taka moj mała dygresja odnosnie pakerni,swiata sportu(wszelkiej masci) i zycia towarzyskiego :D
uwazam ze sylwetki kultórystów z ,,górnej pułki np colemana" nie są według mnie najbardziej ulepszone :blink:
tzn efektownie wyglądaja ale sa mało funkcjonalne:D kto oglada filmy roniego ten wie:D
taki faci by sie przewrócił na piłce do kosza albo zabił rakieta tenisową :D :lol:
BTW.najbrdziej cenie sobie sylwetke steve reeves'a idealne proporcje według mnie;]
takie moja przemyslenia po kuciu chemii i graniu w fife:D