Skocz do zawartości
Gość GRAHAM.

Zima 2014. Mroźna. Snieżna. Groźna. Lepiej się przygotować!

Rekomendowane odpowiedzi

Sosna do spalenia? Dude, please.

Buk, dąb, owszem. Ale sosna? Smolne drewno, z którego robi się głównie meble, wrzucone na opał- owszem, da się, ale po co (niska kaloryczność, syfienie kominów i takie tam)? Przestań czytać "omajgadspiseg.com", a zacznij myśleć samodzielnie. Pomoże Tobie i Twoim dzieciom, żeby w razie rozbłsku słonecznego wiedziały, czym palić, żeby się ogrzać.

 

Na wsiach, a przynamniej te które znam palą głównie drewnem sosnowym. Bo jest tańsze u leśnika i łatwiej dostępne. Mieszkańcy są tam dość biedni więc palą tym co najtańsze. Węgiel tam to luksus.

 

Co do info o przeznaczeniu drewna z Pustyni Błędowskiej na opał - taką wieść głosiły państwowe media, tzw. głównego nurtu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prognozują, że stosunek mieć będziesz.

Póki co, to Ty jesteś poszkodowany, bo musisz wyjeżdżać do roboty na długie tygodnie, więc może się nie wypowiadaj. ;) 

 

Chyba niektorzy forumowicze maja problem ze zrozumieniem pewnych rzeczy. (Pewnie mnie zminusuja) Mnie nie chodzi o to, ze ma byc zimno. Mi chodzi o to ze to ma byc mega extra ciezka zima. Ze niejeden z nas moze zamarznac. Itp. Pozdrawiam. 

Mega extra ciężka zima ? A czy w tym samym tekście nie jest napisane, że taka jak ostatnio ? Było -30*C ? Było i jakoś sobie nie przypominam, żebym zamarzł, ba, chyba nawet udało mi się uniknąć kataru. Co jest ideą tematu ? Że mamy poobklejać okna kocami ? Napchać tam waty czy co ? Zima jak zima, każda od kilku lat. 

 

Załóż ten temat w dziale motoryzacja, bo zima jak zwykle zaskoczy drogowców i chyba jedynie drogowców. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co, to Ty jesteś poszkodowany, bo musisz wyjeżdżać do roboty na długie tygodnie, więc może się nie wypowiadaj. Dołączona grafika

Ja to się cieszę, że na czas tych długich roboczych tygodni żaden drzewostan nie prorokuje mi stosunku. To dopiero byłbym poszkodowany.

 

Co jest ideą tematu ?

Ponieważ nawet takie mośki jak ja zaczynają popierdywać o globalnym ociepleniu jako tęgim bulszicie, trzeba wynaleźć inną metodę na wyciąganie szmalu od ludzi, organizacji i rządów. Introducing globalne oziębienie, od którego giną małe foczki lemurki w tropikach! Już dziś wygrzeb z piwnicy starego Mińska! Podnieśmy wespół temperaturę na naszym zamarzającym globie! Zniżki na silniki powyżej 4.0! Zjednoczona siła robotniczo-chłopska przeciw zezwierzęconej agresji imperialistycznych lodowców i śnieżyc!

 

Cóż za pycha każe rodzajowi ludzkiemu sądzić, że ma on jakiś większy wpływ na zmiany klimatyczne i zlodowacenia, odbywające się cyklicznie od milionów lat.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejtujecie, bo nie macie na ogrzewanie

Ja mam swój las. Hejtuję, bo lubię Dołączona grafika

 

Ponieważ nawet takie mośki jak ja zaczynają popierdywać o globalnym ociepleniu jako tęgim bulszicie, trzeba wynaleźć inną metodę na wyciąganie szmalu od ludzi, organizacji i rządów. Introducing globalne oziębienie, od którego giną małe foczki lemurki w tropikach! Już dziś wygrzeb z piwnicy starego Mińska! Podnieśmy wespół temperaturę na naszym zamarzającym globie! Zniżki na silniki powyżej 4.0! Zjednoczona siła robotniczo-chłopska przeciw zezwierzęconej agresji imperialistycznych lodowców i śnieżyc!

 

Cóż za pycha każe rodzajowi ludzkiemu sądzić, że ma on jakiś większy wpływ na zmiany klimatyczne i zlodowacenia, odbywające się cyklicznie od milionów lat.

Silniki 4.0+ już są tanie, bo nikt nie chce kupować, bo dużo palą i ubezpieczenie wyższe Dołączona grafika

 

Pycha, nie pycha. Faktem jest, że od kiedy Unia zaczęła dbać o środowisko różnymi prikazami (i karami urzędowymi/mandatami), mam w okolicy bobry, łosie, mnóstwo dzików (praktycznie można je uznać za szkodniki), coraz ciekawsze ptactwo, w rzekach w końcu ryby, a słyszałem plotki o tropach wilków w pobliskich lasach.

Więc do wszystkiego IMO pasuje podchodzić z rezerwą - tak do tej nagonki na ekologię, jak i samego fenomenu globalnego ocieplenia, ochłodzenia, czy czegoś tam. Bo nawet, jeżeli to ocieplenie nie jest z przyczyny ludzi (za czym się skłaniam), to może jednak warto się starać, żeby tak pozostało?

 

Na wsiach, a przynamniej te które znam palą głównie drewnem sosnowym. Bo jest tańsze u leśnika i łatwiej dostępne. Mieszkańcy są tam dość biedni więc palą tym co najtańsze. Węgiel tam to luksus.

U mnie na wsi palą głównie śmieciami. Potem w kolejce są znoszone ubrania (takie, co to mają trafić do koszy "Caritas"), potem stare meble (drewno, płyta wiórowa - nieważne). A dopiero potem sosna. Ale sosną i tak tylko ludzie rozpalają, bo mają dostęp do modrzewia, który daje więcej ciepła.

A to wszystko kończy się przy -10 stopniach, bo jak temperatura spadnie bardziej, to każdy z głową na karku podsypie węglem, żeby nie łazić do kotłowni co 20 minut.

Swoją drogą, jak będziesz kiedyś na wsi i będzie wiał lekki wiatr, to przejdź się wieczorem między domami i powciągaj powietrze nosem- gwarantuję, że poznasz dym z drewna, dym z węgla i dym z beleczego. Ten ostatni na 100% wyciśnie łzy z oczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dywagujecie tu o zimie to dorzucę 3 grosze:

A ja znam gościa co mu worek 50kg węgla starcza na całą zimę... mieszka razem z zona w domu 150m2....i oszczędza bardzo prosto:
jak jest zimno to bierze ten worek węgla i na zmiane z żoną biega z nim wokół domu

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dom docieplony, piec na paliwo stałe - z opcją działania na grawitacji jak by prąd zabrali -  jak nie będzie takiego śniegu by cały dom zasypało to się przeżyje... swoją drogą nie wiem jak wy - ale ja sezon grzewczy już rozpocząłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Swoją drogą, jak będziesz kiedyś na wsi i będzie wiał lekki wiatr, to przejdź się wieczorem między domami i powciągaj powietrze nosem- gwarantuję, że poznasz dym z drewna, dym z węgla i dym z beleczego. Ten ostatni na 100% wyciśnie łzy z oczu.

Nie trzeba wieczorem, wystarczy w ciągu dnia (np w weekend) wybrać się za miasto na rowerze. Miejscami swąd palonego plastiku i innych "różności" jest tak gryzący, że nie da rady oddychać przez nos, nie mówiąc o ustach. 

 

PS.

A tak poza tym w samym przesłankach tego tematu jest błąd logiczny. W naszej szerokości geograficznej zima może być albo mroźna (pogoda wyżowa i brak chmur) albo śnieżna (pogoda niżowa i chmury śniegowe). Polska nie leży na biegunie, żeby mogły jednocześnie występować 2 w/w zjawiska.

Edytowane przez benek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...