Aurora001

To wygladalo jakby butterbean rzucony o ziemie nie mogl sie nawet obrocic, a co dopiero wstac BUAUAHAHAHHA Zenua, caly wieczor przynajmniej poprzednie walki cos pokazaly. I znowu nikt nic nie wie co potrafi pudzian :lol:

Kanapki spokojnie przetrwaja 12h w nawet 30oC w pracy. Bez obaw, byle wedlina i ser byl w miare swiezy.

Rozliczenie przewoznikow w W-wie jest poprzez przejechane kilometry. Jesli dobrze pamietam 4zl/km. A jak lubie i w miare popieram JKM to text o tramwajach mnie ostatnio zwalil z nog.

Napisz im ze jak nie zrobia Ci wesela za 50zl/osoba to nie ma oczym mowic :lol2:

Jestem w stanie po doswiadczeniach wlasnych stwierdzic iz mozna spokojnie pracowac przynajmniej na 3/4 etatu na wiekszosci dziennych studiow, nawet na publicznych uczelniach. Najlepszy przyklad UMCS Lublin, dzienne prawo. W tygodniu mialem 6h!!! cwiczen, na wyklady i tak nikt nie chodzil... Taki system jest zreszta chory moim zdaniem, dodatkowo ewentualne argumenty ze trzeba sie duzo uczyc samemu do mnie nie docieraja bo wiem ze wcale tak zle to nie wyglada.

Moze takze miec u. zlecenie itd. ;) Co wcale zlym pomyslem nie musi byc. Co do pracy na semestr, to juz troche pozno, najlepiej rozgladac sie na poczatku wakacji, ale zawsze mozna sobie cos znalezc :wink:

To tak jak ostatnio kolezanka uslyszala w Leclerku na kasie. W przypadku kiedy nabije produkty, a ktos sie przy okazji zmyje z czescia/caloscia bez zaplacenia to ona jesli NIE ZLAPIE klienta, to ona placi za to :lol: Szkoda ze tego nie nagrala ...

Opisze krotko historie, komp jak z sygnaturki. Kupilem IRDA'e z przedluzka po USB, Ten model/Ta aukcja. Przychodze do domu z poczty, podlaczam przedluzac USB, IRDE do przedluzki. Winda hard-locked, mysza wylaczona (IE1.1), klawa to samo. Reset. Po resecie klawa/mysz nadal nie odpala, mimo odlaczenia od usb i spowrotem, windows nie bootuje. Takze mimo on/off powera z zasilki. Czyzby to bylo w ogole mozliwe? Chwilowo nie zamierzam podlaczac drugiej klawy/ie1.1 bo nie bede miec jak pisac z tego kompa... Jutro IRDA z kablem wyladuje pewnie u moich specow w firmie, ale cala sytuacja !@#@!$@341 EDIT: Wyglada na to ze dysk dziala, ale windows przechodzi tylko swoj boot, potem blackscreen. Jestem ciekaw, bo ewentualny format na C: to dla mnie tragedia z powodu ostatnich dokumentow... Klawa/Mysz dalej martwa.

Ja jak dotad w miare wypuszczalem drugim uchem komentarze borowczyka, ale miarka sie chyba przebrala jak powiedzial na drugim zjezdzie hamiltona ze robert wyjedzie przed nim Renia niezle cisnela jak nie byla na kole. Zobaczymy jak bedzie dalej po monzy, bo tam to nigdy nic nie wiadomo.

To moze mi ktos wyjasnic 'zasade' dlaczego ludzie graja w lotto? Moze inaczej, czy ja, und3r lub ktokolwiek inny, a w tym przypadku osoba pracuja w kolekturze/dla totalizatora sportowego powinna zostac ukrzyzowana z racji tego iz zasady sa takie, a nie inne? Niedlugo faktycznie, trzeba bedzie chyba do wszystkiego dolaczac 'instrukcje' jak w USA, zeby ktos przypadkiem nie uzyl czegos niezgodnie z przeznaczeniem. PS. Co chciales powiedziec powiedziec piszac o twoich 14 przepracowanych godzinach bo nie rozumiem? Edit i PS2. Do posta Ullissesa bym sie podpisal nawet '5-tą' ręka

Nie mowiac o tym ze te 45min mozna obrocic w przynajmniej 2 litry paliwa... Time is money. Daleko mi do und3r'a, ale mysle ze moze kiedys uda mi sie dojsc kroczkami do pewnych rzeczy ktore powoli sobie stawiam za cel, mimo ze dalej nie skonczylem studiow z prawie 25lat na karku. Stfu, powinno byc jeszcze nie zaczalem na dobra sprawe. I pelna geba mowie, und3r nie gada glupot, mimo iz jak zaznaczylem wyzej jest mi daleko do takiej sytuacji, aczkolwiek wiem jak to wyglada od kuchni (zaznaczam iz jest to wypowiedz na + dla und3r'a! Nie chce aby mnie zle zrozumiano). Tyle ze jak sie zmarnowalo 6-7 lat na bzdury to dopiero jak czlowiek zarabia na siebie to sobie pluje :mur: :mad:

Jesli chodzi o hurghade Sunny days El palacio, polecam satelite na googlemaps. Laguna na polnoc od hotelu jest jakies 300-400m w morze po kolana. Aczkolwiek zastrzegam! Mozna stracic zycie... ja malo nie zginalem od weza morskiego, jak juz bylem przy polnocnej granicy myslalem ze mam patyk jakis metr przed soba na dnie, jak mi strzelil przed nosem <_< Mysle ze bym nie wrocil na ląd, biorac pod uwage ilosc kolcojezy i skalek po drodze. Ta idaca wzdluz glebszej wody polnoc-poludnie schodzi do glebokosci okolo 10-12m i jest super, jak ktos potrafi to jest zabawa z divem. Sporo tzw. Lionfish, trzeba uwazac. Przy hotelu dive center wlasnie przy rafie, jednak akurat z ich uslug nie korzystalem. Hotel oferowal moim zdaniem zajebisty catering, ja straszny niejadek mialem problem zeby sie do tego doczepic. Jedzenie non stop, po sniadaniu przy basenie grill, frytki do woli, pepsi/sprite etc. Wieczorem owoce, owoce moza i jeszcze raz, naprawde swietny szwedzki stół. Jedyny problem to niewystarczajaca ilosc lezakow, ludzie 'rezerwuja' je ksiazkami etc. Hotel nie nadaje sie dla osob siedzacych w basenie, ten dostepny jest maly, ale nadrabia tym co najlepsze, rafa. Co do pokoji i obslugi, zadnych zastrzezen. Drinki byly takze spoko. /Pisze z punktu roku 2000 all incl.

Akurat jonas+, ja jako ze wychowalem sie miedzy innymi wsrod muslich, nie widze zadnej roznicy miedzy zachowaniem kogos kto wierzy w 2 kijki i ciernie, allaha czy kogos kto wyznaje kult aby fredzelki w dywanie zawsze byly ladnie poukladane. Ekstremistyczne przypadki sa wszedzie takie same. Tyle ze jak powszednieja i nie pyta sie czy ta pani spod 5'tki co bije meza rano na sniadanie bo nie kupil jej 0.5l %. wierzy w krzyzyki to przechodzi bez echa. Jak musli czy ktos inny to zaraz bylby reportaz. PS. Nie wiem czy wczoraj ktos zwrocil uwage, ze Gazeta Polska organizowala wczoraj grafik wart przy krzyzu, zeby przypadkiem im takze nie wartowali szpiedzy i nie wyniesli krzyza pokryjomu :lol: I zacny Macierewicz (juz k**** brak slow) ktory zadaje pytanie przez komisje jak 'jeden z najmocniejszych samolotow mogl stracic skrzydlo po uderzeniu w 40cm drzewo' FFS!

Tak zachwalaliscie ze sie wybralem do zabki po mala degustacje. Niestety, z proponowanych piw mniejszych producentow nie bylo nic. Sprobowalem wiec zywiec porter, kupilem 2 butelki na 2 dni po pracy. Dzien pierwszy - wypilem, calkiem ok, ale posmak po przelknieciu jest paskudny, aczkolwiek wypilem cale 0.5l co juz jest sukcesem. Naprawde mocne piwo jak na moja slaba piwna glowe. Jednak po wodce lepiej sie trzymam... Rano zonk, ja do pracy, a tu kac jakbym sie nawalil niewiadomo czego - dzien z zycia wyjety :mur: Dzien dzisiejszy - j/w, 30min. po wypiciu nie moglem chodzic tak mnie zwalilo z nog, jakbym sie nasztachal ziolek. Dobrze ze w miare szybko minelo. Ciekawie rozmawialo mi sie przez telefon z dziewczyna :lol2: Jesli bede miec drugi dzien z rzedu takiego kaca to wole nie myslec co sie bedzie dzialo w pracy. Aczkolwiek tego mi chyba bylo trzeba :lol:

Ło matko... Grupa zwolennikow odprawia droge krzyzowa przed palacem. Nie moge przetrzec oczu ze zdumenia. Wczoraj powinni chyba dac ludziom wolna reke przed palacem, jak chca krzyza to musza go wywalczyc. Czyja strona przezyje ta wygrywa :lol: Moj dziadek i babcia przewracaja sie z tego co robi KK i Ci ludzie przed palacem, mimo iz sa bardzo wierzacy i praktykujacy. W calej krasie anty-krzyzowcy maja u nich poparcie, i nie sa chyba jedynymi.

j/w 500g pseudo spaghetti z biedronki/lidla za ~1-2zl Sos / pomidory 2-3zl Mieso za reszte, aczkolwiek taka porcje 1kg spaghetti / miecha to ja wcinam przez kilka godzin bo po 30min chce sie jesc :rolleyes: PS. -> 60kg zywej wagi :lol:

Podziel to przynajmniej na pół, u lepszej czesci spoleczenstwa nawet o 1/4 aczkolwiek czas reakcji ma duzo mniejszy % udzial w drodze hamowania generalnie. Swoja droga dzieki bogu ze andersa zaraz przed placem bankowym robi sie szersze i jest zakaz skretu w lewo w anielewicza bo inaczej zbieranoby mnie cykliste dobre 100m. Jade z bankowego w kierunku arkadii ul. andersa, na skrzyzowaniu z anielewicza (Z naprzeciwka) wyjezdza nowe czarne mondeo bardzo wolno i wlekło sie i zajechalo droge autokarowi z andersa, ktory lecial chyba z 80km/h. Busiarz nawet nie mialby gdzie dohamowac, uciekl na moj pas i szczescie ze wlasnie nie ma tam lewoskretu bo bym stal na srodku ulicy i ze nikt nie jechal samochodem akurat za mna... Podejrzewam ze jak na warunki miejskie stan poszkodowanych przy takim rozpedzeniu duzego autokaru nie bylby gorszy od czolowki na krajowce.

Ta perla export to tylko z nazwy. Prawdziwa perla export idaca faktycznie na export jest zupelnie inna w smaku z mniejsza iloscia sztucznosci. W ogole odkad mam znajomego w browarze praktycznie nie pije piwa... Jak sie dowiedzialem jak malo jest teraz chmielu, a ile wali sie sztucznych zamiennikow to az ciarki przechodza. Zreszta to widac, kiedys lubelszczyzna byla zaglebiem chmielowym, gdzie sie nie spojrzalo chmiel. Obecnie znalezienie poletka chmielu graniczy z cudem. Ps. W zwiazku z powyzszym czasem popije cos red's sunem bo jeszcze jakos przejdzie dla odswiezenia sie B-) Zreszta dla przykladu. Jaka jest roznica miedzy Perla zwykla, export, ciemna itd. ? Hmm duza! W iloscii dodanej wody, czasu lezakowania i ilosci sztucznego badziewia. :mur: Nie chce was zniechecac, ale polecam w obecnej sytuacji malutkie browary ktore na miejscu waza swieze piwo.

To jest bardzo zly przyklad na podstawie branzy hazardowej. Jest duzo wiecej czynnikow ktore wplynely na zmniejszenie wplywow z hazardu niz podniesienie podatku. Proponuje zainteresowac sie tematem totalizatora sportowego ktorego udzial w rynku ksztaltuje sie na poziomie okolo 25% rynku gier losowych i zakladow wzajemnych bo to wiele mowi. Co do Jarka, w sumie taka radykalizacja oznacza iz PiS i Jarek chca na sile scalic nacjonalistyczny i ortodoksyjny-katolicki 'proletariat' do wyborow parlamentarnych aby byc w jakiekolwiek opozycji na poziomie 25%. Sadze ze po 5 latach PiS bedzie juz w takiej rozsypce badz bedzie to kompletna odmiana partii gdzie wszyscy obecni wysoko postawienii odejda w niebyt wlacznie z Jaroslawem. Suma-sumarum jest to proba bycia jak najsilniejsza opozycja i tylko tyle. Co przeraza, bo jaki jest sens takiego postepowania gdyz na dluzsza meta oznacza to koniec ery takiego przewodnictwa partii. Co mnie goraco cieszy, bo moze sytuacja wreszcie wrocilaby do normy. Jaroslaw swoimi wypowiedzami utopil kompletnie niezdecydowany i centro-prawicowy elektorat ktory tak go pociagnal w wyborach prezydenckich.

Ile masz wzrostu ze chcesz 17'? Biorac pod uwage cm do krocza masz okolo 160cm max jak na moje oko.

Kolejny z****** mecz przez sedziowanie. Tylko czekac kiedy ktorys zawodnik meksyku ladnie potraktuje messiego na czerwona kartke lub sedziego. Jest 59minuta i jestem ciekaw takiego proroctwa... :lol:

Byla wielka szansa na drugie miejsce (liczac drive through LH), szkoda ewidentnego pecha. Pitstop roberta ~34sec, Bar / But ~24sec.

A kiedy to ma dokladnie miejsce, impreza ofc ;p Pewnie moglbym postawic saabine w poprzek 2 miejsc i zwolnic miejsce jakbys wpadl, tyle ze pracuje do 19. Zas we czwartek mykam do Lublina, w ogole skad jedziecie?

Jak wracalem o 19:20 wzdluz lotniska z pracy kiedy byl koncert AC/DC nie bylo az tak zle, fakt wszedzie zastawione, ale spodziewalem sie kompletnego paralizu. Nawet bylem zdziwiony ze udalo mi sie przejechac moim tempem z zoliboza pod macdonalda przy wroclawskiej rowerem mimo tabunow ludzi ;) Ale koncert byl niesamowity... na kawy malo mi monitor nie wypadl za okno (ustawiony na parapecie!) kolo 22... Caly blok wpadl w wibracje jakby to bylo trzesienie ziemi. Jak zyje, koncert Jacksona itp. to takich cudow nie widzialem aby byla burza w szklance 'wody'. A wlasnie, ciekawa propozycja postoju moze byc zostawienie samochodu pod kosciolem przy conrada, wjazd przy stacji LPG/kosciola od conrada. Aczkolwiek moze byc zastawione, to mysle ze malo osob odkryje ta miejscowke.

Jako ze jestem spod samego lotniska. Remont powstancow zakonczony, byla to tzw. weekendowka. Wiekszego problemu z zaparkowaniem nie bedzie -> jak byl koncert AC/DC to cale bemowo zamienilo sie w parking i wieksze ulice byly polowicznie/calkowicie zamkniete. Jednakze ja bym pamietal ze jednak ludzie sporo rozrabiaja w drodze na i po koncercie. :angry: Ja bym zostawil samochodz gdzies na osiedlu przy ulicy Lancewicza badz Dynarska. Blizej bedzie nieciekawie. Mozesz sprobowac zaparkowac samochod wzdluz ulicy powstancow slaskich jesli przyjedziecie wczesnie. Praktycznie na calej dlugosci wzdluz glownej 4 pasmowej drogi jest betonowy pas startowy o duzej szerokosci gdzie mozna zostawic samochod. Jednakze bedzie pewnie takze spory ruch. Przy bezpiecznym wariancie, sa parkingu strzezone osiedlowe wzdluz powstancow slaskich, dobrze widac na zumi na hybrydzie w okolicy skrzyzowania Wroclawska z Powstancow slaskich. Alternatywa mysle ze bylby takze parking przy leclerku przy ulicy Aspekt z Wólczyńśka.