Skocz do zawartości
power26

Pomoc W Wyborze Auta-zalezy Mi Na Czasie ! Prosze Was !

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Sam nie mogę się zdecydować, dlatego proszę o pomoc.

Potrzebuję samochodu do ~30tys., początkowo zastanawiałem się nad astrą III(przy budżecie 35tys.), ale zrezygnowałem ponieważ samochód będzie trzymany "pod chmurką" i szkoda mi

Zastanawiam się raczej nad gazem ? Chcę ekonomiczny samochód Miesięczny przebieg to ok. (minimum 850km trasa, 600 miasto). Na razie myślę o gazie chyba, że mnie przekonacie do diesla ;d

Szukam samochodu do 30tys. (z przebiegiem nie jakimś kosmicznym, może tak do 100tys.?), takim nie bardzo kuszącym dla złodziei No chyba, że pozostaje AC.<lol> Zależy mi też na bezpieczeństwie. Samochodem będę jeździł głównie sam(student).

Myślałem o

-fordzie mondeo

-passacie b5fl

-megane II(aktualnie jest w rodzinie i jesteśmy z niego zadowoleni, ale nie kupię takiego samego drugiego bo tata nie chce

Nie jestem przeciwnikiem francuzów ;P

Z góry mówię, ze odpada toyota corolla, honda civic VII, peugeot 307 i 406.(nie podobają mi się).

 

 

Na 1 miejscu stawiam ekonomie i bezpieczeństwo, dlatego chyba mondeo i passat odpadają(wiadomo, im większe tym więcej pali ;d, a z częściami do vw chyba nie jest tak tanio).

 

To teraz co wybrać ... Do 30k., coś innego niż megane II proponujecie ?

proszę o pomoc bo w najbliższym czasie muszę kupić ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 1 miejscu stawiam ekonomie i bezpieczeństwo, dlatego chyba mondeo i passat odpadają(wiadomo, im większe tym więcej pali ;d, a z częściami do vw chyba nie jest tak tanio).

Niekoniecznie, dobry klekot w samochodzie tej klasy będzie mało palił. W tych pieniądzach plecę Ci Vectrę B, w 2 litrowym dieslu: dobrze jeździ, jest wygodny i mało pali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba C <_<

Na styk w tej kwocie będzie jeżeli liczyć wszelkie "okazje", ale imo lepiej iść w starszy model w idealnym stanie i pełnym wyposażeniu, gdzie zostaje jeszcze kasa na wszelkie opłaty i drobiazgi (2 komplety kapci nowych, itp.) niż brać na styk okazję klepaną z dwóch przystanków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze względu, że będę jeździł głównie sam i zależy mi na ekonomii zawęziłem obszar poszukiwań do klasy C.

Budżet 30k.

Zastanawiam się tylko z przebiegiem 850km w trasie i ok 600km w mieście miesięcznie co będzie lepsze.

LPG czy diesel ?

Zależy mi tak jak mówiłem na ekonomii. I teraz sam nie wiem LPG czy ON ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się tylko z przebiegiem 850km w trasie i ok 600km w mieście miesięcznie co będzie lepsze.

LPG czy diesel ?

Zależy mi tak jak mówiłem na ekonomii. I teraz sam nie wiem LPG czy ON ....

Odpusc LPG... chyba ze lubisz wydawac kase na regulacje czy nie daj boze problemy jak trafisz na model ktory nie lubi gazu. Do tego pamietaj ze LPG to w wieksozsci przypadkow spadek mocy. A i dla mnie obciach jak widze jakies np mondeo kombi z 2 litrowa benzyna ktore na zderzaku ma wlew gazu ;) Diesel to diesel... z 1.9 tdi bedziesz mial 110-130 koni (zaleznie od modelu) przy spalaniu rzedu 5 litrow... troche ponad 4l w trasie... Pokaz mi ktory benzyniak z taka moca Ci tyle spali... o LPG nie wspominajac... Zreszta sama zywotnosc silnikow LPG i diesli jest nieporownywalna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm szczerze mówiąc na tej dynamice tak mi nie zależy jak na ekonomi.

Rezygnuję z passata i mondeo. Wybiorę coś z klasy B lub C.

 

Tata doradza mi LPG ze względu na ekonomię. Ja już sam nie wiem, czytam opinie na necie i jedni są za lpg, jedni za dieslem.

 

Może ktoś z Was mi doradzić ?

Lpg czy diesel patrząc na

1)ekonomię - w trasie trochę jeżdzę

2)naprawy- nie są one droższe w dieslach?

3)wiem że z gazem trzeba wymieniać filtry itd, ale to nie problem bo to chyba tanie niż w przypadku diesla ...

 

Doradźcie coś studentowi dla którego ważna jest ekonomia ;d (nie bierzmy pod uwagę dynamiki i spadku mocy).

 

Ogólnie mój tata jeździ zagazowanym megane II i jest zadowolony. Trochę stracił na mocy i dynamice, ale ekonomia jest i nie wiem jak mu wytłumaczyć diesla ;D

Edytowane przez power26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy ale jak chcesz cos ekonomicznego to kup seicento 900 zagazowanego... ;)

Mowisz ze jezdzisz w trasy... w trasie dynamika jest bardzo potrzebna :) A w gazie odczujesz jej brak. Oprocz tego na zbiorniku przejedziesz stosunkowo malo km bo lpg spali Ci o 1/3 wiecej niz benzyny. Do tego butla gazowa... albo zajmuje wneke na kolo zapasowe a kolo wala sie po bagazniku.... albo kolo jest we wnece a butla zawala ci pol bagaznika... albo caly jezeli mowimy o malych samochodach.

Jestem pewien ze jezeli chodzi o naprawy to czesciej bedziesz na nie jezdzil z gazem niz z dieslem :) Zakladanie gazu w silnik to jest naprawde duza ingerencja w silnik jak i w jego elektronike i oprogramowanie. Jak juz pisalem kupisz samochod z gazem ktory tego nie lubi i wtedy dopiero sie wpakujesz w klopoty (wieczne wyskakiwanie bledow komputera.. wywalanie sie abs-u czy jakies dziwne akcje z wtryskami, pompa paliwa jakie przechodzil moj ojciec.. a zakladal jedna z drozszych sekwencji. Koszt usuwania bledow komputera 100-150 zl jednorazowo... srednio raz w miesiacu). Moj stary sie w koncu wkurzyl i kupil passata b5 1.9 tdi... smiga drugi rok jako taksowka i procz tego ze przy 240 tys renerowal turbine to z silnikiem nic sie nie dzieje. Nie wspominam o zawieszeniu bo te vw slyna z tego ze zawieszenie robi sie 2 razy w roku.

Zreszta jak przesiadziesz sie na diesela to zobaczysz ze nie bardzo bedziesz chcial wrocic do benzyny... spalanie... przebieg na jednym tankowaniu... zywotnosc silnika... mniej wachlowania lewarkiem biegow... a co za tym idzie wyzsza zywotnosc skrzyni biegow... dynamika... czy nawet samo to ze TDI wygrywaja LeMans mowi chyba samo za siebie ;)

Zreszta co ja sie bede powtarzal ;)

 

Edit:

Benzyna jest dobra do motocykli i do samochodow sportowych ktore lubia 6tys obrotow i wiecej... a nie do zwyklych mieszczuchow czy w dalekie trasy ;)

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale twierdzenie, że gaz jest bardziej ekonomiczny niż diesel jest śmieszne. Spalanie w 5-6 l/100km w trasie i niewiele więcej w mieście połączone z niesamowitą dynamiką w niskim zakresie obrotów nie daje żadnej instalacji gazowej szans, w tej chwili żeby stawiać gaz przed dieslem trzeba być do tego drugiego uprzedzonym (wiem, sam byłem dopóki nie kupiłem mocnego diesla który pali 5,5 w trasie i miażdży momentem obrotowym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy Neo_x, ale trochę ciach!lisz. Pewnie zakładałeś gaz w jakimś zakładzie, gdzie gazownicy to druciarze i dlatego miałeś same problemy.

 

- spadek mocy | zdecydowanie tak, ale jak masz mocny silnik np. 140-150 KM, to jak te 10 kucy ubędzie to tragedii nie ma

- wlew gazu / zbiornik | bez przesady...

- różne problemy typu błędy ECU itp. | zależne od prawidłowego montażu

- spalanie 1/3 więcej benzyny??? | jak coś źle wyregulowane to i 2 x tyle potrafi spalić (jak jest wszystko ok to max te 20%)

 

Dodam jeszcze, że przy LPG dużo częściej trzeba zmieniać świece, kable ws. itp.

 

Co do diesla to mnie osobiście odrzuca fakt, że ewentualne awarie silnika są bardzo kosztowne - turbo, wtryskiwacze, koła dwumasowe itd. Ja już roku mam lpg w 2.0 140 KM i przejechanie 100 km kosztuje mnie nie więcej niż 20 pln w cyklu mieszanym. Jak do tej pory ani razu nie byłem na regulacji (tylko wymieniałem filtry).

 

KHOT

Nowe diesele kulturą pracy niszczą silniki benzynowe (no może po za kilkoma wyjątkami) to fakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy Neo_x, ale trochę [ciach!]lisz. Pewnie zakładałeś gaz w jakimś zakładzie, gdzie gazownicy to druciarze i dlatego miałeś same problemy.

No wlasnie o to chodzi ze serwis byl polecany przez kilku znajomych... i tam stary pojechal... zalozyli i tylko plakal z tego powodu. Ale to bylo ze 2-3 lata temu :) naszczescie sie to nie powtorzy :)

 

- spadek mocy | zdecydowanie tak, ale jak masz mocny silnik np. 140-150 KM, to jak te 10 kucy ubędzie to tragedii nie ma

- spalanie 1/3 więcej benzyny??? | jak coś źle wyregulowane to i 2 x tyle potrafi spalić (jak jest wszystko ok to max te 20%)

ale kolega tutaj pisze o ekonomicznym silniku a nie 2.5 litra w benzynie ;)

 

KHOT

Nowe diesele kulturą pracy niszczą silniki benzynowe (no może po za kilkoma wyjątkami) to fakt.

oojjj tak.. glownie w autkach sredniego i wyzszego segmentu... Usiadz sobie w toyocie avensis 2.2 170km... mercu ml 4.0 300 km (rocznik gdzies 2001.. nowszym nie smigalem)... bmka 7 (2005)... 3.0 250km... jezdzi sie tym duzo lepiej w dieselku niz w benzynie... silnik jest po prsotu bardziej elastyczny... wiec i samochod nie jest ociezaly... cisza w kabinie jest taka sama jak w benzynie... do tego stopnia ze ja musialem na poczatku okno uchylac zebym slyszal silnik bo nie bardzo wiedzialem kiedy biegi zmieniac... A ze jestem przyzwyczajony do ciezarowek gdzie wiadomo jak silnik halasuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do diesla to mnie osobiście odrzuca fakt, że ewentualne awarie silnika są bardzo kosztowne - turbo, wtryskiwacze, koła dwumasowe itd.

Dlatego właśnie ja zastanawiam się czy brać diesla.

Mam auto na gaz i przez to pewnie chla mi olej (1L na 1000km ).

Tego na początku nie było.

Suche paliwo robi swoje.

Pierścienie się zużyły.

 

Jak wspominałem, też chciałbym kupić jakiegoś diesla, ale odstraszają mnie trochę koszty napraw.

Tam jak coś nawali to już reperacja liczy się w tysiącach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale kolega tutaj pisze o ekonomicznym silniku a nie 2.5 litra w benzynie ;)

No rzeczywiście a ten diesel to jest taki super ekonomiczny w tym porównaniu - 1,9 TDI potrafi spalić 8 litrów w dużym aucie(typu A6) a dla porównania 2,7biturbo w tym samym aucie(prosty silnik który dobrze znosi gaz) spali 16l gazu, co przy obecnych cenach(i nie licz że współczynnik gaz/benzyna się zmniejszy w najbliższych latach) jest ekonomiczniejsze? :lol: :lol:

 

Żaden klekot(pomijając konstrukcje większe od 3 litrów w BMW, VAG, Mercedesie) nie będzie przyjemniejszy w prowadzeniu od wolnossącego V6 - o dźwięku, braku wibracji nie wspominając. Takie V6 w praktyce będzie niezniszczalne w porównaniu do turbodiesli, które są wrażliwe na paliwo, mają sporo bolączek typu koło dwumasowe itp.

Dlaczego wśród miłośników uzywanych Audi nikt nie poleca dużych dieslów, mimo fajnych 3,3 chociażby? Bo te 2-3 zł różnicy na 100km odbija się potem czkawką przy kilkukrotnie droższych naprawach. A przecież Audi to lider wśród nowoczesnych diesli...

 

A te 5,5 litra w dieslu na krótkich przebiegach to mozna sobie między bajki wsadzić. Diesel na trasę, do miasta tylko benzyna@lpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aktualnie mam diesla ale zmieniam na benzynę+LPG na szczęście nic mi się jeszcze nie zepsuło ale gdybym miał pecha i na przykład w jednym roku padło koło dwu masowe, turbina, wtryski ? kupując używane/regenerowane zapłacił bym kilka tysięcy złotych w aucie na gaz co może się stać ? regulacja 50-100zł w tym filtry, świece 50 zł

 

na miasto znacznie bardziej wole LPG od diesla na trasy typu autostrada 1000km jednego dnia wybrał bym diesla bo do tego są stworzone a nie do pałowania po mieście w przeciwieństwie do benzyniaków+LPG :)

 

no i ekonomia co z tego ze jadąc w miarę ekonomicznie po mieście diesel spali 7 litrów a przeciętne auto na gazie z silnikiem 2.0 11 litrów gazu

 

wychodzi że 100km dieslem po mieście to 27zł a na gazie 20 zł

Edytowane przez termit_tm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Zgadzam sie, ale wszystko zalezy od modelu...i instalacji.. rownie dobrze moze kupic benzyne+lpg ktora bedzie workiem bez dna...tak samo jak ON

 

aktualnie mam diesla ale zmieniam na benzynę+LPG na szczęście nic mi się jeszcze nie zepsuło ale gdybym miał pecha i na przykład w jednym roku padło koło dwu masowe, turbina, wtryski ? kupując używane/regenerowane zapłacił bym kilka tysięcy złotych w aucie na gaz co może się stać ? regulacja 50-100zł w tym filtry, świece 50 zł

 

na miasto znacznie bardziej wole LPG od diesla na trasy typu autostrada 1000km jednego dnia wybrał bym diesla bo do tego są stworzone a nie do pałowania po mieście w przeciwieństwie do benzyniaków+LPG :)

 

no i ekonomia co z tego ze jadąc w miarę ekonomicznie po mieście diesel spali 7 litrów a przeciętne auto na gazie z silnikiem 2.0 11 litrów gazu

 

wychodzi że 100km dieslem po mieście to 27zł a na gazie 20 zł

Dodaj ze przewaznie ludzie na gazie jezdza na rezerwie, co pociaga za soba zatarcie pompy paliwa, pal licho jak kosztuje 80zł (u mnie) gorzej jak w nowszym aucie jest to wydatek 800zł.

Do tego zapiekanie sie wtrysków:

-panie, jak mam LPG to po co mi PB, jezdze na gazie....

Bo ludzie nie wiedza ze czasem autko trzeba przegonic

Pomijam kwestie ze gaz troszeczke nadwyreza silnik, i zaczyna sie zabawa z zaplonem (liczba oktanowa ~PB=95, gazu 105-115), i niektore auta (szczegolnie z plastikowym kolektorem ) nie nadaja sie na instalacje gazowa (szczegolnie ta prostrza 2 generacji)

No i nalezy dodac ze autko na gazie jest bardziej narażone na zapieczenie pierscieni.

Do tego zajmuje pojemnośc bagażnika kolo zapasowe:P

 

Nie mozesz przeliczac w prost 27zł kontra 20zł...bo w przypadku gazu, na paliwie tez trzeba pojezdzic, drozsze sa przeglady, gaz wymaga lepszej elektryki (swiece ktore na PB smigaja na gazie moga juz byc do pupy), i częstszej zabawy z peryferiami.

 

Ogólnie nie wazne czy ON czy LPG, jak sie kupi auto o ktorej poprzedni wlasciciel nie dbal to oba moga stwarzac problemy.

Wszystko zalezy od stanu technicznego, a roznice miedzy LPG a PB sie niedlugo zatra wiec o EKONOMICZNOSCI w przypadku tych dwóch wcale bym nie rozmawial.

Za to dynamika....2,0 mondeo LPG kumpla (sekwencja) to muł jak *** w porownaniu z 1,9 TDI 110KM^^

 

Sam mam espero 1,5+LPG i mimo iz nie sprawia kłopotów od strony instalacji, to gaz imho jest do zapalniczek^^ a nie do auta!:)

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gaz imho jest do zapalniczek^^ a nie do auta!:)

[OT]Nawet dobre zapalniczki są na benzynę[/OT]

 

Generalnie wygląda to tak, jak napisał Heathen: liczenie wszystkich możliwych usterek w dieslu, a ignorowanie wszelkich możliwych usterek przy LPG to hipokryzja. Przy ON zwracając minimum uwagi na turbinę (nie gaszenie silnika co chwila, po dłuższej trasie odczekanie tej minuty przed wyłączeniem silnika) i nie tankując opału czy innego mazutu na lewo nie ma się tak na prawdę czego bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mozesz przeliczac w prost 27zł kontra 20zł...bo w przypadku gazu, na paliwie tez trzeba pojezdzic, drozsze sa przeglady, gaz wymaga lepszej elektryki (swiece ktore na PB smigaja na gazie moga juz byc do pupy), i częstszej zabawy z peryferiami.

no to dajmy na to ze jazda dieslem i LPG wychodzi na równo chociaż nie mogę się z tym zgodzić bo przegląd robi się raz do roku a tankuje co tydzień :)

 

jak przyjdzie Ci zapłacić 2 tys za kolo dwu masowe (które padają po 130-180 tys od nowości w niektórych autach ) czy 1000zł za turbinę która potrafi paść po 70 tyś a czasami 270 tys (czasami zabierze ze sobą cały silnik gdy zassie olej z silnika ) czy zalejesz kiepskie paliwo o co u nas nietrudno i polecą Ci wtryski za któryś tysiąc to potrafi zaboleć :) a w takim benzyniaku to co najwyżej świece trzeba częściej zmienić czy tez pompa paliwa potrafi się spalić jeśli niema oryginalnego wyłącznika w instalacji

 

wszystkie te części które padają w nowoczesnych dieslach zużywają się głownie na mieście gdy jedziemy po bułki do sklepu za rogiem dlatego diesel poza miastem TAK w mieście NIE :) (przynajmniej takie moje zdanie)

 

 

 

Ogólnie nie wazne czy ON czy LPG, jak sie kupi auto o ktorej poprzedni wlasciciel nie dbal to oba moga stwarzac problemy.

zgadzam się

 

Wszystko zalezy od stanu technicznego, a roznice miedzy LPG a PB sie niedlugo zatra wiec o EKONOMICZNOSCI w przypadku tych dwóch wcale bym nie rozmawial.

skąd takie informacje ?

 

Za to dynamika....2,0 mondeo LPG kumpla (sekwencja) to muł jak *** w porownaniu z 1,9 TDI 110KM^^

nie wiem nie jechałem mondeo ale podejrzewam ze ten silnik 1,9TDI 110KM w Pasacie również stał by się mułem :)

 

Sam mam espero 1,5+LPG i mimo iz nie sprawia kłopotów od strony instalacji, to gaz imho jest do zapalniczek^^ a nie do auta!:)

jakaś argumentacja ?

Edytowane przez termit_tm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co tu argumentowac....espero duże auto, (kumpel ma je z 2l +LPG) i naprawde lpg troszke go zamula

Jechałem seatem Cordoba (I po FL z 2001) 1,9TDI 110km... urzekło mnie to autko, i za takim we wrześniu będę się rozglądał

Ciężko argumentować, bo argumenty miałem przytoczone już...

-koło zapasowe W****a, a w espero nie jest dzielona tylna kanapa, przez co nawet 520L bagażnik staje się niepraktyczny

-zasięg (więcej jak 30l gazu nie wlejesz!!!! nawet do butli 45l) wiec wychodzi mi okolo 200-250km...czasem mam wrazenie ze non stop jezdze na CPN....a fajnie tak podjechac i zatankowac na full, do tego nie odbija mi zawór gazu wiec musze tankowac na oko i pilnowac przejazdu hehe

-spadek mocy w moim aucie odczuwalny, jak przełączam na PB, to jakbym podtlenek azotu władował:D

 

Tak się smieje z LPG, ale raczej cordoby z 1,9dti nie kupie..bo robie strasznie male trasy, po miescie i wiem ze auto sie dobrze nie rozgrzeje zanim dojade do roboty. Pewnie łyknę 1,6MPI+LPG:D bo co jak co ale BENZYNA jest za droga:)

Z drugiej strony znajomy Vectra z 2,2 CDI robi taka sama trase jak ja i nie nażeka.... a autku juz 290k stuknęło..

we wrzesniu sie okaże

A co do ceny LPG, non stop slyszy sie o podwyzszkach akcyzy na gaz..znajac zycie wkoncu je zwieksza i tyle....a pamietam jak placilem 2,2za litr gazu pol roku temu! Wtedy o ekonomicznosci nie ma mowy!

ps. 2,0 l silnik 11 l gazu nie spali, bo albo pali gaz albo zawory:P

Zuzycie gazu w stosunku do PB przy dobrej instalacji to jest +10-15%, dla 2,0 l w miescie to LPG pewnie z 15 zeżre

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się smieje z LPG, ale raczej cordoby z 1,9dti nie kupie..bo robie strasznie male trasy, po miescie i wiem ze auto sie dobrze nie rozgrzeje zanim dojade do roboty. Pewnie łyknę 1,6MPI+LPG:D bo co jak co ale BENZYNA jest za droga:)

właśnie dlatego zmieniam diesla na LPG wsiadam i pedał do dechy i jadę a nie myśleć kiedy się zagrzeje itp. :) wiadomo że benzyna też powinna się trochę zagrzać ale tak bardzo mu to nie szkodzi

 

co do częstego tankowania LPG to prawda potrafią wkurzać ciągłe wizyty na stacji a w przypadku Orlenu najbardziej wkurzają mnie te ciach!ły co chcą mi wciskać :) ale to już taki OT :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując najlepszym rozwiązaniem będzie kupno jakiegoś benzyniaka i wsadzenie tam samemu LPG (jak już ktoś wspomniał).

Będziemy pewni tego co mamy, a jak coś się stanie to nie trzeba będzie brać kredytu na części...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpusc LPG... chyba ze lubisz wydawac kase na regulacje czy nie daj boze problemy jak trafisz na model ktory nie lubi gazu. Do tego pamietaj ze LPG to w wieksozsci przypadkow spadek mocy. A i dla mnie obciach jak widze jakies np mondeo kombi z 2 litrowa benzyna ktore na zderzaku ma wlew gazu ;) Diesel to diesel... z 1.9 tdi bedziesz mial 110-130 koni (zaleznie od modelu) przy spalaniu rzedu 5 litrow... troche ponad 4l w trasie... Pokaz mi ktory benzyniak z taka moca Ci tyle spali... o LPG nie wspominajac... Zreszta sama zywotnosc silnikow LPG i diesli jest nieporownywalna...

( i tutaj jeszcze kilka innych cytatów innych osób, ale ręce mi opadły od czytania bzdur)

 

Zabobony sprzed 10 lat. Obecnie sekwencyjny wtrysk gazu (bo tylko taki ma sens) nie wymaga regulacji (sterowanie komputerem), nie ma spadku mocy (wtrysk gazu) i pali tyle samo co benzyna (sterowanie komputerem). A kwestia nie lubienia gazu to przeważnie kwestia plastikowego kolektora, który w przypadku sekwencji nie ma znaczenia.

 

Dla mnie obciachem jest gadanie takich głupot o gazie i chwalenie silników Diesla, szczególnie starych konstrukcyjnie TDI w samochodach w tym przedziale cenowym. Silniki Diesla to wyższe koszty serwisów i ewentualnych napraw, oraz (przy obecnych cenach) wyższe koszty jazdy. Samochody w tym przedziale cenowym to nie stare ociężałe Polonezy na gaźniku palące po 15l/100km. W tej klasie dostajemy samochód lżejszy, z silnikiem o większej sprawności i ekonomii.

 

Nie mówię, że Diesle są złe. Wprost przeciwnie. To także dobre rozwiązanie, ale z takim silnikiem pod maską trzeba umieć jeździć. Jeśli wstaniesz o 6 rano i będziesz śpieszył się na wykład, na zewnątrz będzie poniżej 0 stopni a Ty zaczniesz deptać Diesla do czerwonego pola, to niestety kilka takich spóźnień może Cię kosztować od 1000 PLN w górę.

 

Niestety podobnie trzeba umieć jeździć samochodem z benzyną/LPG. Dzięki deptani na każdych światłach, pseudo-dynamicznej jeździe i jeżdżeniu na luzie powstają potem durne mity, że silnik 2.0 palą po 15 i więcej. Przy takich przebiegach jak piszesz, to auto rozmiaru Golfa 4 z silnikiem 1.6 nie powinno wychodzić ze średnią ponad 7l/100km.

 

Dodaj ze przewaznie ludzie na gazie jezdza na rezerwie, co pociaga za soba zatarcie pompy paliwa, pal licho jak kosztuje 80zł (u mnie) gorzej jak w nowszym aucie jest to wydatek 800zł.

O innych to już się nie martw. Równie dużą wiedzę na temat swojego samochodu zaprezentował użytkownik Mondeo TDCi, który o 6 rano wyjeżdżając z domu postanowił, że nie da się wyprzedzić staremu BMW. Zaraz po wyjeździe na drogę obaj dobiliśmy do 150km/h. Różnica jest taka, że moje autko tylko szybko złapało temperaturę, a u niego turbina zapewne miała ciężki poranek.

 

Pomijam kwestie ze gaz troszeczke nadwyreza silnik, i zaczyna sie zabawa z zaplonem (liczba oktanowa ~PB=95, gazu 105-115), i niektore auta (szczegolnie z plastikowym kolektorem ) nie nadaja sie na instalacje gazowa (szczegolnie ta prostrza 2 generacji)

Nie mozesz przeliczac w prost 27zł kontra 20zł...bo w przypadku gazu, na paliwie tez trzeba pojezdzic, drozsze sa przeglady, gaz wymaga lepszej elektryki (swiece ktore na PB smigaja na gazie moga juz byc do pupy), i częstszej zabawy z peryferiami.

Kable i świece wymienia się, gdy jest przypuszczenie że są powodem nieprawidłowości w pracy silnika. W innym przypadku ich wymiana to zwykły zabobon.

 

Za to dynamika....2,0 mondeo LPG kumpla (sekwencja) to muł jak *** w porownaniu z 1,9 TDI 110KM^^

To ciekawe, bo daję sobie rękę obciąć, że pierwsze lepsze 2.0 24V na sekwencji spokojnie pogoni kota temu TDI 110KM - no chyba, że ten drugi będzie opakowany w coś równie małego jak Ibiza czy Polo.

 

Sam mam espero 1,5+LPG i mimo iz nie sprawia kłopotów od strony instalacji, to gaz imho jest do zapalniczek^^ a nie do auta!:)

Zły to ptak, co swe gniazdo kale...

 

co tu argumentowac....espero duże auto, (kumpel ma je z 2l +LPG) i naprawde lpg troszke go zamula

Espero na sekwencji? Wolne żarty. A jak 2/3 gen to nic dziwnego, że muli. A jak mu sekwencja muli, to albo ktoś spartolił gaz albo silnik był już zajechany. Ostatecznie jeszcze kumpel zamulił auto.

 

-zasięg (więcej jak 30l gazu nie wlejesz!!!! nawet do butli 45l) wiec wychodzi mi okolo 200-250km...czasem mam wrazenie ze non stop jezdze na CPN....a fajnie tak podjechac i zatankowac na full, do tego nie odbija mi zawór gazu wiec musze tankowac na oko i pilnowac przejazdu hehe

Ciekawe, bo moja dziewczyna ma 40 litrów i wchodzi jej zawsze ponad 30. I ona na tym robi spokojnie po 300km w Vectra A 1.8 8V.

 

-spadek mocy w moim aucie odczuwalny, jak przełączam na PB, to jakbym podtlenek azotu władował:D

W Vectrze różnicy dużej nie czuć. Podobnie w moim E30. Dopiero w E34 jest odczuwalna różnica.

 

A co do ceny LPG, non stop slyszy sie o podwyzszkach akcyzy na gaz..znajac zycie wkoncu je zwieksza i tyle....a pamietam jak placilem 2,2za litr gazu pol roku temu! Wtedy o ekonomicznosci nie ma mowy!

ps. 2,0 l silnik 11 l gazu nie spali, bo albo pali gaz albo zawory:P

Zuzycie gazu w stosunku do PB przy dobrej instalacji to jest +10-15%, dla 2,0 l w miescie to LPG pewnie z 15 zeżre

Hmm...

11L x 2.2 = 24.2 PLN

Licząc ropę po 4 PLN, bo takie chyba wtedy były ceny, to ile musi palić ten Diesle, żeby wyszedł taniej? Poniżej 6.

A teraz znajdź Diesla, który przy jeździe mieszanej i rozsądnych gabarytach (Omega, Passat, A6), oraz 3-4 osobach na pokładzie spali te 6l.

PS.

2.0 24V pali dokładnie 10.5 gazu przy robieniu codziennie 35km do pracy w jedną stronę, zbieraniu 2-3 osób po drodze. Całość upakowana w budę E34 ważącą 1.5 tony. Gaz drugiej generacji. Na sekwencji jestem w stanie zejść poniżej 10/100km.

 

 

Generalnie kolejna wojenka LPG vs Diesel.

1. Pieprzenie, że benzyna jest najlepsza a gaz do zapalniczek jest dla bogaczy, którym tatuś kupił samochód na 18-tkę lub robią śmieszne przebiegi.

2. Do miasta najlepszy jest PB@LPG, na trasy Diesel.

3. W tym temacie celował bym w Golfa 1.6 na benzynie. Dlaczego? Bo jak się kupuje auto za ponad 20 tysi, to takie duperele jak koszt 100km nie powinny mieć większego znaczenia. Taki Golf (ma brat oraz znajomy z pracy) przy odpowiedniej jeździe nie przekroczy średniej 7 litrów na 100. Będzie bezproblemowy i będzie spełniał wszystkie wymagania z tematu. Od razu mówię, że 1.4 to raczej nieporozumienie, 2.0 to raczej z gazem, a 1.8 to trudno nawet skomentować.

 

A TDI to prędzej ja bym mógł kupić, ale 2.5 są awaryjne, 1.9 za słabe, a generalnie pakowanie TDI do BMW to profanacja. ;]

 

Edit: Odnośnie mojego wyboru w tym temacie, to kwestia jeszcze tego, czy na trasach też jeździsz sam. Bo jeśli na pokładzie będzie więcej osób, to 1.6 może się okazać za mało elastycznym silnikiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki wszystkim za wypowiedzi :)

 

w trasie i mieście będę jeździł sam(w trasie do głównie do domu :D a w mieście to na uczelnie :) ), zdecyduje się na 90% na LPG :).

Przy odpowiedniej jeździe (a raczej tak jeżdżę bo nie szaleję za bardzo ;P) LPG w trasie też powinien się sprawdzić ? ;)

Obecnie jeżdżę megane II 1,4 z sekw. LPG i nie powiem (stracił może ciut kopa na gazie), ale jest to minimalna różnica - no ale coś za coś ;) na dynamice mi nie zależy ;)

Edytowane przez power26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musisz dokładnie zastanowić się jaki przebieg roczny będziesz miał, bo jeśli poniżej 10 tys to nie wiem czy będzie sens diesla, do tego skorzystaj z np takiego kalkulatora http://www.autocentrum.pl/go/147__kalkulator_LPG.html, porównaj koszty serwisowania PB vs ON, ja bym się skłaniał ku benzynie ewentualnie z sekwencyjnym gazem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...