Nie oglądam zadnych programów telewizyjnych (w szczegolnosci wymyslow mtv), czasem tylko jakiś film (nie amerykanski, gdzie wszystko wybucha). Nie czytam elo gazetek (bravo), nie slucham elo muzyki (także amerykanskiej) - dla mnie to jeden wielki LOL. Ludzie widzacy tylko kase i robiący z siebie pośmiewisko. Oczywiście, odbiorcy są tacy a nie inni, więc wielcy idole stają się gwiazdami. Są znani na całym świecie, wszyscy wiedza kiedy im pryszcz na [gluteus maximus] wyskoczy. Nie rozumiem "piosenkarzy" ktorym teksty pisze osoba #1 , muzyke tworzy osoba #2, ubiera ich osoba #3, przemówienia pisze osoba #4... pieniądze to nie wszystko ;) . Z drugiej strony, może są tacy inteligentni, żeby na "elomłodzieży" zarabiać grube miliony robiąc z siebie idiote... nie wiem ;)
Tyle na ten temat :D