HeatheN

Już tak nie zaczynaj, bo nie raz próbowano w konfrontacji wrzucić np 2,0l R5 20V turbo ~200KM (fiatowski BTW) to zaczęła się gadka o ...SPALANIU... To mniej wiecej wygląda tak: diesel fanatic: Trubo klekot uber alles!!! anti klekot: wcale nie, wolnossąca benzynka też jest w pitke, zobacz czasy diesel fanatic: tak tylko mnie turbo jak się włącza to kopie w plecy, w benzynie tego nie ma! anti klekot: wiesz to przez faliczny wykres Nm które w pewnym wąskim zakresie zmuszają twoje dyski do przemieszczenia.. diesel fanatic: nie ważne, ważne że czyje kopa i auto leci anti klekot: no to wydłub turbo, lub porównaj z turbo benzyną diesel fanatic: no ale ile taka turbo benzyna łyknie? Mi pali 5,5l!!!!! anti klekot: no spalanie możemy pominąć gdy porównujemy czysto odczucia z jazdy czy kwestie techniczne nie? A jeśli nawet to możesz w większości założyć LPG i wtedy spalanie jest porównywalne diesel fanatic: no dobra ale ile takich masz teraz trubo benzynek? Porównujemy silniki z tego samego okresu, a tedy rzadkością była turbo benzyna, anti klekot: przesadzasz, nie ważne ile takich by nie było zawsze brzmią lepiej i mają wyższą kulturę pracy od diesla diesel fanatic: no co ty, porównaj takiego V12 TDI od audi anti klekot: jak mam porównać? skoro 99% gnojowozów to 1,9tdi kopcące w korkach? neverending story.. :mur: ps. dobija mnie mój teść, zawsze przy 0,7 był zagorzałym przeciwnikiem diesla, bo przy jego 10000km rocznie po mieście to [gluteus maximus]...zamienił 1,6pb (vectra c 2003r) na 1,3 cdti corsa d 2010.....MASAKRA...(na dodatek wersje 95KM) czuje się jakby mi napluł w twarz

Ja tam nie wiem, mnie nikt uczyć nie musiał...to zależy od człowieka. Zanim załatwiłem całą papierkologię, i mogłem jeździć autem (zajęło to 3 dni) na kiblu przeczytałem od deski do deski instrukcje obsługi:) do Lybry ( z espero było podobnie) dziś znam na pamięć płyny, rodzaje, ilości, pojemności, ciśnienia, wiem co do czego służy, jakie jest wyposażenie, co oznaczają poszczególne sygnały itd;) Moim zdaniem na kursach niech uczą jeździć, a nie jeszcze zawracać głowę o trubo itd. Dziś prawie w babkę wjechałem, bo podporządkowanej wyjeżdżałem, czekałem na okienko, chciałem zaraz za nią..a ona w ostatnim momencie kierunkowskaz i myk.... prawie jej w bok przydzwoniłem i jeszcze do mnie pretensje, rękami macha...ehhhh :mur: :mur: I oczywiście moja wina by była, i to jest najgorsze....szkoda tylko że takie tępe pipy nie wiedza jak na drodze sygnalizować swoje zamiary :mur: :mur:

Co nie zmienia faktu że sprawa śmierdzi na kilometr. Najlepsze komentarze na onecie i wp.. "to matka, cos knuje, nie jest smutna" I zaraz atak broniący jej, że to: "jest w szoku itd" Rodzinka jakaś zryta od początku się wydawała...

Jest tak zimno że aż zostawiam auto w garażu oddalonym o 5min drogi (latem nie chce mi się do niego chodzić, auto stoi przed domem w tygodniu)... nie ma to jak poranny spacer przy -20:D W garażu -1 st...ale włoszka odpala i nie marudzi...na mrozie nawet nie mogłem do niej wejść (centralny i uszczelki zamarznięte LOL) przez wilgoć w aucie Zachciało mi się na jesień prania tapicerki :lol2: :lol2:

+1 I za to kocham fora;D piotreek wkręcasz to zamiast śruby w piastę, i robi to za PROWADZENIE felgi...aby nie być złośliwym nie będę pisał dla ludzi z jakimi schorzeniami to wynalazek:) z drugiej strony, może Włosi przewidzieli że po południowej ssiecie i paru lampkach wina, ciężko bez tego czerwonego fallusa koło zmieniać;)?

Primo: Alternator – Wikipedia, wolna encyklopedia Alternator to prądnica prądu przemiennego, często trójfazowa. secundo: http://slowniki.gazeta.pl/pl/alternator w technice prądnica wytwarzająca prąd zmienny Owszem użyłem tego przez pomyłkę, każdy kto ma 2 komórki na krzyż i IQ na poziomie +10 wie o co chodziło, jak się jednak okazuje taki błąd wielki to nie jest...bo każdy alternator to prądnica;P:P:P A co do Twojego skrajnego przykładu, idę o zakład że w aucie z sprawną instalacją i aku odpowiednim, w takich warunkach wytrzyma on z 3 tygodnie bez ładowania.. Ja pisałem jasno, o sytuacji gdzie koles co weekend doładowuje aku, zamiast kupić nowy!!!!

kiedy? W czasie jazdy, od tego jest prądnica... Ale w takich warunkach w życiu bym auta nie używał;) to tak btw:) i Twój przykład jest ekstremalnie skrajny:) @m4r zabijaj mnie śmiechem... robiłem tak jak Ty piszesz ZANIM NIE KUPIŁEM NOWEGO AKU... więc doszedłeś do tego samego wniosku co ja:) tylko że mój aku miał jakieś 8 lat i był mniejszy niż zaleca producent. o ile stare klekoty, jakieś parchy mogły nie odpalać nawet na mrozach, o tyle nie znam przypadku gdzie nowe auto z nowym aku nie odpaliło (nowe nie oznacza wcale salonowej nówki, mówimy o sztukach 2-3 letnich) Ty miałeś jakiś felerny aku....o tym można czytać w nieskończoność, kupi sie felernego bosha to nic nie pomorze :D bo dla mnie to nie do pomyślenia by aku padł po 2,5 roku @Tompior o tym właśnie mówie

Odnośnie ładowania akumulatorów. Mój parch co jakiś czas odmawiał posłuszeństwa (aku kaput), tłumaczyłem to krótkimi odcinkami, jazdą miejską...i bawiłem się (bo niby sprawdzany i niby dobry)..do czasu aż kupiłem w porywach wściekłości nowy akumulator i to z Norauto.. i co? I wszystko śmiga.. Jeśli akumulator jest sprawny i dobrze dobrany do silnika Jeśli układ ładowania jest sprawny To nie ma bata by bawić się w ładowanie aku..., owszem jakaś dłuższa przerwa nieużywania auta (miesiąc?) + -20st w drodze wyjątku może spowodować że auto nie zagada... ale wyciąganie aku, by przez weekend podładowywać (znajomy) to już jakaś jawna kpina...

Zdecydowanie systematycznie upgradować (proc/gpu/ram) a potem wymiana platformy co 2-3 lata (lub w momencie w którym jest to opłacalne), dzięki czemu unikasz sytuacji w której nagle grafikę w grach musisz ciąć niemiłosiernie by pograć w nowe tytuły. Co oczywiście nie oznacza wcale siedzenie na top platformie, jeno zakupy z głową sprzętu o najlepszym potencjale i wydajności/$

mam od x360.... jak szfagier wpada ze swoim rumblebuble to mnie krew zalewa...bo tracimy wieczność by go skonfigurować. A ten z x360 jest jakby "w standardzie" skonfigurowany w większości gier

On się raczej odniósł do sprawy rolników...nie zioła :wink: i chodziło mu o sadzenie kapusty, pomidorków i ogórków na zapas, bo potem "oryginalne" nasiona będą drogieeeeee

Ja nie pisałem o tych fostexach, pisałem że ŻADEN głośniczek w takim małym pudle, nie zajdzie tak nisko;) Przy zabawie LT może efekty byłyby zadowalające...ale te 16cm dla przetwornika to minimum by mówić o realnym zejściu do 30hz. Moim zdaniem to a wykonalne. 16cm przetwornik+ 20l i strojenie w granicach 40-45hz da zejście do 30hz przy hmm -6db...z mniejszego przetwornika nie widzę tego:) Btw konstrukcja typowa 3way to tak jak napisałeś NISKOTONOWY, średniotonowy, wysokotonowy... niestety prawdziwe niskotonowce nie mają 12cm:), te 12cm średnio-niskotonowe przetworniki to się nadają do konstrukcji 2,5way... Imho temat wrzuć na diyaudio.pl jeśli mają ci pomóc, to na pewno tam:) Pozdrawiam

2 te same głośniki dają tylko 2 x większa powierzchnię membran, i góra +3db, nie ma to wpływu na zejście. 50hz a 30hz to jest OGROMNA różnica:D DIYaudio.pl - Połączenia głośników A LT to linia transmisyjna: Transmission Line Speakers Fostex FX120 DIY ML-TQWT (Transmission Line) Speaker Project

Nie wiem czy Ci to coś pomoże: DIY Loudspeaker Projects Troels Gravesen jedynie nie widzę tego zejścia do 30hz przy przetworniku 12cm...no chyba że cię interesuje -12db:D Dlaczego chcesz takie szpilki? Przy normalnej szerokości ~200mm masz już ogromne pole do popisu:) Przy takich maluchach by to miało jakiś bas, trzeba z LT kombinować, które nie jest zbyt popularne

Dzięki za linka.. No nic jak widać ciężko zrozumieć suche fakty, czytając samą treść i nie czując się biegle w literze prawa. To opracowanie z Twojego linka, otwiera mi oczy, i możliwości których nie dostrzegałem.

Panowie nie mylcie ACTA z SOPA/PIPA ACTA tresc Nie dajcie się zmanipulować! O ile SOPA wk**a mnie na całego, o tyle zadałem sobie trud przeczytałem treść ACTA i jedynie fragment Strona może, zgodnie ze swoimi przepisami ustawodawczymi i wykonawczymi, zapewnić swoim właściwym organom prawo do wydania dostawcy usług internetowych nakazu niezwłocznego ujawnienia posiadaczowi praw informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta, którego konto zostało użyte do domniemanego naruszenia, jeśli ten posiadacz praw złożył wystarczające pod względem prawnym roszczenie dotyczące naruszenia praw związanych ze znakami towarowymi, praw autorskich lub pokrewnych i informacje te mają służyć do celów ochrony lub dochodzenia i egzekwowania tych praw. Procedury są stosowane w sposób, który pozwala uniknąć tworzenia barier dla zgodnej z prawem działalności, w tym handlu elektronicznego, oraz, zgodnie z prawodawstwem Strony, zachowuje podstawowe zasady, takie jak wolność słowa, sprawiedliwy proces i prywatność. Budzi moją wątpliwość, ale w sumie teraz też jest to jakoś rozwiązywane gdy policja dobiera się pedofilom czy innym dziadom do [gluteus maximus], więc nikt nie jest chroniony i anonimowy. Może ktoś tak na chłopski rozum wytłumaczyć o co cała ta afera z ACTA?

Runęło pirackie imperium! Żyli jak królowie, teraz grozi im 20 lat! - Tech - WP.PL

A przeczytał pan artykuł? 500zł za psa BEZ rodowodu:P:P

W sprawozdaniach jest wymienione co i za ile zakupili... Sprawdziłem 2 lata (więcej mi się nie chce) Szczerze? jedna jaskółka wiosny nie czyni. Kilka eRek na 40 milionowe państwo to tylko kropla w morzu potrzeb.

Wiem że NFS to zło, wiem że w słupku są zawarte gaże dla wszystkich dyrektorków itd..jest tu pewna manipulacja, ale nadal różnica zostaje zachowana!!!!!! Ale patrząc na sam "zysk" pewna wypowiedź: Jeden dobrej klasy "rezonans magnetyczny" ze stacją roboczą, infrastrukturą (chłodzenie helem, stropy, utrzymanie magnesu) to wydatek ok 10 000 000 złotych. W każdym większym mieście jest takich urządzeń kilka. W mniejszych miastach powiatowych przynajmniej jedno. WOŚP rocznie mógłby kupić cztery sztuki. Chociaż mniej bo koło 20% uzbieranych pieniążków idzie na utrzymanie Fundacji i tak (sprawdźcie na Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy sprawozdania finansowe) członek zarządu otrzymuje koło 10 000 złotych miesięcznie. Poza tym WOŚP kupuje "drobnice", dużo drobnego sprzętu, który można w tv pokazać. Żeby nie było nieporozumień to jestem gorącym zwolennikiem WOŚPu, ale śmieszy mnie pie**olenie typu "gdyby nie WOŚP to nie wiem jakbyśmy funkcjonowali" i machanie inkubatorem za 15 000 pln z serduszkiem na tle tomografu za 4 000 000 z NFZ czy karetki za 500 000 z UE. To tak nawiązując do twojego przykładu z inkubatorem, w którym leżała moja młodsza córka.

WOŚP fajna sprawa, jednoczy ludzi..ale mam 2 ale; -gaże całej organizacji WOŚP (nie muszą zaraz pracować charytatywnie ale też nie za taką kasę!!! 10.000zł miesięcznie dla członka zarządu) http://s.wosp.org.pl/Files/Bilans%20Fundacji%20za%202010%20(1)(1).pdf -gadanie że WOŚP ratuje NFZ jest co najmniej śmieszne.

Zasięg widzenia mniejszy! Po co twórcy maja gafę ulepszać, jak gracze i tak są ślepi :wink:

costi nie kracz, Murphy nie śpi :wink:

Miałem taką: Płaskie klawiatury: Media-Tech MT-1205. Media-Tech Napoli MT-1205. Benchmark.pl W porównaniu z nią to ta z zestawu MS jest trochę większa: http://www.microsoft.com/poland/hardware/mouseandkeyboard/ProductDetails.aspx?pid=116&active_tab=systemRequirements <-tu masz wymiary) szerokość: 445 vs 467mm wysokość: 170mm vs 199mm Najlepsze jest to ze ta MS jest lżejsza odrobinę (nie znalazłem specyfikacji) Jeśli chodzi o rolkę...nie irytuje mnie to, bardziej irytuje jej gładka powierzchnia ....jest gumowa, ale sprawia wrażenie śliskiej... Zaznaczam jednak że rolki NIGDY nie używam w grach:) Ja kupiłem w ciemno, ale jedź pomacaj w MM, lub Saturnie...

Mam od 3 dni Microsoft Wireless Desktop 3000 BlueTrack Co mogę powiedzieć. Świetna multimedialna klawiatura, bardzo przyjemny skok klawiszy i dość cicha. Myszka ..porażka, śliska, ciężka i jakaś taka toporna...ale przesiadłem się z a4tech xgame xl-750k więc trochę czasu mi zajmnie przyzwyczajenie. No i używam cały czas podkładki ss, jakoś nie wyobrażam sobie bez tego pracy na biurku/stoliku (szkoda jednak mi rysować i zużywać biurko/ślizgacze) Zestaw pracuje około 3,5m od kompa ustawionego w rogu, pod kątem 45st, na stoliku powyżej nadajnika i działa bezbłędnie...jedynie myszka od czasu do czasu po dłuższej bezczynności ma jakieś lagi...ale wystarczy ją "rozruszac" np po 1,5 h obejrzeniu filmu, pierwsze 2-3 sekundy pracy przerywa...gdy pracuję na biurku, nad kompem (odległość od nadajnika z 70cm) nie ma tego efektu, więc pewnie na drodze mam jakieś zakłócenia, pokombinuję może z przedłużaczem USB Nie gram za dużo online ani hardcorowo... ale taki Serious Sam3 daje rade na tej myszce, tak samo Quake live...precyzja, zero problemów. Klawa ocena 4+ Myszka ocena 2 (ale to z racji przesiadki z dobrego gryzonia) Na reszcie mam zestaw który spokojnie służy do rozrywki gdy jakaś durna gra nie obsługuje pada od X360:) Czy kupiłbym raz jeszcze? Zdecydowanie tak... pobindowałem sobie w dodatkowych klawiszach takie opcje jak: -przelącz na TV -przełącz na monitor -masę programów itd Teraz zabawa między pc, a TV to czysta przyjemność. Ściągam klawe z biurka, siadam na sofie a w między czasie obraz już się przełącza sam:))) i włącza to co potrzeba poezja