Gość Seentag Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2006 (edytowane) Czy to nie jest przypadkiem silniczek Hemi ? który można zobaczyc w Chrysler 300c oraz sławnym Plymouth Cuda z 1971 ? uroczy pojazd :-P Edytowane 13 Kwietnia 2006 przez Seentag Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazio5 Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Czy to nie jest przypadkiem silniczek Hemi ? który można zobaczyc w Chrysler 300c oraz sławnym Plymouth Cuda z 1971 ? uroczy pojazd :-P nie. Chrysler to inna firma. Ten Hemi taksamo dobry. Ale ja nie ufam chrysler. Chevrolet w USA jest najlepszy z amerykanskich firm Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astray Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2006 astray Trudno to delikatne okreslenie. Jakies ~1.5mc temu nasze wozidelko poszlo na warsztat do wymiany czesci przedniego zawieszenia ( nie pamietam dokladnie co a nie chce mi sie latac za faktura ;] ). Po 2 dniach dzwonia o numery seryjne autka bo sciagneli 3 rozne drazki i zadne k@#$!$% nie pasowal. :rolleyes: Nie wspominajac o tym ze po jednym wiekszym biciu przodu 2 lata temu wachacze okazaly sie elementami Accorda :lol2: Made in England ;] Heh, u mnie wlasciwie to tylko zderzak, maska i chyba tyle (co prawda jeszcze pierdulki tyku atrapy itp),ale cala reszta wydaje sie ok, na szczescie zajomy robi blacharke, lakiernictwo wiec powiedzial ze zajmie sie zalatwialaniem czesci ;) pozdro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutos Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) Ja tak po prawdzie to wolałbym któregoś z tych :) Lata podobne ;] Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez Mutos Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 A weź się tym u nas na ulicy złam w zakręcie jakimś:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) Nie powinno być większych problemów, bo obecna klasa wyższa nie jest wiele krótsza. Poza tym takie już kiedyś jeździły po naszych drogach i kierowcy sobie jakoś radzili. To pierwsze to chyba Warszawa. Piękna furka. Szkoda, że już takich nie robią. W ogóle Polacy teraz nic nie robią - a szkoda, bo pomysły mieli całkiem dobre. Taka np Syrena Coupe lub kilka innych, które w Polsce nie dotarły to fazy produkcji, a kilka lat później zostały skopiowane przez zagraniczne koncerny. Edit: Mam pytanko odnośnie sprowadzania wozu od sąsiadów z zachodu. Powiedzmy, że sprowadzam sobie (przywożę) pod dom (np na lawecie) samochodzik za 700 EURO. Czy muszę od razu płacić te 65% wartości + inne opłaty do miesiąca czasu po kupnie? Czy może samochodzik stać pod domem np 2-3 miesiące bez numerów itp? Wiem, że można ubezpieczyć samochód na obcych numerach i jeździć. Wiem też, że na przerejestrowanie jest 30 dni. Czy jest jakiś termin na resztę opłat? Najbardziej bruździ mi właśnie to 65% wartości samochodu. W nowszych jest mniej, ale nie wróżę sobie aż tak nowego samochodu. Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez ULLISSES Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Czy ja wiem Cadilac na żywo robi wrażenie(moze ldtaego mi sie tak wydawalo. A tyle pomysłow poszol przez róskich. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Najgorsze jest to, że te wszystkie opłaty nie są od ceny zakupu, tylko od takiej jak sobie ustalą. Chyba, że się weźmie rzeczoznawcę i on wyceni samochód - bo np. wady obniżają cenę. Swoją drogą te wszyskmie podatki chyba są bezprawne - nie wiem jak to teraz jest, ale zdaje się można zaskarżyć i wygrać. Ale podam podobny przykład - kupiłem mieszkanie 2.5 roku temu - trafiło mi się bardzo tanio w fajnym miejscu - fakt kilka rzczey do zrobienia, ale spox ogólnie - i teraz mi urząd przysłał list, że ich oszukałem, bo za mały podatek zapłaciłem, gdyż to mieszkanie na pewno było więcej warte :] - ale mam wycenę rzeczoznawcy więc mi mogą. Ale tak jest w naszym państwie - złodzieje są niepotrzebni, państwo radzi sobie bez nich... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 mowili w tv przed sekunda ze karta pojazdu od dzis tansza jest 75zl zamiast 500 czy jakos tak Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 No i skoro mogą obniżyć o tyle pieniędzy to przez ile czasu kasa szła do czyjejś kieszeni?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) dziwie sie ze nikt sie burzy z powodu cen za prawo jazdy [nie chodzi o kurs tylko o ten polplastikowy paproch] za dowodzik placimy 20-30 zl [zastrzelcie mnie ale nie pamietam dokladnie] a za prawko ponad 70zl+oplaty haraczowe, mimo ze jest wykonane gorzej od dowodu 30 zeta na sztuce ponad pomnozone przez tysiace nowych kierowcow co roku daje niezlego wala, a wszyscy to lykaja bez mrugniecia okiem Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez tukamon Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) O tej karcie słyszałem coś i nie wiem, czy przypadkiem nie mają zwracać tym, co zapłacili więcej. Jednak wydaje się to mało prawdopodobne, aby nie powiedzieć 'niemożliwe'. Co do zaskarżenia tych 65% to wiem, że można i przy odrobinie szczęścia (czytaj: jeśli sędzia będzie mądry), to bez większych problemów wygrywa się sprawę. Nie zmienia to jednak faktu, że: 1) najpierw trzeba zapłacić, a potem Ci ewentualnie oddadzą 2) rozprawa chyba też kosztuje Co gorsza, mają to zmienić na podatek od pojemności (i chyba rocznika) co np. przy samochodzie z 1990 roku z 2.5 litrowym silnikiem sprawi, że opłata bez problemu przewyższy wartość samochodu. :mur: Dlatego trafia mnie, że w Polsce nie można sobie kupić wymarzonego samochodu za tyle, ile jest wart w innych krajach. Jakby nie to, że w Polsce większość rzeczy jest droga, to jeszcze sztucznie zawyżają ceny tego, co drogie nie jest. Edit: Jutro o 11:00 w TVN Turbo w "Zakup kontrolowany" młody student będzie kupował auto do 10 tysięcy PLN. Na zapowiedzi mignęła maska BMW, więc może być interesujące. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Ci, którzy nie będą w stanie się załapać (lub przeczytali to info za późno) mają szansę w kolejne dni, gdyż TVN Turbo powtarza odcinki przez cały tydzień. Namiary na program polecam szukać na http://www.tvnturbo.pl/ gdyż "nawigator" w Cyfra+ ma nieaktualny program (przynajmniej u mnie często się nie pokrywa z tym, co jest nadawane). Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez ULLISSES Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Jutro o 11:00 w TVN Turbo w "Zakup kontrolowany" młody student będzie kupował auto do 10 tysięcy PLN. Na zapowiedzi mignęła maska BMW, więc może być interesujące. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Ci, którzy nie będą w stanie się załapać (lub przeczytali to info za późno) mają szansę w kolejne dni, gdyż TVN Turbo powtarza odcinki przez cały tydzień. Heh mam pociąg o 12, także część zdążę oglądnąć - wiem, ze powtarzają, ale i tak bym nie wytrzymał czekać 5 dni - a swoją drogą to wcale mi się to nie podoba - pokarzą E36 i się ludzie rzucą... A swoją drogą, to w sumie ja będę chciał z Niemiec ściągać - tylko w wakacje bo teraz czasu nie mam, a poza tym musze się zwiedzieć co z tymi opłatami i co mogę odzyskać, żeby się nie wyrobić. I tym razem mam nadzieję, że coś kupię, bo się przymierzam tak od kilku lat - ale ten nowy podatek mnie trochę pośpieszy pewnie - ogólnie to trochę bez sensu - piszą, że złom z zachodu leci do nas, jakby stare fiaty, polonezy i inne 20 letnie samochody, które już są u nas były lepsze. Z moich obserwacji wynika, że w ostatnich latach przekrój samochodów znacznie się poprawił - właśnie starych gratów jest coraz mniej. No ale czego ja oczekuję - inteligencji w naszym rządzie jest tyle co kasy w moim portfelu - czasem coś się znajdzie, ale to wyjątek :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 No i po programie - właśnie się skończył. Co do wyboru, to się pomyliłeś. Nie było E36. Była Corsa B, Megane, CRX i było za to E34, które po prostu musiałby zostać wybrane (bo wybierał facet). Tylko kobieta mogłaby wybrać coś innego. Ewentualnie jakiś egoista, który jeździ samochodem sam i dla którego liczą się osiągi - on brałby CRX. W sumie program był trochę stronniczy, bo wybór przy cenie do 10 tysięcy jest o wiele większy. Zabrakło Astry, Vectry, Calibry, Golfa 3, Passata, Merca 190 oraz wielu samochodów z innych krajów. Nie mniej jednak z tego co było pokazane, to wątpliwości chłopak nie miał. BTW: Kiedy ma wejść ten nowy podatek? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 A ja słyszałem od znajomego że w Niemczech to już nieźle poprzebierane są samochody i do Holandii lepiej jechać Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Z Francji tez mozna sciagnac fajne autko, najwyzej troszke przypalone ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 po tych zamieszkach we francji na allegro bylo sporo motcykli sfajczonych. za grosze [; Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Bardzo były zniszczone czy nie bo nie widziałem tych motocykli?? Nadawał się tam silnik do czegoś? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 wiekszosc miala stopione plastiki spalone siedzenie wiekszosc miala sprawne silniki jesli wiezyc opisom. mozna by np wypiaskowac i odmalowac zbiornik paliwa, ale ramy by nie ryzykowal. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Aha no ale serce najważniejsze jest:P To był dobry sposób na kupienie części zamiennych za grosze:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Co do Niemiec, to też o tym słyszałem. Raz, że już mało tam samochodów zostało. A dwa, to ceny poszły w górę, bo Niemcy wyczuli dobry interes. Ogólnie normalka - prawa rynku. Z Holandi jest taniej, ale kwestia odległości. To samo tyczy się Francji i Włoch. Kumpel wozi motocykle i skutery z Włoch. Mówi, iż ceny samochodów są niższe niż np w Niemczech, ale haczykiem są koszty przywiezienia. Przy tanim samochodzie jest to mało opłacalne. Są też patenty na samochody z Wysp. Tam samochody są jeszcze tańsze. Tu z kolei dochodzi kwestia "przesunięcia" kierownicy na właściwe miejsce. W sumie nic tylko wybierać i przywozić. Gdyby tylko te opłaty nie były tak kosmiczne i bezpodstawne... BTW: 1. Czy można sobie przywieźć samochód jako części zamienne? Tzn nie będzie rejestrowany i używany, lecz rozkręcony na części i użyty jako zapas dla naszego wozu. Czy to zwalnia kupującego ze wszystkich tych śmiesznych opłat? 2. Czy nadal można rejestrować składaki? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 (edytowane) BTW: 1. Czy można sobie przywieźć samochód jako części zamienne? Tzn nie będzie rejestrowany i używany, lecz rozkręcony na części i użyty jako zapas dla naszego wozu. Czy to zwalnia kupującego ze wszystkich tych śmiesznych opłat? kiedys tak bylo, teraz tak robia wiozac chyba na ukraine, rozkrecaja na 5 czesci i wywyoza, a poniewaz nikt o tym teraz w polsce nic nie mowi wnioskje ze zlikwidowali ta luke edit: wlasnie mi sie przypomnialo - to wlasnie chevrolet/daewoo tak robi i leci to na ukraine Edytowane 15 Kwietnia 2006 przez tukamon Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giusepe Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 dzis jakas ciota drogowa wjechala mi w bagaznik. jego punto 2 pojechalo na lawecie skrocone o cala maske, najprawdopodobniej idzie na zlom wozik, a ja mam uszkodzony zderzak i klape bagaznika, ładne swięta... widac ze bmw bezpieczne bo mi sie nic niestalo a koles z tamtego auta pasazer lezy w szpitalu z robita glowa i peknieta czachą LUDZIE UWAŻAJCIE NA DRODZE : STOP CIOTOM DROGOWYM :mur: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Rzeczywiście przykra sprawa. Współczuję - szkoda takiej ładnej bryczki. Skoro Punto 2 skasowane, to od poważniejszych zniszczeń uratował Cię hak i masa samochodu. Koleżanka w podobny sposób przykasowała Astrę 2 - wjechał w nią pijany facet. Moje Uno taki wypadek przerabiało 2 razy, ale było tym samochodem z tyłu. W obydwu przypadkach prowadził brat. Mi udało się tylko skasować lusterko (teraz wiem, co znaczy mijać się na lusterka) i porysować zderzak o barierkę. Sytuacji najechania sobie nie wróżę, bo zawsze trzymam się w odpowiedniej odległości od samochodu przede mną. Z drugiej strony wystarczy chwila nieuwagi i nawet odstęp nie pomoże. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Rozbita głowa? Nie dziwie sie.. gdyby zapiął pasy.... Odkad na kursie nauczylem sie zapinac pasy - robie to zawsze. Nie chce sobie pozwalac na krótkie przerwy, bo zaraz sie odzwyczaje, a narazie jest tak, ze jak ich nie zapne, to zle sie czuje ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Odkad na kursie nauczylem sie zapinac pasy - robie to zawsze. Nie chce sobie pozwalac na krótkie przerwy, bo zaraz sie odzwyczaje, a narazie jest tak, ze jak ich nie zapne, to zle sie czuje ;) Dokładnie mam tak samo , nawet jak siedze w samochodzie to mam zapiente pasy :D . Po prostu tak sięnauczyłem , pierwsze co trobie to tylko zapinam pasy. A i jak zobacze ze styłu ktośnie ma zapientych pasów się ostro dre, szczególnie na siostre bo nie chce zapinać pasów. Ale ja mam szczególne sposoby żeby zapieła :rolleyes: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 mi jakos niewygodnie tak bez pasow. skasowania [gluteus maximus] bylem bliski :P hamuje przed korkiem slysze z tylu pisk opon i widze w lusterku przerazona twarz kobiety w czarnym seiczento [; w lusterku wygladalo ze zatrzymala sie kilkanascie centymetrow od zderzaka:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 dzis jakas ciota drogowa wjechala mi w bagaznik. jego punto 2 pojechalo na lawecie skrocone o cala maske, najprawdopodobniej idzie na zlom wozik, a ja mam uszkodzony zderzak i klape bagaznika, ładne swięta... widac ze bmw bezpieczne bo mi sie nic niestalo a koles z tamtego auta pasazer lezy w szpitalu z robita glowa i peknieta czachą LUDZIE UWAŻAJCIE NA DRODZE : STOP CIOTOM DROGOWYM :mur: Nie wiesz, że nie wolno brutalnych zdjęć na forum pokazywać? To mogą dzieci oglądać!!! Sam nie wiem jak zasnę w nocy - jak pomyślę, gdyby to mój wóz był - współczuje - kiedyś to przeżyłem w fordzie escorcie kombi - tylko, że tam tył wyglądał dość dramatycznie, bo koleś rogiem dużego fiata się wbił w bagażnik. Niestety pełno zielonych listków na drodze, tylko nie wszyscy je mają naklejone na szybę... A na TVN Turbo zdążyłem oglądnąć całość - też bym wybrał beemkę - 89k przebiegu i wyglądało że licznik nie cofany - za 10 tysięcy - nawet bym się nie zastanawiał - tylko to spalanie - ale zależy ile kto jeździ. Ale mam pewną koncepcję - kupię E34 i E36 - jednym będę jeździł od świąt, a drugim na codzień i bedzie git :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giusepe Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 nierozumiem czemu niemozesz jezdzic na codzien E34 ? ja mam gaz sterowany komputerem, pali 13 l w miescie przy normalnej jezdzie, a tak wlasnie jezdze, bez szalenst, wychodzi jakby palil 7l benzyny, co to jest 7l ??? btw po swietach zgaszal sie do ubezpieczalni tego typa, mam nadzieje ze szybko naprawia mi auto ( ma byc zrobione na glanc, zalozone lampy tylne od m5 takie jak mialem wczesniej, lakier czarna perla ma sie blyszczec, poprostu ma byc igla bo jak nie to najpierw zabije sprawce, potem siebie) pozdr.! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 (edytowane) Koncepcja dobra, tylko wymaga pewnych poprawek odnośnie silników. Domyślam się, iż E34 idzie na święta - wtedy koniecznie benzyna (dla kultury pracy) i jakaś duża pojemność (dla respektu). Skoro E36 na codzień, to są 3 pomysły: 1) mały, 4 cylindrowy silnik 1.6 oraz 1.8 to dość oszczędne silniki; z gazem będą jeszcze bardziej oszczędne, ale zabije on osiągi (bo zapewne na wtrysk się nie zdecydujesz) 2) większy, 6-cylindrowy silnik (2.0 - 2.5), założenie gazu zabije lekko osiągi, ale cenowo wyjdzie na to samo, co 1.6 - 1.8 3) 1.8TDS - także dość oszczędnie, tylko ten klekot spod maski BMW to jakoś nie bardzo.. A ta E34 z TVN to było cudo - patrzyłem na auto i nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że tyle co opuściło fabrykę. Normalnie szczęka opada.. Też odruchowo zakładam pasy. Ostatnio jednak jest to trudne, bo nadal nie naprawiłen napinacza. Na szczęście znalazłem już instrukcję, jak to można zrobić bez kupowania nowego pasa (nie - nie mam zamiaru wyciągać kulki). Jeśli się uda, to będzie dobrze. Gorsza jednak sprawa to sprawa blach w Uniaku. Myłem ostanio samochód i wychodzi na to, że wszystkie drzwi i tylna klapa nadają się do malowania. Do tego lewe tylnie do małych poprawek blacharskich a przednie lewe do wymiany (lekko się rozpadły i nie ma co spawać a szpachli nie chcę). No i nadwozie pod tymi uszczelkami przy górnych krawędziach drzwi (gdzie przypina się bagażnik dachowy) - też do malowania. Ogólnie jak by się uprzeć to katastrofa. Jedyny plus to fakt, iż wozik ogólnie bezawaryjny pod względem jazdy. Ogólnie więc koncepcje są 3: 1) sprzedać go tak, jak stoi (mały zysk) i kupić coś innego (Astra F, Vectra A) 2) zrobić małe poprawki i wtedy sprzedać (mam kumpla, który zajmuje się takimi rzeczami) 3) zrobić go porządnie (malowanie na czarno, OC silnika) i używać (odkładając zakup własnego - ileż można mieć samochodów pod domem?) Jakieś sugestie? Zamiana na E34 odpada, bo to samochód mamy i nie chcę, aby sobie krzywdę zrobiła następnej zimy lub przy ostrym deszczu (bo byłoby to 2.5i 12V czyli 170KM na tylnej osi bez kontroli trakcji) - taki kupię sobie sam jeszcze tego roku, jak fundusze pozwolą i nie wyskoczą jakieś niespodzianki (np ze strony uczelni). Edit: giusepe: A miałeś oznaczenie modelu ("520i") na klapie? A co do lamp, to już brałbym te biało-czerwone: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=98308393 - są boskie. Edytowane 15 Kwietnia 2006 przez ULLISSES Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...