"Porzucenie miejsca pracy"

[_Paulo_]

Tak wyglada moj grafik

[Klaus]

Grafik chyba jest ok. Na niego nic się raczej nie ugra. 

 

Z ciekawości, zmiana ma 8h15m ? czy macie wydłużoną przerwę?

[_Paulo_]

Jutro i tak podejde zapytac czy da sie cos z tymi 10 dniami zrobic bo przeciez chyba ja jedyny tak mam. Jest wydluzona przerwa, normalnie jest 15 min ale tu zrobili 30. 15 min przed zaczeciem pracy jest tez rozgrzewka.

[Aurora001]

Najlepiej pokazac umowe bo to bledzenie totalne bez zapisow.

Edytowane 25 Czerwca 2014 przez Aurora001

[_Paulo_]

Tzn? Nie bardzo rozumiem, mam wzucic zdjecie umowy czy jak?

[Aurora001]

Przydaloby sie. Wykastruj tylko dane ;)

[Jabar83]

Zostaw tylko nazwę firmy.  Ku przestrodze innym ;)

[ath]

Umowa o prace w rejonowym glownym magazynie marketu z owadem w nazwie.

[Aurora001]

Dawno temu jak zaczynalem pracowalem w lotto. Dopoki nie zmienilem oddzialu bylo ok, potem, byly jazdy brak kibla w pracy lub tylko dostepny od swieta.

 

PRS - a w [gluteus maximus] to mam, zostaw mnie.

KRS - kierownik rejonu sprzedazy wiedzial i mial to w [gluteus maximus], nagrany.

Facet od BHP - wiedzial, mial to w [gluteus maximus] i otwarcie przyznal ze nie zalatwi, a jak to problem to PiP zamknie miejsce pracy - a ze wzgledu na umowe zlecenie i 100% prowizji - skutek wiadomy. nagrany.

Kadrowa - j/w

Dyrektor - przy zmianie umowy, aneks co do czasu pracy dostal wraz z uzgodnieniem aneksu zazalenie na godziny w zwiazku z brakiem dostepnosci WC za potwierdzeniem odbioru - wiedzial na pismie, nawet to [ciach!]a podpisal!

 

Jakiez bylo zdziwienie kiedy zwolnilem sie z dnia na dzien przed wakacjami kiedy nabralem zastepstw na 2 miesiace z uwagi na urlopy wakacyjne i jeszcze musieli pojsc na bardzo droga ugode ze wzgledu na jawne zaniedbania i grozbe spraw w sadach.

 

Najsmieszniejsze ze dostalem 2 nagany za opuszczenie miejsca pracy w godzinach pracy. Oczywiscie wszyscy swieci, a do kibla mozesz nie chodzic :) To sie przejechali. Kadrowa to sie poplakala, bo musieli nagle zatrudnic ludzi co nie jest takie proste ze wzgledu na certyfikacje...

 

Z grubej rury walic tych co gowno robia.

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez Aurora001

[Dijkstra]

No ale ze skutkiem natychmiastowym to chyba na podstawie jakiegos walka ktory oni robia nie?

 

Ciężkie przewinienie pracodawcy wobec pracownika jest wystarczającym powodem, tylko problem co się kiedy do niego kwalifikuje.

 

Tak wyglada moj grafik

Źle wygląda.

"Art. 133. § 1. Pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego"

Czyli po każdym dniu pracy przysługuje Ci prawo do nieprzerwanego, 11-to godzinnego odpoczynku; jeżeli kończysz pracę o dajmy na to 20.00, następnego dnia nie możesz przyjść do pracy wcześniej, niż na 7.00. Jeżeli w ramach nadgodzin pracujesz ponad 13 godzin, następnego dnia nie możesz przyjść do pracy na tą godzinę, o której zaczynałeś wczoraj. Dodatkowo, każdego tygodnia musi wystąpić przerwa minimum 35 godzin (czyli jedna doba + rzeczone 11 godzin) - u Ciebie tego nie ma.

Idź do PiP, przedstaw sytuację i zapytaj, czy kwestia nadgodzin, straszenia naganą i porzuceniem miejca pracy + grafiku kwalifikuje się już do ciężkiego przewinienia; jeśli tak, poproś o opinie na piśmie.

 

Jutro i tak podejde zapytac czy da sie cos z tymi 10 dniami zrobic bo przeciez chyba ja jedyny tak mam.

Jeżeli masz tak jako jedyny, a wcześniej tak nie miałeś, to w kontekście poprzedniej akcji jak dla mnie kwalifikuje się to jako mobbing. IMHO nie dość, że powinno Ci się udać rozwiązać tę umowę ze skutkiem natychmiastowym, jeżeli Ci na tym zależy, to jeszcze im kontrole możesz sprezentować. Jeżeli chce Ci się bawić w sąd pracy, to jeżeli udowodnisz im mobbing, przysługuje Ci odszkodowanie wysokości jednokrotności miesięcznych zarobków (żałosne)

 

Widzę, że dla JM polska to dalej biała afryka...

[_Paulo_]

Sorki za obsuwe z tymi zdjecami ale nie bylo czasu.

 

Najdluzej siedzialem do godziny 7:30 od 20:45. Zwykle siedze po 9h. Z tego co sie dowiedzialem, nadgodzina placona jest w kwocie 4.50 a to jest jakis dodatek do nadgodziny czy jakos tak. Nie znam sie za dobrze na tych wszystkich kruczkach itp. Generalnie nie chce mi sie bawic w zadne sady, chce poprostu miec czyste papiery jak stamtad bede odchodzil i w razie W chcialbym sie czyms podeprzec. Co do tych 10 dni pod rzad to dowiedzialem sie ze nie tylko ja tak mam, przynajmniej jeszcze jedna osoba. Natomiast na to pytanie czy da sie cos z tym zrobic dostalem odpowiedz, ze musialbym sie z kims zamienic i ze nikt specjalnie napewno tak grafiku nie ukladal, ze to przypadek. Podobno ktos dostal nagane, czy takie cos powinienem dostac na pismie?

[Aurora001]

Generalnie wyglada to calkiem ok, jedynie chyba brakuje Ci dluzszej przerwy po nadgodzinach ale nie liczylem dokladnie.

 

Nagana tylko na pismie.

Ja mojej nie przyjalem swego czasu jak napisalem odwolanie, poprosilem aby przyslali nagane wraz z zapisem iz dostaje nagane za opuszczenie miejsca pracy bo wyszedlem do kibla do domu :)

Edytowane 27 Czerwca 2014 przez Aurora001

[_Paulo_]

No nie ma 35h przerwy przy tych 10 dniach pod rzad. Koncze o 20 i ide na 20:45 nastepnego dnia. To taka nagane od razu musze dostac czy np moga mi to dac dopiero pod koniec umowy albo wpisac poprostu w swiadectwo pracy bez mojej wiedzy?

[costi]

To jest firma ktora ma dzial personalny itp itd. Czyli nawet robiac na umowe z rownowazonym czasem pracy dotycza mnie normalne przepisy o nadgodziny, chociaz mam wpisane ze moze sie wydluzyc praca do 12h?

Tak. To, że pracujesz w równoważnym czasie pracy w żaden sposób nie zwalnia pracodawcy z planowania czasu pracy (pisząc po ludzku: ustalenia grafiku). Ba, nakłada na niego dodatkowe obowiązki, bo musi ci wyznaczyć dni wolne w zamian za dodatkowo przepracowane godziny (bo norma tygodniowa i miesięczna się musi zgadzać). Za pracę w nocy przysługują dodatkowe dni wolne. To wszystko nie ma nic wspólnego z nadgodzinami.

 

 

 

Najdluzej siedzialem do godziny 7:30 od 20:45. Zwykle siedze po 9h. Z tego co sie dowiedzialem, nadgodzina placona jest w kwocie 4.50 a to jest jakis dodatek do nadgodziny czy jakos tak.

Nadgodziny w dni, w któych pracujesz, oraz w dni nieświąteczne, są płatne +50% podstawowej stawki godzinowej. Nadgodziny w nocy (22:00 - 6:00), dni świąteczne i niedziele są płatne +100%, plus oczywiście dodatek za pracę w nocy/dni świąteczne. W ciągu doby musisz mieć 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, czyli nie możesz pracować dłużej niż 13 godzin. Do tego dochodzi pojęcie doby pracowniczej, czyli w ciągu jednej doby nie możesz dwa razy przyjść do pracy - jeśli w dniu X przyszedłeś na 8:00, to w dniu X+1 nie możesz przyjść na 7:00 nawet jeśli miałeś wspomniane wyżej 11 h przerwy.

 

 

Jeżeli w ramach nadgodzin pracujesz ponad 13 godzin

Nie możesz pracować ponad 13h, chyba że w szczególnych przypadkach i IIRC wymaga to wyraźnej zgody pracownika.

[grzechuk]

dodam od siebie tylko jedno - urlop na żądanie i zaległe chorobowe  :wink2:

jak umowa cywilnoprawna - wychodzisz o umówionej porze i masz w [gluteus maximus]...

jak umowa o pracę to pracujesz zgodnie z kodeksem... nie więcej niż 48 godzin tygodniowo  :>

Edytowane 27 Czerwca 2014 przez grzechuk

[Dijkstra]

 

Jeżeli w ramach nadgodzin pracujesz ponad 13 godzin

Nie możesz pracować ponad 13h, chyba że w szczególnych przypadkach i IIRC wymaga to wyraźnej zgody pracownika.

 

W uzasadnionych przypadkach - np. akcja ratownicza, usuwanie skutków awarii, zagrożeń etc - pracodawca może zatrzymać Cię 16 godzin, co z resztą przerabiałem nie raz. I nie jest tu wymagana Twoja zgoda, a Twój sprzeciw może zostać zignorowany.

[_Paulo_]

Dobra, dzieki panowie za wyjasnienia. Utwierdziliscie mnie w przekonaniu, ze trzeba stamtad jak najszybciej spadac. Teraz akurat lipa bo wakacje to martwy okres na jakas robote na stale ale trzeba byc dobrej mysli :)

[_Paulo_]

Panowie, jaja w pracy ciag dalszy. Sytuacja jest z wczoraj kiedy to przychodzac do pracy zastalem zmienione godziny.

 

Od 28.09 do 4.10 mam nocki. 29.09 mialem wolny dzien i co chyba oczywiste nie bylo mnie wtedy w pracy. Jak ostatni raz bylem w firmie czyli 28.09 grafik byl wywieszony i nie bylo zadnych zmian (czyli od 28 do 4 nocki a 29 wolne). Wczoraj czyli 30.09 przychodze do pracy i jak sie okazalo, zostaly mi zmienione godziny i zamiast na noc mialem przyjsc na godzine 12. Nikt przez caly dzien nie zadzwonil dlaczego mnie nie ma. Pojechalem wczoraj normalnie jak myslalem ze mam, czyli na ta 20 i dowiedzialem sie, ze w poniedzialek (29.09) dzwonil do mnie jeden z przelozonych i rozmawial ze mna(!) o godzinie 21, ze na nastepny dzien mam na 12 zamiast 20. Oczywiscie nikt do mnie nie zadzwonil, billing to potwierdza ze zadnego przychodzacego wtedy nie bylo. Z tego co sie dowiedzialem, bede musial wypisac wniosek o urlop. Tylko czy to jest zgodne z prawem ze mam tracic swoj urlop bo ktos wali w kulki? Straszyc sadem pracy czy jak?

[Aurora001]

Telefon z opcja insta dyktafonu ZAWSZE i wszedzie. NIe wiem ile razy tak przejechalem po ludziach. Najlepiej konfrontowac, a potem w czasie konfrontacji odjebac nagranie.

[KaszaWspraju]

Ja mam lepsze. Wyjazd w sobotę na integracje (zapisy już 2 miesiące przed), zmiana ranki czyli ok 4 rano wstać i się szykować, praca do 14h. Wyjazd o 15 w sobotę i picie do niedzieli. Kierownictwo sobie wymyśliło, że lepiej jak cała zmiana przyjdzie w sobotę na nadgodziny (są nie obowiązkowe) do pracy i prosto na wyjazd pojedzie po 8h w robocie. W piątek kierownik ogłasza, że kto nie stawi się w sobotę nie ma prawa jechać na integrację. :P

 

Nie było mnie w sobotę i na zabawie, kara minus do premii, za nie poddanie się mobbingowi.

Edytowane 15 Listopada 2014 przez KaszaWspraju