Skocz do zawartości
Pichulec

Reklamacja Gigabyte Gf Gtx260 W Komputronik.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Temat ten piszę jako przestrogę dla użytkowników. A więc do rzeczy. 12 maja 2009r zakupiłem w sklepie internetowym Komputronika kartę graficzną marki Gigabyte model GTX 260 216 Core 55nm. Karta przyszła szybko kurierem, zapłaciłem. Cały szczęśliwy zamontowałem sprzęt do komputera, zainstalowałem sterowniki. Wszystko działało. Jednak po dłuższej chwili uzytkowania przekonałem się, że coś jest nie tak. A mianowicie: Pod systemami z rodziny Vista, po zainstalowaniu sterowników (próbowałem różnych) system wariował, wykrywając co chwila: "rodzajowy monitor plug and play" i za chwile go odłączając co skutkowało ciągłym wydawaniem dźwięków podłączania i odłączania komputera, które jak zapewne większość użytkowników wie są mocno uciążliwe występując co chwila. Dodatkowo komputer podczas tego podłączania i odłączania urządzenia "myśli" (klepsydra w miejscu kursora) co spowalnia działanie całego komputera i uniemożliwia jego normalne użytkowanie. Ok, pomyślałem może coś niekompatybilne z Vistą. Instaluję XP. Zainstalowałem, to samo - w managerze urządzeń po instalacji sterownika od karty oprócz sterownika: Monitor plug and play pojawiły się 4 monitory domyślne. Tu użytkowanie było mniej uciążliwe bo system nie wykrywał tych monitorów co chwilę i nie podłączał / odłączał. Pomyślałem sobie, trudno przemęczę się jakoś na XP. Jednak po trochę więcej jak miesiącu użytkowania karty za namowami forumowiczów postanowiłem reklamować kartę. W miedzy czasie dowiedziałem się też, że karta posiada druga wadę o której nie miałem zielonego pojęcia. A mianowicie nie startuje za pierwszym razem na złączu DVI. Identyczny problem z tym modelem karty miały dwie kolejne osoby, które również w jednym z topików na konkurencyjnym forum swój problem opisały. Wracając do reklamacji. Z kartą pojechałem do lokalnego salonu Komputronika w Bydgoszczy. Postanowiłem reklamować sprzęt z tytułu niezgodności z umową ponieważ karta jest nowa i nie mam zamiaru oddawać jej na gwarancję. A jako, że sprzęt nie ma 6 miesięcy to domniemywa się, że wada istniała w chwili zawarcia umowy. Nie chciałem aby karta była naprawiana tylko wymieniona na nowy egzemplarz. Kierownik salonu przyjął reklamację, potwierdził przyjęcie pisma.

 

Pismo nr.1

Dołączona grafika

 

No to czekamy, po 9 dniach od złożenia reklamacji dostaję pismo od firmy Karen S.A, że reklamacje powinienem złożyć w Poznańskim Komputroniku. Zrobiłem wielkie oczy, jaki Karen?? OCB?? Na wejściu salonu jak byk wisi wielki napis komputronik.pl

Okazało się, że to franczyzna (już wcześniej zdziwiłem sie widząc nazwę firmy na pieczątce).

 

Pismo nr. 2 od firmy Karen.

Dołączona grafika

Kilka dni później, a dokładnie dzisiaj otrzymałem od firmy Komputronik pismo z odmową wymiany towaru na nowy i propozycją naprawy.

 

Pismo nr. 3 od Komputronika

Dołączona grafika

I tu przechodzimy do meritum. Komputronik próbuje narzucić mi sposób rozwiązania reklamacji łamiąc w tym momencie prawo konsumenta, bo jak powszechnie wiadomo powołując się na niezgodność towaru z umową to konsument (czyli ja) decyduje o sposobie załatwienia reklamacji. W moim piśmie do firmy Komputronik, wyraźnie zażyczyłem sobie wymiany towaru na nowy a nie naprawy. Komputronik UZNAŁ moją reklamację bo zaproponował mi bezpłatną naprawę jednocześnie odmawiając wymiany towaru na nowy. Do tej pory myślałem, że to świetny sklep, co prawda drogi ale z dobrym serwisem i obsługą. Nie myślałem, że tak duży sklep będzie tak pogrywał z klientem. Okazało się zupełnie inaczej, i na pewno nic więcej nie kupię w tym sklepie. Ten temat jest przestrogą, że nie zawsze drogo znaczy dobrze. Będę informował o postępach w sprawie na bieżąco. W tym momencie pisze z jakiegoś rzęcha bo mój główny komputer stoi w kącie bez karty grafiki. Nie jest to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja ale przemęczę się jakoś a dopnę swego :) Jutro wysyłam do Komputronika jeszcze jedno pisemko. Jeżeli znów mi odmówią to czeka mnie chyba tylko sąd.

Edytowane przez pichu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wina leży po twojej stronie, kupiłeś kartę przez neta, wg prawa miałeś 14 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny, nie skorzystałeś z tego, teraz tobie przysługuje jedynie możliwość oddania sprzętu na gwarancję.

Prawdę mówiąc nie ma o czym gadać.

Każdy konsument mógłby twierdzić że w dniu zakupu towar był niezgodny z umową (tj. wadliwy) i po wielu tygodniach żądać wymiany na nowy egzemplarz. Sam sobie jesteś winien tego zwlekania.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

maksymalnie offtopując, to zawsze można kupić kartę na pci za 10zł i jechać na głównym komputerze ;). Co do sprawy to nie jestem pewien, czy na pewno masz rację, jednak niech się inni wypowiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Wina leży po twojej stronie, kupiłeś kartę przez neta, wg prawa miałeś 14 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny, nie skorzystałeś z tego, teraz tobie przysługuje jedynie możliwość oddania sprzętu na gwarancję.

Prawdę mówiąc nie ma o czym gadać.Każdy konsument mógłby twierdzić że w dniu zakupu towar był niezgodny z umową (tj. wadliwy) i po wielu tygodniach żądać wymiany na nowy egzemplarz. Sam sobie jesteś winien tego zwlekania.

Prawde mowiac bzdury gadasz , poczytaj ustawe o sprzedazy konsumenckiej (szczegolnych warunkach). On sie powoluje na niezgodnosc , nie gware. Niezgodnosc obejmuje 2 lata. Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Firekage@ przeczytaj jeszcze raz jego 'opowieść'

Żaden sklep nie pójdzie na takie rzeczy.

 

Jaką niezgodność? Jak po ponad miesiącu udowodni że towar był wadliwy w dniu zakupu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Nie musze czytac , znam to doskonale. Oni nie ida zgodnie z litera prawa , jest ustawa i sie na nia powolal , malo tego , to jest pismo jakie powinni dostac , poczytaj Ty :

 

Niniejszym informuję, że na podstawie Art. 8 ust. 1 ustawy (bleble - uzupełnić) zażądałem wymianę wadliwego towaru na nowy. Państwo odmówili wymiany na nowy, jednocześnie wskazując możliwość naprawy, tym samym przyznając mi rację że sprzęt jest nie w porządku. Jednakże to do konsumenta należy wybór - naprawa lub wymiana na nowy, zgodnie z powołanym wyżej przepisem art. 8 ust. 1. Nie udowodnili Państwo, że wymiana na nowy jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów, poprzestając na nieuzasadnionej odmowie. W związku z powyższym ponownie zwracam się z żądaniem wymiany towaru na nowy. Na ustosunkowanie się do mojego żądania oczekuję w terminie 7 dni od daty doręczenia niniejszego pisma. Po jego upływie, w przypadku braku odpowiedzi, lub odpowiedzi negatywnej, kieruję pozew do sądu. z poważaniem, Jan Kowalski

Taka niezgodbnosc , ustawa :

27 lipca 2002 r.

o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu

cywilnego1

 

Art. 10.

1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie

w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru

kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli

przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić,

jednakże nie poniżej jednego roku.

2. Roszczenia kupującego określone w art. 8, przedawniają się z upływem roku od

stwierdzenia przez kupującego niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową;

przedawnienie nie może się skończyć przed upływem terminu określonego w

ust. 1. W takim samym terminie wygasa uprawnienie do odstąpienia od umowy

Koniec z domyslami i wrozeniem.

Art.8

1.Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia

go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo

wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają

nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się

wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,

a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego

inny sposób zaspokojenia.

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca

ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w

szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz

ponownego zamontowania i uruchomienia.

Nie wykazali niczego - masz to w moim 1 cytacie z Kowalskim.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Sami mu ja udowodnili wiec z kogo sie smiejesz? Karta jest niesprawna - dostal to od nich na pismie , chca przezucic ciezar na serwis , napisali ze moga tam oddac - niesprawna , ustawa jest wyzej i obejmuje 2 lata. Idz do prawnika , pogadamy.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

HiS - to odeslanie bez podania powodu dziala jesli sprzet jest w pelni sprawny, jesli jest uszkodzony - normalnie go reklamujesz, zglaszasz niezgodnosc itd.

I na to wlasnie masz 10 dni przy zakupie netem , ale to nie ma zwiazku z niezgodnoscia - wadliwym towarem jak w tym omawianym przypadku.

 

Ps - ten koles co odpisywal w ogole nie podal zadnych paragrafow , co to "odpowiednie"? Mroczne0-niewidoczne?

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko "niesprawność" może zaistnieć z przyczyn niezależnych od sprzedawcy czy też producenta, jaka jest pewność że w dniu zakupu karta była uszkodzona a problem nie nastąpił z przyczyn nieumyślnego użytkowania?

Są dwa stanowiska.

1.Konsument który twierdzi że sprzęt był od nowości wadliwy ale który obudził się po miesiącu.

2. Komputronik który przecież nie przyznał racji konsumentowi ale zasugerował iż jeżeli sprzęt jest uszkodzony firma oferuje bezpłatną naprawę wg umowy gwarancyjnej.

 

Takim tokiem myślenia jaki prezentuje założyciel tematu każdy konsument nie miałby żadnego obowiązku korzystać z gwarancji a automatycznie żądać nowego sprzętu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komputronik próbuje narzucić mi sposób rozwiązania reklamacji łamiąc w tym momencie prawo konsumenta, bo jak powszechnie wiadomo powołując się na niezgodność towaru z umową to konsument (czyli ja) decyduje o sposobie załatwienia reklamacji.

Generalnie to ustawa przyjmuje dwa sposoby zalatwienia sprawy.

Doprowadzenie towaru do stanu, w którym będzie zgodny z umową(i tu podaje dwa mozliwe sposoby w jaki moze to nastapic - inne nie istnieja)

Zwrot $ jesli doprowadzenie do odpowiedniego stanu jest niemozliwe lub bedzie nieoipłacalne.

 

Wybór między naprawa a wymianą jest ze tak powiem lekką nadinterpretacją ustawy.

Edytowane przez SGJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież oni sami mi przyznali, że towar jest wadliwy, przeczytajcie dokładnie pismo które dostałem z komputronika - zacytuje: "Zwracając uwage na rodzaj wady, która WYSTĄPIŁA". A w momencie kiedy próbują mi narzucić sposób załatwienia reklamacji łamią prawo konsumenta, bo to ja jako konsument mam o tym zadecydować a nie oni.

Edytowane przez pichu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jednak po trochę więcej jak miesiącu użytkowania karty za namowami forumowiczów postanowiłem reklamować kartę"

Imho nikt na to nie pojdzie...

Miales 14 dni, ja ostanio w prolinie padnietego 9600gt kupilem we wtorek w piatek (dopiero pod koniec tygodnia sie zabralem za niego) okazalo sie ze sypie artami w biosie... pojechalem wymiana od reki... ale to raptem 3-4 dni..

Ty po miesiacu rządasz wymiany na nowy albo zwrot pieniedzy...

 

Owszem z godnie z litera prawa to do nas, konsumentow nalezy kwestia czy chcemy naprawy czy wymiany....no ale jak kazdemu sklep wymieni na nowy to co potem bedzie handlowal serwisowymi?

 

Jest gwara, wysylasz i tyle...owszem mozna sie sadzisz i dochodzic swoich racji, ale wyjdzie to drozej i dluzej niz odeslanie na gwarancji, po ktorej moze okazac sie ze akrte wymianiaja na nowa bo sie naprawic nie da lub jest nie oplacalne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego 14dni to jest na odesłanie towaru bez podania przyczyny. Na niezgodność z umową sprzęt można reklamować do 2 lat, z czego do 6 miesięcy domniemywa się, że wada istniała w chwili zakupu, a po tym okresie trzeba wadę udowodnić.

 

Edit:

 

Pismo nr.2 wysłane do Komputronika.

 

Dołączona grafika

Edytowane przez pichu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dni moi drodzy jest 10 i tylko przy zakupach przez internet. Jeśli oczekuje się od sprzedawcy zwrotu pieniędzy za towar kupiony osobiście, to należy liczyć jedynie na jego uprzejmość. A 14 dni o których Wy piszecie, to czas na ustosunkowanie się sprzedawcy do roszczenia klienta.

 

Kolega opisujący tutejszy problem w mojej opinii prawa nie naciąga. Postępuje zgodnie z przepisami i ma do tego całkowite prawo. Można gdybać, domniemywać dlaczego zgłasza kartę dopiero teraz, ale przecież:

 

Art. 9.

1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8, jeżeli przed upływem dwóch

miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową nie

zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia

przed jego upływem.

zatem drogi SGJ w żądaniu wymiany towaru na nowy także nie ma nic zdrożnego:

 

Art. 8.

1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia

go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo

wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych

kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego

z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę

niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

EDIT: powiadom komputronik, że swój problem opisałeś na dużym forum. Zobaczysz jak sami przyjadą z nową kartą nim się obejżysz.

Edytowane przez toman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Problem w tym , gdzie Ty tak na prawde kupiles. Kupiles w salonie z szyldem Komputronika , dostales pierwsze pismo od Karen , wiec to franszyza. Ciekawe , ciekawe , tutaj nawet nier wiadomo kto odpowiada za bniezgodnosc skoro nastepne pisma przyszly z Komputrona...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie , błąd. Źle mnie zrozumiałeś. Kupiłem przez internet w poznańskim oddziale a oddałem na reklamację w lokalnym sklepie z szyldem komputronika.

 

Edit:

 

List do całego zarządu i jeszcze kilku osób został wysłany. Poniżej trwść.

 

Witam serdecznie. Pokrótce opisze sprawę. 12 maja 2009r zakupiłem w sklepie internetowym Komputronika kartę graficzną marki Gigabyte model GTX 260 216 Core 55nm. Karta przyszła szybko kurierem, zapłaciłem. Cały szczęśliwy zamontowałem sprzęt do komputera, zainstalowałem sterowniki. Wszystko działało. Jednak po dłuższej chwili użytkowania przekonałem się, że coś jest nie tak. Okazało się, że sprzęt jest wadliwy. Zwlekałem około 1 miesiąc z oddaniem sprzętu na reklamację ponieważ wada nie była mocno uciążliwa (w systemie Windows XP, na systemie Windows Vista praca była niemożliwa). Po około miesiącu okazało się, że karta posiada druga wadę fabryczną, bardziej uciążliwą niż pierwsza. Złożyłem w firmie Komputronik reklamacje z tytułu niegodności z umową. Po 9 dniach otrzymałem pismo iż moja reklamacja jest uznana ale nie dostanę nowego sprzętu tylko stary będzie naprawiony. Chciałbym nadmienić, iż według ustawy tylko konsument ma prawo decydować w jaki sposób ma zostać załatwiona reklamacja. Ja zażyczyłem sobie aby to była wymiana sprzętu na nowy a nie naprawa. Odpowiedź waszej firmy jest pogwałceniem praw konsumenta i postarałem się aby szersze grono ludzi dowiedziało się w jaki sposób wasza firma traktuje potencjalnych klientów. Piszę do państwa aby powiadomić, że sprawa została nagłośniona na dwóch największych Polskich forach internetowych zrzeszających społeczność zapaleńców sprzętu komputerowego. Pierwsze to PurePC.pl - Forum Dyskusyjne zrzeszające około 68000 użytkowników, natomiast drugie to Forum PCLab.pl zrzeszające 126150 użytkowników. Nie musze dodawać, że wszyscy Ci ludzie to wasi potencjalni klienci. Do czego dąże. List ten piszę, mając nadzieję, że to nie cała wasza firma w ten sposób traktuje klientów a pojedyncze jednostki. Liczę, że przyczynią się Państwo do tego aby chociaż jeden kolejny klient był zadowolony (do tej pory nie mogłem powiedziec o firmie komputronik.pl ani jednego złego słowa) i do naprawienia wizerunku waszej firmy, który powoli zaczyna tracić z powodu właśnie takich spraw. Dodam, że nie jestem jedynym. Wystarczy wpisać w google słowa kluczowe: reklamacja komputronik i dostaną Państwo całą listę ludzi niezadowolonych z przebiegu reklamacji w firmie komputronik.pl

 

Poniżej linki do tematów na wymienionych wyżej forach.

 

XXX

http://forum.purepc.pl/Osla-laczka-f7/Rekl...pl-t301993.html

 

Liczę, że podejmą Państwo właściwe kroki w celu pozytywnego załatwienia mojej reklamacji i oszczędzą mi włóczenia się po sądach czego chciałbym uniknąć. Jednakże nie omieszkam skorzystać z tego sposobu jeśli zostanę do tego zmuszony. Myślę, że koszt jednej karty gaficznej za 800 PLN nie jest wart tego aby tracić niewątpliwie dobry wizerunek firmy. Proszę, też pamiętać, że internet to potężne medium przekazu, a jeden niezadowolony klient przy odrobinie wysiłku potrafi zabrać wam całą rzeszę potencjalnych klientów. Wysłałem już do waszej firmy drugie pismo. Mam nadzieję, że tym razem odpowiedź będzie zgoła inna. Nie omieszkam też zawiadomić ogółu ludzi na tych forach a także i na innych, w postępach w sprawie.

 

Z poważaniem i serdecznymi pozdrowieniami

XXXXX

Edytowane przez pichu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja pozwolę skwitować całą sytuację tak: Jesteśmy w europie, a tak nam nadal do niej daleko.

W UK, zgodnie z zaleceniami Komisii Europejskiej, obniżono stawki roamingu.... do europy zachodniej.

Osobne gwarancje, nie respektowane w UE, próba wykiwania klienta tj. w powyższej sytuacji świadczą, że do Unii jednak jeszcze nie należymy, a jedynie pozwolono nam zapier.....ć na czyjeś konto zagranicą - za grosze.

 

OT. Popsuł mi się w kierownicy Logitecha zasilacz. Jeden telefon, aby ze Szwecji przysłano mi 3 dni później nowy. Żadnego odsyłania, żadnych pozwów i babrania się. Popsuł mi się skaner wizytówek od Dymo. Jeden telefon do customer service wystarczył. Oddzonił do mnie koleś z USA, bo w niemczech już kończyli pracę. Przyjął zgłoszenie. Pół godziny później oddzwonił przemiły człowiek z Kanady, prosząc o odesłanie zepsutego czytnika. Obiecali przysłać nówkę bez gadania.

Tak powinna wyglądać obsługa klienta w Polsce, a prawdziwa międzynarodowa gwarancja i kontrola wyeliminowałaby krętactwo. /OT

 

Dobrze robisz i ciśnij aż osiągniesz zamierzony cel. Jest recesja i wszystkie firmy próbują oszczędzać jak się da. Jednakże nie może się to odbywać kosztem klienta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wina leży po twojej stronie, kupiłeś kartę przez neta, wg prawa miałeś 14 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny, nie skorzystałeś z tego, teraz tobie przysługuje jedynie możliwość oddania sprzętu na gwarancję.

Prawdę mówiąc nie ma o czym gadać.

Każdy konsument mógłby twierdzić że w dniu zakupu towar był niezgodny z umową (tj. wadliwy) i po wielu tygodniach żądać wymiany na nowy egzemplarz. Sam sobie jesteś winien tego zwlekania.

ze ty nie znasz swoich praw to trudno , nie wprowadzaj w blad innych swoja niewiedza

 

jezeli w ciagu 6 miesciecy towar ulegnie awarii, zaklada sie z juz w chwili sprzedarzy byl zepsuty ( no bo niby czemu sie popsul ? to nie zywność)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( no bo niby czemu sie popsul ? to nie zywność)

:lol2: Uważasz że w ciągu 6 msc produkt nie może zostać uszkodzony z winy konsumenta ?? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol2: Uważasz że w ciągu 6 msc produkt nie może zostać uszkodzony z winy konsumenta ?? :lol:

nie, uwaza, ze jezeli w ciagu 6 miesiecy zostanie uszkodzony to istenieje domniemanie, ze byl uszkodzony juz w chwili zakupu :x zreszta na niezgodnosc towaru z umowa moze sie powolywac przez 2 lata... jezeli cos nie dziala to nie ma wielkiej filozofii w udowodnieniu, ze cos jest nie tak...

 

btw przestan sie blaznic... za posty tego typu powinny byc %%%. Po ch sie wypowiadasz temacie jak nawet ustawy Ci sie nie chce przeczytac :x zeby nie byc goloslownym przytocze twoj pierwszy post

 

Wina leży po twojej stronie, kupiłeś kartę przez neta, wg prawa miałeś 14 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny

G***o prawda, mial 10 dni na odeslanie

nie skorzystałeś z tego, teraz tobie przysługuje jedynie możliwość oddania sprzętu na gwarancję.

G***o prawda, konsumentowi zawsze przysluguje wybor pomiedzy niezgodnoscia towaru z umowa, a gwarancja. Dodatkowo moze sie domagac bezplatnej wymiany na nowy lub naprawy + zwrot kosztu demontazu, przesylki itp ;]

 

Prawdę mówiąc nie ma o czym gadać.

Każdy konsument mógłby twierdzić że w dniu zakupu towar był niezgodny z umową (tj. wadliwy) i po wielu tygodniach żądać wymiany na nowy egzemplarz. Sam sobie jesteś winien tego zwlekania.

Zgadnij co? Znowu g***o prawda. Moze. Wystarczy, ze poinformuje sprzedawca o niezgodnosci przed uplywem 2 miesiecy od wykrycia wady ;]

 

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390 - lekcja do odrobienia ;]

Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Ok to jak mi się popsuł laptop ponad 2 lata po kupieniu (freez na pierwszym poście) to mogę oddać bo jest niezgodny z umową? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok to jak mi się popsuł laptop ponad 2 lata po kupieniu (freez na pierwszym poście) to mogę oddać bo jest niezgodny z umową? :D

Sorry, ale musisz robic z siebie debila? Chyba jasno jest podane w ustawie czas przez jaki mozna skorzystac z odpowiednich uprawnien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Wiem, że tak jest napisane, ale po niektórych postach w tym temacie właśnie to można wywnioskować. W ogóle jak na razie to wszyscy się przekrzykują i każdy jest święcie przekonany o swojej racji, z czego jak na razie nie wynika nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...