Juz ci to rybek pisalem - trzeba bylo myslec wczesniej :D . Lepiej miec papier z lajtowej uczelni niz nic nie miec ;)
Na szczescie trafilem na elo wykladowcow od matmy, jak ich nie zmienia do konca to mysle ze problemu ogromnego nie bedzie... za to ziom od fizyki, typowy pasjonat co wie wszystko, kazda rzecz to dla niebo banal, a zamiast uczyc opowiada ciekawostki jakie to fale radiowe byly w kazdym kraju europy przed 2 WŚ :lol: i jakie to mierniki byly kiedys, bo do tych cyfrowych to ciezko mu bylo sie przyzwyczaic :D
Dzis cwiczenia z matmy 3+, piknie ;)