slavok

nie mów, bo akurat taki podrzut sztangi angażuje większość mięśni i stawów, które powinno się wcześniej wzmocnić innymi lżejszymi ćwiczeniami.

uzasadnił, popiera polskich producentów hehe.

kolega chce tu ciągnąć większe ilości sprzętu by na nim zarobić a ty piszesz o 14 calowych telewizorach i używanych ciuchach :lol:

idealne ćwiczenie na nałapanie kontuzji jeżeli nie jesteś odpowiednio przygotowany...

wtryski i pompa nie turbo, turbo pada w 1.9dci jak jest traktowane nieodpowiednio, po za tym paliwo nie ma nic do turbiny.

Nie powinienem prowadzić bo czasami skoryguje sobie ustawienia lusterek do takich jak mi odpowiadają ? pokaż mi taki przepis w kodeksie który o tym mówi, lusterka mogę sobie tykać wtedy kiedy mi się to podoba (oczywiście bez skrajności by na placu sobie lusterkami machać w dół i w górę, tu przyznam racje bo na lusterka nie powinno się jeździć aczkolwiek czasami jest to umiejętność przydatna) ale co jest złego w tym, że podczas jazdy w mieście zerknę w lusterko stojąc np. w korku i dojdę do wniosku, że akurat mi to ustawienie nie pasuje? na egzaminie pewnie bym został obrany za takie coś, no ale o czym my tu mówimy, jak ja zdawałem egzamin to wszyscy ostrzegali przed prawie niewidocznym znakiem stop przy wyjeździe z WORD'u bo celowo był tak odwrócony by go nie było widać, wielu tam poległo a "egzaminatorzy" tylko zacierali łapy, że nie muszą po mieście jeździć :rolleyes: i co to może nie są chore zagrania ? taka sama sytuacja z tymi lusterkami wymysł by tylko oblać i tyle. Kolejna sprawa, co powiesz na to, że w nowych bmkach wrzucając bieg wsteczny lusterka samoczynnie zjeżdżają w dół, czyli wg norm naszych wszytko wiedzących "egzaminatorów" samochody z pod znaku BMW nie powinny być dopuszczone przez to do ruchu. Paranoja jakaś i tyle. Ja już prawko mam ponad 7 lat i mogę stwierdzić, że w 80% ten głupi system egzaminowania nie przekłada się na to co się później na drodze dzieje, ludzie uczą się na pamięć by tylko zdać i później mamy takich "wyszkolonych" kierowców, nie wiem jak jest teraz ale ja ćwiczyłem jakieś wjeżdżanie do garażu gdzie po wjeździe musiał bym chyba szyberdachem wysiadać z tego samochodu

co to w ogóle za przepisy są by oblewać za poprawianie lusterka, co za chory kraj brak mi słów... współczuje Wam tego użerania się z bęcwałami...

ciągnięcie sprzętu to moim zdaniem jedynie Stany albo Chiny...

z uk to chyba opłaca się targać tylko komórki hehehe, w ogóle chcesz targać ten towar a później opychać go na lewaka ? trochę kicha bo ani nie będziesz mógł wystawić dowodu sprzedaży ani nie będziesz miał na to gwarancji no i kto będzie się za ciebie babrał w wysyłanie tego do producenta jak się sypnie, to notabene ty jesteś sprzedawcą czyli pośrednikiem i w znacznej części gwarantem.

cel jest szczytny i to się liczy, jak cię pseudoartyści dobijają to ich nie oglądaj i tyle hehe.

nissan patrol 2.8TD będzie ok ten diesel raczej nie pali 14 litrów, jak bym miał kupować Jimmiego to już bym wolał Samuraja... za 20 tyś można kupi naprawdę przyzwoitego patrola GR, tylko nie z 3 litrowym dieslem, szukaj tego z 2.8 nie rozumem do końca co napisaleś, jaki patrol zostaje ? wcześniej pisałeś coś o terrano...

i to i to, 2,66gb na dobę daje ci 80 gb na miesiąc, więc obowiązują obydwa limity, czyli max 2,66/doba. Tylko do końca sam nie wiem jak to działa bo ja np mam teraz: Traffic left: 3 105 MB TrafficShare left: 46.00 GB więc od czegoś te limity są uzależnione.

ukończyłem swój projekcik :) http://forum.purepc.pl/Elektronika-f31/Moj...wu-t286338.html

Witam Po wieeeelu miesiącach w końcu udało mi się ukończyć mój projekcik DIY zamierzenia były takie by zrobić to w ciągu miesiąca max 2, jednak okazało się to niewykonalne ze względu na brak czasu... no ale w końcu się udało, chociaż jeszcze nie do końca bo brakuje kolców, no ale już zamówione piękne w kolorze grafitu :) do rzeczy Co to w ogóle jest ano jest to dość mocno zmodyfikowany klon Ostinato 2000, miał być klon ale po przeczytaniu wielu tematów na różnych forach doszedłem do wniosku, że przyda się kilka modyfikacji A wiec po kolei co uległo zmianie w stosunku do oryginału, największa zmiana to kopułka d27 została zastąpiona przez d25ag kopułka metalowa, podobno gra o wiele lepiej i precyzyjniej (nie wiem nie słyszałem d27) wiadome, że zmiana kopułki pociągnęła za sobą zmiany w zwrotnicy, zwrotnica wykonana wg projektu wyhaczonego na forum audiostereo robiona na słuch, aczkolwiek ostatnio pomierzona i okazało się, że zrobiona dobrze. Elementy zwrotnicy z zam, w polinku: cewka powietrzna: 1665 0.52 mH 0.590 Ohm dr-0.70 / 5,82 / 2sztcewka rdzeniowa: 5130 1.50 mH 0.180 Ohm dr-1.20 / 16,13 / 2sztJantzen Audio Denmark Cross-cap 400/ 3.90 5,69 / 2sztJantzen Audio Denmark Cross-cap 400/ 4.70 6,56 / 2sztMET-TY 5/ 3.30 Resistor Ty-Ohm RSS 5Watt/ 3.30 Ohm J / 0,51 2sztMET-TY 5/ 4.70 Resistor Ty-Ohm RSS 5Watt/ 4.70 Ohm J / 0,51 2sztMET-TY10/ 6.80 Resistor Ty-Ohm RSS 10Watt/ 6.80 Ohm J / 1,63 2sztRURA BASS900024 fi-68x160mm.Czarny polipropylen. 4,32 / 2sztC4/GN/TER-803C Terminal 803C (bi-wiring) z uszczelka - 4 zlocone zlacza 12,93 / 2szt Kable Jantzen'a i procaba. Kolejna zmiana to litraż w jakim pracuje m18wh u mnie jest to niecałe 19 litrów a nie 30 jak w ost. cóż to by było na tyle czyli mamy Vify d25ag + m18wh w 18 litrach. Obudowa wykonana z 22 milimetrowego mdf'u z przegrodą pomiędzy d25 i m18 oraz z pochyloną dolną przegrodą w komorze w której pracuje m18wh, wszystko klejone na jowacollu (taki klej do drewna) i skręcane konfirmantami, miejsca śrub, łączenia płyt zaszpachlowane i wyszlifowane, miejsca pod głośniki wycięte wyrzynarką, wcześniej za pomocą cyrkla do wiertarki wycięte wyżłobienia pod wyfrezowanie następnie materiał wybrany frezarką. Przetworniki przykręcone za pomocą śrub imbusowych. Obudowy oklejone naturalną okleiną palisander (droga i paskudna w obróbce okleina... ale za to bardzo piękna z wspaniałym rysunkiem) okleina klejona na wikolopodobnym kleju, (nie moment ze względu na to, że zesłyszałem od stolarzy, że moment lubi puszczać po paru latach, zwłaszcza jak głośniczki stoją gdzieś koło grzejnika) klej nakładany na liście i na obudowę następnie liście na obudowę na przeciwległe ściany na to płyty i ściski meblarskie, tak zostawione na całą noc i w kolejny dzień kolejne przeciwległe ściany... samo okleinowanie zajęło prawie tydzień, okleina wyszlifowana, następnie nałożone trzy warstwy lakieru półmatowego za pomocą wytłumienie jak na razie z gąbki bo nie miałem nic innego, ale spełnia swoją role nie ma nieprzyjemnego pogłosu i dudnienia. pistoletu natryskowego. Odsłuchy: Nie miałem wcześniej do czynienia z sprzętem dobrej klasy ale jak dla mnie e głośniczki grają rewelacyjnie, bass nie powala ale jest go tyle ile ma być d25 wykazuje się wspanialą detalicznością i czystością brzmienia, jestem bardzo zadowolony z tych głośniczków, cały czas się wygrzewają ale z godziny na godzine jest coraz przyjemniej. Zestaw napędzam Yamaszką AX-500 charakteryzującą się czystym neutralnym brzmieniem. Koszty: Przestałem liczyć po zakupie przetworników ale coś około 1200zł sam fornir kosztował ponad 2 stówki, ale nie było to tak bardzo odczuwalne bo wydatki rozłożyły się w czasie teraz kilka fotek: trzeba kliknąć w miniaturkę by powiększyć zdjęcie: fotka po frezowaniu tutaj wycinanie otworów pod terminale Pierwsze przymiarki Zworki może nie zasługują na miano miss zworek ale spełniają swoją role. Pierwsze przymiarki Montaż zwrotnic w obudowach Montaż przetworników (pod m18 przyklejone uszczelki piankowe do uszczelniania szyb, bardzo dobre uszczelnienie i przede wszystkim tanie jak barszcz) Rurki BR poszerzone na końcu w celu wyeliminowania gwizdania podczas przepływu powietrza. Takie wkręrteczki to genialna sprawa w miejscach gdzie nie ma miejsca na wbijane nakrętki z kolcami NO I EFEKTY KOŃCOWE: tutaj fota obudowy bez przetworników brakuje jeszcze kolców ale na dniach mają przyjść bo już zamówiłem :) Wnioski końcowe, DIY uczy bardzo dużo, uczy wytrwałości i cierpliwości, no i umiejętności manualnych :D najważniejsze to się nie napalać bo jak się napalimy i będziemy chcieli zrobić projekt w "dwa dni" to nie dość, że nic z tego nie wyjdzie to jeszcze będziemy musieli poprawiać 10 razy...

mogłeś to posłać jednak na PW do jonasa.... nie wiem czy zauważyłeś ale ten post jest z lipca...

megana 1.9dci -18*C kreciła z 2 sekundy dłużej niż zazwyczaj ale odpaliła bez problemu.

tylnonapedowką z lekkim zadem w śniegu raczej ciężko się pobawić bo stoimy w miejscu hehe, przednim napędem i ręcznym jest zabawa w śniegu :)

w skosie nie ma problemu, problem zaczyna się jak chcesz przećwiczyć bary/plecy sztangą wtedy jak dajesz podparcie na prosto to już nie sięgniesz, trzeba rozkręcać całą konstrukcje i przesuwać siedzisko w tył, osobiście tego nie robię bo za dużo kręcenia, bary robiłem sztangielkami, a teraz do plecków dokupiłem wyciąg.

gryf prosty 180cm ~90zł dwa krótkie gryfy po 25zł szt - 50zł obciążenia 2x 10kg - po 60 zł szt czyli około 120zł 2x 5kg po 30zł = 60zł 4x 2kg - po 14zł szt = 60zł 4x po 1kg po 6zł szt = 24zł czyli sama sztanga + obciążenia których i tak trochę mało bo będziesz musiał wachlować (po miesiącu zacznie brakować) to około 400zł przydała by się ławka i tu jest problem bo najprostsza solidna ławka ze stojakami to 300zł... przykład: http://www.ecentrum.kelton.pl/produkt.php/1/3/11 - ja mam taką jednak polecam zakupić ławkę: http://www.ecentrum.kelton.pl/produkt.php/1/3/12 + osobne stojaki, ewentualnie stojaki dorobić we własnym zakresie, bo jednak te ławki ze stojakami zintegrowanymi trochę denerwują... więc pasowało by 700zł na początek, a gdzie koszty przesłyki jak by nie było ciężkiego sprzętu... może dozbieraj te 2 stówki jeszcze i zakup wszystko jednorazowo. wszystko przed Tobą :) ja zaczynałem od ławeczki do brzuszków i hantelek, teraz mam ławeczkę od keltona, gryfy proste łamane a na dniach dojdzie do mnie wyciąg przykręcany do ściany :) Atlas sobie daruj ino się umęczysz a efektu nie będzie.

jedna rada, nie sugerujcie się grubością lakieru w samochodach mających po 10 lat, wystarczy otarcie i już jest inna grubość bo element lakierowany, warto sprawdzić oczywiście czy nie ma na samochodzie tony szpachli, ale to, że było coś tam lakierowane nie powinno skreślać samochodu... zwłaszcza 10 letniego. Sprzedaje samochody i śmieszą mnie ludzie co podchodzą np. do 16 letniego audi za 9 tyś i mówią "Paaaanie ale ten samochód to był tu lakierowany..."

ja jestem dalej zdania, że odpina się pierw klemę masową ma to znaczenie dla bezpiecznego demontażu. Jeśli odepniesz pierw klemę + i podczas jej odkręcania kluczem dotkniemy jednoczesnie klemy i masy to będzie nie miło. Gdy pierwsza zdejmiemy minusową to nie musimy się bać o zwarcie.

odłączanie tylko dodatniej klemy nie jest dobrym pomysłem, wystarczy, że klema się zsunie i dotknie jakiegokolwiek elementu nadwozia i zwarcie gotowe bo masę masz wszędzie gdzie jest metal, dlatego bezpieczniej odłączyć ujemną, po drugie odłączając dodatnią możesz spowodować przeskok iskry i uwierz nie było by to przyjemne w połączeniu z wyciekiem gazu z samochodu wyposażonego w instalacje gazową, jak już odłączać dodatnią to w kolejności, ujemna - dodatnia.

kupowałem na allegro nożyki 3x i 3 razy trafiłem na jakieś paskudne podróby z czego 2x było tak, że 2 nożyki z paczki goliły ok a 3 masakra, kiedyś nawet się wziąłem i przeprowadziłem badania pod mikroskopem hehehe, porównałem ostrze tych z allegro co nie chciały golić z oryginałami ze sklepu, różnica w wykończeniu ostrza była naprawdę spora, te z allegro wyglądały jak by się ktoś nimi z mega twardym zarostem tydzień golił.... teraz wole dodać to 10-20 zł (jak znajdziesz dobry sklep to i nawet taniej) i mieć pewność dobrego golenia, niż kupować na allegro i męczyć się z tym syfem przez miesiąc...

ale [gluteus maximus], u mnie drogi czarne i suche, zero śniegu, jak nie sypnie to nawet na pasterkę nie idę pierniczę święta bez śniegu !

A co ma prowadzenie ewidencji do tego czy wcielenia będą czy nie, WKU musi wiedzieć co skończyłeś, by w przypadku mobilizacji wiedzieli gdzie Cię skierować.