Czyszczenie układu

[Piospi]

Będę czyścił cały układ, więc załóżę nowe i czyste węże. Jednak mam pytanie co do czyszczenia bloków, pompki i rezerwuaru. Czym i jak to wyczyścić ? Chłodnicę to rozumiem, że duzą ilością wody destylowanej wypłukać. Jakimiś szczotkami do zębów ? Czy mocne szorowanie w środku bloków może mieć jakieś negatywne skutki ? Z tego co pamiętam to pod blokiem są śrubki, jaki jest do tego potrzebny śrubokręt ? Przed rozebraniem chciałbym być już w posiadaniu odpowiedniego śrubokręta :)

 

Moja pompka to MCP350 i blok od CPU - EK Supreme HF Full Nickel.

 

 

Czy to normalne, że płynu ubywa trochę z rezerwuaru ?

 

 

Czy po zdjęciu bloku EK z GTXa 480 będę musiał zmienić thermalpady ? Czy one wysychają ? Czy jakieś zwykłe z coolinga/angeli wystarczą ?

 

Płyn wezmę Aquacomputer Double Protect Ultra (mam nadzieję, że dobry) i jakąś pastę wypadałoby wziąć. Nie jestem na topie, ale czy Zalman ZM-STG2 to obecnie najlepsza pasta na rynku ?

 

 

 

 

 

Sorry, za takie pytania ale nigdy tego nie robiłem i nie chciałbym czegoś zniszczyć.

Szukałem w googlach na ten temat, ale nie mogę sobie poradzić żeby znaleźć jakieś konkretne info jak to wszystko ogarnąć. Proszę o pomoc i porady.

Edytowane 10 Maja 2012 przez Piospi

[ivanov]

Do bloku potrzebujesz klucza imbusowego.

 

Chłodnicę istotnie płuczesz demineralką.

 

Zazwyczaj nie trzeba specjalnie szorować bloków. Dajesz pod na maksa odkręcony kran i się cały ewentualny syf wypłucze pod wpływem strumienia wody. W razie czego lekkie i delikatne przejechanie miękką szczoteczką nie powinno wpłynąć negatywnie.

 

W ekstremalnych przypadkach (nie sądzę abyś tak miał), gdy syf jest bardzo oporny stosuje się kąpiel w kechupie tudzież occie. Tyle, że sporo osób odradza ocet, gdyż jest on serio bardzo agresywny.

Np. w przypadku tego bloku nie miałem wyjścia i musiałem zastosować bardzo mocne szorowanie szczoteczką i ocet na 12h. Dwukrotnie. BTW Żeby nie było, ja go do takiego stanu nie doprowadziłem. Po prostu z ciekawości otworzyłem blok po kupnie używanej karty... LOL!!!!!

 

 

Ponoć płyny AQ są całkiem ok. Najlepsze wyjście to płyn bezbarwny. Najmniej syfu i osadu. Mi barwniki Mayhems narobiły całkiem niezłą "kupę".

 

 

Termalpady nie wysychają. Ale warto je zmienić na wersję Ultra lub XT. Zapewniają dużo lepszą przewodność cieplną.

 

STG2 jest w dalszym ciągu naprawdę niezła. Jeśli ją masz możesz spokojnie użyć. Jak chcesz kupować, to Prolimatech PK1 jest bardzo dobry.

 

Ponoć płynu z czasem ubywa z powodu mikronieszczelności (po prostu paruje).

Edytowane 10 Maja 2012 przez ivanov

[Dammeron]

Blok powinien być skręcony śrubami na imbus. Ja swój czyszczę szczoteczką do zębów (od wewnątrz rysa na spodzie nie zaszkodzi, najważniejsze żeby styk z prockiem był gładki).

 

Pompkę rozebrać na części i wyczyścić, uważając przy tym, by nie uszkodzić wirnika i jego osadzenia (ja korzystam z miękkiej szmatki).

 

Chłodnicę najlepiej przepłukać najpierw wodą (nawet kranówą), do wypłukania osadu. Przy dogłębnym czyszczeniu dobrze jest ją zalać mieszaniną octu, wody i kwasku cytrynowego, ale dużo wody, by luty nie puściły i trzymać tak nie więcej, niż kilka minut. Na koniec przelać przez nią destylkę i czysto. :)

 

Thermalpady z reguły są do wymiany (po zdjęciu bloku cholera wie, co za brud się do nich przyklei). Na pamięci możesz dać po kropli pasty, ale na sekcję zasilania lepiej nałożyć nowe pady (koniecznie odpowiedniej grubości - te z angeli czy coolingu mogą być, weź tylko te najlepiej przewodne).

 

 

Jak przetestujesz ten płyn od AquaC., to się podziel wrażeniami (czy nie wytrąca osadu, nie "gloni" się...).

 

 

A co do past, to tyle wyników, ile recenzji. Jedni chwalą tego zalmana, inni polecają gelida, CF3, MX-2/MX-4 itp. Ze zwykłych past doskonała jest IC Diamond 7, ale zabija ceną. Od siebie mogę polecić właśnie Thermalright ChillFactor 3. Bardzo wydajna, dość rzadkiej konsystencji, więc łatwo się nakłada i czyści, a także nie starzeje się.

[KoVol]

Ja do czyszczenia bloku wodnego i chłodnicy używam domestosa tylko tego z napisem "zero kamienia", bo nie śmierdzi chlorem:

 

Wystarczy nanieść go na blok wodny odczekać 2-3 minuty wypłukać wodą i blok czysty- zero szorowania.

Wadą tego rozwiązania jest to że domestos może zostawić delikatny osad, więc do czyszczenia miedzi polecam domestosa z napisem "zero kamienia" z różową naklejką- bo zostawia osad w kolorze miedzi. Ilość barwnika jest nieduża i sporą ilością wody można go zmyć.

 

Tak to wygląda w praktyce

Przed:

Po:

Edytowane 11 Maja 2012 przez KoVol

[Pan_Borowik]

Też się zastanawiam nad czyszczeniem układu, bo pracuje zamknięty już 5,5(!) roku. Tyle, że syfu nie widać - bloki mają topy z plexi i wcale źle nie wyglądają. W układzie płynie tylko demineralka+borygo eko (dolewane po strzykawce dwa razy do roku). Zazieleniło się wszystko (od Borygo), ale nie widać by się gdzieś taki zielony syf (jak na powyższych zdjęciach) zbierał w grudki i utrudniał przepływ.

Co do octu - spokojnie miedź można do niego wsadzić i na dwa dni (byle przykryć, bo wyparuje), a potem bez problemu zwykłą starą szczoteczką do zębów da się wyszorować na połysk. Jak ktoś się mimo wszystko boi, można z wodą zmieszać w proporcji 1:1.

Koniecznie natomiast zdjąć oring, bo ten octu nie lubi.