Skocz do zawartości
Sew

Pierwszy Ss

Rekomendowane odpowiedzi

FC by S`E`W ;]

Jako prace inżynierską udało mi się u promotora przeforsować budowę FC i ogólnie temat na temat chłodzenie PC’ta (w tym wypadku CPU). Oprócz realizacji projektów w Cadzie postanowiłem zrobić również praktycznie proste FC.

W sumie to nieważne, przejdźmy do konkretów:

•Kompresor Aspera E 2125 E

•wiatrak z silnikiem na 220V (wysysa powietrze)

•elastyczna ssaca z parownikiem a'la chilly1 robiony przez piotresa

•slhx

•desuperheater

Układ zbudowany na częściach odkupionych od Sarmax’a. Układ nabity będzie r290. Wcześniej pracował na r22. W sprężarce wymieniony olej (długo stała całkowicie rozszczelniona). Aktualnie w układzie zrobiona już próżnia, czeka tylko na nabicie (jutro, najpóźniej we wtorek będę miał czynnik).

Skraplacz prawdopodobnie będzie wymieniony na większy (ze starej przemysłowej/spożywczej zamrażalki). Pytanie, wie ktoś może ile ten aktualnie zamontowany ma W ? Układ budowany na razie tylko na potrzeby pracy inżynierskiej, jednak kto wie co się wydarzy podczas przeróbek ;] Kolejne pytanie dotyczy już testowania bez obciążenia żadnego. Przed nabiciem co powinienem zaizolować? Ssącą z kapilarą i parownik? Coś jeszcze? Czym najlepiej? Jeszcze jedno pytanie, skoro wiatrak wysysa powietrze ze skraplacza to czy warto po drugiej stronie „zawiesić” 4*92mm żeby wiały na niego? Jak już wszystko będzie śmigać będzie zrobiona jeszcze obudowa, na razie wszystko bardzo mocno robocze.

 

Wielkie podziękowania dla piotres’a za pomoc i wyjaśnienie kilku męczących mnie kwestii.

 

uwagi, sugestie wszystko bardzo mile widziane. Jeżeli widzicie, że coś jest nie tak lub cokolwiek co Was w oczy kole piszcie. Każda uwaga dla mnie ważna.

 

fotka, narazie jedna, jak ktos chce wiecej pisac FOTA gdy robilem proznie w ukaldzie

 

//dodatkowe foty, KamilGrzbiecik zapytal o nie

Dodatkowa fota1

Dodatkowa fota2

Dodatkowa fota3

Dodatkowa fota4

Dodatkowa fota5

Dodatkowa fota6

Dodatkowa fota7

Dodatkowa fota8

Dodatkowa fota9

Część zdjęć przed mała przebudową, w pewnym momencie okazalo sie ze nie zmiesci mi sie wiatrak wiec musialem przesunac skraplacz.

Chcialbym takze zaznaczyc ze podczas budowy ukladu uczylem sie jak sie lutuje, jak dziala FC itp. WIec bylo to spore wyzwanie dla mnie, okupione wieloma oparzeniami oraz strata duzej ilosci materialow roznego rodzaju ;] Dodam takze ze dodam sprawdzany byl przy 20bar;'ach i nie zaobserwowalem zadnej nieszczelnosci, wiec jestem dobrej mysli.

 

/// edit2

potrzebuje dummy load 150W, może wiecej. Gdzie takie cos lub u kogo moge nabyc? Zalezy mi na czasie ;]

Edytowane przez Sew

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kompresor to dokładnie to :

http://elgracool.pl/pl,product,159490,a.html?partner=1985

 

Masz tam podane informacje.

Pownienes izolowac ssaca i SLHX..

Pamietaj podczas nabijania gazu by nie przesadzic z jego iloscia by ssaca szroniła sie max do koncówki ssacej agregatu .Inaczej bedzie zalewac agregat freonem i fajne z niego odgłosy ida ( metaliczne walenie ) no i po łbie dostaje kompresor...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kompresor to wiem, ogladalem juz jego dokumentacje w katalogu Embraco. Najbardziej interesuje mnie moc tego skraplacza, bo nie wiem czy nie wymienic. Kolejna kwestia jest dummy load. Czy moge sam zlozyc cos takiego KLIK tylko mocniejszego (150-200W)? Czy moze ktos ma cos takeigo do sprzedania? (zalezy mi na czasie). Co do SLHX'a to pytanie, izolowac calosc czy kazdy "zwoj/poziom" osobno?

CO do nabijania to piotres dal mi juz tipsa, ale bede pamietal ;]

 

@piotres

Infa ^^

 

Jakies dodatkowe tipsy ktos ma jeszcz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz racje, moj blad. Bedzie okolo 240W

 

@Maniakalny

powiem Ci ze tez sie zdziwilem, ale kumpel byl obok i potwierdzil co slyszalem. Chlop liczyl m^2 bo mial to na rolce 25m*1m

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis nabilem uklad, odpalilem i maly problem.

Zeszlo bez zadnego obciazenia do -18 stopni jedynie. Po stronie wysokiej okolo 15bar, po niskiej okolo 0.2-0.4

Wnioskuje po tym co sie wydarzylo ze problemem jest zamarzajaca woda w ukladzie i nalezy zrobic kolejny raz proznie. Dobrze mysle czy problem tkwi w czyms innym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo słabo.

A sprawdzałeś czy gazu nie za dużo i czy nie zalewa kompresora?

 

A jak napełniałeś układ to butla stała ci czy może była do góry dnem?

Bo Propan jest lżejszy i najlepiej nie bujać butlą przed napełnianiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

butla stala, nie bujana ;]

kompresora nie zalewa, nie dochodzi do niego szronik.

Mozliwosc zamarzania wody w kapilarze to zla mysl?

po dojsciu do temp otoczenia 7,6 bara cisnienia statycznego

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. kupowalem czysty propan (r290) w linde, wiec chyba odpada ta opcja

2. termometr to szczerze powiedziawszy shit z castoramy z zakresem -50/+70 z sonda zewnetrzna. Wiem ze lame ale nic inengo na ta chwile nie mialem. Rozumiem ze on moze byc niedokladny, ale roznica 20 stopni?

3. jw

4.wiesz co, zmienilem tylko polozenie parownika (mniej wiecej na poziomie calego ukladu) i cisnienie po stronie ssacej zmniejszylo sie do 0.1-0.2 bara, temperatura spadla do -20.5. Stalo sie jednak dla mnie cos dziwnego. Wczesniej ssaca jak i slhx w szronie, przy czym ten ostatni do przedostatniego "poziomu". Po zmianie polozenia sytuacja prawie identyczna, tylko szron zaczal sie cofac az do polaczenia ssacej z nim ,a i temperatura zaczela spadac. do tych ~ -20. Nie ogarnalem sytuacji i wylaczylem uklad.

btw. kompresor sie grzeje, a z tego co wyczytalem powinny go schladzac resztki freonu. Za malo gazu w ukladzie?

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemozliwe zeby przy takim cisnieu było -20.5... Objawy zamarzania kapy to temperatura spada pozniej sie podnosi słychac takie pyk ( puszcza zamarznieta woda) i cykl sie powtarza...

 

Obstawiam termo.. zrób test :

Jak mozesz wez mały pojemnik plastikowy zaizoluj termicznie nawet papierem toaletowym i nalej do niego ciekłego R290 i wsadz sonde..

Jesli cały cały gaz odparuje a ty nie zobaczysz -42 -44C to sonda na bank walnieta(lub elektronika miernika zle skalibrowana).... lub wpakuj ja do goracej wody... ( r290 ma temp parowania 1bar -42C )

 

Wez nawet termometr zewnetrzny naklejany na okno... ja kiedys takiego musiałem użyć i dobrze w miare pokazywał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kwazor

ale to chyba jednak woda. Po raz kolejny odpalilem uklad i maly fail. Juz nie patrze na temp, ale po odlaczeniu ukladu zadnej zmiany cisnienia po stornie nieksiej i wysokiej praktycznie ;/ Po stronie niskiej 0.2, po wysokiej ~15 bar i jak narazie rosnie 0.1 bar'a na okolo 2minuty (po niskiej ofc).

 

jezeli ktos ma checie i chce byc na bierzaco i w taki sposob mi pomagac to zapraszam na gg:823983

jutro o 16:20 pierwsza prezentacja ukladu (taka wstepna przed moim i kilkoma innymi promotorami) i chcialbym zdazyc zrobic proznie kolejna przed tymc zasem. Niestety w aka bez palnika jestem wiec ewentualnie przelutowanie filtra (i tak jest nowy) odpada ;/ Jedyne co mam to sprezarke serwisowa i zestaw do nabijania i wykrywania nieszczelnosci. Dodatkowo w sprezarce byl wymieniany olej na nowy.

 

//edit, o przyspieszylo i to znacznie (juz na n 2.2bar a na w 12bar

 

// rano myslalem ze mam nieszczelnosc, przed spaniem zczytalem ze stacji 7,5 bara po stronie niskiej i 8,1 po wysokiej. Rano stan 7.2 i 7.6 Posprawdzalem i nic nie znalazlem. Wlaczylem uklad, ciesnienia takie jak wczoraj wieczorem...

Mysle ze to co podam pomoze Wam zdiagnozowac dokladniej problem. Desup praktycznie sie nie grzeje, jest letni lub lekko letni. Skraplacz nie musi wykonywac zadnej pracy, wiec cos chyba jest nie tak. Za krotka kapilara ? Zapchana kapilara? Bo skoro nie ma temperatury to znaczy ze gaz sie nie rozpreza w parowniku i nie wrze.

Przy takim stanie uklad ledwo co schodzi do -2 oO wiec raczej napewno proces rozprezania i wrzenia sie nie odbywa w taki sposob jak powinien.

Cisnienie nadal straaasznie dlugo sie wyrownuje

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JAk ci "stoi" to zapchała ci sie kapa lub woda...

Co do cisnień to pamietaj ze olej zimny wchłania w siebie dosyc duzo gazu i dlatego rano masz nizsze cisnienia ... a jak uruchomiłes agregat to zabełtało i zagrzało olej to masz nominalne, bo goracy olej oddaje gaz do układu.

 

Jesli chesz sie dobrze pozbyc wody to wymien filtr i podczas robienia próżni palnikiem nagrzej układ do 150C.

 

Jeszcze jedno : Kompresor nie stał za długo rozszczelniony ? oraz jeszcze czy przypadkiem nie doszło do wojny pomiedzy olejami...

ALe R290 ładnie płucze takie sprawy.... bo miałem przypadek gdzie klient wymienił kompresorale nie miał jak go napełnic. ładnie go napełniłem R134A fajnie lodówa chodzi... po 30 minutach przestała.... po kilkunastu minutach słychac PYK mysle sobie woda...

Filtr won dobra proznia napełnieni i znowu to samo... tak z 3 razy.. powiedziałem prosze przyniesc stary kompresor... patrze tam R12...i wszystko jasne... POE+minerala= galaretka... dodałem R290 ( on idelanie rozpuszcza sie w poe jak i mineralce ) i lodówa zyje..

Tak naprawde powinno podłaczyć sie azot i przedmuchac parownik pod ciśnieniem by pozbyc sie wszystkiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW: jak nie chce ci sie robić od początku w CAD to zajrzyj na trochetechniki.pl = tam ktoś już robił wizualizacje SSa - może odstąpi gotowy projekt :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kwazor dzieki za odpowiedz

Co do oleju to po zmianie w agregacie przeplukalem go (spuscilem olej, wbilem poe, pochodzil pare minut i znow wymiana oleju). Nie wiem wlasnie na czym pracowal wczesniej ten skraplacz a nawet Asperka. Na asperce tabliczka znamionowa mowila o r22, wiec rownie dobrze mogl tam byc mineral lub poe. W weekend bede w domu wiec dostep do palnika bede mial to filtr wymienie (mam nowy 40g).

Pytanie mam co do gazu. Nabilem gaz i po stronie wysokiej ~15bar, po niskiej 0.4-0.6 No ale szron nie dochodzil do agregatu (nawet nie blisko), no i jeszcze ta dziwna sytuacja ktora sie wydarzyla przy ktoryms odpaleniu i podczas gdy agregat pracowal zmienilem polozenie parownika (post 16 pkt.4). Jakos po poludniu znow zaczalem kombinowac, wlaczylem uklad i na poczatku wszystko ok, temp spada szybko, desup goracy ale po kilku min juz przestaje i tak jakby nic sie nie dzialo. Cisnienia takie jak podawalem. No to nabilem jeszcze uklad wieksza ilsocia gazu i o dziwo i temp spadly i juz to zaczelo dzialac jak powinno. Dojechalo do -28 i musialem wylaczyc (czas gonil). Dla mnie dziwne to ze po nabiciu cisnienie po stronie wysokiej jak i niskiej sie nie zmienilo, dalej wynosilo tyle ile przed dobiciem. Dlaczego? Dlaczego pos tronie niskiej caly czas 0.4-0.6, skoro powinno byc 0.0-0.2

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kompresor zdecydowanie lepiej mieć nowy do pierwszego układu. Albo przynajmniej kulturalnie skądś wyciągnięty (oryginalny olej i zalutowane porty). Różnie to lubi działać potem, a dla początkującego (co nie ma o tym zielonego pojęcia) może być to problem nie do przeskoczenia.

 

Jak chcesz cokolwiek testować to dać jakiś load na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to kompresor odkupiony od Maniakalnego, pozniej byl u SarmaX'a ktory cos tam probowal zlozyc. Jednak Stal rozszczelniony przez ten caly czas u niego, a pozniej u mnie. Dlatego podjalem decyzje o wymianie oleju, bo tamtem pewnie juz byl strasznie zawilgocony. Raczej winy w kompresorze bym nie upatrywal, no ale moge sie mylic.

 

BTW: jak nie chce ci sie robić od początku w CAD to zajrzyj na trochetechniki.pl = tam ktoś już robił wizualizacje SSa - może odstąpi gotowy projekt

prawa autorskiego nie mozna sie zrzec, jest to przestępstwem i za takie cos moga odebrac w tym wypadku mi tytul naukowy (jezeli ofc uda mi sie go zdobyc) Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to tak, polowiczny sukces dzisiaj.

Wymienilem filtr, zrobilem proznie podgrzewajac uklad, tak jak zalecal Kwazor. Nabijalem uklad i zabraklo gazu oO Fail ;/ Mialem butle 2,5kg, no ale jak to bywa za pierwszym razem kombinowalem ze wyszlo jak wyszlo i nie starczylo. Nabilem tyle ze po wysokiej jest 7-8bar. Przy takiej temp ~ -17, wiec wydaje sie ok. Po wylaczeniu, cisnienia pieknie sie wyrownuja, uklad momentalnie sie oszrania tam gdzie ma (gdy pracuje). Wyglada ze problem zostal rozwiazany. W tym tygodniu mam zamiar zbudowac dummy (praktycznie kopia tej 240W od BArt_X - mam nadzieje ze nie ma praw autorskich i moge plagiat zrobic? ;] ), kupic gaz, dobic to w piatek i zobaczyc jak sie sprawdza pod obciazeniem.

wszystkim ktorzy starali sie pomoc, wielkie dzieki ;]

 

// btw. ma ktos moze do sprzedania oplot na ssaca albo info gdzie takie cos idzie dostac?

Edytowane przez sew_server

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i znow fail

Nie potrafie dojsc do tego by dzialalo to tak jak ma. Dzis "dobijalem uklad". Podlanczam butle pod stacje, stacje pod uklad. Gaz, zawory nic. No to czerwony zakrecilem i wlanczam sprezarke, niech ssie. Leci, dobilo do 15 (dosyc wolno). Zakrecam patrze po niskiej 3 bary i nie spada. Wylaczylem, wyrownalo sie, wlanczam to samo no to upuszczam gazu. Upuscilem ze po niskiej 0.2 i luzik. No ale patrze pod czerwony 10 bar, malutko. No to znow dopuszczalem stopniowo (co 2 bary na wysokiej), doszlo do 15, na niskiej 0.2. Wszystko cacy. Wylanczam uklad, wyrownuje sie, mija moze w sumie z jakies 30min zanim zalaczylem ponownie uklad. Co widze? 2 bary na niskiej i nie spada, na wysokiej 13. I sie juz tak za przeproszeniem pie*dole pol dnia. Ofc przy takim cisnieniu na ssaniu momentalnie zalewalo mi sprezarke.

Pomysl jakis? To wszystko bez obciazenia robione bylo. Wszystko na r290.

Czy mozliwe ze rurka ze desupem (mam tam zrobione "laczenie" i moze lut troche sie rozlal i przytkal?) lekko "przytkana" moze powodowac takie sytuacje? Jezeli cos robie zle to mowcie. Moze to uklad dobrze dziala tylko ja czegos nie ogarniam.

 

// 4,5 statycznego, 2,5 na niskiej przy wlaczonym ukladzie :mur:

 

// 6.12.09 wywalem w pizdu SLHX, zmienilem kapilare (o dziwo "laczenie" wyszlo mi za pierwszym razem), wyprofilowalem rurki i zabrakło mi gazu. Nie mam czym lutować. W piątek mam nadzieje, ze gaz i czas bedzie to dalej bede meczyl.

Edytowane przez Sew

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...