KWS89

Używane 300D? Nie uwierzę że zmienili bolec mocowania lustra i jakąś [ciach!]łkę przyprzytmującą lustro af. A po 15tyś klapnięć lubią się zepsuć te części, i 600zł do tyłu :) Dodam że 15tyś klapnięć to nie jest dużo(~2 lata użytkowania), ale jeżeli potrzebujesz lustro. To poproś faceta o sampla "z przed chwili" bez zmniejszania i zmiany nazwy :) Bo ogólnie to to dobry kompan jest;]

@R.i.P- prześcieradło za tło i "amma fatima, tła ni ma ;] "

Po krótkiej nieobecności, mały test nowego nabytku. Tele sigmy 70-300APO. Dwa portreciki. Any oppinions;)?

Tak, o to chodziło. Ale po przebojach Slayera mam wątpliwości czy moja kurcząca się wiedza informatyczna może podołać wyzwaniom MS. Chyba zadzwonię i poproszę o przeinstalke- w sumie, i tak nic nie stracę... A i przy okazji gościu zajmie się naprawieniem czegoś, co nie chce do końca działać (bluescreeny z nikąd...)

Hm, skroszyłem się- z pirata się chcę przesiaść na oryginalną Vistę (tak, wydałem 349zł), no i teraz mam pytanie. Czy da się zainstalować bardziej okrojoną wersje systemu na full-pro :wink: ? I czy jeżeli nie- to nie będę miał przebojów jak Slayer (urządzenie to laptop, więc nie chce mi się z tym babrać- za duże ryzyko zepsucia :wink: ) Czy może możliwość B) zanieść lapka i ładowarę, razem z płytką instalacyjną do zaprzyjaźnionego sklepu w którym kupiłem kompa i poprosić żeby ładnie mi zainstalował :wink: ?

Zakładamy kółko wielbicieli moskitier ;)? @MaSell- Strach pomyśleć jakby się dostało tym centralnie w głowę- blackout pewnie :wink: Cholera, żal mi się robi tych biednych ciem które zabijamy papuciami, a później robimy zdjęcia zdobyczy i pokazujemy na forum. "Hej, mam zdjęcia zmasakrowanych stawonogów, wymienimy się? " ^^

@Jonzi- to był bocian ;] Kiedyś miałem szczęście w nieszczęściu że taka bomba upadła jakieś 3m obok mnie... Widzę że macie bogate życie stawonogów ;] U mnie nic nie przychodzi ani nie przelatuje- viva moskitiera :lol2: Generalnie- nie ma u mnie takich dużych ciem ani motyli nocnych... Za zimno :wink: ?

Moja wypowiedź miała ironiczny wydźwięk oparty o kontekst moich przejść z DHL ;] Oto pudełeczko... Przejechało cały kraj^^ Od Krakowa, po Suwałki<teoretycznie tam miało być przesłane kurierem do mnie> do mojego domku przez Ełk<skąd to się wzięło? 60km f-tyłek> zachaczając o Białystok i w końcu, po 11 dniach od nadania- dotarło do mnie, tak oto pięknie zgniecione... I bynajmniej to nie był zakup za 50zł który o kant tyłka można było wytłuc... Pech chciał że to babcia odebrała- ja bym odmówił podpisania karty przewozowej tytułem "bez zastrzeżeń"... Gołąbek byłby skazany na zagładę :wink:

Szukajka zdechła :mellow: Wpisuję kurier- nic. DHL- nic- myślę ki diabeł i wpisuję celeron, z nadzieją że to musi znaleźć- a tu [gluteus maximus] :( Hm... Po przeglądnięciu na sucho, powiem że ta z profesorkiem może być... Reszta- na siłe... Pozatym- gdybym był gołębiem- nie wysłałbym siebie kurierem, bo albo by mnie coś zgniotło albo bym umarł z głodu na sortowni albo rozdzielni...

:angry: :angry: Moje 17zł pewnie poszło na to badziewo :angry: Paczka szła 11dni, w umowie miałą iść dzień roboczy... I jeszcze do dzisiaj mi nie przysłali forularza reklamacyjnego :/ Nie mówiąc o tym że chyba grali tym w piłke:/ Paczka wyglądała jak psu z gardła(na szczęście rzecz w środku nie uległa zagładzie...) Może ktoś miał jeszcze złe przeżycia z DHL? I czy udało się od nich wyegzekwować zwrot kosztów przesyłki? Żeby nie offtopować, można na PW, ale jak się domyślam- komuś to może też być potrzebne... Pozdrawiam A.

Egipt i Izrael :) Indżoj ;] http://kws.carbonmade.com/projects/63150

http://img503.imageshack.us/img503/1134/untitled1fz6.jpg Asus S96S (C2D T7000, 2GB 667) 5.45

Hmm... Szlag mnie trafia jak widzę jak musze się męczyć z całym zestawem do "makro" a i tak qpa wychodzi ;] Zazdroszczę obiektywu- popracuj nad robaczkam, chcę zobaczyć oczka proste B) Tymczasem- rzucam nowe mięsko :wink: 1. Oświecenie: 2. Zgliszcze (kadr się sam zrobił... Nic w ps^^ ) 3. Pusto tak... 4. Zabawa z podwójnym naświetleniem w analogu. Bez ps;] 5. Optymistyczne zakończenie w wydaniu 126p :wink: 6. Ostatnie- mały eksperyment. Co to może być ;>?

Nie mówmy o tak cudownych konstrukcjach jak silnik wankla- to odmienny temat. Nie zaslugujący na dyskusję typu "maslo czy margaryna" :)

Ja tak się nie bawię :wink: Ty masz zmienne fazy, a ja miałbym tylko 960hPa ;P Pozatym, mamy rodzinne dupowozy- Honda, to Honda. Leon ma T. i ma ją mieć :wink: @Ulisses- zakładajmy prędkość przelotową 130. Już masz 3200. A przy 120 masz 2800rpm i jesteś na granicy. :)

Proszę bardzo- to i ja wystawię mojego przedstawiciela :wink: Ale cały czas byłem pewien że chodziło o tego Forda... Seat Toledo z 150km w dieslu. Jak walczyć to walczyć :wink:

Taa... Wielki lag. A na trasie będzie miał 3krpm, wtryski będą lały a turbo dmuchała i ekonomiczność diabli wezmą;P No i wracając do postu 50-150 km/h. Zanim się rozbuja to urośnie mi broda i zacznę podgnijać w fotelu. Dziwne że dieslem, też da się tak zrobić na 5tce (zaczynając od 70 =1200rpm) i wciąż będzie kop od 1500rpm...

Orgiusz: Spójdz na krzywą momentu. http://www.tuning.olsztyn.pl/UserFiles/Fil...a_19_tdi_90.jpg Do 1600 dzieje się często nic. Później- jest kop(spaliny lecą, nakręcają), i w zależności od typu turbiny (stałogeometryczna, zmiennogeometryczna) siła doładowania jest modyfikowana za pomocą bodajże wewnętrznego zaworu upustowego? No, ale żeby silnik miał lepszy dół- potrzeba coś co się szybciej wkręci na obroty i dmuchnie w tłoki. I tu mamy przedstawienie BMW Biturbo- 2x turbo. Małe- bodajże od 1200 już dmucha, przy 1900 dołancza się powoli druga, a przy 2400 mała się "kończy" a duża suszara wali na całego- do końca :wink: i tu problem nie występuje. Za to w małych silniczkach(czyt < 2l) gdzieś musi być porozumienie- bo można zrobić coś że ten silnik będzie się kręcił i kręcił, ale zdechnie nam na parkingu przy poruszeniu kierownicą;) Ale i można zrobić wózek do rozwożenia poczty który będzie przyśpieszał do 2.5krpm i poźniej zdychał :wink: No i przypomniala mi się kwestia dostarczenia paliwa- powyżej 4krpm ciężko utzymać równomierne rozpylenie mieszanki w denku tłoka... Przynajmniej w konstrukcjach TDi opartych na pompie rotacyjnej i pompowtryskach...

BOV służy do tego żeby turbo nie połamało łopatek przepustnicy przy gwałtownym zamknięciu :wink: Hm... Diesel ma o wiele większy stopień sprężania= większy skok cylindra+ następuje zapłon samoczynny(niestety, nie następuje spalanie takie jak w benzynie czyli od iskry, mieszanka gotowa. Tylko na początku wpycha powietrze, spręża, wtryskuje ropę dopręża i mamy zapalenie. Coś w rodzaju podpalenia mąki. Sama z siebie nie chce się zapalić, ale wystarczy dmuchnąć- i mamy piękny płomyk :wink: ) Ale właśnie o zapłon samoczynny tu chodzi. O ile w benzynce można to przyspieszać(niższy stopień spr., krótszy skok, ostry rozrząd, lżejszy wał itp.) to w przypadku diesla- mieszanka się poprostu nie spali i będzie "srał ogniem i dymem" . Ale dziwne że podobno diesle BMW kręcą się do 5000obr. bez negatywnych skutków rozwijając moc :unsure:

Ktoś zrozumiał ideę mojego postu o 750 ;] Nie popadajmy w paranoję ani onanizm. A tymbardziej w wojnę pb vs. klekot. Co do trektora- Dziwna przypadłość czterocylindrowców... 5- znośny dźwięk, 6-ładny dźwięk, 8-piękny dźwięk :wink:

Który notabene też jest bardzo dobrym motorem :) @ ULLISSES- Na papierze to i komunizm dobrze wyglądał :wink: Bez podparcia doświadczeniem nie byłbym taki pewien...

@Fipa- powiem że 4.2TDi jest doskonałym motorem w polączeniu z A8 :) I to nie tylko na trasy. Ale ten przykład z BMW był poprostu hiperbolizacją.

Hura, śmiejmy się do rozpuku- w końcu każdy papieros to 5 minut z kalendarza out. I tu dokonana została nadinterpretacja- mam 500tyś zł. i sram kasą- kupię BMW 740D? Raczej nie- wezmę 750, niech zdycha las tropikalny, niech topi się biegun północny, niech w moim ogródku wyrośnie gaj oliwny... Mam 30kzł i tułam na każdy grosz- kupię samochód z dieslem- zaoszczędzę jeszcze później. Tyle o kwestii ekonomicznej. Bo osiągi to zupełnie inna bajka, i moim zdaniem- montowanie do dużych samochodów śmiesznych silniczków z różnicą w cenie -1000zł kosztem bezpieczeństwa swojego i innych uważam za całkowitą głupotę. Ale to również zależy od stylu jazdy, ktoś może mieć cegłę pod pedałem gazu, a ktoś położoną centalnie na nim- i tego nie zmienisz. I choćby miał te 150km może się wlec gorzej niż przedstawiciel handlowy pandą 1.2(z całym szacunkiem dla przedstawicieli, poprostu mają taką pracę że MUSZĄ się śpieszyć)... No, dobrze. Diesel dostanie po dupsku? Wrzuć 5ty bieg, jedź 80km/h, wciśnij gaz do oporu w benzynce wolnossącej. Jak sama nazwa, ssać to będzie- nie przyspieszać logicznie. Wrzuć 5 w dieslu, jedź 80km/h, gaz do oporu- chwilka pomyślenia i wskazówka się przesuwa jak po redukcji w benzynce. Bo raczej na jedynce ani tym ani tym nie zaszalejesz;P edit. poprawiłem orta w słowie "przyspieszać"- jeszcze mnie pogrubisz ;]

@Remix- co się dzieje? Napewno nie zacznie się cofać ani zaginać czasoprzestrzeń. Tymbardziej nie wystąpi dylatacja czasu... Poprostu przestanie przyśpieszać. Moga mieć zestopniowaną, ale ważne że jest. I w sumie- nie ma sensu komentować porównania 1.4 / 1.9 90km- jadąc w trasie raczej się używa 5tki i dba o to żeby nie przyrosnąć do fotela, a nie ścigać się z tirami i prowokować nadnercza do wydzielania adrenaliny przy wyprzedzaniu... Edit- porównaj spalanie przy jeździe dynamicznej 1.4vs1.9 i zestaw cenowo ;)

Bo to są "wymienniki"- ktoś kupuje diesla bo chce żeby mniej palił. Ale nie kupi SDi, wiedząc że to pali więcej i nie jedzie. Kupi T. benzynę= ma kasę na wykarmienie potworka i nie idzie na kompromis typu moc/spalanie...