Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks

Rekomendowane odpowiedzi

Niezupełnie o to mi chodziło.

L/71 byś nie miał skąd wziąć, bo nie było go w Tygrysie 1. Dopiero byś mógł odblokować. A o 10,5 cm można by pomarzyć.

 

Nie ma takiego wymagania że trzeba odkryć stockowe działo w czołgu wyższego tietu żeby móc do niego przejść, np. PzIII ma do wyboru 50mm L/60 albo 75mm L/24, natomiast PzIII/IV zaczyna z działem 75mm L/43.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj miałem śmieszną sytuację. Otóż mój żałosny team oczywiście przegrał ginąc dziesiątkami, ale w jednym miejscu zgineło tak dużo czolgów ze zablokwali przejscie i czołgi przeciwnika nie mogły przejechać do naszej bazy, musiały przepychac wraki czołgów. Alternatywna trasa wiodła przez całą plansze :D

Zabawnie to wygladało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze od niedawnego patcha mozna przepychac bo wczesniej wrak Loltraktora byl nieprzesuwalny przez KingTigera ;) co zreszta ludzie czesto wykorzystywali i skauci objezdzali mape i stawali w poprzek na moscie. Boom i most zablokowany trzeba szukac alternatywnej drogi ;)

Edytowane przez Trawienny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przepychanie też działa tak, jakby nie mogło. Raz pcham za wystającą gąsienicę, żeby wrak przekręcić, a ten cały się przesuwa. A innym razem odwrotnie - blokuję sobie przejazd, bo się obraca i klinuje na kamieniu.

 

Ciekawe, czy po patchu z fizyką da się rozjechać inny czołg. Już widzę e-100 przejeżdżającego po t-44 :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem do T29 lufę 105mm licząc na to, że lepszy dmg poprawi rentowność. Nic bardziej mylnego. Na pociskach HE totalna porażka, gorzej, niż na działku 90mm z AP, więc muszę ładować kosztujące 1000 kredytów AP 105mm i mam skuteczność niewiele lepszą niż na 90mm za 256 ;(

Póki co nie polecam.

 

Edit:

 

Dopiero jak mnie rzuciło na X tier i urwałem jednym strzałem 32% IS-7'ce to już trochę mi się humor poprawił ;) ale dalej uważam 90mm za kultowe działo.

Edytowane przez Sławomir Guzik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na bana. W ciagu ostatnich trzech dni (wliczajac dzis) na chacie poszlo tyle CH, K oraz innych C i D ze praktycznie kazdy idiota otrzymal pokazy worek inwektyw. Nawet jesli 1% z nich to zglosi to wystarczy na permbana :P niestety juz nie wytrzymuje, poziom kretynizmu neiktorych graczy osiaga takie wartosci ze przerasta to moje zdolnosci pojmowania. Moze to ja jestem ten najglupszy a moze po prostu z kazdym dniem ta gra schodzi coraz bardziej na psy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, to normalne. Ja też klnę, tylko że... hmm... w kilku językach, do tego pomijając cenzurę (literówki, l33t, etc.).

Nawet myślałem, że te dziwne akcje jakiś czas temu, z banami za spamowanie mapki/czatu to coś powiązanego z jakimś "większym" banem.

Ale... są takie dni, że matchmaker cię kieruje jakby specjalnie do teamów z nędznymi graczami, albo odwrotnie. Dzisiaj np. trafiam na same (o dziwo) zgrane teamy. I nawet nie musimy pisać ani słowa - leci wygrana za wygraną. A nawet z tej jednej przegranej, którą miałem, jestem zadowolony.

 

A z ciekawostek - wygrałem KW 1vs1 z Panterą :)

 

M6 VS Pantera 2 + StuG III - Flawless victory.

Dopiero nadjeżdżający IS mnie wykończył.

Tak, to ta przegrana bitwa :D I kolejny snajper :lol:

 

Dzisiaj chyba fajny dzień na epickie bitwy. Jeszcze przed chwilą wykończyliśmy (E8, 3601h, pzIII/IV) dwa tygrysy - H i P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie z kolei śmieszą ludzie w wymuskanych JS-4, Lwach, Tigerach II itd. którzy giną jako jedni z pierwszych a potem przez resztę rundy zajmują się wyzywaniem wszystkich graczy w zespole. Jeszcze zabawniej jest kiedy drużyna i tak wygrywa ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem takiego orła w KW (ja też, dwa topowe miejsca). Co się naklął na jakiegoś Stuga, który zaliczył 9 killi w tej bitwie, o, ubaw był po pachy :lol:

Oczywiście fantastyczny team, mając w pewnym momencie przewagę 2:1, przegrał koncertowo, bo się zakampili po wiosce i wyjeżdżali po jednym "na scoutowanie dla artylerii" :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jest jakaś masakra, losuje mnie ciągle z kretynami którzy chyba za punkt honoru stawiają sobie przegrać bitwę w jak najkrótszym czasie.

Raz tylko wygraliśmy, trafiło się 3 razem ze mną w miarę ogarniętych typów, nabiliśmy 11 fragów, reszta drużyny całe 3 ginąc przy tym szybko :lol2: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie z kolei śmieszą ludzie w wymuskanych JS-4, Lwach, Tigerach II itd. którzy giną jako jedni z pierwszych a potem przez resztę rundy zajmują się wyzywaniem wszystkich graczy w zespole. Jeszcze zabawniej jest kiedy drużyna i tak wygrywa ;).

 

Mam wymuskanego Tygrysa II, często ginę jako pierwszy, bo, podobnie jak Banzai - jadę tam, gdzie czuję się potrzebny, a nie tam, gdzie leci stado.

Potem też wyzywam, bo stado baranów często daje się wyrżnąć w pień i przegrywamy 15:2... gdzie 2 to moje kille. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwa elita gry WoT wybiera samobójcza misję i wiedząc że nie dostanie wsparcia samotnie broni straconej pozycji zamiast widząc, że baza jest niechroniona znaleźć sobie miejsce skąd można zbijać procent przejęcia tejże bazy przez przeciwnika jednocześnie nie będąc wystawionym ciągle na strzał do czasu aż ktoś nie wróci(w 90% wracają jeśli da im się czas) ;).

 

Wybaczcie ten prześmiewczy ton, ale to kółko wzajemnej adoracji jest bardzo zabawne. To jest gra gdzie kilkunastu przypadkowych ludzi zostaje wrzuconych na przypadkową mapę gdzie nie istnieje żadna spójna koncepcja gry i gdzie każdy realizuje swój własny pomysł nie mając możliwości koordynacji działań bo w tej określonej grupie toczy się tylko jedną grę. Jeżeli komuś to przeszkadza niech się dostosuje do sytuacji i co najważniejsze zda sobie sprawę, że jeśli chce się mieć z tej gry satysfakcję trzeba na 1 miejscu dbać o swój czołg co stoi w przeciwieństwie do roli Leonidasa którą niektórzy próbują odgrywać. Pamiętajcie że w tej grze, gdzie bez przerwy mieszane są ze sobą czołgi lekkie/średnie ciężkie działa instynkt stadny. Przywołując wcześniejszy przykład 15 różnych pomysłów na grę, jeżeli ktoś szybko chce zająć pewną upatrzoną pozycję, a za nim z rożnych powodów podążą 2-3 ciężkie czołgi to ludzie w maszynach słabszych pojadą za nimi, bo nie chcą być jeżdżącym celem dla ciężkich wozów przeciwnika.

Jedynym objawem głupoty który ja krytykuje jest ustawianie się tuż za moim czołgiem i odcinanie mi w ten sposób drogi odwrotu.

 

Podsumowując - przestańcie się czuć jak królowie pola bitwy w swoich ciężkich czołgach licząc że samotnie wykonacie zadanie bo możecie zostać brutalnie skarceni i pamiętajcie że to tylko gra komputerowa i nie jest warta ani jednego bluzga ze strony dojrzałych ludzi, jeżeli zginie się za szybko, albo przegra to włącza się kolejną bitwę, albo wskakuje w inny czołg który się posiada i gra dalej. W końcu raz się trafia na dobry zespół i wygrywa, a czasem przegrywa.

 

Natomiast ja dalej zamierzam śmiać się do rozpuku z ludzi typu "bohater" w JS-4(1 miejsce w rozstawieniu) szarżujący na centralną wioskę na mapie Zatoka Rybacka, ginący równie szybko jak tam zajechał, wyzywający nas przez całą resztę gry, podczas gdy 4 słabsze maszyny prześlizgnęły się elegancko pomiędzy walczącymi i zajęły bazę przeciwnika. Ot taka akcja "noobów" nie rozumiejących wyszukanych koncepcji powstających w głowach kanapowych strategów z drugiego końca kabla ;).

Edytowane przez Ditz
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nikt nie pisze o szarżujących samobójczych atakach, też mam swoje miejsca i strony ale jak widzę, że większość jedzie jedną stroną to mimo wszystko wybieram drugą chociaż mi się nie podoba, pisząc jednocześnie do drużyny o wsparcie (najczęściej nie słuchają).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mialem odwrotna akcje niedawno. Jade KV, jestem na gorze listy, ponizej plankton. Ruszam lewa strona... wszyscy za mna. To pisze glabom ze ktos musi obstawic druga flanke. Zero odzewu. Zawracam wiec a oni... za mna. Podpuscilem ich i wrocilem spowrotem do planu A. To mi sie oberwalo ze krece sie jak gowno w przerebli i nie moge sie zdecydowac :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto mówił, że wszystkich swoich? ;)

 

VK3001P to jakaś perwersyjna zemsta programistów na graczach... działo do [gluteus maximus], a żeby założyć lepsze (czyli dorównać do PzIV), trzeba odkryć gąski i wieżę za, bagatela, 15k expa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3001p to w ogóle dziwność. 100x bardziej lubiłem 3001h.

Tylko 88mm do niego nie zakładaj - szkoda fatygi. Lepiej 75mm L/70. Ciągłe rykoszety nie są warte fatygi i czasu przeładowania na nie traconego.

 

*.*

Dopóki moje jednoosobowe poświęcenie kupi teamowi choćby 20 sekund, będę dalej jeździł sam na nieobstawione trakty.

I Dopóki będę tak jeździł, będę notorycznie dusił klawisz F7.

Ale zawsze, kiedy mój team będzie robił z siebie idiotów i tych paru sekund przeze mnie wygospodarowanych nie wykorzysta, będę ich na czacie słał do wszystkich diabłów.

 


T29 && T1 vs Ferdek && KW-1S... T29 wins. Od M6 począwszy, amerykańskie czołgi mnie zadziwiają.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...