Ogólnie chodzi mi oto aby pozbyć się mazów po myciuPodstawa to szampon z woskiem i NIE MYĆ w słońcu. Pierwsze opłukanie auta (czy to karcherem czy z węża) ma dwie funkcje. Po pierwsze na wilgotnym łatwiej rozprowadzić środek myjący. Po drugie polewanie zimną wodą chłodzi blachę. Po myciu należy auto zostawić do wyschnięcia samoistnego. Nie powinno być zacieków (chyba że schnie w słońcu). Jeżeli takowe się pojawią to nie pozostaje nic innego niż ircha. Najlepsze szmatka z naturalnej irchy. Wystarczy przetrzeć auto ruchami okrężnymi. 15-20 minut i masz lustro. Szyby oczywiście myjemy PO myciu karoserii, środkiem do mycia szyb. Ja stosuję spraye do mycia normalnych okien w domu. Są idealne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westsajd Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 U mnie też stoi karcher z najniższej półki cenowej, osobówka + bus kilka razy w miesiącu i wygląda to tak: Spłukuje auto pod ciśnieniem, opryskuje samochód szamponem do myjek ciśnieniowych, chwilę czekam, spłukuję (jak widzę, że został jakiś brud to przelecę szczotą ale nie zdarza się to często, zależy jak mocno rozcieńczy się szampon), opryskuję woskiem, spłukuję, wycieram mikrofibrą/irchą. Szyby przelatuję jakimś ajaxem + szmatka, ewentualnie ręczniki papierowe. Tak jak wyżej, ważne jest aby samochodu nie myć na pełnym słońcu. Nie można dopuścić do tego, żeby szampon przysechł z brudem do karoserii bo będzie źle :) No i najważniejsza rzecz chyba - szampon z samochodu spłukujemy karcherem zaczynając od dołu auta (progów) do góry, nigdy na odwrót. Zapobiega to powstawaniu zacieków. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 No właśnie ostatnio zostawiłem umyte auto w cieniu i jak się wysuszyło to prawie zawału dostałem. Wyglądało minimalnie lepiej niż przed myciem. Podobno to wina chloru... Tak czy inaczej ircha już zamówiona ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoctorPulse Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 właśnie zakupiłem szampon (koncentrat) z woskiem (Moje auto) mam takie cuś do ciśnieniowego nanoszenia szamponu na autko i ściereczkę z irchy, w środę pewnie będę mył autko to zobaczę jak to będzie wyglądać ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemn2 Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Panowie a po myciu auta jakiś środek do nabłyszczania i konserwacji nadwozia. Aby łatwo nałożyć i sie nie narobić z długim efektem działania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Podstawa to szampon z woskiem i NIE MYĆ w słońcu. ja stosuje szampon bez wosku zawsze i myje w słońcu xD a jak nie mam smug ? Myjką ciśnieniową opłukuje auto, lub też wężem ogrodowym... Potem szczoteczką bez środka przecieram auto spłukując małym strumieniem... Potem szampon na szczotke i szorowanie Potem delikatne spłukanie szorując szczotką Brud sie nie rozmazuje, a szampon z nabłyszczaczem jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 (edytowane) mam znajomego na myjce to tez cos napisze ;) 1. wazne zeby dobrze zmiekczyc brud, dlatego najwygodniej jest myc autko po deszczu 2. jesli ktos nie lubi machac gabka a nie musi miec zawsze idealnego autka to polecam jakas "chemie". czesto jest opisywana jako "agresywny srodek czyszczacy" ale wystarczy go dobrze rozrobic. dla przykladu na myjce u znajomego stosuje sie chemie do czyszczenia plandek w stosunku 1:25. spryskuje spryskiwaczem ogrodowym caly samochod i pyka z karchera, prawda karcher ma 130 bar ;) autko jak nie jest brudne to nie trzeba jechac gabka. a opsikanie zajmuje moment. 3. zamiast roznego rodzaju szamponow stosuje plyn do mycia naczyn, efekt ten sam a duzo taniej. 4. zeby dobrze splukac po "szamponie" rowniez przy uzyciu spryskiwacza ogrodowego z tym ze mniejszego uzywa jakiegos tam hydrowosku, a na konciu wyciera wszystko ircha jesli chodzi o produkty to polecam SONAX. sa drozsi od konkurencji ale niektore produkty bez porownania lepsze! ircha syntetyczne z sonaxa to najlepsza ircha, bije wszystkie inne na glowe. podobnie gabka "wlochacz". @przemn2 jak chcesz dobrze zakonserowac nadwozie to musisz sie narobic. twardy wosk kladzie sie ok 1,5h samemu. prawda jest ze na dobrze nalozonym wosku brud sie nie trzyma i wystarczy co pare dni przeleciec wilgotna ircha i caly kurz schodzi. a do tego jak sie blyszczy w sloncu... Edytowane 11 Maja 2009 przez kukifas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 2. jesli ktos nie lubi machac gabkaMycie gąbką to pomyłka. Tylko szczotka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Helm Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 (edytowane) Mycie gąbką to pomyłka. Tylko szczotka. czemu tak uważasz? Ja autko przeważnie myje na karcherze samą myjką ciśnieniową bez użycia szczotki. Jeśli chce umyć porządnie to jade na parking i ręcznie myje autko: 1) opryskuje auto zimną wodą 2) używając szamponu rozcieńczonego w ciepłej wodzie myje całe autko gąbką 3) spłukuje czekam aż wyschnie i politura/wosk/+ inne potrzebne preparaty. Używam głownie produktów Sonaxa i Turtle Wax. ps. kukifas: słyszałem z różnych źródeł, że płyny do mycia naczyń są szkodliwe dla lakieru. Edytowane 12 Maja 2009 przez Helm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 (edytowane) czemu tak uważasz?Bo gąbka rysuje lakier. A właściwie nie gąbka tylko pchane przez nią po lakierze drobinki brudu, które ładnie gąbką dociskasz do blachy. Robi ci się drobnoziarnisty papier ścierny. Myjąc szczotką, drobinki swobodnie latają pomiędzy włosami szczotki. Nie szorujesz nimi po lakierze. A zapewniam Cię, że nawet po wypłukaniu wstępnym myjką nie usuniesz 100% drobinek (ziarnka piasku, itp). Edytowane 12 Maja 2009 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 Rekordowo czyściłem alufelgi szczoteczką do zębów przy pomocy nafty w sprayu. 25minut jedna felga - efekt niesamowity. Who beat me ? :lol: :lol2: A tak to karcher na myjni wstępnie a później myjka auto - ponoć szkodliwe dla lakieru, ale jakoś nie odczuwam skutków ubocznych. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 Rekordowo czyściłem alufelgi szczoteczką do zębów przy pomocy nafty w sprayu. 25minut jedna felga - efekt niesamowity. Who beat me ? :lol: :lol2:Ja też miałem problem z alu. Najdoskonalszy środek to... pasta do rąk BHP za 3zł. Do tego szmatka szorstka do naczyń. Efekt jest wzorcowy. Feleczki się świecą jak psu jajca :wink: :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 ... a co z felgami pomalowanymi proszkowo? Robi to jakąś różnicę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 12 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2009 kumpel czyscil podobnie do Pigmeja, z tym ze uzyl w tym celu Pasty Samy troche mu zeszlo ale efekt super ^_^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Helm Opublikowano 14 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2009 (edytowane) Bo gąbka rysuje lakier. A właściwie nie gąbka tylko pchane przez nią po lakierze drobinki brudu, które ładnie gąbką dociskasz do blachy. Robi ci się drobnoziarnisty papier ścierny. Myjąc szczotką, drobinki swobodnie latają pomiędzy włosami szczotki. Nie szorujesz nimi po lakierze. A zapewniam Cię, że nawet po wypłukaniu wstępnym myjką nie usuniesz 100% drobinek (ziarnka piasku, itp). W sumie to logiczne. a czy nie lepsza od szczotki będzie taka rękawica -> http://allegro.pl/item631327843_carplan_re..._samochodu.html ? Wydaje mi się, że włókna od szczotki mogą porysować lakier. Zastanawia mnie jeszcze jak nakładać/rozprowadzać szampon szczotką? Maczając ją w wiadrze szampon od razu spłynie. Z tego co zauważyłem, porządne szczotki (np. VIKAN) posiadają przepływ wody ale nie mają dozownika na szampon. Z kolei nie spotkałem markowych szczotek z dozownikiem na szampon. http://www.autokosmetyki.pl/szczotka_do_my...150387d56f5d38e (VIKAN) http://allegro.pl/item628310121_hozelock_2...hod_zobacz.html (szczotka z dozownikiem) Edytowane 14 Maja 2009 przez Helm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 15 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2009 (edytowane) Helm- nie próbowałem takiej rękawicy. Ale nie stosowałbym jej. Te "włosy" są w niej za grube. Efekt jak w gąbce. I tą rękawice rozumiem też dociskasz. A co do szczotki. Nic się nie martw. Maczasz w wiadrze i na auto. Pieni się szampon aż miło. Wydaje mi się, że włókna od szczotki mogą porysować lakier.Ja cały czas mam na myśli taką oto zwykłą miotełkę do zamiatania podłogi. Edytowane 15 Maja 2009 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 (edytowane) dziś w Lidlu jest całkiem porządna włoska myjka Lavor SUPERWASH 160 http://www.lavorwash-france.com/liste-appa...asp?appareil=74 http://www.lavor.pl/?l=pl&lv=baa z tego co zdążyłem wyczytać 160 barów, 2 dysze - roto i płaska, szczota obrotowa, 10 m wąż, pompa aluminiowa z ceramicznymi tłokami, mosiężne łączenia elementów i 3-lata gwarancji. trafiłem raczej na same pozytywne opinie jak np te: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic754639.html http://www.agrofoto.pl/forum/MYJKA-t1025.html&st=20 http://forum.muratordom.pl/myjka-cisnienio...o,t41365-60.htm porównywalne Karchery: http://www.karchersklep.pl/k202_p_idp878_m..._aluminiowa.php http://www.karchersklep.pl/k202_p_idp1019_...iezna_pompa.php Warto zauważyć że ma pompkę w alu i ceramiczne tłoki które powinny być raczej bardzo trwałe w stosunku do niektórych konkurencyjnych rozwiązań. Edytowane 18 Maja 2009 przez dymy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 dymy- Wygląda na dobry wybór. Ile zapłaciłeś? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 (edytowane) Waham się http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//pages/c.o.20090518.index :rolleyes: To jednak spora sumka jak przeszacuję sobie koszty myjni. No ale ma swoje zalety bo na myjni opłukam tylko autko. Hmm.. wiadomo - im więcej autek pod domem tym szybciej się zwróci. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad czymś takim. Przemyślę, może później zaglądnę do Lidla bo mają ponoć też niezłe i tanie pszenne :P Edytowane 18 Maja 2009 przez dymy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 Taką myjką można myć nie tylko auto. Ogrodzenie, elewację, kostkę, rower, itd :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 Masz takie ustrojstwo? Jakie wrażenia użytkowe? Trafiony zakup? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 Masz takie ustrojstwo? Jakie wrażenia użytkowe? Trafiony zakup?Mam karchera takiego najprostszego za 200zł. Używam do wszystkich czynności "myjących" wkoło domu. Daje radę. Powiem jedno. Jeśli ma się domek to posiadanie myjki jest co najmniej wskazane. Zwłaszcza przy obecnych ich cenach. Zawsze się do czegoś przyda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 Jaki konkretnie model masz? Głównie ciekawi mnie ciśnienie. Daje radę z autkiem? Bo spotkałem sporo opinii, że i tak trzeba z wozem na myjnię. Długo ją już użytkujesz? Bezawaryjnie? Bo widzisz za tą z Lidla można mieć trzy takie jak Twoja więc jest się nad czym zastanawiać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 Mam karchera takiego najprostszego za 200zł. Używam do wszystkich czynności "myjących" wkoło domu. Daje radę. Powiem jedno. Jeśli ma się domek to posiadanie myjki jest co najmniej wskazane. Zwłaszcza przy obecnych ich cenach. Zawsze się do czegoś przyda. A jak w stosunku do tych Karcherów na stacjach ? Z tego co wyczytałem te stacyjne mają ciśnienie od 100 do 150 barów. Jeśli mówisz, że masz niski model za 200pln to pewnie masz 100 barów (?) i możesz powiedzieć, jak to się spisuje na samochodzie ? :) Lato idzie, także myślę o czymś takim, jednak nie mam domu z ogrodem, więc taki za 600pln do niczego więcej mi się nie przyda. Nie warto chyba płacić tyle $ za coś co będzie myło tylko i wyłącznie samochód. Pigmej, mógłbyś pokazać swój model ? Za 200 pln to chętnie bym coś takiego nabył. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2009 spotkałem się z opiniami, że jeśli pompka nie w alusach to lubi paść i tak w okolicy 100 bar to jednak mucha mocniej mordą lakier trzyma. jedno autko i mieszkanie to chyba jednak myjnia bo za płukanie na ulicy ktoś się może spiąć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...