Z tym że karanie pierwszego czymkolwiek powyżej mandatu za przekroczenie linii ciągłej i (być może, bo znaku na tym konkretnym nagraniu nie widać) zakazu wyprzedzania, o ile nie ma kupy innych nagrań pokazujących jak rozrabia - a nie widziałem - jest niesprawiedliwe, sprawne mocne auto, długa prosta z dobrą widocznością, pusto z naprzeciwka. Karanie więzieniem kierowcy Ferrari też dosyć dyskusyjne, gdyby nie debil w porszu to też mógłby bezpiecznie zakończyć manewr, aczkolwiek już na lekkim przypale. Z mojego punktu widzenia, oprócz rannych i ofiary śmiertelnej to kierowcy zarówno mercedesa jak i ferrari są ofiarami idioty w prosiaku, który nie trzymał należytego odstępu. Osobiście trzymam kciuki, żeby surową karę poniósł tylko ten jeden.