katoda

Nie masz się czego obawiać, to normalne temperatury A64 w idle. Jeżeli masz Cool'n'Quiet włączone to może jeszcze o parę stopni zejść, praktycznie do temperatury otoczenia (w końcu napięcie 1,1v i mnożnik 5x swoje robią). Ja podobne temperatury w idle miałem na A64Venice@2,7Ghz i Freezerze 64 non-pro.

To prawda, ale trochę się obawiam sytuacji, gdy coś w wiatraczku pierdyknie, zrobi się zwarcie i 12V pójdzie tam, gdzie nie powinno. Może obawy trochę na wyrost, ale jednak wybrałem Zalmana ;)

Jeżeli płyta nie pozwala na programową zmianę prędkości wiatraczka (a np. moja nie pozwala) to żadnym programem tego nie zmienisz. Jedynym wyjściem jest zakup np. Zalman FanMate i regulacja ręczna. Core jest to pomiar z diody termicznej umieszczonej wewnątrz rdzenia procesora. SpeedFan bodaj od wersji 4.29 umie ją odczytać i pokazać

Wg TEGO GF6800 jest lepszy od 6600GT, z kolei wg TEGO 7300GT jest pi razy oko porównywalna z 6600GT, więc odpowiedź jest jasna. BTW, nie samym purepc.pl człowiek stoi, warto od czasu do czasu zajrzeć na inne strony o sprzęcie :wink:

Jeżeli nic nie grzebałeś z chłodzeniem, to może pasta termoprzewodząca traci swoje właściwości ? Ostatnio zmieniałem procka i MX-1 na stopce Freezera 64 po pół roku używania przypominała płatek papieru (i równie łatwo odeszła od procka), co na pewno nie wpłynęło pozytywnie na jej możliwości...

Nie, ale Twoja wypowiedź była nadzwyczaj lakoniczna więc ją troszkę rozwinąłem.

A to nie chodzi o to, że jeżeli mnożnik pozostawimy na "Auto", to przy magistrali np 300 Mhz i zerowym obciążeniu C'n'Q obniży nam mnożnik do 5x (a więc taktowanie 1,5 Ghz) i zasilanie do 1,1V - co dla niektórych procków przy 1,5 Ghz może być za mało - i stąd zalecenia wyłączania C'n'Q przy kręceniu ?

Już kilka lat temu HuntKey miał zasilacze 550 W ? :blink: Ja mam Huntkey'a 350AP i jak dla mnie jest po prostu niesłyszalny, nawet pod pełnym obciążeniem, a jak widać ma co ciągnąć. Nie jest w każdym razie najgłośniejszym elementem w zestawie :wink:

Od którejś wersji drivery nVidii (ATI - nie mam info, ale nie zdziwiłbym się gdyby też) potrafią wykorzystać drugi rdzeń przy operacjach graficznych, co daje kilka % więcej w grach i 3DMarkach.

A próbowałeś z AMD DualCore Optimizerem z 1-szej strony tematu ? Jego zastosowanie daje efekt identyczny, tj. gra działa na jednym rdzeniu, a nie trzeba pamiętać o ustawianiu koligacji.

Ja twardo trzymam się 5.11, na nowszych wynalazkach potrafiło mi np. przestać działać teksturowanie AGP.

Jak na razie próba badawcza z PurePC.pl zgłasza 100% kręcalność procków, ale tych ludzi można policzyć na palcach jednej ręki - na razie. Kojarzy mi się, że parę stron wcześniej był link do jakiegoś obcojęzycznego forum gdzie człek też testował X2 3800 Toledo i też osiągnął imponujące wyniki. Myślę, że z Twoim prockiem nie będzie źle, szczególnie jeżeli trafisz w 18 tydzień 2006 r. , z tego co widzę to wszystkie obecne na forum Toledo są z tego okresu.

Hm, używam DivXa 6.2 niby wspierającego wielowątkowość, oba rdzenie obciążone na 100%. Prawdopodobnie nie jest realizowane przez kodek tylko przez VirtualDuba, który - z tego co wiem - nie jest aplikacją wielowątkową.

Ha, więc mogę Ci powiedzieć, że różnica w używaniu jest masakryczna ! Właśnie wczoraj miałem okazję poznać potęgę dwurdzeniowca w trakcie rekonwersji divx -> divx celem pozbycia się QuarterPixel. Nie wypowiem się co do czasu trwania, bo już nie pamiętam ile to na Venice@2,7Ghz trwało, ale w każdym razie albo trzeba było na ten czas zapomnieć o używaniu kompa, albo ustawić priorytet na idle i całość trwała co najmniej 1,5h, a i to czuć było że komputer się muli. Na dwurdzeniowcu ja po prostu nie wiedziałem, że cokolwiek się konwertuje, i to przy normalnym priorytecie! Mozilla - pyk, odpalona, działa. Winamp - pyk, odpalony, gra. OpenOffice - pyk, już jest, gotowy do pracy. Reasumując: w twoim przypadku powinieneś odczuć duuużą różnicę. Nie wiem jaka będzie w prędkości rzeczonego Photoshopa, ale w komforcie pracy różnica będzie widoczna i to zdecydowana.

Można, ustawiając koligację procesu odpowiadającego za konwersję do jednego rdzenia, wtedy drugi zajmuje się obsługą systemu i reszty aplikacji.

To równie dobrze mogą być Toledo - oni tam specjalnie nie oznaczają rdzenia. Jeżeli będziesz kupował w którymś z ich oddziałów to możesz zadzwonić, poprosić o sprawdzenie i ewentualnie zarezerwować jakąś sztukę (ja tak zrobiłem i cieszę się prockiem z końcówką CD :-P). Sklep internetowy Proline nie sprawdza i tam faktycznie możesz dostać albo Manchester, albo Toledo :mur: IMHO warto. Oczywiście wszystko zależy od grafiki, ale przy mojej 6800GT różnice w 3DM03 i 3DM06 pomiędzy Venice@2,7Ghz a niekręconym Toledo X2 3800 były na poziomie kilkudziesięciu punktów - czyli karta blokuje, procek z mocą zdecydowanie wyrabia. Komfort pracy w systemie wzrósł zdecydowanie, wszystko tak jakoś sprawniej chodzi, nic się nie muli...

Ja tylko skromniutko chciałbym zaznaczyć, że mój Toledo odmówił pracy przy napięciu w BIOSie ustawionym na 1,2 V i FSB równym 245 Mhz. System się załadował, ale SP2004 wywalało się po kilku sekundach. Na razie jadę sobie na FSB 245 i napięciu w BIOSie 1,225 V, procek chłodniutki, no rewelacja. Godzina 2xSP2004 podniosła mu temperaturki na 47 st, w normalnym trybie pracy przy obciążeniu klientem United Devices 37-38 st., temperatury w pokoju w okolicach 27-28 stopni o ile wierzyć termometrowi - w każdym razie nie jest gorąco. To na razie tyle... Jak dojdę do stabilnego maximum bez voltowania proca to zrobię porządne testy i ewentualnie zarzucę zrzutami ekranu.

W moim przypadku Maximum Case Temperature = 65C

Niestety, w ferworze montażu procka nie zrobiłem zdjątka przed jego włożeniem w socket :mur: Wiem tylko, że jest to 18 tydzień 2006 r. Jeżeli jest to naprawdę ważne to mogę się poświęcić i sprawdzić dokładnie, wolałbym jednak z tym poczekać do okazji gdy i tak będę przesmarowywał proca. Co do osiągów to dopiero powolutku (z braku czasu) zaczynam z niego wyciskać soczek :wink: W każdym razie system wstaje na 2,7 Ghz i domyślnym napięciu, 2xSP2004 też nie wykazuje błędów, ale temperatura bije do 52 st. C (przy 30parę st. C. w otoczeniu) co jest dla mnie ciut za dużo. Poczekam aż będzie chłodniej i może wtedy zobaczę czy i o ile wyjdzie mi ponad 2,7 Ghz na domyślnym napięciu - z definicji nie voltuję procków.

W BIOSie default, bez podnoszenia. Nie wiem ile płyta dawała, CPU-Z wskazywało wartości pomiędzy 1,35 a 1,39 V. Nie mam teraz czasu na dłuższe posiedzenie przy kompie i pobawienie się w ustalenie max Mhz :mur: a choroba strasznie jestem ciekaw na ile pójdzie bez podnoszenia napięcia. W każdym razie poszedł na 2,7 i dzięki temu nie miałem wątpliwości przy wyciąganiu mojego poprzedniego Wenecjusza ;)

Jak tylko w zeszym tygodniu Megabyte pochwalił się wynikami swojego X2 zacząłem poszukiwania takich procków. M.in. napisałem do wrocławskiego Proline że szukam X2 z końcówką CD, odpisali mi że mają takie 3 na stanie, telefonicznie zarezerwowałem jedną sztukę i tego samego dnia odebrałem.

To było do mnie ? Bo jeżeli tak, to - jak widać kilka postów wcześniej - kupiłem w Proline, a konkretnie we wrocławskim oddziale.

Panie Boże broń! Jak sygnaturka wieszczy - "na razie 2,3 Ghz" :wink: Puszczałem go już na 2,7 Ghz ale grzeje się drań - 2x SP2004 = stabilne 52 st. C po 15 minutach, co jak dla mnie jest ciut, ciut za dużo. Inna sprawa, że w pokoju mam lekko licząc z 30parę st. C., więc Freezer nie ma za bardzo gdzie oddawać ciepełko z procka :mur:

Czy wystarczy, jeżeli Ci powiem, że przed demontażem (jako że byłem właścicielem całego kompletu Freezerka, a teraz ostał mi się jeno wiatrak) wszystko działało prawidłowo, płyta widziała RPM wiatraczka i takoż wszelakie programy do monitoringu ?

Jam to, nie chwalący się, uczynił. Jak na razie wszystko na to wskazuje. Wszystkie opisy procków CD, które napotkałem na necie dotyczą rdzenia Toledo. Jam to, nie chwalący się, mogę potwierdzić.