bigfan

Hmm, kawalek czasu temu widzialem u brata takie cus jak Linux. Zachcialem tez takie cos u siebie i przydarzyl sie bodajze Slackware, na jadrze 2.0.x jakims chyba. Z czasem poznawalem wiecej proces ten trwa az do teraz - ucze sie caly czas. Przez ten okres sie przewinely RedHaty, Mandrake'i, *BSD, Solarisy, QNXy. Cenie ten system za otwartosc. Za otwartosc interfejsu XFree86, za wszechswiat mozliwosci danych przez narzedzia konsolowe, za sed'a :-), za vi/vim, za szybkosc, za niskie wymagania sprzetowe, za swietna kontrole nad tym, co sie dzieje, za stabilnosc rowna UNIXom komercyjnym i za wiele innych rzeczy. Mam okazje sie stykac z powaznymi i profesjonalnymi maszynami opartymi na Linuksach, Windowsach i UNIXach takze nie bede sial herezji w stylu "Linux rox". W wielkim biznesie troche inaczej to wyglada. W zaciszu domowym dla kazdego chetnego jest to wielka skarbnica wiedzy i mozliwosci i to w dodatku w ogromnej wiekszosci za darmo. Apropos gier. Wczoraj uruchomilem GTA3 poprzez cedega (winex4) i to dziala :-) Przy wiekszej liczbie detali predkosc spada do jakichs parunastu klatek, ale ogolnie da sie grac (Duron Morgan 1.3GHz, 512MB RAM, GeForce4 MX440) Piekne jest to, ze za darmo dostaje sie nie tylko system ale i mnogosc aplikacji, z ktorych wiekszosc z racji dlugosci rozwoju jest calkiem dobrze rozwinieta i funkcjonalna. Ostatnio pomagalem komus zlozyc prace magisterska w LyX'ie - ani razu nie zostal uzyty Word :-) Praca wyglada profesjonalnie i bardzo niewiele czasu trzeba bylo poswiecic na sklad samej pracy (WYSIWYM rzadzi). Niedawno zakochalem sie w FVWM. Niby prosty, niby taki "brzydki", ale jego konfigurowalnosc wynosi go ponad wszystkie znane mi WM'y. Reasumujac, warto sie pobawic :-)

Zajrzyj tutaj: http://www.rage3d.com/content/articles/atilinuxhowto/ Poza tym poszukalbym na Twoim miejscu w sieci jakichs howto czy guide do konfiguracji XFree86, jesli masz takowe (skad wiecie jaka wersja Slackware, ze zaraz krzyczycie ze X.org?). Poza tym Slackware wcale nie jest lepszy :-) /var/log/XFree86.0.log - plik zawierajacy informacje o tym, co sie dzieje z serwerem, ew. jakie sa bledy.

.Z to najpewniej plik skompresowany UNIXowym programikiem compress.

Jesli zasilacz i plyta sa typu ATX to zajrzyj tutaj: http://www.uwsg.iu.edu/hypermail/linux/ker...108.1/0065.html. To dosc stara wiadomosc, wiec nie wiem, czy cos w zrodlach jadra trzeba zmieniac. Trzeba poczytac opcje przy konfiguracji kernela (ACPI).

Sprobuj zmienic oprogramowanie, sterowniki etc. Jesli to nie pomoze, to postaraj sie o jakiegos Linuksa badz *BSD (jest duzo materialow w sieci na temat podlaczania i konfiguracji). Jesli i to nie pomoze, to problem byc moze bedzie sie tyczyl samego modemu badz linii.

Handbook sie klania ;->

Czy na serwerze jest dostep do Internetu? Czy na pozostalych maszynach sa wpisane adresy serwerow DNS (i stosowny routing)?

Niedlugo beda tu padac pytania w stylu czy warto kupowac komputer z szybszym procesorem... No jasne ze warto kupic dysk z wiekszym buforem cache. Jesli tylko roznica w cenie nie jest zbyt wielka zaleznie od pojemnosci kieszeni to zawsze warto kupic, szybsze/wieksze/lepsze.

Zajrzyj w logi

Jest jeszcze NetBSD zdaje sie. Nie unos sie tak, bo faktem wystarczy kilka minut na google. Tak jest przy ponad 90% pytan na forum. To juz jednak inna bajka.

To czemu gosciu zamieszczasz ogloszenie na allegro, w ktorym twierdzisz, ze komputer swietnie dziala? (na Windows 98, o ktorym piszesz, nie ma obslugi wiecej niz jednego procesora). Dziala Ci to w koncu czy nie? Poza tym pierwsze slysze, zeby ECC w RAM przyspieszalo komunikacje.

Nie mozesz kurde zajrzec na strone Cisco i poczytac? http://www.cisco.com/en/US/products/hw/rou...008010e5c5.html Ma zgrabnego stateful-inspection firewalla i IDSa i pare inszych bajerow. Konia trojanskiego raczej nie wykryje. Od tego sa programy przerozne do skanowania dyskow. Mozna ograniczyc ich dzialanie przez odpowiednia konfiguracje ogniomurka podlug mojej bardzo skromnej wiedzy.

Lepiej podziekuj z gory Linuksowi i zostan przy Windows ;-> http://www.knoppix.pl/faq/ - punkt 7. W Nero jest chyba File->Burn ISO, nic wiecej nie trzeba robic.

Na zainstalowanym systemie czytaj: http://www.knoppix.pl/faq/ punkt 55. Pakiet zawierajacy to pozyteczne narzedzie zowie sie debianutils. Kiedys mozna bylo zgrac sam obraz jadra przy pomocy dd na dyskietke i bylo git. Niestety w jadrze 2.6.x nie ma takiej opcji, o czym mnie laskawie samo jadro poinformowalo podczas proby startu z dyskietki. Poza tym uczcie sie czytac ;->

A ScrollLock czy moze Ctrl+s?

Szuwarku - nie wiesz, o czym piszesz... piq: 9.2 What tools does Debian provide to build custom kernels? Users who wish to (or must) build a custom kernel are encouraged to download the package kernel-package. This package contains the script to build the kernel package, and provides the capability to create a Debian kernel-image package just by running the command make-kpkg kernel_image in the top-level kernel source directory. Help is available by executing the command make-kpkg --help and through the manual page make-kpkg(8). Mniemam, ze chodzi o ow kernel-package, co potwierdza: http://packages.debian.org/cgi-bin/search_...stable&arch=all

Mi chodzilo na PII233 i 128MB RAM. Tutaj procek szybszy, pamieci nieco mniej. Jesli by sie dalo, to bym dolozyl, bo nawet Linux dzisiaj potrzebuje jej troche (niewazne jaka dystrybucja). Oczywiscie i na tej ilosci remencji pojdzie. Oczywiscie bez wodotryskow typu KDE (np. windowmaker, fvwm, fluxbox i inne bede chodzic szybko). Jako przegladarke WWW polecam Opere - najszybsza i najmniej pamieci pozera jak na taki sprzet, dajac przy tym niezla funkcjonalnosc. Gentoo lubi kompilacje, wiec sie trzeba liczyc z tym, ze bedzie nieco mielil przy kolejnych emerge'ach. W takim przypadku przydaloby sie sporo swapu - gdzies w okolicach 300MB. Jesli wybierzesz "normalna" dystrybucje niekompilowana, to mniej czasu stracisz na stawianie systemu, ale ograniczenia dotyczace pracy aplikacyjnej pozostaja. Nie mysl nawet o KDE i mozilli i OpenOffice odpalonych na raz ;-) (ani praktycznie nawet osobno :-()

Jesli dobrze pamietam, to jest w jadrze opcja wsparcia dla dyskow XT.

Jesli nie zalezy Ci na multimedialnosci i ew. bajerach wizualnych, to poszukaj na allegro aukcji z klawiaturami np. IBMa. Sa to porzadne proste klawiatury (i sa w wersji czarnej). Mam w domu jedna taka od jakiegos RS-6000 - ciezka i solidnie wykonana, nie przesuwa sie na stole, przyciski slicznie odlane i pewnie dzialajace.

Zupelnie nic. Intencja moja bylo przekazanie wszystkim zainteresowanym, ze mozna sobie samemu skonfekcjonowac kabel, ktorym da sie przesylac i obraz i dzwiek. Czesto poadaja tutaj pytania o jakies budzetowe rozwiazania, wiec informuje wszem i wobec, ze akurat takie cos da sie zrobic i ze to calkiem znosnie dziala (czytaj: nie trzeba zaraz biec do sklepu po drogi ekranowany kabel z pozlacanymi koncowkami i tak dalej - mozna przynajmniej sprobowac).

Mam takowa klawiature. Jesli sprawa jest aktualna, to sie moge pokusic o rozebranie klawiatury i popelnienie jakiegos schematu i przy okazji jej wyczyszczenie :-)

Oczywiscie przed zakupem koniecznie podlacz i zobacz, jak rzeczony monitor swieci.

Jako ze posiadam TV-OUT na mojej wspanialej karcie graficznej, zapragnalem naturalnie podlaczyc telewizor i dodatkowo sprzecior audio (z karty dzwiekowej), aby przezywac filmowe uniesienia. Potrzebowalem okolo 10 metrow kabla a nie mialem checi wydawac ladnych kilkudziesieciu zlotych na dobry kabel, postanowilem sobie zrobic wlasny. W moim przypadku potrzebowalem wtyczki SVIDEO, SCART, malego jacka i pary chinch'ow. Razem dalo to mozliwosc przenoszenia wizji i fonii. Wtyczke SVIDEO i SCART ukatrupilem ze starego zbyt krotkiego kala kupionego gdzies na targowisku za psie pieniadze. Jacka i chinche juz mialem. Jako kabel wykorzystalem skretke UTP. Nadaje sie idealnie, gdyz jest akurat tyle kabli, zeby przeniesc sygnal video i dzwiek (5x video+3x audio). Schematy kabla SVIDEO-SCART mozna znalezc w Internecie, jacka z chinch chyba kazdy umie polaczyc, wiec starczylo chwycic lutownice w dlon, pospawac, zakleic gluttasma i podlaczyc (po uprzednim zweryfikowaniu poprawnosci polaczen - po co zaraz biegac do sklepu po nowa karte graficzna lub dzwiekowa). Jakosc polaczenia jest jak dla mnie OK - obraz na TV jest wyrazny i bez znieksztalcen a wszystko w jednym kablu. Zdaje sobie sprawe, ze pomysl sam w sobie banalny, ale jesli by sie ktos wahal nad jakimis samorobkami to powiadam, ze da sie to zrobic i co wiecej ze to dziala.

Polecam man XF86Config. Konkretnie chodzi o sekcje Screen a jeszcze konkretniej o podsekcje Display i opcje Virtual - wiecej o niej w rzeczonym manualu. Poza tym polecam lekture /var/log/XFree86.0.log - mozna tam znalezc czesto bardziej konkretny opis bledu - oczywiscie, jesli sie czlowiek nieco wczyta i troche postara :-) - nie zawsze ten opis jest klarowny.

Polecam poczytanie publikacji filozoficznych - ostatnio na przyklad wyszla papierowa wersja telewizyjnego minitasiemca Leszka Kolakowskiego (O co pytaja nas wielcy filozofowie). A pytanie nader trudne i na dobra sprawe nikt nie potrafi na nie odpowiedziec (poza tym, gdy sie glebiej zastanowic, to w zasadzie nie wiadomo nawet, o co pytamy - mroczny park definicji i paradoksow). Filozofia w swoj metny sposob probuje co nieco pokazac. Mysle, ze trzeba zajrzec w kilka wiarygodnych zrodel i rowniez w te mniej wiarygodne i wyrobic sobie jakies podejscie. Pytanie pozostaje otwarte przz cale zycie, wiec nie licz na szybka odpowiedz ;-) A Umberto Eco pedzial ponoc, ze wszystko staje sie jasne w momencie smierci.