Skocz do zawartości
Ozzy_diamond

Najlepsze płytki do cd-audio(dla audiofili;-)

Rekomendowane odpowiedzi

:lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol: 

Koles wierzacy swemu sluchowi a nie rozumowi :D, to tacy jeszcze istnieja ?

NIe ma sensu sie klucic, skoro mnie nie slyszy :D, jak sie rozumowi nie ufa, to jak mozna czlowieka przekonac :)

Wiesz co - jak czytam twoje wysoce wysublimowane teksty to jestem za aborcja.

A tobie polecam moze zawierzyc sluchowi bo tego rozumku to masz naprawde maciupenko :lol:

20% oby nie wiecej :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: nom :lol: jak dla ciebie moje teksty sa wysublimowane, to gratulacje _TWOJEGO_ rozumu

 

MEGA SUPER HIPER :lol:

 

PS. Doch! zaraz mi powie ze to ironia, 10! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym prawdziwi znawcy i audiofile nigdy nie sprawdzaja dzwieku na przyzadach tylko na sluch.

Dokladnie - gdyby wszystko dalo sie tak latwo obliczyc to po co bylo by tyle roznych firm i modeli ?. Sluch weryfikuje wszystko i w tym jest cala zabawa.

Brawa dla obu panów.

Choć to w sumie dobra definicja audiofila:

 

Audiofil- człowiek, który słyszy róźnicę pomiędzy brzmieniem płyty CD oraz jej kopii wykonanej zgodnie ze specyfikacją RedBook :lol:

 

To nic, że na oscyloskopie dzwięk wygląda tak samo (a wygląda). To nic, że po kilkukrotnym kopiownaniu z płyty na płytę jej image będzie identyczny co do bita z oryginałem (porównajcie sobie, drogie lole pod windows commanderem). Audiofil słyszy różnicę.

Bo słuch, którego działanie zależy od wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, a w końcu nastawienia słuchającego oraz tego, jakie substancje chemiczne spożywał do tygodnia wcześniej jest właśnie idealnym narzędziem pomiarowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym cie zaskoczyc ale chyba nie moge.

Drogie hobby - a coz w tym dziwnego ?.

 

cyt:

"kazde hobby jest drogie na pewnym poziomie":P

 

yaaasne - rewelacja - taka argumentacja jest faktycznie niepodwarzalna.

Dajmy na to jazde na rowerze za 1000 zl i sprzet Audio za 10000 - wszak to to samo ?. No tak - bo to w sumie zera i jedynki :lol: A moze korekcja cos zjebala - eee no chyba nie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dijkstra, a myslalem ze jestem w jakims koszmarze :) i wszyscy powariowali, thx.

 

To pewnie dlatego ze wszedlem na twoje WWW przedchwila

 

O chamie jeden ;)

 

A co do prowadzonej tu dyskusji, to nie wytłumaczysz. To poprostu klasyczny fanatyzm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze dajmy na to jazde na Meridzie za 30 000 zeta i HiFi za 800 zeta.

 

Ty pitt, wszystkie klepki sa u ciebie ok ?  :lol:

Avenger, proste, że na takej meridzie będzie się lepiej słuvhało muzyki niż na HiFi za 800zł, podobnie jak lepiej będzie się jeździć na sprzęcie audio za 10000, niż na rowerze za 1000. Pomysłowość ludzka nie zna grzanic jeśli chodzi po uzasadnianie właśniej próźności :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Audiofil to nie jest osoba zyjaca z tego ze ma bardziej wyrobiony sluch - skad taki pomysl ? "---- Każdy człowiek zarabia na życie tym w czym jest naprawde dobry więc dlaczego nie? Ktoś jest bardzo wygadany może pracować jako spiker telewizyjny albo mówca. Pomijajac to, chodzi mi o pewną grupe ludzi (pewnwgo rodzaju elitę) a nie o takich o których się mówi: "ten sąsiad to dopiero ma wypas sprzęcior, ma świra na tym punkcie pewnie jakiś audiofil..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze pracowac - ale jako kto ? - na ogol redaktor w jakims czasopismie Hi-Fi - ale ile osob pracuje w ten sposob ?, poza tym kokosow na tym sie nie zbije a sprzet, przynajmniej taki o ktorym wspominali kosztuje sporo.

 

Co do pomyslow panow od Meridy to chyba "nie ten film nie ta bajka" - proponuje Osla ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są ludzie typu krytyk filmowy tylko tu chodzi oczywiście nie o treść tylko o formę. Najbardziej znane koncerny typu Sony, Denon itd. zatrudniaja takich ludzi. Stąd sie biorą recenzje, rankingi, oceny sprzętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są ludzie typu krytyk filmowy tylko tu chodzi oczywiście nie o treść tylko o formę. Najbardziej znane koncerny typu Sony, Denon  itd. zatrudniaja takich ludzi. Stąd sie biorą recenzje, rankingi, oceny sprzętu.

Masz racje , ale zauwaz ze procent takich ludzi jest stosunkowo maly i znaczaca wiekszosc zajmuje sie czyms skrajnie odmiennym a to pozostaje ich hobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  

Koles wierzacy swemu sluchowi a nie rozumowi :D, to tacy jeszcze istnieja ?

NIe ma sensu sie klucic, skoro mnie nie slyszy :D, jak sie rozumowi nie ufa, to jak mozna czlowieka przekonac :)

nom jak dla ciebie moje teksty sa wysublimowane, to gratulacje _TWOJEGO_ rozumu

 

MEGA SUPER HIPER [ /quote]

Widac ze osmieszanie to jedyne twoje argumeny, nie potrafisz prowadzic rzeczowej dyskusji, malo wiesz na temat audio, malo znasz sie na metodach odsluchowych, wiec nie widze sensu prowadzenia z toba dyskusji na ten temat.

Z drugiej strony dziwie sie ze masz az 20% mgr. 8O Jakim sposobem ci sie to udalo??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hihi, malo wiem na temat audio...hihi....a to przeciez nie ja zabieram glos jak specyfikacji CD-audio nie znam, ale ty.

 

Jakbys mial troszke wyzsze IQ to bys sie kapnol ze to ze jestem wsrod 11% to znaczy ze cos tam wiem :D

 

A co do twojego cytowania moich wypowiedzi, to jak ja mam z toba i tym drugim rozmawiac, jak dla was takie cos jak PC, ...a zreszta.....sprawdzales obraz bitowy wg zalecen Dijkstra(y?) ???

 

Aha co do tych specow.....czym oni ich karmia :D:D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo słuch, którego działanie zależy od wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, a w końcu nastawienia słuchającego oraz tego, jakie substancje chemiczne spożywał do tygodnia wcześniej jest właśnie idealnym narzędziem pomiarowym.

Dijkstra, pieknie to ujoles, ja jednak wole oscyloskop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak juz tu jest taka zywa dyskusja o dzwiku to jakie lampy są wg was najlepsze ???? bo wg duzej grupki ludzi w tym i mnie , jak do tej pory najlepsze lampki produkują ruscy, a jakie jest wasze zdanie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniam mniam! Mój ulubiony temat.

Ale obiecałem sobie nie wtrącać się w takie dyskusje.

 

Jedni czytaję wiersze i widzą w nich zdania, inni czują emocje.

 

I co na to Red Book?

..............................

Do samochodu CDR do sprzętu domowego CD oryginalne.

 

Tyle.

 

Bez odbioru

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniam mniam! Mój ulubiony temat.

Ale obiecałem sobie nie wtrącać się w takie dyskusje.

 

Jedni czytaję wiersze i widzą w nich zdania, inni czują emocje.

 

I co na to Red Book?

Jestem za

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uspokoje Cie, hierarchie przedstawie, wole wiedzec (wg Ciebie - widac jestes madrzejszy od kilku mgr, kilkunastu dr hab i kilku prof, co za sniegowy ludek :lol: ) "cos", niz nie wiedziec nic i dyskutowac o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nic, że na oscyloskopie dzwięk wygląda tak samo (a wygląda). To nic, że po kilkukrotnym kopiownaniu z płyty na płytę jej image będzie identyczny co do bita z oryginałem (porównajcie sobie, drogie lole pod windows commanderem). Audiofil słyszy różnicę.

Bo słuch, którego działanie zależy od wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, a w końcu nastawienia słuchającego oraz tego, jakie substancje chemiczne spożywał do tygodnia wcześniej jest właśnie idealnym narzędziem pomiarowym.

To mialo zabrzmiec ironicznie?

Wlasnie sluch jest tym narzedziem pomiarowym i niekoniecznie zalezy od tego co pijesz tydzien wczesniej. To nie oczy ze po metylowym bedziesz slepy. Jakos nie zauwazylem zeby ci to odslu<span style="color:red;">[ciach!]</span>a sprzet "medytowali" i oczyszczali organizm miesiac wczesniej. Po prostu pewnie dary sie ma a pewne nie. Dlaczego taki byl szok dla niektorych ze kable glosnikowe moga "grac" zupelni inaczej i nadaja inna barwe dzwieku itd. Dlatego bo ktos to uslyszal, a nie zmierzyl. Odsylam do specjalistycznych czasopism.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uspokoje Cie, hierarchie przedstawie, wole wiedzec (wg Ciebie - widac jestes madrzejszy od kilku mgr, kilkunastu dr hab i kilku prof, co za sniegowy ludek :lol: ) "cos", niz nie wiedziec nic i dyskutowac o tym.

W przeciwienstwie do ciebie nie zadzieram tak wysoko nosa. Nie mam nawet mgr i co z tego? Nie znaczy ze nie mam wiedzy na rozne tematy. A wlasnie mam wrazenie ze malo wiesz a duzo dyskutujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te niekce mi sie szukac, ale pewnien jestem ze z kablami tesz wszystko pomierzone jest, znane sa najlepsze materialy, ekranowanie tak by jak najmniej zaklucen bylo itd. Nikt nie jest az tak glupi zeby na sluch je sprawdzac, na bata wszystko jest fizycznie zbadane i wytlumaczone i to nie od wczoraj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ha ha ha... Tyle kometnarza wystarczy...

Zachowujesz sie jak agentka Scully z Archiwum X, czego nie da sie zbadac albo zmierzyc nei ma prawa bytu... heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8O a ma ? :lol: och szamanie wielki o mistycznej sile zazerpnietej z ksiag runicznych, powiedz mi ma ? :lol: :lol: :lol:

Za duzo TV ogladasz i ci mooozg wypala :D :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Bo słuch, którego działanie zależy od wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, a w końcu nastawienia słuchającego oraz tego, jakie substancje chemiczne spożywał do tygodnia wcześniej jest właśnie idealnym narzędziem pomiarowym.

Dijkstra, pieknie to ujoles, ja jednak wole oscyloskop.

To zależy do czego. Do słuchania muzyki wolę jednak swoje uszy, ale do porównywania dzwięku z różnych źródeł zdecydowanie wolałbym oscyloskop ;)

 

To nic, że na oscyloskopie dzwięk wygląda tak samo (a wygląda). To nic, że po kilkukrotnym kopiownaniu z płyty na płytę jej image będzie identyczny co do bita z oryginałem (porównajcie sobie, drogie lole pod windows commanderem). Audiofil słyszy różnicę.

Bo słuch, którego działanie zależy od wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, a w końcu nastawienia słuchającego oraz tego, jakie substancje chemiczne spożywał do tygodnia wcześniej jest właśnie idealnym narzędziem pomiarowym.

To mialo zabrzmiec ironicznie?

Wlasnie sluch jest tym narzedziem pomiarowym i niekoniecznie zalezy od tego co pijesz tydzien wczesniej. To nie oczy ze po metylowym bedziesz slepy. Jakos nie zauwazylem zeby ci to odslu<span style="color:red;">[ciach!]</span>a sprzet "medytowali" i oczyszczali organizm miesiac wczesniej. Po prostu pewnie dary sie ma a pewne nie. Dlaczego taki byl szok dla niektorych ze kable glosnikowe moga "grac" zupelni inaczej i nadaja inna barwe dzwieku itd. Dlatego bo ktos to uslyszal, a nie zmierzyl. Odsylam do specjalistycznych czasopism.

Są też specjalistyczne czasopisma dla wróżek, tarocistek etc. Specjalistyczne czasopisma dla fanatyków kabli za 50$/metr niekoniecznie uznałbym za wiarygodne- cóż innego można tam znaleść, jeśli nie argumenty na potwierdzanie tez, któe chce się udowodnić?

 

Ucho ludzkie ma to do siebie, że inaczej zachowuje się przy niskim, a inaczej przy wysokim ciśnieniu- to, że zmieniają się wtedy właściwości fali dzwiękowej, to jedno, a to, że inaczej zachowuje się błona bembenkowa, to drugie. Ponadto badania armii amerykańskiej, z których zmuszony byłem kiedyś napisać pracę, wskazują, iż jest spora liczba leków wpływających znacząco na zdolność słyszenia człowieka; podobny wpływ ma alkochol i kawa w większej ilości. Dokładnych wyników nie pomnę, w przypadku kawy było to bodajże wyostrzone słyszenie częstotliwości w okolicach 500Hz-2Khz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8O a ma ?  :lol: och szamanie wielki o mistycznej sile zazerpnietej z ksiag runicznych, powiedz mi ma ?  :lol:  :lol:  :lol:  

Za duzo TV ogladasz i ci mooozg wypala :D  :wink:

Wogole nie ogladam tv :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykladowa sytuacja:

Te Stefan znalazlem w smietniku jakis dziwny kawalek metalu, jakby inny od tych co sprawdzalismy, ale pewnien nie jestem bo niezbadam.

Chodz posluchamy czy nadaje sie lepiej do odwzorowania dzwieku.

Kolesie ida i sluchaja. Przeciez to idiotyzm! [no offence] nie lepiej [juz tak pewnie hen hen temu zrobiono] ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziasc</span> kilka metali porownac ich wlasciwosci fizycne a w szczegolnosci ich wlasciwosci jako elektroprzewodnikow? Wyciagnoac wnoioski, wybrac (ew stworzyc) najlepszy stop?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dijkstra, nei chodzi mi o idiotyczne czasopisma, dla wrozek, tylko o rzeczowe, normalne i wiarygodne. Zreszta dobrze wiesz o czym mowie i co mam na mysli.

Poza tym jak ktos wymienia w kompie pl. gl co miesiac to jest fanatykiem? Jak kupuje procka za 1000 zeta to jest fanatykiem?

Oka, zmienia sie od cisnienia itd, ale w dalszym ciagu slae odsluchowe sa po to zeby w nich slychac a nie mierzyc... :)

 

 

Powoli dochodze do wniosku ze nie dojdziemy do zadnych wnioskow :) I powoli mozemy zakonczyc nasza rozmowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...