Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Rush Hour 3 - zaś to samo ale za to w tak samym dobrym wydaniu. Mnie się Chris Tucker chyab nie znudzi. Ulachałem się nieźle - 7/10

 

PS.

- Coś taka gruba ?

- Mam problemy z tarczycą.

- To przestań ją żreć !

 

:D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Death Race

Film raczej z założenia miał być mało ambitny,fabuła jest prosta do bólu .... ale o to właśnie w tym filmie chodzi : akcja , akcja i jeszcze raz akcja,szybkie samochody utrzymane w konwencji krwawych wyścigów całkiem miło wypełniają czas.Lekki dynamiczny i przyjemny co pozwala na rozkoszowanie się obrazem.Jeśli miałeś ciężki dzień to ne sugeruj się oceną imdb tylko daj filmowi szanse i go obejrzyj ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Death Race - jak za mnogą ilość dolarów zekranizować stareńką grę pod DOSa o tym samym tytule. Co Jason Statham w tym robi - zagadka. Oprócz niego mamy fikuśne samochody (naprawialne zapewne jak w "Carmageddonie" - klawiszem Backspace, po szybkości i jakości usuwania usterek sądząc), mamy drużynę chwatów (choć jakim sposobem jąkający się chłopczyk o prosiaczkowatej fizys trafił do najcięższego więzienia dla samych big badass mofo - następna zagadka), mamy wybuchy, pościgi, ostrzał z broni maszynowej, nieco krwi, ubrane silikonowe biusty, Główną Złą o wyglądzie SSmanki z Auschwitz, sporo gadżetów. Czego nie mamy? Bingo, fabuły! To, co usiłuje uchodzić za fabułę, nie nadaje się nawet tutaj do powtórzenia. Niskich lotów rozrywka pod piwo i pizzę z kolegami, nic więcej. 3/10 (+1 bo zawsze lubiłem "Carmageddon", -1 za zakończenie jak zwykle)

 

Children of Men - ludzkość nawiedza plaga bezpłodności, trwająca od 18 lat oraz straszliwe konsekwencje w postaci ogólnoświatowego chaosu, w którym Wielka Brytania jest ostatnią ostoją cywilizacji. W całym tym bajzlu zdarza się jedna Murzynka w ciąży i wtedy dopiero zaczyna się chaos. Scenografie ni to wojenne, ni to "28 ... later", aktorstwo sprawne, muzyka nienachalna. Kawałek dobrego g...na. 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyjcie sobie BOY A, mowie wam, nie ma huhu, zeby sie wam nie spodobal, co prawda nie jest to film familijny Disneya na niedzielne popoludnie z rodzina, tylko kawalek ciezkiego, bardzo dobrego kina, na prawde warto. Podstawa nie czytajcie recenzji na necie, bo nie bedzie sie tak fajnie ogladalo, po prostu zaufajcie nocie na IMDB 8.2, zaufajcie mi i koniecznie zobaczcie ten film :)

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lissi na lodzie - film przepełniony podtekstami, co niby powinno być śmieszne, a po 1/3 filmu już wiadomo, do czego będzie nawiązanie w dosłownie każdej scenie :blink: . Na początku śmieszy, później przewidywalny, fabuła beznadziejna, chyba nawet 5 min nad nią nie siedzieli. Oklepana i słaba fabuła, naciągany humor i podobieństwa do Shreka = naciągane 6/10. Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Righteous Kill - 7/10 - troszke podciagam ocene do gory bo mamy tu znakomity duet aktorow ale kto ogladal np HEAT(9/10) i widzial co ci panowie potrafia zrobic w dobrym filmie z dobrym scenariuszem to tutaj moze zobaczyc, ze dla panow nastala juz jesien-przynajmniej w tym filmie, ktory jest jakby robiony na kolanie ani to sensacja ani rasowy kryminal.

Ano - widać wręcz ja De Niro się meczy ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirrors - eks-policjant, obecnie nocny stróż na parceli zajętej przez sfajczony hotel, widzi w lustrach dziwne rzeczy, które czyhają na jego żywot. Wciąga w to żonę i dzieci (żona z gatunku, jak to ujmuje mój kolega Tomasz, "uch, trzecie dziecko bym jej machnął", czyli zdrowa, soczysta Latynoska w mokrej podkoszulce), biega po kostnicach i piwnicach, po czym rozwiązuje zagadkę. Rozwiązanie owo jest tak mizerne, że obniża temu filmu ocenę o 2 punkty. Wspomniana żona podwyższa, więc jest 5/10 - żaden szał.

 

Requiem for a Dream, Directors Cut - WRESZCIE to obejrzałem w spokoju, po kolei i do końca. Cóż - ćpajcie, bracia, będzie więcej miejsca na planecie dla tych, co nie ćpają. A poważniej - arcydzieło o uzależnieniach i ludzkich przywarach, boskie aktorstwo (zwłaszcza ta starsza babka), muzyka tak czesząca czerep, że do tej pory czuję smyczki tych skrzypiec między półkulami mózgu. 10/10

 

All The Boys Loves Mandy Lane - teen-horror klasy C. Grupka hajskulowych znajomych (klon Paris Hilton, kompaktowa brunetka o dziwnej twarzy, teksańska pyza o niewinnym spojrzeniu, wysoki Murzynek, metroseksualny chłopak i rudawo-kędzierzawe coś z gitarą) śmiga na kilka dni na odludne ranczo, gdzie oddają się uciechom seksualnym, alkoholowym i narkotycznym. W trakcie ten i ów ginie, co reszta beztrosko ignoruje. Zakończenie zmyślne, ale poza tym miernota. Są biusty i depilacja bobra (ukazana raczej symbolicznie). 2/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Babylon A.D już dosyć dawno oglądałem. Jakoś zaraz po premierze... W każdym razie, jedyne co mi się podobało to chyba ten Painkiller [;

Reszta słaba. Jak by wyciąć wszystko dookoła tematu genetyki i zrobić coś porządnego bez jakiś wycudowanych brzuchatych dziewic to może by coś z tego było.

4/10 za Vina jak zwykle w iście kaskaderskich scenach [;

No i druga sprawa, dawno nie byłem w kinie i jakość filmu powaliła mnie na kolana. Tak to brzydko wyglądało... Nie ma jak monitor [;

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Midnight Meat Train - Clive Barker i wszystko jasne ;] Nawet zakonczenie w jego klimacie... Wszystko niby ok, ale nie do konca. Miesa duzo, krwi jeszcze wiecej, zeklbym ze az za duzo. Kiepskie efekty, kuloodporni rzeznicy... I to na tyle. Film dobry na zabicie czasu... 6/10

 

Wall-E wstyd sie przyznac ze dopiero teraz to ogladalem. Film powalil mnie jakoscia animacji, fabula prosta, podobnie jak humor. Lecz mimo wszystko ten film ma cos w sobie. Morda mis ie cieszyla po nim jakbym nazarl sie nie wiadomo czego. Jezeli chodzi o bajeczki to oceniam wysoko i nie zawaham sie dac 9/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lazarus Project - 7/10 szkoda ze tytul zdradza czego moze dotyczyc fabula.Film ciekawy i wart obejzenia.

 

Get Smart - 4,5/10 kilka razy niezle sie usmialem, film mial potencjal ale to za malo. Miedzy gagami meczylem sie na niemilosiernie a koncowke wogole sobie darowalem-szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tropic Thunder - piszę o tym filmie tylko po to by was ostrzec. Żal mi teraz 96 minut spędzonych na oglądaniu tego gó.wna. :[ Zajebiście nieudany film. Niby taka parodia kina wojennego, ale strasznie na siłę i bez polotu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tropic Thunder - piszę o tym filmie tylko po to by was ostrzec. Żal mi teraz 96 minut spędzonych na oglądaniu tego gó.wna. :[ Zajebiście nieudany film. Niby taka parodia kina wojennego, ale strasznie na siłę i bez polotu.

Od razu zaznaczam, że sam jeszcze nie widziałem, ale według mojej najlepszej wiedzy to nie jest parodia kina wojennego :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Strangers A.D. 2008 - spokojną parę spokojnie mieszkającą w spokojnej dzielnicy nachodzi zgraja świrów w maskach, po czym następuje, co ma nastąpić. Jakoby na faktach (autentycznych, a jakże), atmosferę osaczenia skutecznie psuje nudnawość, ale nie jest najgorzej. 5/10

 

Sukiyaki Western Django - kompletnie się pogubiłem, w czym pomogły tłumaczone translatorem (!) napisy. Nie rozumiem tego, po diabła na siłę tłumaczyć napisy translatorem? Jak ja nie lubię g...nianej roboty. Niemniej nie skończyłem, więc brak oceny. Mocno, eee, specyficzna rzecz.

 

Darkness Falls - one, two, three, Freddy's here. Żartowałem, to nie było nawet w 1/100 tak zacne jak pan z brzydką buzią i ładnym sweterkiem. Historyjka banalna, aktorstwo trzecioligowe, panna ma końską twarz, a finał przewidziałem w 25 minucie. Ot, politpoprawny horrorek bez biustów, bobrów, posoki, okrucieństwa, przekonującego Złego. Nuda i zgaga. 1/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ under - no niby film ma jakiś scenariusz, ale w prawie każdym momencie widać nawiązanie do takich filmów jak Pluton, Czas Apokalipsy itd. Jak dla mnie w tych momentach wyglądało całkiem jak parodia.

Poza tym tylko w tym widziałbym jakiś plus dla filmu, bo sama historia i cały scenariusz jest do du...

Wyglądało to tak jakby Ben Stiller przelał swoją frustrację z powodu nie otrzymania oskara na ekran. Takie to sprawiało wrażenie - na siłę obrócić coś w żart z akademii, pokazać, że mu wcale nie zależy an statuetce heh to może ją w końcu otrzyma lol.

Edytowane przez pain.exe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ under - no niby film ma jakiś scenariusz, ale w prawie każdym momencie widać nawiązanie do takich filmów jak Pluton, Czas Apokalipsy itd. Jak dla mnie w tych momentach wyglądało całkiem jak parodia.

Z zaufanych źródeł wiem, że to nie tyle parodia kina wojennego co satyra na Hollywood i to (ponoć, bo tak jak pisałem - nie oglądałem jeszcze) całkiem udana :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wrocilem z kina z Taken - rewela, odglos kreconych kosci i lamanych nosow o sciany towarzyszyl mi caly czas w drodze powrotnej, po prostu podobalo mi sie bardziej niz Rambo, ilosc trupow zblizona :) bardzo mocne 8/10 za poltorej godziny znakomitej odmozdzajacej rozpierduchy :)

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack Brooks Monster Slayer - niskobudżetowy głupawy filmik (parodia?) klasy D z gumowymi potworami, aktorstwem na poziomie akademii ku czci hutnika, keczupem lanym wprost z butelki. Kilka śmiesznych, choć nie wiem czy zamierzonych, momentów. Dla koneserów gatunku pt. "kanał" :> 2/10

 

Hulk A.D. 2003 - ekranizacja komiksu z ciekawym patentem, który największemu bezmózgowi podpowie, że to komiks - ramki wokół niektórych ujęć, kilka owychże naraz i takie tam. Zacna idea. Co dalej - rzucanie ludźmi i przedmiotami na astronomiczne odległości, niemal całkowity brak krwi i trupów (mimo tego rzucania), Jennifer Connelly zamiast Liv Tyler (moim nieskromnym zdaniem - na korzyść, żabie usta tej drugiej pozbawiają Wikinga wszelkich powodów do kudłatych myśli), czarne charaktery prawidłowo czarne, jak zamiary ojca Rydzyka. Główną wadą jest nuda - można by wyciąć dobre pół godziny ględzenia i nikt by nie zauważył :> Nieporównanie z tym, co nastąpiło pięć lat później. 4/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Senność [2008]

Polski film, a przy tym świetny dramat (ale nie wyciskacz łez). Nie ma co się rozpisywać - daję 9/10.

 

Incredible Hulk + Iron Man [2008]

Obejrzałem Hulka - no fajnie. Kapitalny rozluźniacz - 8/10. Ale obejrzałem Iron Mana - i jakbym oglądałem drugi raz to samo, ale z innymi bohaterami (no i bez dramatycznych scen miłości :D ) - 7.5/10.

Jeśli mogę komuś dać radę - obejrzyjcie tylko jeden z nich. Ewentualnie najpierw IM, a potem Hulka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eagle Eye - 6,5/10 Połaczenie Wroga Publicznego z
» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "spoiler!!! (serio - wyjawia o co chodzi w filmie)"
HALem z Odysei Kosmicznej 2001.
Edytowane przez qba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazwa zryta z ut :|

 

Ostatnio 4fun obejrzałem szeregowca na youtube i dla mnie to ten sam klasyk (nie licząc ze to bad boys z U.$.4 :lol:). Jak ktoś nie widziałem (w co wątpie) musi to obejrzeć nawet jak nie lubie filmów wojennych (ja kiedyś nie lubiłem). Omaha bicz > all.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na krawędzi nieba, film który został okrzyknięty najlepszą europejską produkcją. Fakt, nie jestem krytykiem filmowym, nawet nie jestem zapalonym kinomanem, ale swoje muszę powiedzieć: takiego betonu dawno nie oglądałem!

Co najciekawsze, film podobno coś w sobie ma, chociażby patrząc po ocenach z filmłeba.

Znajomym już zapowiedziałem, że spodziewam sie rekompensaty za bilet, a przede wszystkim za stracony czas :lol2:

 

Jeszcze nigdy nie widziałem tylu osób wychodzących w trakcie trwającego seansu, a ci co zostali raczej nie wykazywali zainteresowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten film ma więcej nawiązań do gry komputerowej niż Silent Hill.

 

Max Payne - Przede wszystkim chciałbym się wypowiedzieć w sprawie niepochlebnych recenzji na temat tego filmu. Wydaje mi się że ci krytycy już tak mają nasrane w mózgach że jeśli na ekranie nie ma akcji co 2 minuty a trup nie ściele się gęsto to film jest nudny. A ja mimo że oglądałem ten film jako niemy (bardzo słaba jakość dzwięku) to i tak mi się spodobał mimo ze właśnie nie było tyle akcji ile powinno być jak na ekranizację gry w której to właśnie akcja odgrywa główną rolę. Film ma swój klimat (Sceny w deszczu, zawsze jest noc, ciemne zaułki, padający śnieg). Od razu nasuwają się skojarzenia ze scenerią z gry. Gra aktorska jest dobra, a osoba wybierająca aktorów na castingu spisała się znakomicie. Fabuła wydawała mi się poprowadzona bardzo dobrze bo właśnie ze względu na brak akcji co chwilę coś się działo. Oglądałem ten film w dzień tak koło godziny 14 i nie znużył mnie ani na chwilę w przeciwieństwie do Batmana najnowszego którego oglądałem wyczekując jakiejś większej rozwałki i scen z Jokerem reszta to nudy. Tak więc nie wiem dlaczego ten film dostaje takie recenzje a Batman dostał takie. Na filmweb dałem 8/10. Nie wiem może zaszalałem ale film naprawdę mi się podobał i na razie nie żałuję.

 

Najbardziej rozbiła mnie krytyka jednego recenzenta który porównał ten film z filmami Uwe Bolla. Powiem więc że albo ten krytyk jest imbecylem albo dostał niezłą kaskę na zniechęcienie widzów do filmu w ten weekend na rzecz innego któremu wystawił pewnie super recenzje.

 

Aha film mi się podobał o wiele bardziej niż Hitman który zalatywał PG13 na milę a tu już widać że unrated DVD będzie miało jaja.

 

Jako ciekawostkę dodam że film kosztował marne 35 milionów dolarów a pierwszego dnia zarobił 7 milionów co przełoży się na ponad 20 milionów za cały weekend więc cieszę się że film zarobi swoje i da zarobić innym.

Edytowane przez Keniger

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...