Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie sie tylko wishlista wydluza :lol2:

 

Spice and wolf skonczone - niech mi ktos wyjasni, czemu takie dobre rzeczy musza byc takie krotkie?

Jak juz wspominalem wczesniej: dycha.

Dobra fabula, bardzo ladna kreska, cudna muzyka - czegoz chciec wiecej? Chyba tylko kolejnych odcinkow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sen to Chihiro no Kamikakush (aka Spirited Away: W krainie bogów)-nie wiem czemu ale przez długi czas omijałem ten tytuł. Dziś przekonałem się co straciłem...

Jestem po prostu oczarowany tą pozycją. Kreska śliczna (b. dynamiczna), ciekawa fabuła (świetnie wykreowana "kraina bogów"), genialna muzyka i ten baśniowy klimat... :rolleyes:

Dawno nie widziałem anime, w którym było tak czuć, że postacie naprawdę żyją.

9/10 ;]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie sie tylko wishlista wydluza :lol2:

 

Spice and wolf skonczone - niech mi ktos wyjasni, czemu takie dobre rzeczy musza byc takie krotkie?

Jak juz wspominalem wczesniej: dycha.

Dobra fabula, bardzo ladna kreska, cudna muzyka - czegoz chciec wiecej? Chyba tylko kolejnych odcinkow ;)

chyba (na szczęście) będzie ciąg dalszy aka drugi sezon :) Ookami to Koushinryou jest dla mnie jednym z najlepszych do tej pory obejrzanych tytułów ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slucham sobie soundtracku ze Spice and Wolf i jedyne okreslenia, jakie cisna mi sie na usta, to fenomenalny, zajebisty itp. ;)

Muza szzcegolnie bliska mojemu sercu, bo bawie sie w XVII-wiecznego muszkietera (inscenizacje bitew) i nieraz sie imprezowalo przy podobnych dzwiekach do bialego rana, ew. szlo do boju przy akompaniamencie fujarek, bebnow i dud :)

 

OT: swoja droga, polecam taka rozrywke kazdemu. Zadne tam Medievaluatee, Europy Universalis czy Kozacy nie daja takiego funu i klimatu, jak wziac samemu pike czy muszkiet w lape, powachac prochu i powalczyc na szable. A po bitwie zebrac sie w kupie i imprezowac przy ogniu, skocznej muzyce i dobrej gorzalce albo miodku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spośród czterech wersji CG R2, które ściągnąłem:

 

Spoiler! Kliknij w poniższy kontener by otworzyć.

Screeny

Dołączona grafika

[aniserv] Code Geass Hangyaku no Lelouch R2 - 01 - (D-TBS 1440x1080 16x9 WMV9).wmv

1.03GB

 

Dołączona grafika

[Eclipse] Code Geass - Lelouch of the Rebellion R2 - 01 (1280x720 h264) [64ECBBAE].mkv

349MB

 

Dołączona grafika

[TV-Japan] CODE GEASS Hangyaku no Lelouch R2 - 01 (1920x1080 DivX680 ).avi

661MB

 

Dołączona grafika

[TV-Japan] CODE GEASS Hangyaku no Lelouch R2 - 01 RAW (D-TBS 1440x1080 16:9 x264).mp4

821MB

... Najlepiej wypada Eclipse, które wygląda niewiele gorzej od wydania aniserv, a zajmuje ponad 3 razy mniej. Najgorzej wygląda, co oczywiste, wersja 1920x1080.

 

A wczoraj obejrzałem Yotsunohę - o, takie anime na co najwyżej siódemkę. Fabuła bardzo prosta, choć dla mnie zupełnie nowa, nie mogę więc powiedzieć, że schematyczna. No i te słodkie postaci... I do tego głos, jakim obdarzono, zdaje się, główną bohaterkę - Nokomiya Nonę. Właściwie głównie za to ta siódemka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktoś jakiś czas temu pisał, że podobno ma wyjść 3 sezon School Rumble. Wiecie coś więcej na ten temat? Pierwsze 2 części strasznie mnie pochłonęły ;]

Wedlug anidb ma zaczac wychodzic dopiero latem. Trzeba sie bedzie uzbroic w cierpliwosc. Ponadto oznaczenie tego jako OVA raczej nie wrozy wiekszej ilosci odcinkow :sad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie wciągnął Initial D. Co prawda animacja komputerowa jest okropna a kreska brzydka....ale muzyka i klimacior robią swoje ;]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponadto oznaczenie tego jako OVA raczej nie wrozy wiekszej ilosci odcinkow :sad:

Co najwyżej 110 - jak Ginga Eiyuu Densetsu. :lol2:

Ale nie, strzelam, że ujrzymy nie więcej niż 6 odcinków.

 

Spoiler! Kliknij w poniższy kontener by otworzyć.

Death Note Final Conclusion

Death Note Final Conclusion - jak miło znów zobaczyć twarz Ryuka... i usłyszeć jego chichot. Znów wspaniała muzyka, która przyprawiała mnie o dreszcze. O, tak, i znów na myśl przychodzi: "Raito jest geniuszem. Nawet wtedy, kiedy myślisz, że tak nie jest". I znów ten podniosły i jakże fantastyczny moment, w którym Raito ponownie dotyka Notesu. I znów--

 

"Rozgrzeszenie Ostateczne", bo tak nazwano ten recap w polskim tłumaczeniu - co uważam za kapitalny, rozmyślny krok, świetne przeinaczenie tytułu - przypomniało mi za co tak cenię Death Note, czemu uważam tę serię za bezkonkurencyjne arcydzieło.

 

Pozostawia po sobie to uczucie i... nadzieję na sequel.

Jednakowoż uważam DN za anime, które kontynuacji doczekać się nie powinno.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem po seansie obu części Appleseed. Grafika bardzo fajna jak ktoś lubi komputerową na maxa . Fabuła w 1 części może nie innowacyjna, ale solidna i całkiem ambitna.

Ex machina jest lepsze graficznie, ale fabuła czasami ociera sie mocno o banał. Do tego zapożyczenia z matrixa, GiTS biją po oczach, wiele scen jest rodem z holywoodzkich filmów akcji...

 

Ogólnie jak dla mnie dla pierwszej części solidne 8.5/10, druga część to tak 7.5/10 i to głownie za grafikę i postacie znane z jedynki....

 

 

Acha - to co mnie najbardziej drażni w 2 części to zmiany wyglądu postaci oraz pojazdów- nie chodzi tutaj o dodanei szczegółów ale o wygląda twarzy boharetów, wygląd pojazdów- z fajnego herkuleso-ospreva transportowego zrobili jakiegoś latajacego bąka :( Do tego ovczko/kamerki mnaszego cybernetycznego kochasie zrobiły sie z czerwonych zielone!!! Złagodzili mu charakter czy podczerwień zastapili noktowizją? :P

Edytowane przez 99tomcat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ex machina jest lepsze graficznie, ale fabuła czasami ociera sie mocno o banał. Do tego zapożyczenia z matrixa, GiTS biją po oczach, wiele scen jest rodem z holywoodzkich filmów akcji...

Producentem byl John Woo, czego sie spodziewales? ;) Wyciagnal caly repertuar swoich standardowych sztuczek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speed Grapher - obrazek, którym wita nas anidb, jest wspaniały. Z serialem jednak nieco gorzej.

Spoiler! Kliknij w poniższy kontener by otworzyć.

O Speed Grapherze w krótkich zdań formie

- Początek był całkiem niezły - podobały mi się zwłaszcza wygibasy Shirogane, kiedy to wymyślnie i efektownie zabijał swoich wrogów, korzystając ze swoich nadludzkich zdolności.

- Zaczęła rysować się fabuła, wrzucono tu nawet intrygę, tajemnicę.

- I już w jednym z pierwszych odcinków ujawnia się najpotężniejszy minus tego anime, mianowicie, kulejąca animacja (no i słaba i stosunkowo uboga kreska). Samochody są okropne, jeżdżą jeszcze gorzej, postaci poruszają się jakoś niewdzięcznie, że już o niewiarygodnych (i brzydko wyglądających, co prawda) skokach i innych wyczynach nie wspomnę.

- Było o największej wadzie, napomknę o takiejże też zalecie - klimat. Brudny skorumpowany kraj z jednej strony przesiąknięty biedą, z drugiej przepełniony bogaczami.

- Kiedy Saiga "nabył" swoją cudowną zdolność zabijania przez fotografowanie, czy może jak on wolał to nazywać - utrapienie i brzemię, na mojej twarzy zawitał szeroki uśmiech.

- Potem pojawiły się skojarzenia z Tokko, które kiedyś miałem (nie, nie przyjemność) okazję obejrzeć - rysowane to podobnie (a zwłaszcza <<magiczne>> oko Saigi).

- Podobały mi się postaci, ale raczej od strony ich poczynań, zachowań, decyzji przez nie podejmowanych niżeli wyglądu (dama odgryzająca paluchy z pierścionkami - lol).

 

Dwa złote pistolety, które Ginza trzymała z tyłu na pasie - co mi to przypomina... Tak, to Face/Off.

 

- Samochody wybuchające od jednego, czy tam dwóch pocisków pistoletowych - o tak.

- W niemal każdym odcinku powtarza się ten sam motyw muzyczny.

- Świetnie zrobiony recap wzorowany na bilans zysków i wydatków przeprowadzany przez człowieka grupy Tennouzu - a to przy jednoczesnym omówieniu dotychczasowych wydarzeń.

- Podobał mi się też odcinek, w którym przedstawiona została historia Suitengu i jego pobratymców.

- Wymyślni wrogowie, z którymi przyszło walczyć Saidze - nie zaliczę tego ni do plusów, ni do minusów. Ale człowiek-głośnik to fajny był. :)

- Konflikt niedwustronny - o tyle dobrze.

- Pod koniec serial staje się ciekawszy, jednak szybko się kończy.

- Finisz z radosnym akcentem rodzaju okaeri-tadaima (że tak go nazwę).

 

Wystawiłem siódemkę. 7.5 ma u mnie X TV, które uważam za lepsze od SG, więc równych ocen nie dostaną.

Blame! Prologue - znacznie krótsze i gorsze od tego, co wydane zostało jako pierwsze (dodatku do mangi, którą zresztą chętnie bym przeczytał). Niepełnosprawna animacja 3D ściągnęła na to anime (e?) grom z mojej dłoni. Gdyby twórcy się postarali, mogliby stworzyć niezłą serię TV lub OVA, bo te krótkie, nazwijmy to, pokazówki klimat mają całkiem dobry.

 

Ani*Kuri15 - póki co, widziałem jedynie Kocie Zgromadzenie, więc wiele powiedzieć nie mogę (choć cały ten projekt szczególnie potężny nie jest). Makoto Shinkai, jak zwykle, postarał się - temp. 9.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Initial D: First Stage-wessało niesamowicie. Ogólnie przez te głupie anime zacząłem się interesować szkółką rajdową pewnego znanego ściganta ;]

I jak wygram mnóstwo kasy na loterii kupie sobie ae86!! I basta! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze dziś Memories na dokładkę.

Nie przypuszczałem, że będzie to tak wspaniałe dzieło! Co pierwsze - wyśmienite udźwiękowienie, wspaniała muzyka w każdej z części!

 

Animacja pierwsza - Magnetic Rose

Cudo jakich mało. Nadzwyczajna historia, która od razu przywiodła mi na myśl film o polskim tytule Kula (z tym, że tu rzecz ma miejsce w kosmosie).

10/10

 

Animacja druga - Stink Bomb

Tu rzucają się w oczy bogactwo i piękno kreski. Historia bardzo oryginalna, w tym też świetna.

9/10

 

Animacja trzecia - Cannon Fooder

Ciekawe wyobrażenie miasta. Część najkrótsza, przedstawiająca <<dzień z życia>> obywatela owego kuriozalnego miasteczka.

8/10

 

Ogółem - doskonałe: muzyka, kreska (Cannon Fooder ma ją nieco odbiegającą od reszty, przez co wygląda... interesująco), pomysły! Płynna animacja i nowatorska fabuła w każdej animacji. Nie ocenię tego niżej jak na 9.0.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lece z Hack/Signem. Jak narazie > perfekcyjny opening i swietna sciezka dzwiekowa w samym anime , az chce sie ogladac.

 

Muzyka jest przecudowna , to istna rozkosz. Nie bede farmazonil bo i po co :

Music

 

Yuki Kajiura provides a character-defining soundtrack,[37] permeated by the Celtic style and gaming theme of the series.[38] The songs feature synthesizer and strings compositions,[38] as well as vocals comprised of English chanting.[39] Celtic influence is prominent in themes such as "Key of the Twilight" and "Open Your Heart".[40][41] Performed by Emily Bindiger, "Key of the Twilight" blends a pulsing drum and bass mix with guitar intonations.[38] "Open Your Heart", on the other hand, combines Bindiger's contralto vocals with an uilleann pipes solo.[41] The .hack//Sign soundtrack also features vocals by Yuriko Kaida. "Mimiru" has her humming across a saxophone melody performed by Kazuo Takeda;[42] in "Das Wandern" she sings over a lone piano.[42]

 

European influence is prominent in instrumental pieces as well, "Foreigners" being a prime example.[38] Reminiscent of a classic Irish diddy, the track comprises a flute dancing across a tribal-like percussion set.[40] Orchestral music includes pieces such as "Fear" and "Kiss". "Fear" features an electronic melody wrapped around a digital-beat groove,[38][40] mixed with a distant voice uttering "feeaarr!".[40] Combining "the childlike humanity into a frightening digital reality", the song is an "analogy to the series' plot".[38] "Kiss" is a theme that entirely features traditional symphony, although only using a few performers.[40] It is a violin and piano mix, used to set mood in the series.[38]

 

The opening theme of the series is "Obsession". Performed by Kajiura's musical group See-Saw, the track features an electric guitar and rapid electronic beat.[40] The closing theme is "Yasashii Yoake" (優しい夜明け, "Yasashii Yoake"?), also done by See-Saw.[38] It is a blend of Japanese vocals, an Irish bouzouki, acoustic guitars and percussion.[40]

oraz:

Yuki Kajiura

http://en.wikipedia.org/wiki/Yuki_Kajiura

a takze See-Saw

http://en.wikipedia.org/wiki/See-Saw

i Chiaki Ishikawa

http://en.wikipedia.org/wiki/Chiaki_Ishikawa

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze dziś Memories na dokładkę.

Nie przypuszczałem, że będzie to tak wspaniałe dzieło! Co pierwsze - wyśmienite udźwiękowienie, wspaniała muzyka w każdej z części!

 

Animacja pierwsza - Magnetic Rose

Cudo jakich mało. Nadzwyczajna historia, która od razu przywiodła mi na myśl film o polskim tytule Kula (z tym, że tu rzecz ma miejsce w kosmosie).

10/10

 

Animacja druga - Stink Bomb

Tu rzucają się w oczy bogactwo i piękno kreski. Historia bardzo oryginalna, w tym też świetna.

9/10

 

Animacja trzecia - Cannon Fooder

Ciekawe wyobrażenie miasta. Część najkrótsza, przedstawiająca <<dzień z życia>> obywatela owego kuriozalnego miasteczka.

8/10

 

Ogółem - doskonałe: muzyka, kreska (Cannon Fooder ma ją nieco odbiegającą od reszty, przez co wygląda... interesująco), pomysły! Płynna animacja i nowatorska fabuła w każdej animacji. Nie ocenię tego niżej jak na 9.0.

Mi sie Stink Bomb najmniej podobal. Pomysl nawet niezly, ale wykonanie do bani IMHO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie Stink Bomb najmniej podobal. Pomysl nawet niezly, ale wykonanie do bani IMHO.

Pomysł był z pewnością nietuzinkowy, a wykonanie - no, dlatego też dziewiątka, ale narysowane to było wspaniale - te rozkwitające kwiaty, piękne drzewa, i to wszystko w towarzystwie śniegu! Zakończenie też widziałbym inne.

Wspominałeś o live action GitS - ja czekam na 2971909[/snapback]

Lece z Hack/Signem. Jak narazie > perfekcyjny opening i swietna sciezka dzwiekowa w samym anime , az chce sie ogladac.

Muzyka jest przecudowna , to istna rozkosz. Nie bede farmazonil bo i po co (...)

Właśnie stałeś się ulubieńcem Gobli`ego, który Hacka ubóstwia. :)

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Battle Royale? :P

Swietna sprawa , a Azumi , House Of Flying Daggers i Shinobi (Basilisk rula) widzial? Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde czemu nikt mnie nie ostrzegł, że Vexille to takie dno i kilometr mułu ?

Nie oczekiwałem arcydzieła, ale czytajać recki to miało być całkiem dobre i do obejrzenia.....

Już nie wnikam w oklepaną i przewidywalną fabułę, ale cała opowieść nie trzyma sie po prostu kupy, brakuje jej jakiejkolwiek spójności, logiki, zamysłu itp....

Coś jak film z Hameryki klasy B albo C - tak samo bezsensowny i niedopracowany scenariusz....

DNO i tyle...

 

Ogólnie mógł bym napisać tutaj parostronicową rozprawę czemu to jest takie beznadziejne,ale nie chce mi sie i to coś nie jest tego warte....

 

Eh :angry: Nie warto było tego nawet ściągać bo szkoda czsu.

Tak więc jak ktoś tego jeszcze nie oglądal to odradzam....

Edytowane przez 99tomcat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lece z Hack/Signem. Jak narazie > perfekcyjny opening i swietna sciezka dzwiekowa w samym anime , az chce sie ogladac.

 

Muzyka jest przecudowna , to istna rozkosz. Nie bede farmazonil bo i po co :

 

oraz:

Yuki Kajiura

http://en.wikipedia.org/wiki/Yuki_Kajiura

a takze See-Saw

http://en.wikipedia.org/wiki/See-Saw

i Chiaki Ishikawa

http://en.wikipedia.org/wiki/Chiaki_Ishikawa

Vennor wykrakał... teraz nie odpuszczę, musisz obejrzeć wszystkie .hacki :D:D:D

Kajiurę usłyszeć można jeszcze w Liminality, DUSK (Twilight Brigade, Tasogare no Udewa Densetsu, czy jak tam jeszcze to zwą) to takie bardziej anime-kreskówka, ale wciąż bardzo przyjemne, ROOTS - muzyka, chociaż nie Kajiura, to wciąż niezła: ALI Project :), no i jest w HD (od LuPerry'ego najlepiej), jest jeszcze bardzo przyjemny dodatek, GIFT: taka parodia SIGN i DUSK. jest jeszcze G.U. Trilogy (na podstawie trzech części gry .hack//G.U.), no i ostatnie co należy obejrzeć, czyli G.U. Returner... nic nie pominąłem? ;]

cóż, te anime z.hackowały mi łeb ;]

Edytowane przez Gobli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...