-
Postów
5504 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez HeatheN
-
Hołubowicza pierwsze odwiedziły koncerny i chciały wykupić 100% praw do patentu. Jeśli sądzisz że miały zamiar to wdrożyć w życie to się mylisz. Pan Holubowicz nie jest pierwszym ani ostatnim, ktory skontruowal tak sprawne urzadzenie, w tym przypadku silnik spalinowy. Na swiecie jest w tej chwili bodajze kilkadziesiat wspanialych kostrukcji, ktorych zywot skonczyl sie na prototypach. Sa dwa silniki, ktore ja znam, pracujace tylko na wode ( nastepuje tylko wtrysk wody do komory spalania ). Jeden bardzo ciekawy silnik spalinowy, ktory uzywa specjalnego gazu, ktory rozpreza sie pod wplywem iskry i zaraz potem wraca do stanu pierwotnego. Raz napelniony slnik pracuje okolo 100 tys. km. do nastepnego napelnienia. Silnik nie ma wydechu ani ssania, pracuje w obiegu zamknietym i srednio trzy krotnie wieksza moc z tej samej pojemnosci. . Jest kilka prototypow baterii o duzej pojemnosci i malym ciezarze. Ostatnio duzo mowilo sie o baterii kondensatorow, ktore mozna ladowac nieskonczonosc ilosc razy. Nawet jeden egzemplarz takich kondensatorow byl testowany w samochodzie Tesla Motor i na testach sie skonczylo. Sa konstrukcje gaznikow, ktore pozwalaja przejechac w granicach 300 mil z jednego galona benzyny, czyli okolo 70 km z jednego litra benzyny z predkoscia okolo 60km/godz. Bardzo popularny tez jest wodor jako zrodlo napedu i nie to z butli, tylko z pokladowego generatora, ktory wspomaga benzyne. Tak dla ciekawosci, samochod elektryczny w latach 30-ch mogl przejechac okolo 1000km na jednym ladowaniu, a dzisiaj moze 300km. Na dzien dzisiejszy sprawa wyglada tak, ze prawie wszyscy powazni konstruktorzy nie zyja. Zgineli w wypadkach samochdowych, zawal serca, udar mozgu. W tej chwili jest pare firm, ktore maja ciekawe rzeczy, ale nic z tym nie robia. Ludzie pilnujacy biznesu firm samochdowych, naftowych, dzialaja bez skrupulow. W miedzy czasie bylo duzo ludzi, ktorzy zainwestowali w takie biznesy zwykle traca pieniadze, a kostruktorzy koncza w wiezieniach, bo " udowadnia "sie im oszustwa i wyludzanie pieniedzy od " inwestorow ". W skrocie tyle, jak bede mial wolna chwile, to przygotuje i wrzuce cos ciekawego na wykop. Panie ile to wynalazków nie spoczywa na dnie szafy, tylko dlatego że nie leżą one w interesie osób niektórych. Sam Hołubowicz w wywiadzie powiedział że teraz wie że nie ma szans na wprowadzenie tego w życie. Wyobraźmy sobie że wynalazek Hołubowicza wchodzi do użytku. -mniejsze zużycie paliwa (co za tym idzie państwa tracą na akcyzie itd) -tańsze silniki -trwalsze silniki Myślisz że koncerny działają na rzecz kowalskiego? One działają by maksymalizować zysk! Gdy temat zagłębiłem trafiłem też na masę innych prototypów/koncepcji które umarły...z tego samego powodu co silnik Hołubowicza Przykładem niech będzie plasma spark Dalej nie chce mi się na twoje brednie odpisywać Ja go nie bronie, sam nie wiem ile w tym prawdy a ile magii. Chciałem rzeczowej dyskusji, ale nie wiedziałem że jesteś aż takim specjalistą:) " uciekać jestę specjalistę to wszystko to bulshiiiiiiiiiiiit"
-
Nie ma sie co zastanawiac Szarpnalem sie na 2500k, a karte juz 3 razy zmienialem:)
-
Twoje podejście idealnie obrazuje historia Jacka Karpińskiego (polecam google) który ze swoim pomysłem poszedł do towarzyszy i usłyszał: " gdyby to było takie proste, Amerykanie już dawno by to wymyślili!” Fakt że mój, jak i Twój umysł czegoś nie ogarnia, nie oznacza zaraz bzdury. D Całe szczęście za postęp ludzkości odpowiedzialne są jednostki dociekliwe, o otwartym umyśle. Bo gdyby wszyscy mieli takie podejście jak ty, do dziś pewnie byśmy z maczugami za zwierzętami biegali i żarli surowe mięso:)
-
Kurde ja męczę ze znajomymi B2+ all DLC. Patrzę na tego The Pre-Sequela i mam mieszane uczucia. Gameplay soczny, ale lokacje dość monotonne. Wygląda jak dodatek do B2 Chyba poczekam aż stanieje lub wyjdzie z jakimś sesonal pass
-
Zaliczone. Gra nierówna. Na plus klimat, klimat, klimat i uczucie bycia ofiarą:D Na minus...monotonia. Od 15 misji modliłem się by się już skończyło Dla mnie 7/10
-
Podałem teoretyczną sprawność 30-40% którą zanegował autor w tekście. Hołubowicz pisząc o wzroście "by 445%" (polecam przetłumaczenie tego na angielski, po polsku są pewne kwiatku) odnosił się do sprawności realnej rzędu 10% (nie tej którą ty sobie wybierasz) Co daje nam na końcu realną sprawność na poziomie ~45-55% więc nie wiem gdzie wam tu wychodzi 160%, czy wartości powyżej 100%...... Pewnie jest w tym trochę marketingu, by zrobić wrażenie. Wiemy wszyscy jednak że 100% nie przekroczy i tu proszę zakończyć dyskusje. Ile realnie wyszło nie wiem, bo nie ma wyników badań. Nie czepiam się jednak, a już na pewno nie czytam między wierszami. Dlatego nie pisałem w pierwszym poście (najciekawsze aspekty) specjalnie 450% bo wiedziałem że zaraz ktoś nie ogarnie procentów/nie doczyta i wyskoczy z perpetum mobile...nie zawiedliście mnie! :) Mój błąd że tego nie wywaliłem też z cytowanego fragmentu. Mnie w całym jego pomyśle/prototypie najbardziej zaskakuje 100krotny wrost momentu obrotowego! Tego nie mogę ogarnąć. Agromaniaki dorzucają wirusa i cieszą się że im przybyło 30% momentu
-
No widzę że nie zagłębiłeś sie w lekturę uważnie. Osoby znające tematykę jedynie powierzchownie podnoszą nieraz „zarzut” typu: „ale przecież nowoczesne silniki Diesla mają sprawność 30-40%”. Otóż (pomijając przypadek wielkich dieslowskich silników okrętowych) jest to sprawność teoretyczna, podawana w materiałach reklamowych; jednakowoż po uwzględnieniu oporów tarcia występującego pomiędzy elementami silnika — jak również obciążenia pochodzącego od zespołów utrzymujących silnik w ruchu (podawanie paliwa, także powietrza, gdy chodzi o diesla...) — ta teoretyczna wartość spada właśnie do wartości niewiele przekraczających 20%. Wyjaśnienie dla bliżej zainteresowanych (ang.) http://courses.washington.edu/me341/oct22v2.htm Z googlowania wychodzi mi że silniki diesla okrętowe mają sprawność na poziomie 40-50%. Ma ktoś jakieś badania, opracowania gdzie są analizowane silniki samochodowe (nie ciężarowe, bo do takich już dotarłem) Trafiłem już na takie dyskusje gdzie uwzględniano gęstość paliwa, co powodowało że efektywność silnika z ZI zbliżała się do efektywnośći silnika z ZS. W przypadku przyjęcia jednostek L już jest inaczej. Widać więc że między teorią a praktyką jest spora różnica.
-
Panowie, Przypadkiem trafiłem na przedmiotowy artykuł Jako że wydaje mi się dość ciekawy, i wiem że znajdzie się tu wielu maniaków/zapaleńców/osób technicznych, postanowiłem założyć nowy temat, by dyskusja nie zanikła gdzieś w temacie diesel vs PB:) http://www.konstrukcjeinzynierskie.pl/na-yczenie-internautow/128-f2014/fwrzesien2014/1276-gun-engine-przelomowy-silnik-holubowicza.html Dalej zacząłem googlować i czytać. Jest też strona główna http://gun-engine.pl/ Przeczytałem i wydaje mi się to niesamowitym osiągnięciem Najciekawsze aspekty: -95% mniejsze zużycie paliwa i wzrost mocy o 40% -do 100x większy moment obrotowy! -temperatura spalin 60*C więc można do budowy wykorzystywać tworzywa sztuczne:) -zwiększenie sprawności Zapraszam do dyskusji:) „Kanonierka” jako alternatywa dla obecnych technologii silników Streszczenie: niniejsze opracowanie przedstawia zalety nowej technologii budowy silników, która jest swego rodzaju kombinacją broni palnej oraz silnika, stąd nazwa „Kanonierka” [ang. „gun-engine” - przyp. tłum.]. Technologia została dopracowana i przetestowana, w ten sposób założenia całej koncepcji zostały dowiedzione w drodze eksperymentalnej, co upoważnia autora - wynalazcę „kanonierki” - do złożenia oświadczenia, że sprawność nowego rozwiązania stanowi więcej, niż 445,6% poziomu sprawności obecnie wciąż jeszcze używanej konstrukcji Diesla wywodzącej się jeszcze z XIX w. Celem kombinacji zasady działania „działa” z zasadą działania silnika jest eliminacja przyczyn niskiej sprawności, które po raz pierwszy ujawniły się już w konstrukcji Otto opatentowanej w 1876 r., a które od tego czasu przekazywane są z pokolenia na pokolenie kolejnych generacji silników, stale trzymając je „w fazie ciągłego rozwoju”. Oprócz radykalnego wzrostu sprawności, uzyskano także znacznie wyższą niezawodność, jak również trzykrotnie wydłużono czas między remontami. Proponowana modyfikacja umożliwia także użycie dowolnego paliwa, możliwego do przeprowadzenia w stan pary/gazu, i zmieszania z powietrzem w odpowiedniej proporcji do uzyskania mieszanki wybuchowej. Ze względu na zwiększenie ciśnienia w trakcie eksplozji takiej mieszanki, uzyskany moment obrotowy oraz moc wyjściowa przekraczają ponad 100-krotnie wartości uzyskane w przypadku zastosowania silnika Diesla, co wskazuje na możliwość zaoszczędzenia nawet do 99% paliwa bez obniżania mocy użytkowej. Zyski te zawdzięcza się przede wszystkim dodatkowemu elementowi wprowadzonemu do cylindra „kanonierki” - „przeciwtłokowi” - który powiela olbrzymie ciśnienie eksplozji akurat w momencie, gdy wał korbowy jest ustawiony poziomo [chodzi o poziome położenie wykorbienia wału — czyli na powierzchni, do której oś cylindra jest prostopadła — przyp. tłum ]. W ten sposób otrzymuje się także możliwość eliminacji wprowadzającego dodatkowe straty układu przeniesienia napędu, ponieważ w efekcie mamy możliwość bezpośredniego zasprzęglenia wału „kanonierki” z obciążeniem. Te właściwości silnika odpowiadają za wydłużenie zasięgu ciężarówki lub samochodu ok. 15-krotnym na tej samej ilości paliwa, co oznacza istotne oszczędności finansowe dla użytkownika takiego silnika. Również środowisko naturalne zyskuje w wyniku zastosowania tejże konstrukcji, ze względu na brak emisji szkodliwych gazów, tudzież obniżenie emisji związków organicznych o 95%. Prócz pokaźnych oszczędności finansowych w efekcie samego korzystania z takiej konstrukcji, należy także uwzględnić znacznie niższe koszta produkcji, które można szacunkowo podać jako koszta odpowiadające wyprodukowaniu silnika Diesla o mocy użytkowej 4-krotnie niższej. „Kanonierka” składa się z elementów analogicznych, jak silnik Diesla, ale pracuje na innej zasadzie, wykorzystując detonacje par paliw zgazowanych, co mogłoby zniszczyć każdy z obecnie używanych rodzajów silników tłokowych. Detonacje te nie działają na tłok roboczy, ale na dodatkowy tłok - właśnie „przeciwtłok” - który zmienia termodynamiczną charakterystykę silnika, przez co polepsza jego sprawność do 445.6% dotychczasowej wartości. Tak wysoka sprawność zachowywana jest w pełnym zakresie prędkości, umożliwiając zarówno oszczędności paliwa, jak i ochronę środowiska. Amortyzujący efekt „poduszki powietrznej” ogranicza występowanie naprężeń właściwie jedynie do elementów silnika przekazujących energię do obciążenia, i nie są one wywoływane przez detonacje paliwa, dzięki czemu uzyskano czterokrotne wydłużenie resursów - co obniża koszta eksploatacji pojazdów (przede wszystkim ciężarówek).
-
Czyli pełny GTX 460 Za ta kase może być. Pytanie w jakim jest stanie:)
-
Jak coś upiecze i odsprzeda:)
-
Pytanie jak to odbije się na żywotności SSD Bo nie po to mam HDD na storage, by ssać na SSD... Z drugiej strony przy 60mbit Vectra problemu nie zauważyłem:)
-
No H220 byłaby idealna bo umożliwia rozbudową (limitem jest pompka) Jeśli nie cieknie to jak może parować układ zamknięty? Co do ceny, polowałbym tylko na używkę. Bo cena za nowe to nieporozumienie. Głośne? Wszystko zależy od rpm:) Tu autor topowych wentylatorów raczej nie kupi, więc tę kwestię pomijam. edita down@ No zapomniałem o pompce. Z drugiej strony autor nie stawiał ciszy jako priorytetu.
-
CPU ma jeden plus. Jak kupi sensowny blok, to może go wykorzystać z nowym prockiem. Jak dorwie full covera na GPU to nie przyda się do niczego na innej grafie. Wodowanie GPU na zasadzie bloczek+nawiew nie zagwarantuje ciszy;) a może stwarzać dodatkowe problemy koniMax nie myślałeś o gotowych kompaktowych LC? Coś na 2x120 http://allegro.pl/chlodzenie-wodne-zestawy-48906 No chyba że istota leży w samodzielnym składaniu:)
-
No i mając HD5870 i ~300zł każdy raczej szedłby w kierunku sprzedaży i zakupu nowszej/szybszej karty z AC. I nie pisz twój CASH...bo CASHem w tym momencie nie dysponujesz (w ilości sensownej), a to co próbujesz uskutecznić jest niczym kaprys nastolatki. A jak już naprawdę chcesz się w to bawić to zostań przy wodowaniu CPU! To jeszcze jakiś sens ma.
-
Nie wiem co powiedzieć.... Trauma po wypadku? Podświadomie chcesz auto które nie jedzie? Imho to nie jest przypadek dla neurologa, a dla psychiatry! Nie idź tą drogą!!!!!
-
Lepiej zacznij sezon, bo w 40h sądzę że się ubierzesz po pachy;)
-
Jemu pewnie chodziło o lokację z kucykowa:)
-
Z golden keys to nie problem W pełni legalnie kilkadziesiąt sztuk można dorwać http://orcz.com/Borderlands_2:_Golden_Key#Latest_SHiFT_Codes Ale tak jak pisano wcześniej cudów nie ma. Chyba że ktoś zaczyna grę:) dopiero
-
Żadnego. Z prostej przyczyny. Przy pierwszym aucie (2008r kupiłem Espero) gdy zbliżała się zima, z racji braku PLN skupiłem się na bieżnikowanych. Myślałem kategoriami. Lepsze bieżnikowane, z dużym bieżnikiem niż jakieś używane markowe z 3-4mm. Na zimę da radę, bo przecież nie latam bokiem 100km/h zimą, poza tym espero nie jechało:) Niestety zakup 2 par skończył się klapą. Jednych się nie dało wyważyć, drugie miały dziwne bicie, pomimo teoretycznie wyważenia. Kupiłem wtedy dębica frigo 1 W następnym aucie zimą (lancia lybra 2009r), znowu przyglądałem się bieżnikowanym, skończyło się na Dębica frigo 2. Które [gluteus maximus] nie urywały, ale do mojej jazdy starczyły, ale nie chciało mi się bawić znowu, by teoretycznie zaoszczędzić parę złotych. Moje doświadczenie nie jest wyjątkiem. Dojrzałem jednak do decyzji by na bezpieczeństwie nie oszczędzać. Dziś minęło 5 lat, jeśli coś zmieniło się w technologii i współczesne opony bieżnikowane są lepsze, i nie ustępują jakością oponom z klasy ekonomicznej to dobrze. Ja jednak swojego zdania nie zmienię. I nikomu bieżnikowanych nie polecam. Teraz przy kolejnym aucie, o bieżnikowanych nawet nie myślę. Kojarzą mi się z panem Mietkiem, co kupuje auto które ledwo przechodzi przegląd,a potem na wszystkim oszczędza.
-
LOL lycone chce dobrą oponę za 500zł, a ty mu linkujesz jakieś bieżnikowane szroty.... Wolałbym najzwyklejszą Dębica frigo 2 niż bieżnikowane.
-
No to ja mam pecha, u mnie największy DPS robią DH, które muszą uciekać bo WD/Crusse też uciekają :D:D:D bo powyżej 33GR wszyscy są na hita, góra dwa;)
-
No, ale kamień to raczej zmień. Pamiętaj że tutaj liczy się odległość moba od źródła obrażeń, czyli odległość moba od WIEŻYCZKI! Musiałbyś grać z tankiem w party który będzie trzymał moby na sobie i wieżyczki stawiać w dogodnej odległości, by zyskiwały bonus. Robiłem testy. Ciężko grać na wyższych GR z tym kamieniem. No i najważniejsze, wieżyczki nie procują :):) więc nici ze stuna;) Lepiej wziąć kamienie: BotT BotP Enforcer :)
-
Bo cały ten Turbohud nie modyfikuje chyba plików gry. On odczytuje zawartość ramu. Gdy czytałem o tym, miałem wrażenie że Blizz nie potrafi wcale tego wykryć. Tu to zlewam, gram for fun ale w D2 chyba nikt bez maphacka nie latał.
-
No to w PL nie wróżę sukcesu XO :)
-
Wczoraj dorwałem hełm i rekawice;D http://eu.battle.net/d3/pl/profile/HeatheN-2971/hero/47369549 Więc mam już 6p. Teraz gacie zamienie na hexo i gitara:D